ďťż
RSS

Stefan Tretter (Piotr Garlicki) (i jego syn Łukasz Garlicki)

Rap_fans


O Stefanie nie mamy tematu, a jest chyba w każdym odcinku...


Piotr Garlicki

Ważniejsze daty:
1945. 06. 15 - Data urodzenia (Warszawa)
1971 - Wykształcenie - rok ukończenia studiów (PWST w Warszawie)

Aktor teatrów: Rozmaitości w Warszawie (1972-82), Na Woli (1984). W latach 1986-1999 przebywał za granicą. Od 1999 aktor Teatru Współczesnego w Warszawie.
Ojciec aktora Łukasza Garlickiego.

Filmografia
1971 NIEBIESKIE JAK MORZE CZARNE Obsada aktorska (uczestnik międzynarodowego obozu młodzieżowego; nie występuje w czołówce),
1971 ZA ŚCIANĄ Obsada aktorska (Piotr, asystent docenta),
1972 KLASYKA ŚWIATOWA Obsada aktorska (wnuk hrabiny),
1972 SIEDEM CZERWONYCH RÓŻ CZYLI BENEK KWIACIARZ O SOBIE I O INNYCH Obsada aktorska (hipis (nowela "Odmieniec")),
1976 BARWY OCHRONNE Obsada aktorska (magister Jarosław Kruszyński, sekretarz obozu),
1976 SMUGA CIENIA Obsada aktorska (młody kapitan w klubie),
1977 PASJA (Różewicz Stanisław) Obsada aktorska (Dembowski Edward),
1978 SEANS Obsada aktorska (docent Marcin Kisiel),
1978 SPIRALA Obsada aktorska (syn Henryka),
1978 ZNAKÓW SZCZEGÓLNYCH BRAK Obsada aktorska (Dzierżynski Feliks),
1979 HOTEL KLASY LUX Obsada aktorska (Piotr Komorowski, dyrektor hotelu),
1979 SEKRET ENIGMY Obsada aktorska (Henryk Zygalski),
1979 TAJEMNICA ENIGMY Obsada aktorska (Henryk Zygalski),
1979 WŁASNA WINA Obsada aktorska,
1980 KRÓLOWA BONA Obsada aktorska (Ludwik Alifio, burgrabia krakowski, doradca Bony),
1981 MIŁOŚĆ CI WSZYSTKO WYBACZY Obsada aktorska (Igo (Igo Sym)),
1981 NAJDŁUŻSZA WOJNA NOWOCZESNEJ EUROPY Obsada aktorska (Jan Frankowski, syn Józefa i Katarzyny),
1981 ON, ONA, ONI Obsada aktorska (Marek Kieniewicz),
1981 WOLNY STRZELEC Obsada aktorska (Piotr),
1983 SZKATUŁKA Z HONGKONGU Obsada aktorska (aspirant Bielecki),
1983 THAIS Obsada aktorska (Nikias, przyjaciel Pafnucego),
1985 PRZYŁBICE I KAPTURY Obsada aktorska (ksiądz Andrzej),
1999 MOJA ANGELIKA Obsada aktorska (policjant Solecki),
2000 NA DOBRE I NA ZŁE Obsada aktorska (doktor Stefan Tretter),
2001 MARSZAŁEK PIŁSUDSKI Obsada aktorska (major Drohojowski, oficer polskiego wywiadu wzięty do niewoli sowieckiej),
2001 NA DOBRE I NA ZŁE Obsada aktorska (doktor Stefan Tretter),
2001 QUO VADIS Obsada aktorska (Plaucjusz Aulus, mąż Pomponii Grecyny),
2001 WHERE ESKIMOS LIVE Obsada aktorska (urzędnik),
2002 NA DOBRE I NA ZŁE Obsada aktorska (doktor Stefan Tretter),
2002 QUO VADIS (serial tv) Obsada aktorska (Plaucjusz Aulus, mąż Pomponii Grecyny),
2003 NA DOBRE I NA ZŁE Obsada aktorska (doktor Stefan Tretter, dyrektor naczelny szpitala),
2004 NA DOBRE I NA ZŁE Obsada aktorska (doktor Stefan Tretter, dyrektor naczelny szpitala),
2005 NA DOBRE I NA ZŁE Obsada aktorska (doktor Stefan Tretter, dyrektor naczelny szpitala),

Nagrody filmowe:
1978 BARWY OCHRONNE Złota Kamera (przyznawana przez pismo "Film") w kategorii: debiut aktorski; przyznana za rok 1977; nazwa nagrody: Nagroda "Filmu"

Varia:
1977 PANI BOVARY TO JA Cytat literacki: PANI BOVARY - Lektor























to on wogóle nie podobny


Strasznie niepodobny

8O to on wogóle nie podobny

Ja w pierwszej chwili nie wiedzialam kto to jest... Strasznie się zmienil, tylko oczy zostaly mu te same
ja myślałam ze ktos sie pomylił i że to kogoś innego zdjecia...
Tak, to on Zmienił się bardzo. Te zdjęcie czarnobiałe są z lat 1972 - 76, a kolorowe od 76.


Piotr Garlicki

miejsce urodzenia: Warszawa
data urodzenia: 1945-06-15

OPISY:

W roku 1971 ukończył PWST w Warszawie . W latach 1972-82 był aktorem teatru Rozmaitości w Warszawie . W roku 1984 występował w tetrze Na Woli . W latach 1986 do 1999 przebywał za granicą . Po powrocie od roku 1999 jest aktorem Teatru Współczesnego w Warszawie . Ojciec aktora Łukasza Garlickiego.

