Kościół w jednym zdaniu
Rap_fans
Czym dla Ciebie siostro i bracie jest kosciol chcialbym zebys powiedzial w jednym zdaniu
Kościoł dla mnie jest miejscem mojego osobistego spotkania z Panem Bogiem.
Zależy jeszcze jaki kościół masz na myśli. Bo jeśli chodzi o wspólnotę, to nie jest ona wcale taka trwała. Jeden drugiemu by oczy wydrapał.
A Kościół jako budynek? Cóż ci mogę napisać. Łomża nie jest zbyt dużym miastem, a posiada ze dwanaście kościołów. W mojej parafii na przykład odstawili taki numer, że hej. Stoi sobie kościół św. Brunona, wszystko jest w porządku. Z kilometr od kościoła postawiono cmentarz, na cmentarzu kolejny kościół. Pytanie retoryczne, czy to jest mądre? Kościół może i jest miejscem gdzie spotykamy się wspólnie z Bogiem, lecz niestety kojarzy mi się również z maszynką do robienia pieniędzy. Piszę co widzę .
kośćiół to miejsce gdzie wytykają palcami gdy sie tam wpadnie raz na rok
oczywiscie sama idea kościoła jest ok...
Kościół budynek w którym czasem mozna zamarznąć z zimna
Dla mnie kościół to fabryka do robienia forsy Jak jestem w kosciele to zawsze po 10 gr na tace wrzucam a jak nie mam to nie wrzucam
Kościól to miejsce, w którym nie mozna opierać się o ściany, bo ksiądz krzyczy i cię oskarża o zabrudzenie ścian
Normalnie coś mi się robi jak któs chodzi do kościoła tylko dla towarzystwa. Kościół to świątynia Boga, dom do którego każdy może przyjść. Dzięki temu, że zaczęłam chodzić, zrozumiałam kilka ważnych rzeczy.. Ja do kościoła mogę chodzić codziennie..
kościół to miejsce to którego powinniśmy chodzić z własnej nieprzymuszonej woli,miejsce w którym powinniśmy się wyciszyć i znaleźć sens życia
Normalnie coś mi się robi jak któs chodzi do kościoła tylko dla towarzystwa. Kościół to świątynia Boga, dom do którego każdy może przyjść. Dzięki temu, że zaczęłam chodzić, zrozumiałam kilka ważnych rzeczy.. Ja do kościoła mogę chodzić codziennie..
Znam takie co tak mówiły. "Kościól to jest to. Nie piję, nie palę, nie uganiam się za facetami, wogóle w kościele to moge krzyżem leżeć"
A przychodzi co do czego to się ukrywają po bramach z fajkami, wciągają tani winiak, bluzgają i koleżance z ławki życzą smierci
tak tak
różowe panienki i panami dresiarzami siedzą pod kościołem i palą a później to oni niby tacy wierzący
jeśli tak to ma wyglądać to lepiej wogle nie chodzić i zaczekać na przypływ naprawdę szczerej wiary
Kościoł...
uwazam ze ludzie wierzacy to banda hipokrytów...
obracam się juz pare lat w tym srodowisku i jak na początku podziwiałam ich za ich wiare, tak teraz mnie smiesza...
o teraz jest np post i jest licytacja kto się czego wyrzekł..
jak spacerowalam sobie z batonikiem to od razu podszedłdo mnie ktos kto sie uważa za moje sumienie i mówi "jest post, więc nie nalezy jeść batoników" ciekawe kim on jest, zeby mi wyliczac co ile i kiedy jem.
Za to własnie nie lubie ludzi wierzących, ze starają sie pokazac swoja religijnosć, że ewangelizuja chamsko i na siłę ludzi.
że dziela ich na dobrych (czyli wierzących katolików najlepiej zeby na każdym palcu różaniec nosil jeszcze) i złych (czyli niewierzących).
I tu niby taka wiara, niektórzy np potrafią wziąść talerz frytek i zrobić nad nim znak krzyża (że niby do frytek się modlą?) a chamstwo od nich wychodzi na kilometr...
co mnie bawi to np takie specjalne krucjaty przeciwko alkoholikom...
tzn podpiszujesz e nie tkniesz alkoholu i jest to niby w intencji osoby pijącej. Tylko że najlepsze jest to, że te osoby nie przepadają za alkoholem i potem są takie dumne, ze ja podpisalem. Ich imprezy sa tak sztywne że szok, jak ktoś powie słowo piwo to zaraz jest z taką dumą: mam krucjate, nie pije... Szkoda ze te krucjaty sa g... warte, bo gdyby chcieli pomoc, to odszukaliby konkretnego alkoholika i pomogli mu. Albo opiekowali sie np dzieckiem alkoholika.
A i jeszcze to zycie wg zasad, tzn dobrze jest kierowac si zasadami, ale czasem trzeba spojrzec szeroko np ktoś tak zrobił bo np nie było innego wyjścia itp tylko nie: bo jest zasda i trzeba żyć zgodnie z nią... to też ejst żałosne, bo sa rózne sytuacje w zyciu i nie da się życ wg 1 schematu ktory narzuca religia.
Moim zdaniem większość chrześcijan, katolików nie wie (nie zdaje sobie sprawy) czym jest ich wiara... Ich wiara kończy się na tym że pójdą co 2tydzień do kościoła raz na miesiąc do spowiedzi i koniec...
