Texty Romano
Rap_fans
Czy podobają się Wam texty Romano ?
no raczej
no to mam tu pare
(do umierającej Lucy)
Romano: Panno Knight, za dużo zainwestowaliśmy w pani naukę, żeby teraz panią stracić
(przed ślubem Lizzie i Mark'a)
Romano: Nie chcę wam psuć zabawy,ale goście zaczynają robić zakłady.
Postawiłem 50, że Mark stchórzy, ale niestety dzwonili ze szpitala,
Że twój były i twój przyszły zabawili się w ratowników.
Corday: Przyjedzie z Peter'em?
Romano: Trwa na posterunku ratując ciężarną.
Jeśli zgodzisz się na niego czekać przegram zakład.
Do Chen, widząc, że jest w ciąży:
Romano: Nie muszę chyba pytać, co porabiałaś...
Do Greena (gdy dowiedzial sie, ze ten daje czyste strzykawki narkomanom):
[i]Romano: Ile ci tego mózgu wycieli?
podczas kłótni Chen i Kerry
Romano: Walki dzikich kocic oglądam na animal planet
jak narazie sobie przypominam tylko tekst jego jak mówił do corday:
-ile bys dała za moją ... (az wstyd tak na forum mówić ale chodziło mu o nasienie)
-nie wiem a co?
-bo jakis tam bank chce przechowac tam gdzie przechowuje sie ... ważnych ludzi (nie pamietam dokładnie jak to było ale mniej wiecej tak )
hehe texty romano som jedyne w swoim rodzaju
EJ QRDE MAM PYTANIE... JAK DAC sobie jakis obrazek pod dpowiedzia pod ta kreska, bo w profilu ne ma juz tej funckji..??
tez sie zastanawiam hmmmm
już Wam mówie
musiscie znaleźć w necie jakiś obrazek....
kliknąć na niego prawym przyscsikiem...
potem we właściwości..i tam będzie adres tego obrazaka....
tedy zaznaczacie tenm adres i dajecie kopiuj....
potem w profilu piszecie [img] dajecie ten link obrazka [/img]
cała filozofia;)
ahaaa...obrazaki pod podpisem mogą być tylko z neta...
nie z kompa...
no to chyba tyle
mam nadzieje że sobie poradicie..w razie nijasności pisać do mnie
wielkie dzieki za pomoc :)
o wow udało sie!
to super...ciesze się bardzo
Martosz między [img] a [/img]
nie ma być przewry dlatego Ci nie wyszło...
musi być tak [img]link[/img]
noo i skasowalam ta przerwe i dalej nie wychodzi....=/=' buuu
coś nie tak...
to [/img] Ci się na dół przeunęło...
nie wiem dlaczego... :/
yhh...próbuj jeszcze raz... bez ani jednej przerwy
do Cartera gdy nie upilnował praktykantów ,a oni operowli gościa:
Czym wy go otwieraliście? Granatem?!
tak, texty Romano sa jedyne w swoim rodzaju. Ja tez mialam taki swoj ulubiony,ale zapomnialam...To byl text z tego ostatniego odcinka z emidemia grypy.
(do Weaver broniącą Chen)
Romano: Lecisz na nią?
Widząc Lizzy z wieeelkim brzuchem:
Romano: Mmm... Ale ty urosłaś!
Romano do Bentona przed pobraniem narządów do przeszczepu:
Benton: Jeszcze oddycha...
Romano: Bezduszna.
jak rozmwaiał z Kerry:
by przestała publicznie się całować bo szpital to nie parada gejów
To może nie tekst Romano ale też śmieszny. Był to ostatni odcinek z Markiem w szpitalu kiedy przysła taka stara baba i do Greene'a:
ona -boli mnie ręka!(chyba tak powiedziała bo nie pamiętam dokładnie)
Greene -a ja mam raka mózgu! 1:0 dla mnie!
wszyetkie jesgo tety były niezłe
zawsze choćby nie wiem co on musi coś dowalić...
jest świetny
Romano do Cartera który amputował człowiekowi nogi;
Czym ty to robiłeś? piłą łańcuchową?
A powaznie uważam że to jedna z ciekawszych postaci tego serialu. Drań, ale bardzo uroczy.
Ja nie wiem co on tak przyciągał te helikoptery?!
o mam dobry kawał:
Dlaczego Romano nie miał dziewczyny?
Bo leciały na niego tylko helikoptery!!!
ja mam jeszcze jedno pytanie:
Kogo grał Paul McCrane w Rocky'm??? bo nie mogę się doszukać!!!
To "dziwny" zbieg okoliczności, że traci rękę a potem ginie i w obu tych przypadkach to własnie helikopter jest winny. Co to juz producenci nie mieli czego wymyślić?
Poza tym popatrzcie jak to się własnie dziwnie składa ie tylko z Romano.Najpierw ojciec Marka umiera na raka a niedługo sam Mark...
a jeszcze przed Markeim i jego ojcem Marka matka...
co prawda nie an raka...
ale też miała jakieś problemy...chyba z sercem
Eee no właśnie ciekawy zbieg okoliczności!