FILMOGRAFIA:

aktorzy:

2001: Quo vadis jako Aulus, mąż Pomponii
1999: Moja Angelika jako Solecki, policjant
1999-2005: Na dobre i na złe jako doktor Stefan Tretter (2000-2004)
1985: Przyłbice i kaptury jako Ksiądz Andrzej
1983: Szkatułka z Hongkongu jako Bielecki
1983: Thais jako Nikias
1981: Wolny strzelec jako Piotr
1981: On, Ona, Oni jako Marek
1981: Miłość ci wszystko wybaczy jako Igo Sym
1980: Królowa Bona jako Ludwik Alifio, burgrabia krakowski, doradca Bony
1980: Grüne Vogel, Der
1979: Tajemnica Enigmy jako Henryk Zygalski
1979: Własna wina
1979: Sekret Enigmy jako Henryk Zygalski
1979: Hotel Klasy Lux jako dyrektor Komorowski
1978: Seans jako docent Marcin Kisiel
1978: Spirala jako syn Henryka
1978: Znaków szczególnych brak jako Feliks Dzierżyński
1977: Pasja jako Edward Dembowski
1976: Barwy ochronne jako Magister Jarosław Kruszyński
1976: Smuga cienia jako młody kapitan
1972: Dama Pikowa jako wnuk hrabiny
1972: Siedem czerwonych róż czyli Benek Kwiaciarz o sobie i o innych
1971: Za ścianą jako asystent Piotr
1971: Niebieskie jak Morze Czarne jako nie występuje w czołówce

CIEKAWOSTKI:

W 1971 roku ukończył PWST w Warszawie.

NAGRODY:

1978: Barwy ochronne Złota Kamera
WYWIADY

Piotr Garlicki
- Wierzę w moc przypadku

Jaki jest grany przez Pana dr Tretter?
Piotr Garlicki: To w miarę normalny człowiek, na ile oczywiście można być normalnym w tym świecie. Ma pewne zażyłości z siostrą oddziałową, jest wdowcem i poznajemy go w momencie, gdy wraca do Polski po wieloletnim pobycie za granicą. To doskonały chirurg, bardzo dobrze przygotowany do zawodu, ale moim zdaniem ma pewne problemy emocjonalne. Nie za dobrze funkcjonuje w stosunkach międzyludzkich.

Widzę, że ma Pan z Tretterem przynajmniej jeden punkt wspólny: długi pobyt za granicą. W 1985 r. wyjechał Pan do USA i został tam kilkanaście lat. Czy trudno było zaczynać życie w obcym kraju?
PG: To zależy. Na pewno trudno w porównaniu do ludzi, którzy mieli na miejscu kontakty i zapewnioną pomoc, np. ze strony rodziny. Ale z drugiej strony łatwo, bo znałem język i nie jechałem zupełnie "na wariata". Zresztą w USA nie miałem żadnych trudności adaptacyjnych, bo to kraj bardzo otwarty na emigrantów.

W Ameryce pracował Pan jako aktor?
PG: Nie pracowałem w zawodzie. Przez dwa lata trafił mi się tylko "epizod" z prowadzeniem polskojęzycznego programu telewizji miejskiej w Nowym Jorku.

Odwiedzał Pan w tym czasie Polskę?
PG: Do Polski przyjechałem tylko raz, na dwa tygodnie, i to dopiero po 12 latach pobytu w USA. Te dwa tygodnie zdecydowały o mojej determinacji powrotu - zobaczyłem, że kraj staje się bardziej normalny. Zresztą tak naprawdę nigdy nie zerwałem kontaktu z Polską. Wielu moich znajomych odwiedzało USA, poza tym mogłem śledzić wszystko, co się tu działo, dzięki Internetowi i telewizji.

A jak wyglądał pana powrót do Polski i do zawodu?
PG: Nie miałem z tym większych trudności. Szybko nawiązałem współpracę z Zanussim, dostałem angaż w Teatrze Współczesnym...

Czy po tylu latach nieobecności dostrzegł Pan jakieś zmiany w kraju?
PG: Na pewno zmienił się jego wygląd. Gdy wyjeżdżałem, wszystko było równo szare. Teraz widać, że miasta wyraźnie "poszły w górę", ale wsie "w dół". Zwiększył się kontrast między bogatymi z miasta i biednymi ze wsi. To od razu rzuca się w oczy.

Lekarze z Leśnej Góry dbają nie tylko o dobrą formę pacjentów, ale i własną, bo zapędza ich do tego pani Burczykowa. Czy prywatnie też prowadzi Pan zdrowy tryb życia?
PG: O nie, bardzo niezdrowy! Ale generalnie nie choruję. Nie chodzę nawet na badania profilaktyczne, choć w moim wieku chyba już powinienem... Po pięciu latach wróciłem do palenia, nad czym zresztą ubolewam, czasami używam alkoholu, w związku z zawodem prowadzę raczej siedzący tryb życia... Ale w czasie wolnym jeżdżę za to na rowerze, rolkach, łyżwach i gram w tenisa. Ogólnie nie przykładam zbyt dużej wagi do stanu mojego zdrowia. A ono odwdzięcza się tym, że dopisuje.

Pana starszy syn również jest aktorem. Chciałby Pan wspólnie z nim zagrać?
PG: Bardzo! Zresztą zaraz po skończeniu wydziału aktorskiego syn wstąpił na reżyserski, więc kto wie, może za parę lat mnie zatrudni?

Dałby się Pan "dyrygować" synowi?
PG: Nie pracuję z reżyserami, którzy dyrygują. Nie znoszę ludzi, którzy narzucają swoją wolę. Myślę, że najlepsze efekty uzyskuje się w wyniku kompromisu reżysera i aktora.

Ucieszył się Pan, gdy syn oznajmił, że chce pójść w ślady ojca?
PG: Nie byłem tym specjalnie zachwycony. W aktorstwie, paradoksalnie, złe jest to, że ten zawód w Polsce staje się coraz bardziej normalny : jest duża konkurencja i mało możliwości. Stałe zatrudnienie ma tylko 10 proc aktorów, a reszta musi odejść, albo pracuje dorywczo. Do tego język jest dość hermetyczny, bo mało kto mówi na świecie po polsku, a produkcja filmowa niezbyt obfita.

Mógłby nam Pan zdradzić jakiś fachowy sekret na rozładowanie stresu przed występem, czy na planie?
PG: Nie mam na to jakiegoś specjalnego sposobu. Wiek i doświadczenie podpowiadają mi jedyne dobre wyjście: wyłączenie się z tego, co się wokół dzieje. To pozwala na przetrwanie. Praca w serialu w dużej mierze polega na czekaniu na ujęcia, więc zdenerwowanie czy niecierpliwość tylko by pogarszały sprawę.

