Książki o "ćpaniu" ...
Rap_fans
Czytaliście jakieś ? Ja czytałam "Hera moja miłość" obecnie czytam wszystkim zresztą pewnie znaną "My dzieci z dworca zoo".
Co myślicie o takich książkach? Namawiają czy przestrzegają? Ogólnie jak Wam się podobają ( o ile podobać się w ogóle mogą) ?
Czytałem "My, dzieci w dworca Zoo" i jeszcze jakieś (chyba "Ćpuna", ale dokłądnie nie pamiętam). Lubię je jak każde na faktach. Myślę, że chyba raczej przestrzegają.
"My, dzieci z dworca ZOO" - poruszająca do głębi...
"Hera, moja miłość" - pierwsza część lepsza od drugiej
"Ćpun" - ech...
Czytałam jakąś dawno temu, chyba "Tabu" Kingi Diunin. Nie tylko o ćpaniu... Ogólnie nie przepadam za taką tematyką, wolę klasykę światową, albo książki o magii. Ćpuny - za dużo ich widzę u siebie na dworcu, jakoś mnie nie pociąga czytanie książek na ich temat. Ale każdy robi, jak uważa.
Jakos nie ciągnie mnie do tego typu książek. Nie mam nic przeciwko tego typu literaturze, dobrze, że poruszane sa takie tematy, ale ja wolę realizm magiczny i klasykę. Obejrzałam sobie za to "Requiwem dla snu" i wystarczyło mi na całe życie.
A ja czytałam i Pamiętnik narkomanki i Dzieci z dworca ZOO.
W podstawówce lezały one pod ławka w bibliotece i żeby je pożyczyć, trzeba było poprosic panią o wypozyczenie a jeszcze się pytała czy moja mam pozwala na czytanie takich książek.
Bylam już w 7 klasie a ludzie z mojej klasy palili papierosy już od 5
Heh, to z pewnością nie są żadne głębsze dzieła, ale przynajmniej przestrzegają i niemal wiernie obrazują świat uzależnionych...
No ja to tak właściwie nie czytałam żadnej książki o tej tematyce, ale mam zamiar przeczytać w najbliższym czasie "Pamiętnik Narkomanki".
ja pamiętam, że Pamiętnik Narkomanki bardzo mną wstrząsnął (czytałam chyba w 6 klasie..), chyba starczy mi... ale uważam, że tego typu książki trzeba czytać, wg mnie przestrzegają..
ja pamiętam, że Pamiętnik Narkomanki bardzo mną wstrząsnął (czytałam chyba w 6 klasie..), chyba starczy mi... ale uważam, że tego typu książki trzeba czytać, wg mnie przestrzegają..
Masz rację, moja koleżanka miała zamiar spróbować, jak to jest...ale po przeczytaniu takiej ksiązki zwątpiła w słusznośc tego postanowienia. Uważam również, że należy czytać takie utwory.
Ja czytałama tylko: "Hera moja miłość"...
Świetna książka!
ja jakoś nie mam ochoty na literaturę o ćpaniu bo pewnio na każdym kroku udowadnia że nie należy ćpać nie mam ochotu czytać steku przestróg
To akurat nie jest stek przestróg a autentyczna historia ludzi, którzy walczą z nałogiem.
Dzieci z dworca ZOO byly wstrzsające.
Właśnie. W cale nie odczułem żeby te książki miały na celu przestrzegać. Raczej pokazują jak jest i mówią: chcesz to ćpaj, to Twój wybór, ale pamiętaj co się najprawdopodobniej stanie.