To jednak oznacza że Carter umrze po ciosie nożownika?!:)
a Abby zwarjuje jak jej matka?!:)
Okropnie to dziwne. Przecież mozna było wymyslić kilka innych rzeczy, a nie takie dublowanie wprowadzać.
ojjj Alvaro jak Ty coś wymyślisz
ale taka jest kolej rzeczy...
dziwnie to poukładne...
ale scenarzyći chyba wiedza co robią
ale nadal uważam że z Romano przesadzili
to fakt przesadzili
jestem ciekaw bardzo jak Romano dalej będzie sobie radził...
czy nadal będzie miał takie cięte dowcipy...
jejuuu niech już puszczą ER b ja ocipieje...
poza tym chc nzać dalsze losy bohaterów...
no nie wiem.... może będzie chciał się upodobnić do Greene'a
jejuuu niech już puszczą ER b ja ocipieje...
poza tym chc nzać dalsze losy bohaterów...
Zawsze tak jest, że jak coś jest dobre to puszczają w takiej częstotliwości ze aż się zkichac idzie ze złości a jak coś jest do bani to mozna uz pewnie 4 powtórkę w ciągu kilku lat obejrzeć.
A wracając do tematu. Oto prawdziwy popis umiejętności Romano:
Romano (do Cartera, który wrócił z odwyku) - Idź i uzdrawiaj! Kto pilnuje ćpunka? (do Weaver. Na boku, ale głośno)
Weaver - Szef oddziału, czyli ja.
Romano - Czy to nie pod twoim czujnym okiem popadł w nałóg?
Weaver - Masz jakąś sprawę?!
R. - Chciałem się tylko przywitać. Ale skoro pytasz, powiedz, co to za geniusz załadował automat do batoników rodzynkami i ciastkami ryżowymi?
W. - Jesteś na cukierkowym głodzie? Jako szpital musimy promować zdrowe przekąski.
R. - Samozwańcza kapo? Złe nawyki żywieniowe zapewniają ruch w interesie.
W. - A przysięga Hipokratesa?
R. - Nie popieram!
Chen - Doktorze Romano...
R. (znaczącym spojrzeniem taksując jej brzuch) - Nie muszę pytać, co porabiałaś.
Chen - Mam prośbę.
R. - W sprawie urlopu macierzyńskiego idź do Weaver. Ona też ma jajniki.
Ch. - Chodzi o moich rodziców. Napewno spotkasz ich na konferencji.
R. - I pozdrowię.
Ch. - Jeszcze nie wiedzą o mojej ciąży. Byłabym wdzięczna za dyskrecję. Chcę ich zaskoczyć.
R. - Dostając skurczy w czasie niedzielnego obiadku?
ostry text !! Za to wlasnie uwielbiam Romano
jego wszystkie texty sa dość ostre...
czasem dość hamskie...
ale i tak zazwyczaj się z tego śmieje...
tylko jak miał różne odzywki do Bantona
to mnie czasam drażniło...
no zdarza mu się, że czasami strasznie przesadzi.
e tam , przeadzi, nie przesadzi. Gosciu jest charyzmatyczny. I tak ma byc
jego wszystkie texty sa dość ostre...
czasem dość hamskie...
ale i tak zazwyczaj się z tego śmieje...
tylko jak miał różne odzywki do Bantona
to mnie czasam drażniło...
to się nazywa ironia
Właśnie obejrzałam scenkę, w której helikopter obcina mu rękę....Obrzydliwe!
rzczeywiście niemiły widok...
ale gorszy ja ten helikopter na niego leci...
to jest dopiero obrzydliwe...
On taki biedny patzry i krzyczy....
a u nagle zapalony helikopetr spada na niego
No właśnie też to sobie ściągam, a na razie oglądam te jak Kim i Carter tracą dziecko. aż się normalnie popłakałam
i jeszcze pooglądaj jak już rodzi to martwe dziecko
i jak je chowają...ja ryczałam
No właśnie to oglądałam....
A tego momentu jak ginie Romano nie mogę ściągnąć bo mi jakieś brednie wyskakują i tyle...
a ja nie oglądałem nic co wychodzi po za 8serie i jestem z tego dumny bo oglądanie kolejnych odcinków ędzie dla mnie milsze
a z ktorej seri jestr ten odcinek jak romano umiera, i jak carter i kem traca dziecko ??
10
Romano umiera w odcinku "freefall"
a co do dziecka to nie wiem
A ktory to jest dokładnie odcinek w tej 10 serii bo ja mam same nie potytuowane?
nr8
Teksty Romano mnie rozwalają <hahaha>
Teksty Romano mnie rozwalają <hahaha>
widzieliście?
ktoś napisał na temat!
no to dobrze. a teraz ja cos powiem
kto pamieta jeszcze jakies smieszne texty romano?
mi nic chwilowo nie przychodzi do glowy
wychodzi szydło z worka
a co do Romano to ile tekstów można pamiętać 10, 20? nie więcej
a Ty co taki zaznajomiony jestes skoro jestes "podobno" tu od niedawna?
zreszta nie bede sie nikomu tlumaczyc zwlaszcza Tobie.
Mozna pamietac kilka tekstow Romano. Masz racje, nie wiecej niz 10, 20. Ja mam taki fajny, ktory mi sie strasnzie podobal,ale musze najpierw ten odcinek obejrzec,zeby go przytoczyc