A jak się Pan czuł na planie "Quo vadis"? Czy roli w filmie, którego powstawanie śledzi cała Polska, towarzyszy większe napięcie, lub może zawodowa duma?
PG: Mam nieskromną nadzieję, że serial "Na dobre i na złe" też śledzi cała Polska! Poza tym do takich produkcji podchodzę dość egoistycznie: patrzę nie na ich wielkość, ale na to, co mam tam do zrobienia - nie robią na mnie wrażenia wielkie dekoracje i nazwiska. A w serialu mam większą rolę niż w "Quo vadis"...

Zawsze chciał Pan być aktorem?
PG: Nie, to wcale nie było moim marzeniem. Gdy byłem mały miałem wujka rentiera (rentier: osoba utrzymująca się z procentów od swojego kapitału - przyp.red.). Mieszkał w Szwajcarii i każdy jego przyjazd wiązał się z prezentami, odświętną atmosferą... Bardzo chciałem być takim rentierem - mieć dużo pieniędzy i nic nie robić! Później rodzice zadecydowali, że powinienem skończyć uniwersytet i przez trzy lata studiowałem filologię orientalną. Aż w końcu, dzięki przypadkowi, w którego moc bardzo wierzę, zdałem do szkoły teatralnej. Zdecydowałem się po namowach znajomych, zwłaszcza nie żyjącego już aktora Jacka Woszczerowicza.

Ostatnie pytanie: ma Pan jakąś ulubioną albo wymarzoną rolę?
PG: Tak, ale nie wiem, czy ją już napisano!

PIOTR GARLICKI
jako doktor Stefan Tretter - dyrektor szpitala



Aktor teatralny i filmowy Zagrał m.in. w: "Smuga cienia", "Sekret Enigmy", "Tajemnica Enigmy", "Królowa Bona", "Miłość ci wszystko wybaczy", "Wolny strzelec", "Moja Angielka", "Quo Vadis".

Dr Tretter



Dr Stefan Tretter - dyrektor szpitala w Leśnej Górze. Musi się pogodzić ze śmiercią żony, Danuty Dębskiej. Brak nieodżałowanej siostry oddziałowej, która swoim uśmiechem i pogodną naturą wprowadzała radość do szpitala, odczuwa cały personel.

GALERIA:











































Prapremiera Wniebowstąpienia



Dzień Otwarty w TVP









Festiwal gwiazd - Międzyzdroje 2005 dzień 1










bardzo fajne zdjecia a na jednym jest Latoszek ale to nie temat o nim
a Ty ciągle o jednym
co do Garlickiego - w życiu bym go nie rozpoznała...
a na tych 4 ostatnich zdjęciach to wiecie może kto koło Garlickiego jest? bo nie rozpoznaję tego faceta (czy to przypadkiem nie jego syn- w filmie młody Madej?)
Dokładnie, to jest Łukasz Garlicki

a Ty ciągle o jednym
co do Garlickiego - w życiu bym go nie rozpoznała...


zakochana jestem

Dokładnie, to jest Łukasz Garlicki

Wiedziałem ze to jego syn


Piotr Garlicki

04 Maja 2005r

info

Piotr Garlicki - w "Na dobre i na złe" gra dr. Trettera, przyjaciela Zosi i Kuby na którym zawsze mogą polegać. Pod maską sztywnego, mdłego dyrektora, tak naprawdę kryje wrażliwość i ból. Do niedawna jego wielką miłością była serialowa siostra Danuta. ICh uczucie przetrwało, mimo wielu lat rozłąki. Treaz, po jej śmierci, zostały mu tylko wspomnienia. A jaki Piotr Gralicki jest prywatnie?

W dzieciństwie chciał być rentierem - czyli mieć własną forsę, żyć z procentów i nic nie robić. Gdy rodzice orzekli, że syn jednak powinien trochę w życiu się pomęczyć, przez trzy lata studiował filologię orientalną. Później zdał na studia aktorskie i dopiero na nich poczuł, że praca może jednak być przyjemna. Mimo to, gdy wyjechał do USA, z aktorstwa zrezygnował. Na scenie pojawił się znowu dopiero po kilkunastu latach. Z powrotem do zawodu nie miał jednak problemu, jego talent docenili zarówno reżyserzy jak i widzowie.

Jak wygląda jego praca na planie "Na dobre i na złe", jakie ma plany i marzenia? Wszystkich, którzy chcą poznać Piotra Garlickiego bliżej zapraszamy na spotkanie na czacie.

zapis czata

** rozpoczyna się dyskusja moderowana

Piotr_Garlicki: Witam przyjaciół i wrogów serialu!

Kesunnia: Ile lat gra Pan jako aktor???

Piotr_Garlicki: Proszę liczyć. Skończyłem studia w 1971 roku.

Lak: Jak minoł Panu dzień????

Piotr_Garlicki: <śmiech> "minął" pisze się przez "ą" Deszczowo.

brytnej: Jak Pan znalazł się w serialu Na dobre i na złe?

Piotr_Garlicki: Nie wiem. Zupełny przypadek. Bez castingu. Los szczęścia. Ktoś zadzwonił. Pojechałem na plan, zostałem zaakceptowany, dostałem rolę.

aaaaaaaa: Ma pan jakiegoś przyjaciela w serialu?

Piotr_Garlicki: Nie. Mnóstwo kolegów.

oleczka1213: Jak zaczęła się pana praca w tym zawodzie?

Piotr_Garlicki: Praca w teatrze, który już dziś nie istnieje - STS. A w filmie - rólka w "Za ścianą" Zanussiego.

Klaudia14: Czy podoba sie panu rola w serialu?

Piotr_Garlicki: Bardzo. I mam nadzieję, że wam też. Nabywanie wiedzy z dziedziny medycyny, prawdę mówiąc, jest interesujące.

czarnarzepka: Czy chciał pan kiedys zoztać lekarzem??

Piotr_Garlicki: Ja nie. Dziadkowie. Dziadek był chirurgiem. A babka ginekologiem. Niestety, nie spełniłem ich marzeń...

niunia: jaki było pana przezwisko zw szkole?

Piotr_Garlicki: Gruby. Bo byłem gruby.

cola: Czy trudna jest praca aktora??

Piotr_Garlicki: Myślę, że dla amatora - tak. Dla zawodowca - bywa. Im trudniejsza, tym ciekawsza.

Nigidia: Czy uwąża pan że zagrał już swoją życiową role,czy ciągle pan na nią czeka??