może i tak zawsze miałem inne wyobrażenie o takich książkach bo w tym roku w podręczniku od polaka był fragment takiej książki i to było głupie ględzenie o wychodzeniu z nałogu nic więcej, żadnych przeżyć na haju nude było nie bywale
może i tak zawsze miałem inne wyobrażenie o takich książkach bo w tym roku w podręczniku od polaka był fragment takiej książki i to było głupie ględzenie o wychodzeniu z nałogu nic więcej, żadnych przeżyć na haju nude było nie bywale
To pewnie był fragment czegoś w stylu poradnika. Moim zdaniem takie książki nie mają na celu przestrzegania, ale dają wolny wybór, ukazując jednocześnie niebiezpieczeństwo, bo przecież - cokolwiek byśmy nie mówili - zawsze istnieje. A poza tym - sami wybieramy drogę, jaką chcemy podążać. Ktoś chyba nawet coś takiego napisał nieco powyżej
To pewnie był fragment czegoś w stylu poradnika.
z ciekawości sprawdziłem w książce: Marek Adamczuk "Piekło hery"
może akurat dali jakiś denny fragment
może i tak zawsze miałem inne wyobrażenie o takich książkach bo w tym roku w podręczniku od polaka był fragment takiej książki i to było głupie ględzenie o wychodzeniu z nałogu nic więcej, żadnych przeżyć na haju nude było nie bywale
Nie sugeruj sie ksiązkami od polaka, wiadomo że zawsze wybiora najbardzoej denny fragment przeczytaj coś wartościowego
Czytałam "Pamiętnik narkomanki" (świetna książka) oraz "Hera moja miłość" (jednak nie pamiętam o co w niej chodziło bo nudna była i nie mogłam doczekać się końca ale mam ją więc może spróbuje jeszcze raz )
Teraz czytam "Miłość w Berlinie"
Ktoś już to może przeczytał
z takich ksiazek przeczytalam:
Pamiętnik narkomanki
My, dzieci z dworca zoo
i chyba tyle..
Fragment "Pamietnika narkomanki" mialam w ksiazce od polskiego jakis rok temu wiec te ksiazki w takim razie czegos ucza, od czegos przestrzegaja Ksiazki o tej tematyce bardzo szybko mi sie czyta
Z ksiazek o ćpaniu przeczytalem tylko Pamiętnik narkomanki
Jaka ksiazke z tej tematyki polecilibyscie? Ktora jest warta pzeczytania?
(oprocz "Pamiętnika narkomanki" i "My dzieci z dworca zoo" - te juz przeczytalalam )
Teraz czytam "Miłość w Berlinie"
Ktoś już to może przeczytał
Ja przeczytałam
Fajna jest ta książka
Jeszcze są "W ślepym zaułku wolności-Dzieci ulicy"
Ja nigdy nie miałam do czynienia z takimi książkami, raczej ciągnę w strone klasyki, ale ostatnio na kółku teatralnym wystawiamy "Przystanek bezdomność" i wykorzystaliśmy właśnie fragment książki "Pamiętnik narkomanki" no i tym sposobem mam stała się ona moją lekturką
Są dobre, bo przestrzegają, a Wam polecam drugą część "Hera moja miłość" czyli "Lot komety"
Podobno "Heroina" Tomasza Piątka jest dobra
ja jak narazie przeczytałam tylko "My,dzieci z dworca zoo",teraz mam zamiar przeczytać "Pamiętnik narkomanki".
Takie książki mogą czegoś nauczyć,a raczej przestrzec przed popełnianiem takich błędów jak ich bohaterowie.
Dzieci z dworca Zoo sa wstrząsające... dla mnie (a czytałam ją w 6 klasie podstawówki) to był szok- prostytucja mlodych, narkotyki no i w ogóle jak nłóg może zniszczyć czowieka.
Ja czytałam:
*Pamiętnik Narkomanki -super
*Ćpun-super
*My Dzieci z dworca ZOO-super
*Hera moja miłość (nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że to czytałam)
i chyba coś jeszcze, ale nie pamiętam
Czytałam wiele książek tego typu ale największe wrażenie na mnie wywarła "Hera moja miłość". I jeszcze taka jedna mi się podobała ale nie mogę przypomniec sobie tytuł chyba brzmiał zaułek.... jakiś tam nie pamiętam jaki.