Nie zwracają uwagii na to czym jest ich wiara, czym są jej założenia itd. Ja również jestem katolikiem, ale nie chodze do spowiedzi, bo wiem że moja spowiedź w tym momencie jest nieszczera, gdyż świadomie wybieram życie w grzechu... Dla 3/4 wierzących w naszym kraju ich wiaa kończy się wraz z drzwiami kościoła
Moi najukochańsi i tak nam upływa 40dniowe postne czuwanie , jedni codziennie sobie czegoś odmówili i się umartwiali inni w ciągu całego postu raz sobie czegoś odmówili a inni żyli tak jakby posut nie było;)Najwazniejsze jest to zebyśmy sięwzajemniejeszcze dzisiaj za siebie pomodlili , bo modlitwa to największy dar jaki możesz dać drugiemu człowiekowi , nie tam jakieś pieniądze , prezenciki ale szczera modlitwa , tylko i wyłącznie , wchodzimy w okres Wielkiego Triduum Paschalnego , zapraszam was serdecznie do wieczerników na terenie całej Polski , całego świata na nabożeństwa w każdy dzień Triduum Paschalnego , utro obchodzimy pamiątke ustanowienia Eucharystii i Kapłaństwa wspominamy zamknięcie Pana Jezusa w ciemnicy , pamiętamy również o niewiernym Panu Jezusowi synowi Szymona Iskarioty - o Judaszu w piatek przezywamy Męke naszego Pana Jezusa Chrystusa , by w sobote modlic sie przy Jego grobie , adorować go i przyjść z wielkanonym koszyczkiem do święcenia i wieczorem uczestniczyc w obrzedzie radosnej Wigilii Paschalnej kiedy juz wszyscy czekamy na Zmartwychwstanie Pana , o 6rano w niedziele radości spotykamy sie wszyscy na rezurekcji mowimy wszyscy do siebie :Alleluja , radujmy sie Jezus Zmarwych powstał;)Zycze wam mi najukochańsi bysmy te swieta przezyli radośnie juz ktorys raz obchodzimy te swieta ale nie zatracmy radosci ze zemartwychwtania poniewaz Bog nas katolikow wybral abysmy byli SWIADKAMI jego Boskiego Zmartwychwstania dlatego musimy sie tym cieszyc , nie mozemy przejsc obok tych swiat obojetnie....................
Moim zdaniem większość chrześcijan, katolików nie wie (nie zdaje sobie sprawy) czym jest ich wiara... Ich wiara kończy się na tym że pójdą co 2tydzień do kościoła raz na miesiąc do spowiedzi i koniec...
Nie zwracają uwagii na to czym jest ich wiara, czym są jej założenia itd. ... Dla 3/4 wierzących w naszym kraju ich wiaa kończy się wraz z drzwiami kościoła
Otóż to.. Lepiej bym tego nie ujęła.. zgadzam się w zupełności
Dla mnie Kościół jest miejscem spotkania z Bogiem, na które chodzę świadomie i z własnej woli.
Dla mnie Kościół jest miejscem spotkania z Bogiem, na które chodzę świadomie i z własnej woli.
Z tym też się zgadzam Pasuje do mnie..
Dla mnie Kościół jest miejscem spotkania z Bogiem, na które chodzę świadomie i z własnej woli.
no właśnie, i tak powinien być postrzegany przez wszystkich... a nie jest...
Moi najukochańsi i tak nam upływa 40dniowe postne czuwanie , jedni codziennie sobie czegoś odmówili i się umartwiali inni w ciągu całego postu raz sobie czegoś odmówili a inni żyli tak jakby posut nie było;)Najwazniejsze jest to zebyśmy sięwzajemniejeszcze dzisiaj za siebie pomodlili , bo modlitwa to największy dar jaki możesz dać drugiemu człowiekowi , nie tam jakieś pieniądze , prezenciki ale szczera modlitwa , tylko i wyłącznie , wchodzimy w okres Wielkiego Triduum Paschalnego , zapraszam was serdecznie do wieczerników na terenie całej Polski , całego świata na nabożeństwa w każdy dzień Triduum Paschalnego , utro obchodzimy pamiątke ustanowienia Eucharystii i Kapłaństwa wspominamy zamknięcie Pana Jezusa w ciemnicy , pamiętamy również o niewiernym Panu Jezusowi synowi Szymona Iskarioty - o Judaszu w piatek przezywamy Męke naszego Pana Jezusa Chrystusa , by w sobote modlic sie przy Jego grobie , adorować go i przyjść z wielkanonym koszyczkiem do święcenia i wieczorem uczestniczyc w obrzedzie radosnej Wigilii Paschalnej kiedy juz wszyscy czekamy na Zmartwychwstanie Pana , o 6rano w niedziele radości spotykamy sie wszyscy na rezurekcji mowimy wszyscy do siebie :Alleluja , radujmy sie Jezus Zmarwych powstał;)Zycze wam mi najukochańsi bysmy te swieta przezyli radośnie juz ktorys raz obchodzimy te swieta ale nie zatracmy radosci ze zemartwychwtania poniewaz Bog nas katolikow wybral abysmy byli SWIADKAMI jego Boskiego Zmartwychwstania dlatego musimy sie tym cieszyc , nie mozemy przejsc obok tych swiat obojetnie....................
AMEN
Niech króliczek przyniesie wam w prezencie to, czego najbardziej pragniecie. To "coś" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć... Z okazji Świąt Wielkanocnych Najserdeczniejsze Życzenia Zdrowia, Szczęścia oraz Wszelkiej Pomyślności
Niech króliczek przyniesie wam w prezencie to, czego najbardziej pragniecie. To "coś" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć... Z okazji Świąt Wielkanocnych Najserdeczniejsze Życzenia Zdrowia, Szczęścia oraz Wszelkiej Pomyślności
tez zyczę najlepszego
Dzięki i nawzajem
Dzięki i nawzajem
Prosze
W jednym??
Zazwyczaj dobrze funkcjonująca wspólnota, z anachronicznym systemem instytucjonalnym.
Wyszedł bełkot przez limit zdań