Piotr_Garlicki: Standartowa odpowiedź jest "czekam". A prawdę mówiąc, nie wiem. Jest taka rola, którą chciałbym zagrać... Następna.

Tomasz_Nowakowski: Dlaczego wybral pan wlasnie aktorstwo???

Piotr_Garlicki: Ja nie wybrałem. Przypadek wybrał. Po maturze studiowałem filologię orientalną. Indianistykę. Rzecz okazała się niezgodna z moim temperamentem, zostałem więc usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego i wcielony do armii. Po wyjściu z wojska nie wiedziałem co robić i za namową rodziców mojego przyjaciela - aktorów - zdałem egzamin do szkoły teatralnej.

jarek_2105: woli pan grać w teatrze czy przed kamerą

Piotr_Garlicki: To jest zły wybór. Nie ma takiego wyboru. Po prostu się gra.

mAdZiK: Czy uczestniczył Pan wcześniej w innym czacie?

Piotr_Garlicki: Jestem miłośnikiem czatów. I jako anonim uczestniczę w wielu. Jako gość specjalny natomiast, jestem po raz pierwszy.

blandyna: Czy czesto oglada Pan siebie w telewizji?

Piotr_Garlicki: Mam mało okazji ponieważ nawet w tym serialu nie występuję we wszystkich odcinkach. Tych, w których występuję z reguły nie oglądam. Szkoda mi na to czasu.

HaneCka: Jaki jest pana ulubiony film i dlaczego ten??:)

Piotr_Garlicki: Nie mam ulubionego filmu. Mało tego - nie mam ulubionego gatunku. W zależności od nastroju i humoru lubię różne rodzaje filmów. Chodzę do kina z rekomendacji. Nie chodzę na filmy, o których nic nie wiem. Często chodzę na filmy, które mają złą opinię. Żeby zweryfikować wiarygodność źródła informacji.

Szmiddtt: Czy gra pan w gry komputerowe ? - Proszę o szczera odpowiedź

Piotr_Garlicki: Nie. Wystarczy, że mam 12-latka w domu, który gra we wszystkie gry komputerowe.

Tomasz_Nowakowski: Czy zdarza sie tak, ze ludzie na ulicy myla pana z doktorem Treterem?

Piotr_Garlicki: Tak, często. Zresztą to jest nagminna rzecz, że utożsamia się aktora i postać. W moim przypadku dochodzi często do sytuacji, w których żąda się ode mnie recept, kontaktów szpitalnych i porad... Oczywiście wypisuję recepty, daję kontakty do szpitali i udzielam porad <śmiech>

Nigidia: Czy poza teatrem Współczesnym można pana jeszcze gdzieś podziwiać???

Piotr_Garlicki: No, w serialu, który jest tematem czatu. A poza tym - na ulicach naszego pięknego miasta (Warszawy).

mAdZiK: Czy trudno jest się nauczyć terminów lekarskich?

Piotr_Garlicki: Bardzo. Podziwiam lekarzy i rozumiem, dlaczego ich studia trwają tak długo.

oleczka1213: Czy na planie dobrze się aktorzy ze soba dogadują?

Piotr_Garlicki: Na naszym tak. Zresztą dogadywanie się nie dotyczy tylko aktorów, ale także pozostałych członków ekipy. Mam za sobą pewne doświadczenie, jeśli chodzi o pracę w filmie i mogę z cąłym przekonaniem powiedzieć, że nasza ekipa jest wyjątkowa.

dycia_20: czy dobrze sie pan uczyl

Piotr_Garlicki: Jeśli chodzi o szkołę, to byłem średniakiem. Na uniwersytecie - patrz wyżej (zostałem usunięty). A w szkole teatralnej - całkiem nieźle. Były to najlepsze studia, jakie można sobie wyobrazić.

cola: W ile dni uczy się pan tekstu?

Piotr_Garlicki: Zależy od wielkości tekstu. Pana Tadeusza do tej pory nie znam na pamięć.

dd11: jest pan optymista czy pesymista?

Piotr_Garlicki: Realistą.

mAdZiK: Jakiej, najważniejszej Pana zdaniem, rady udzieliłby Pan młodemu aktorowi?

Piotr_Garlicki: Być sobą. Po prostu. I wierzyć w szczęście, którego nigdy nie za wiele w tym zawodzie.

Lak: Jest Pan moja ulubioną postacią w serialu na dobre i na złe pozdrawiam Pana bardzo

Piotr_Garlicki: Dziękuję. Serdeczne pozdrowienia.

jarek_2105: na co brakuje panu czasu a bardzo chciałby to zrobić

Piotr_Garlicki: Czytać.

oleczka1213: Co pan robi gdy jest pan zestresowany?

Piotr_Garlicki: Jestem zestresowany. Nie mam patentu na pozbycie się stresu.

jarek_2105: co jest pana nałogiem

Piotr_Garlicki: Niestety - papierosy.

jarek_2105: jak spedza pan czas wolny? czy ma go pan dużo

Piotr_Garlicki: Znowu niestety - dosyć dużo. Nad czym ubolewam, ponieważ lubię pracować. Jestem maniakiem telewizyjnym. Moim ulubionym programem rozrywkowym w telewizji, któremu poświęcam tyle czasu, ile to konieczne, są obrady Sejmu.

Nigidia: Czy jakaś książka wydała sie bliska pana sercu???

HaneCka: Jaka jest pana ulubiona ksiazka?

Piotr_Garlicki: Mam za krótką pamięć w stosunku do ilości przeczytanych książek, więc nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, która jest mi najbliższa i najbardziej ulubiona. W tej chwili czytam Kołakowskiego. A także "Lekarzy" i pamiętniki Jeremiego Przybory.

GOLUM: Był Pan kiedyś w Tatrach?

Piotr_Garlicki: Mało tego, nawet się wspinałem. I nie tylko w Tatrach.

karolina11: jakiej muzyki pan słucha

Piotr_Garlicki: Jestem fanem muzyki klasycznej. Ze wskazaniem na okres baroku. Podpunkt: Mozart.

HunteR: Jaką formę rozrywki lubi pan stosować??

Piotr_Garlicki: Generalnie lubię być aktywny. Rower, tenis, jazda konna, rolki.

