Skradziona tożsamość (13 kwietnia 2005)
Rap_fans
To, co spotkało gości środowego wydania „Rozmów w toku” nadawałoby się na scenariusz – ktoś skradł im… tożsamość! Najgorsze, że takie niemiłe przygody mogą spotkać dosłownie każdego z nas. Wystarczy na przykład zgubić dowód osobisty…
Markowi skradziono dokumenty. Złodzieje po pewnym czasie zgłosili się do niego i zaproponowali ich odkupienie. Mężczyzna przystał na ich propozycję, jednak już niedługo miał tego pożałować – zaczęło się od kolegium za „spożywanie wina marki krajowej na Dworcu Centralnym”…
Pod Kasię podszywała się jej koleżanka. Nie miała wprawdzie jej dokumentów, ale łapana na drobnych kradzieżach, zawsze podawała jej dane. Policjanci jej wierzyli… W końcu Kasia doszła do tego, kto może podawać się za nią. Oszustkę zatrzymano, ale… Całą historię usłyszycie w środę.
W obu przypadkach można mówić o ewidentnym błędzie policjantów, którzy nie zweryfikowali danych, jakie podawały zatrzymane osoby. Czy Kasia i Marek mogą dochodzić zadośćuczynienia? To pytanie zadaliśmy zaproszonemu do studia mec. Aleksandrowi Pociejowi.
Również to, co przeżyła Danuta można określić krótko – okrutny żart. Jej również skradziono dokumenty. Jednak jej dowód wykorzystano, by wyłudzić z ZUS-u… zasiłek pogrzebowy. Choć początkowo Danuta śmiała się z zajścia, później już wcale nie było jej do śmiechu, gdy – pozbawiona jakichkolwiek pieniędzy – musiała walczyć o „wskrzeszenie”… Co musiała przeżyć „uśmiercona” przez złodziei kobieta, dowiecie się w środę.
Perypetie Piotra zaczęły się od zgubienia dokumentów. Choć od razu zgłosił to policji, to od kilku lat jest ścigany za oszustwa, których nie popełnił. A chodzi o naprawdę poważne sprawy… Mężczyzna już zresztą ponosi karę – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym – za czyny, które ktoś popełnił, posługując się jego dowodem osobistym. Co może zrobić Piotr, by jego koszmar w końcu się skończył? O to również zapytaliśmy Aleksandra Pocieja.
W czwartek poznacie również Henryka, który postanowił zmienić swą tożsamość i pójść do więzienia za kogoś innego. Miał siedzieć 3 miesiące, ale… Całą jego opowieść usłyszycie w środę.
Co mogą zrobić ludzie, pod których ktoś się podszywa, popełniając przestępstwa? W jaki sposób mogą udowodnić swą niewinność? Co najlepiej zrobić, jeśli zgubimy dokumenty?
mojej kumpeli kiedys skradziono dokumenty, ale ktos znalazl migawke i legitymacje i jej oddali. Co prawda bez portfela i pieniedzy, ale przynajmniej ma legitymacje. Moze to nie to samo co dowód osobosty, ale też ważne. Mnie tylko plecak kiedyś ukradli^^. Zostawilam, zapomnialam, a potem nie bylo:P Ale nikt sie za mnie nie podawal, jednak gdyby tak było, od razu bym poszla do osoby doroslej (jestem niepelnoletnia^^) a dalej bym sie juz nie martwila...wszystko jest do wyjasnienia