HaneCka: Lubi pan grac czarne ciemne role czy raczej jasne i klarowne postacie??:)

Piotr_Garlicki: Jedno nie wyklucza drugiego. Bardzo często tzw. schwarz charaktery są bardzo jasne i klarowne. To znaczy jasno i klarownie zdefiniowane. Z niewiadomych dla mnie powodów, przypadały mi do tej pory jednak przeważnie role tzw. pozytywne.

Bolek: Czy trudno było się pogodzić pana postaci ze stratą żony - a jak pan odbiera prywatnie tą strate ???

Piotr_Garlicki: Zarówno postaci, czyli doktorowi Tretterowi, jak i mnie osobiście bardzo trudno było się pogodzić ze stratą Duśki. W gabinecie doktora Trettera na biurku stoi zdjęcie jego żony. Ja zaś prywatnie zaglądam czasem do książki "Duśka".

Szmiddtt: Czy ma pan dziecie ?

Piotr_Garlicki: Mam dwoje, z dwóch małżeństw. Starszy syn, Łukasz, jest aktorem. Młodszy, Kasper, jest uczniem klasy szóstej.

malutka: lubi być Pan rozpoznawany i popularny? nie przeszkadza to Panu????

Piotr_Garlicki: Lubię. Ponieważ wierzę, że żeby być aktorem, trzeba mieć silne ego. Nie przeszkadza mi to. Szczególnie w sytuacjach, które mogą się przyczynić do popularności serialu. Ponieważ im większa oglądalność, tym dłuższy mój żywot na ekranie.

jarek_2105: jaki jest pana ulubiony polski reżyser

Piotr_Garlicki: Poproszę o następne pytanie.

monika_yot: Czy lubi pan pizze?

Piotr_Garlicki: Uwielbiam.

Paul29: Czy lubi pan mecze

Piotr_Garlicki: Czego? Jeżeli piłkarskie, to dobre. Do takich nie należą mecze polskiej ligi. Natomiast wczorajszy Liverpool - Chelsea był super.

oleczka1213: Umie pan grac na jakims instrumencie??

Piotr_Garlicki: Trudno powiedzieć, że umiem, ale gram. Jestem samoukiem fortepianowym. Nieźle gram ze słuchu. Nut nie znam.

dd11: jakiej roli by nigdy pan nie zagral

Piotr_Garlicki: Myślę, że nie ma takiej roli. Aktor jest od grania, tak, jak lekarz od leczenia.

Lak: Co by zmienił Pan w swojej postaci?????????

Piotr_Garlicki: Wagę ciała.

mAdZiK: Czy miał Pan jakieś wpadki w filmie lub teatrze?

Piotr_Garlicki: Na poczatku swojej kariery w teatrze STS zapomniałem tekstu na scenie. Szukając pomocy u suflera, zerknąłem w kulisę, w której ta osoba powinna siedzieć z otwartym tekstem i ku swojemu przerażeniu zobaczyłem panią suflerkę zaśmiewającą się do rozpuku a tekst do podpowiedzi leżał zamknięty na podłodze.

Lak: Jaką postać by Pan zagrał w "Na dobre i na złe" jak nie postać doktora Trettera

Piotr_Garlicki: <śmiech> Inną, którą by mi zaproponowano.

mAdZiK: Lubi Pan jazdę samochodem?

Piotr_Garlicki: Bardzo. Pod warunkiem, że prowadzę.

mAdZiK: Jakie jest Pana życiowe motto?

Piotr_Garlicki: Nie mam życiowego motta.

Lak: Czy była scena w serialu z która miał Pan kłopot z zagraniem?

Piotr_Garlicki: Tak. Tak, to się zdarza, nie za często, ale jednak. I nie chodzi tutaj o moją nieumiejętność, ale czasem zdarza się, że okoliczności towarzyszące zdjęciom nie sprzyjaja koncentracji i skupieniu się, na tym co się robi.

meg: Czy grał Pan,Panie Piotrze w jakimś filmie obok swojego syna? Muszę przyznać,że podbił moje serce w "Warszawie"-pod względem artystycznym

Piotr_Garlicki: Nie. Nad czym ubolewam. Dziękuję za podbite serce w jego imieniu. Przekażę.

Nigidia: Czy cieszy sie pan,że pana syn idzie w pana ślady??

Piotr_Garlicki: Teraz tak. Choć nie byłem przekonany o słuszności jego wyboru zawodu. Na marginesie muszę dodać, że mój młodszy syn zaistniał w "M jak miłość" (konkurencja) a także dość regularnie pracuje w dubbingu, podkładając głos w kreskówkach.

karol87: Czy korzysta Pan czasem ze Swojej popularności?

Piotr_Garlicki: Nie. Nie, jeśli masz na myśli protekcję, załatwianie sobie czegoś... I tym podobne działania korupcyjne.

Villemka: Czy interesują Pana samochody? A może Pan ma jakiś swój ulubiony model?

Piotr_Garlicki: Samochody interesują mnie o tyle, o ile działają. Nie jestem fanem motoryzacji, a samochód służy mi jedynie jako środek komunikacji. Nie przywiązuję znaczenia do marki, a nawet wyglądu. Ma być sprawny.

5757676: Jaki Pan ma ulubiony klub piłkarski?>?

Piotr_Garlicki: Barcelona.

jarek_2105: gra pan w totolotka

Piotr_Garlicki: Nie. Jak również w żadne inne gry losowe ani hazardowe.

HaneCka: czy na codzien posluguje sie pan komputerem?

Piotr_Garlicki: Tak, z zadyszką.

dd11: czy duzo dostaje pan listow od fanow?

Piotr_Garlicki: Prawdę mówiąc, niespecjalnie dużo.

Natka: czY MA PAN RODZEŃSTWO??????

Piotr_Garlicki: Nie.

Aparatka: Jaki jest Pana znak zodiaku ???

Piotr_Garlicki: Bliźniak.

Villemka: Czy jest coś w Pana życiu, czego Pan żałuje?

Piotr_Garlicki: Jest, ale nie powiem co.

monika_yot: Czy świętuje pan swoje urodziny?

Piotr_Garlicki: Ja nie. Otoczenie.

dd11: czy lubi poan podróżowac?

Piotr_Garlicki: Uwielbiam.

jarek_2105: gdzie spędził pan swoje najciekawsze lub najfajniejsze wakacje

Piotr_Garlicki: Od paru lat spędzam wakacje "końskie", w okolicach Kwidzyna.

Nigidia: Czy jest jakieś miejsce na świecie do którego zawsze by pan chętnie wrócił???

Piotr_Garlicki: Wnioskuj. 15 lat spędziłem w Stanach Zjednoczonych. Jestem tutaj.

jarek_2105: co pana pasjonuje w aktorstwie

Piotr_Garlicki: Brak rutyny.

meg: Pierwsza Pana myśl po usłyszeniu słowa AKTORSTWO.....(skojarzenie)

Piotr_Garlicki: Blagierstwo.

asiaczek: Przyjemnie się współpracuje z panem Arturem Żmijewskim?

Piotr_Garlicki: Bardzo. Niebywale miły i uprzejmy człowiek.

jarek_2105: w skali od 1 do 10 jakie ma pan poczucie humoru

Piotr_Garlicki: Nie mnie to oceniać.

5757676: Ma Pan mdłości na widok krwi ?

Piotr_Garlicki: Nie mam. Jak również nie mam mdłości na widok innych wydzielin ciała.

kasandra: uprawiał pan kiedyś sport

Piotr_Garlicki: W moim pojęciu uprawiam go do dziś. Tenis, jazda konna, rower.

Nigidia: Co uważa pan za swoj życiowy sukces???

Piotr_Garlicki: Że dożyłem 60-tki.

Nigidia: Jaką kuchnie najbardziej pan lubi???

Piotr_Garlicki: Dobrą. Czasem swoją. Czasem żony. Włoską. Japońską. Chińską. Francuską.

macieq: co Pana śmieszy

Piotr_Garlicki: Na pewno Mleczko. Czasem posłowie. Ale to śmiech przez łzy.

jarek_2105: gdyby przyszło panu zrezygnować z aktorstwa to co by pan teraz robił

Piotr_Garlicki: Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której miałbym zrezygnować z aktorstwa. Dlatego też nie mam planu B.

Magilla11: Dlaczego po 15latach wrócił pan do Polski?

Piotr_Garlicki: Parę powodów. Po pierwsze: jakby to nie zabrzmiało górnolotnie - nostalgia. Po drugie: nuda w pracy, którą wykonywałem. (Choć płatna co najmniej dziesięciokrotnie lepiej niż to, co robię w tej chwili) Po trzecie: małe dziecko, które należało posłać do szkoły. Publiczna odpadała (poziom), na prywatną nie było mnie stać.

macieq: Czy lubi Pan spać

Piotr_Garlicki: Nie wiem, bo śpię.

HaneCka: Czym amerykanie roznia sie od polakow?

Piotr_Garlicki: Nazwą. Ludzie, jak ludzie.

meg: Jaką szkołę aktorską Pan skończył? PWST w Krakowie? Warszawie? Wrocławie? Łodzi? Którą Pan poleca?

meg: Jedno zdanie,jakie skierowałby Pan do wszystkich tych młodych ludzi,którzy myślą o zdawaniu na kierunek aktorski to....

Piotr_Garlicki: Skończyłem PWST w Warszawie. Nie polecam żadnej, ponieważ ich nie znam. Przyszłym aktorom radzę zastanowić się jeszcze raz, a potem jeszcze raz i jeszcze raz...

ASIENKA159: CO JEST PANA CELEM W ŻYCIU

Piotr_Garlicki: <śmiech> Grać! Jak długo się da.

elwi: co pan myśli o młodzieży w kraju??

Piotr_Garlicki: Myślę, że jest super. Jak młodzież w każdym innym kraju.

Tomasz_Gawronski: czy mam pan jakiegos ulubionego aktora ?

Piotr_Garlicki: Mam paru. Robert DeNiro. Jack Nicholson. Woody Allen.

martynka15: wierzy pan w przeznaczenie??

Piotr_Garlicki: Nie.

MADZIONIA: Cczy boi się pan lekarzy prywatnie?

Piotr_Garlicki: Nie wiem, bo nie chodzę.

jarek_2105: pamięta pan najszczęśliwszą chwilę w życiu?co to było

Piotr_Garlicki: W moim życiu nie ma takiej jednej chwili.

Kamyk_: Panie Piotrze czy lubi pan swojego bohatera???

Piotr_Garlicki: Panie Kamyku, lubię.

martynka15: czy jest coś czego pan pragnie za wszelką cenne??

Piotr_Garlicki: Nie. Bo cena mogłaby być za wysoka.

jarek_2105: co pana najbardziej zaskoczyło w życiu

Piotr_Garlicki: Przyjście na świat, oczywiście.

elwi: Czym różni się najbardziej pan od swojego serialowego bohatera

Piotr_Garlicki: Wydaje mi się, że nie bardzo się różnimy.

Michal_Truzgery: jaką pan lubi kawe najbardziej ?

Piotr_Garlicki: No, jest oczywiście taka kawa. Nazywa się ******. Polecam, naprawdę pyszna.

Clara: Czy trudno grać doświadczonego lekarza??

Piotr_Garlicki: Clara, ty jestem od oceny.

Magilla11: Lubi pan słodycze?

Piotr_Garlicki: Nie. A nawet zdecydowanie nie. No, chyba, że ciasteczka które żona upiecze. Albo kawałek serniczka... I czekoladkę. I to wszystko.

meg: Lubi Pan fotografować,filmować,tańczyć???

Piotr_Garlicki: Fotografować i filmować nie, bo nie umiem. Tańczyć bardzo.

jarek_2105: o co by pan porposiłą złotą rybkę jak by ją pan złapał

Piotr_Garlicki: O złotą wędkę.

Nigidia: Czo myśli pan o dzisiejszej polskiej kinematografi????

Piotr_Garlicki: Poproszę o następne pytanie.

dd11: jakie jest najwieksze pana marzenie?

Piotr_Garlicki: Hm. Hm. To ci musi wystarczyć.

Clara: Czy pańskie życie jest tak samo ekscytujące jak bohatera którego pan gara?

Piotr_Garlicki: Wydaje mi się, że jest barwniejsze.

elwi: gdyby pan wygrał w totka to co napoczontku by pan kupił

Piotr_Garlicki: Jak już wspominałem - nie grywam w gry losowe.

Tomasz_Nowakowski: Na zakonczenie: Jak sie panu podobal dzisiejszy czat? Jakie wrazenia po nim?

Piotr_Garlicki: Z mojej strony było fantastycznie. Starałem się odpowiedzieć na wszystkie pytania. I mam nadzieję, że i wy jesteście zadowoleni.

HaneCka: dziekuje za odpowiedz udzielone mi i innym:))i oststnie moje pytanie.Co bedzie pan robil po czacie?

Piotr_Garlicki: Jadę do domu. Na pyszne ciasteczka, które właśnie upiekła moja żona. Całuję wszystkich, oglądajcie "Na dobre i na złe" do ostatniego odcinka. Kiedy on nastąpi - zależy od was.

Moderator: Dziękuję serdecznie wszystkim. Kończymy dzisiejszego czata. Zapraszamy za tydzień !!!!

** kończy się dyskusja moderowana

fotki z czata

























film z czata

Można ściągnąć tutaj
ZNALAZŁEM fajne fotki dr. Trettera z Ndinz










fotki fajne, a zapis z czata bym chętnie poczytała, gdyby nie to, że mi się nie chce
a ja gdyby czasu było więcej - jakieś maksymalne rozciąganie.. ach...




















Przeniesiono z tematu Aktorzy

Łukasz Garlicki

Ważniejsze daty:
1977. 08. 05 - Data urodzenia (Warszawa)
2000 - Wykształcenie - rok ukończenia studiów (Akademia Teatralna w Warszawie)

Aktor.
Syn aktora Piotra Garlickiego.

Filmografia
1998 SYZYFOWE PRACE (serial tv) Obsada aktorska (Borowicz Marcin starszy),
2000 POKOLENIE 2000 Obsada aktorska (Andrzej "Książę"),
2000 SYZYFOWE PRACE Obsada aktorska (Borowicz Marcin),
2000 WYROK NA FRANCISZKA KŁOSA Obsada aktorska (młody Fanfara),
2001 POKOLENIE 2000 Obsada aktorska (Bogdan "Bodzio"),
2001 REICH Obsada aktorska (Marcin, chłopak Iwony),
2002 BEZ LITOŚCI Obsada aktorska (haker Paweł Lipski "Młody", syn Starewicza),
2002 SFORA Obsada aktorska (haker Paweł Lipski "Młody", syn Starewicza),
2003 WARSZAWA Obsada aktorska (Paweł Nowak),
2004 PENSJONAT POD RÓŻĄ Obsada aktorska (Michał, pracownik banku),
2005 BOŻA PODSZEWKA. CZĘŚĆ DRUGA Obsada aktorska (Jan),
2005 FYRA VECKOR I JUNI Obsada aktorska,
2005 NA DOBRE I NA ZŁE Obsada aktorska (Tomasz Madej, syn Witolda),
2005 PENSJONAT POD RÓŻĄ Obsada aktorska (bankowiec),


Syzyfowe prace:


































Pokolenie:


Sfora:


Warszawa:






















Fyra, Veckor i Juni:










































Stanisław Tym - portrety
barti dzieki że powklejałeś te foty do innych.
Odc. 248 - "Zobaczyć słowa"



Super z niego dyrektor, wszystko rozumie i wogóle, a szpital za jego kadencji nawet nieźle się trzyma.
Ról dla starszych aktorów jest niewiele. Rozmowa z Piotrem Garlickim, z serialu „Na dobre i na złe”
2006-08-17
Rola Trettera jest rolą jak każda inna. Czy trudno jest zagrać Hamleta? Pewnie trudno. Czy trudno zagrać rzeźnika? Pewnie trudno. Natomiast nie są to trudności nie do przezwyciężenia. Kwestia zawodu postaci jest kwestią drugorzędną. Ważniejsze jest to, co dana postać sobą reprezentuje, kim jest, jakie ma problemy.
Rozmowa z Łukaszem Garlickim

Krzysztof Kowalewicz
2006-08-29, ostatnia aktualizacja 2006-08-29 19:54

Krzysztof Kowalewicz: To Pana pierwszy film realizowany w Łodzi?

Łukasz Garlicki, gra w filmie główną rolę, Waldemara: Nie, tutaj zaczynałem. W 1998 r. dokładnie w tych halach były kręcone "Syzyfowe prace". Wtedy wytwórnia umierała, to była jedna z ostatnich produkcji. Tylko w naszej hali coś się działo. Cieszę się, że to miejsce nie popadło w ruinę i wciąż coś się tutaj dzieje. Prace w tym miejscu traktuję jako podróż sentymentalną.

Jak idzie praca?

- Bardzo sprawnie. Cieszę się, że znów pracuję z Darkiem Gajewskim. Bardzo odpowiada mi jego sposób dbałości o aktora.

Czy film będzie prostą adaptacją książki?

- Nie wygląda mi na to. Czytam już którąś z kolei wersję scenariusza i mogę stwierdzić, że postacie są coraz bardziej mięsiste, kolorowe. Z tego filmu dużo dowiemy się o naszym polskim charakterze, ale bez drwin. Autorzy raczej akceptują swoich bohaterów pełnych słabości i ułomności. To ma być ciepłe spojrzenie na świat, a nie kolejny film o tym, że świat się składa wyłącznie z k*** i złodziei.


Fot.Marcin Wojciechowski / AG

Artykuł z Gazety Wyborczej
od Marcyś
Anna Przybylska na Łąkowej - w Łodzi kręcą film pt. "Lekcje pana Kuki"

dziś

Deszcz na planie, deszcz przed studiem, ale nic nie zepsuje humoru radosnej, ślicznej Ani Przybylskiej.

Łódzkie studio Opus Film przy ul. Łąkowej zmieniło się wczoraj w punkt kontroli paszportowej. Kręcono kolejne ujęcia do filmu Dariusza Gajewskiego "Lekcje pana Kuki". W głównej roli Łukasz Garlicki. W autobusie obok bohatera siedzi Alicja (Anna Przybylska). Dopiero się poznali. Jest noc. Mundurowy kontroluje paszporty, pyta o wódkę i papierosy...
Waldemar (Łukasz Garlicki) i Alicja (Anna Przybylska) za chwilę przekroczą granicę (państwa). Autobus obstawiony światłami, rozpylanie deszczu, zaraz kolejne ujęcie na przejściu granicznym.

Z zewnątrz "rozpylają" na szybach deszcz, operator Wojciech Szepel prosi o "kłębuszek dymu", by dodać kolorytu autobusowemu wnętrzu.

- Waldemar jest miłym chłopakiem około dwudziestki - przedstawia bohatera Łukasz Garlicki. - Po raz pierwszy w życiu postanawia wyjechać na wakacje za granicę. Znajomy, pan Kuka (gra go Andrzej Grabowski), radzi podróż do Wiednia. Te wakacje bardzo zaskoczą Waldemara. Jest młodszy ode mnie, mocno odchudziłem się do tej roli.

- Żyliśmy w zamkniętym świecie, a teraz nastąpiła konfrontacja - mówi reżyser (twórca głośnej "Warszawy") - "Lekcje pana Kuki" są lekcjami świata.

- Radek Knapp, autor książki, według której powstał scenariusz, jest Polakiem, napisał ją w Austrii po niemiecku, ale przeżył to, co Waldemar.

Zdjęcia realizowane są w Łodzi i okolicach. Zagrał dworzec autobusowy w Łasku, kolejne ujęcia będą w Zgierzu, na Brusie na działkach, w jednym z łódzkich mieszkań, ale najwięcej z 39 dni na planie ekipa, w której oprócz polskich są też austriaccy i angielscy aktorzy, spędzi w Wiedniu. "Lekcje pana Kuki" powstają w Opus Film w koprodukcji z Austrią.


Deszcz na planie, deszcz przed studiem, ale nic nie zepsuje humoru radosnej, ślicznej Ani Przybylskiej.


Waldemar (Łukasz Garlicki) i Alicja (Anna Przybylska) za chwilę przekroczą granicę (państwa).


Autobus obstawiony światłami, rozpylanie deszczu, zaraz kolejne ujęcie na przejściu granicznym.

(rs) - Express Ilustrowany

Artykuł od Marcyś
Odcinek 258: „Bez odwrotu”
Na zachętę wklejam jedną fotkę, wszystkie z odcinka w linku



http://www.uploading.com/...retter.rar.html

cześć zdjęć może być niewyraźna, ale nie chciało mi się już przebierać

Fotki z odcinka 260 – „Wszyscy za jednego”
jak zwykle wklejam jedno na zachętę, a pozostałe w linku


http://www.rogepost.com/dn/lxf0/Tretter.rar
Fotki z odcinka 261 – Sprawy rodzinne



http://www.rogepost.com/dn/h62c/Tretter.rar
Fotki z odcinka 265 – Niewidoczne zagrożenie

Fotki z odcinka 267 – Nielegalni imigranci



[ Dodano: 05-02-2007, 22:19 ]
Odc. 286 - Zabójcza lekkomyślność












































































































































On już nie będzie ordynatorem?
Tretter jest dyrektorem szpitala, a nie ordynatorem. Ordynatorem miał zostać Latoszek.

On już nie będzie ordynatorem?

Karoleczka pomyliły Ci się trochę funkcję
nad całością szpitala czuwa dyrektor i jest nim właśnie Tretter, a oprócz tego każdy z oddziałów ma swojego szefa, który podlega pod dyrektora - ten szef oddziału to właśnie ordynator

tak więc konkurs na odrynatora interny nie ma absolutnie wpływu na stanowisko Trettera, którzy nadal będzie dyrektorem szpitala
Aaa Marcyś teraz już rozumiem,dzięki za wyjaśnienie

Z TeleTygodnia (nr 29, 16 lipca 2007):
Piotr Garlicki
Rozpuszczony język
Pochodzi z rodziny lekarskiej, ale sam nigdy nie chciał zostać lekarzem. Na aktorstwo namówili go wielcy artyści sceny – Jacek Woszczerowicz i jego żona Halina Kossobudzka. Chociaż nie narzekał na brak propozycji, wyjechał do USA, gdzie mieszkał 14 lat. Największą popularność przyniosła mu rola dr. Trettera w serialu „Na dobre i na złe”.
- Czy rola dr. Trettera w serialu nie zablokowała innych propozycji?
- Tego się nigdy nie wie.
- Nie ma telefonów, zaproszeń na castingi?
- Niespecjalnie, ale kładę to również na karb mojego lenistwa i niechęci wiązania się z agencjami.
- Ma Pan dwóch synów. Starszy – Łukasz jest aktorem. Czy zdarzyło się Panom zagrać razem?
- Do tej pory – nie. Spotkaliśmy się raz podczas zdjęć do „Na dobre i na złe”, w którym akurat Łukasz grał, ale nie przypominam sobie, czy mieliśmy wspólne sceny. Młodszy – Kasper zagrał u „konkurencji” w serialu „M jak miłość”.
- Robi Pan wrażenie człowieka spokojnego, zrównoważonego. Czy taki właśnie Pan jest?
- Dobrze to Pani ujęła – robię wrażenie. Jestem cholerykiem. Moją ułomnością jest rozpuszczony język. Mówię to, co myślę i często dostaję za to po łapach. Ale trudno. Taka jest moja natura.
- Zbliżają się wakacje. Gdzie się Pan wybiera?
- Pewny jest tylko mój wyjazd z Kasprem do Tunezji. Poza ty, muszę znajdować „oczka” w planie serialu, do którego trwają zdjęcia.
- W czym tkwi tajemnica, że najlepsi aktorzy nie odmawiają zagrania nawet epizodu w „Na dobre i na złe”?
- Nie ma tajemnicy. Wiedzą, że znajdą się w najlepszym aktorskim towarzystwie. To serial z najwyższej aktorskiej półki.
Rozm. HWK
+ Dwa zdjęcia z podpisami:
1) Z Tomaszem Borkowskim w „Na dobre i na złe”, serialu, który do dziś przyciąga tłumy widzów przed telewizory.
2) Jak mówi o sobie, jest leniwy i nie chce wiązać się z agencjami aktorskimi.

Czy ktoś słyszał o jakiejś poważnej chorobie Trettera?
Trettera? Ja nie Chyba że pan Piotr choruje ale mnie na ten temat nic nie wiadomo. A skąd masz takie informacje glacier?
Ze streszczeń najbliższych odc. wynika, że to Sambor ma zachorować. O Tretterze nic nie słyszałam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl