Iza i Oskar jako para- propozycje rozwinięcia się tego wątku
Rap_fans
Temat mówi chyba wszystko o czym możecie tu pisać.
Ciekawie byłoby żeby Izie brzuszek urósł .
może może. sprawdzałam nawet po ilu odcinkach Marta sie zaczela obawiac, że jest w ciazy od nocy z Filipem. Było pomiedzy tym 13 odcinków. wiec ewentualnie tu może cos sie zaczac dziac po ok. 20 odcinkach od tamtego pamietnego ( to byl odcinek nr 477 kiedy spedzili noc, teraz bedzie we wtorek nr 487). czyli zakładając teorie 20 odcinków to cos iecej moze sie wyjasnic za około jeszcze 10 odcinków. a biorac pod uwage, że są teraz emitowane dwa odcinki na tydzien to za ok. 5 tyg. Co daje nam w rezultacie w przybliżeniu date 26-27 lipca, badz 2-3 sierpnia. Mysle nieskromnie, że za moje filozoficzne wywody i matematyczne obliczenia(I hate Mathematic!!) należą mi się małe dowody uznania.
Mam nadzieje, że wielu z was bedzie sie tu wypowiadac właśnie ze wzgledu na fajną atmosferke i humorek autorki- czyli mnie.!!! ten buziaczek dla was
nieźle się naliczyłaś też bym chciała, żeby Iza przestała byc taką laską
ale to chyba mało prawdopodobne bo chyba na miecie dzieci to ona troszkę za stara jakby jest...
moja mama tez miala juz prawie 40 jak mnie rodzila. nigdy nic nie wiadomo w sumie. właśnie przeczytałam,że madonna ktora ma 46 lat chce miec jeszcze dzieci..............
no tak. tyle że ona ma kupe kasy i może sobie pozwolić na kosztowne zabiegi.
a wracając do tematu ciąży Izy. wiecie co... fajnie by było, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić Izabeli z brzuszkiem
a wogóle to Oskar nie był by zachwycony. i myśle, że sama Iza też nie. mają już dorosłe dzieci i pewnie nie chcą kolejnych bahorów.
dzieci to najlepsza kuracja odmładzająca- jak twierdzi moja mama- tak wiec dlatego mam trzech braci- niestety wszyscy starsi ode mnie.........jeden o 13, drugi o 12 a trzeci o 9 lat............. oni maja juz swoje życie, sa po studiach- a ja dopiero sie na nie wybieram....hehehehehe nie ma jak rodzinka!!ale w sumie wracajac do watku- tez mi sie wydaje, że Iza "dziko" by taka zaokraglona wygladala..... ale wszystko sie moze zdarzyc, poniewaz czytałam w jednym wywiadzie ,że Ania Korcz chciałaby miec jeszcze jedno dziecko- chlopaszka i wierzy, ze bedzie miec bo jej wróżka tak tez powiedziala. cos w tym stylu........
a wogóle to Oskar nie był by zachwycony. i myśle, że sama Iza też nie. mają już dorosłe dzieci i pewnie nie chcą kolejnych bahorów.
A dlaczego tak uwarzasz. Ale jakby się im rzeczywiście zdarzyło, to co? Musieliby już wychowywać .
a mi sie wlasnie Oskar kojarzy z takim tatuskiem-optymista mysle, ze by sie ucieszyl, ze Iza jest w ciazy. pewnie tylko martwilby sie tym swoim zdrowiem . a Iza... zimna bizneswomen (ale jednak women ) z brzuszkiem... a pozniej z dzidziusiem... nie no, z dzieckiem potrafie sobie ja wyobrazic, jak sie usmiecha i te sprawy, ale jak jest w ciazy? ona? no nie wiem...
a mi sie wlasnie Oskar kojarzy z takim tatuskiem-optymista mysle, ze by sie ucieszyl, ze Iza jest w ciazy. pewnie tylko martwilby sie tym swoim zdrowiem . a Iza... zimna bizneswomen (ale jednak women ) z brzuszkiem... a pozniej z dzidziusiem... nie no, z dzieckiem potrafie sobie ja wyobrazic, jak sie usmiecha i te sprawy, ale jak jest w ciazy? ona? no nie wiem...
Ta ciąża Izy to jest dość dobry pomysł, ale scenarzyści nic takiego nie zrobią .
no i szkoda... przydał by się jakiś zwrot akcji. ale też sobie "zimna bizneswomen (ale jednak women )" nie potrafię wyobrazić w ciązy. to jakoś kompletnie mi do niej nie pasuje
moze wniosloby to cos nowego i "egzotycznego" hehee do serialu...
mam strzeszczenia z najnowszego numeru świata seriali:
5.08) odc. 489
Igor spotyka Anię, ale nie ma odwagi z nia porozmawiać. Gabriela zapewnia kuratorke, że Leszek jest dobrym ojcem. Roman zgłasza sie na policję. Chce złożyć doniesienie o gwałcie.
6.08) odc.490
Marta zaczyna żałowac, że powiedziała ojcu prawdę. Leszek spotyka sie z obrońcą. Adwokat robi na nim fatalne wrażenie. Ania zastanawia sie , czmu Klaudia nie powiedziala jej o spotkaniach z Igorem.
12.08) odc. 491 -ZAZNACZONY JAKO WAŻNY!!!
Ania wyznaje Igorowi miłość. On proponuje by została na noc. Pod naciskiem córki Oskar zjawia się u Izabeli. Próbuje powiedzieć jej prawdę o swojej chorobie. Michał wyciąga Kinge na spacer. Koło kasyna spotykaja Malczewskiego.
13.08)ODC. 492
iGOR PROPONUJE aNI, BY WPROWADZIŁA SIE DO JEGO MIESZKANIA. sUZY WRECZA mARCINOWI BILET DO usa. oŚWIADCZA, ŻE W STANACH CZEKA NA NIEGO PRACA. mICHAŁ WBREW RADOM kINGI PLANUJE NOWY INTERES.
Napisałam te streszczenia juz w dziale"streszczen". tutaj napisze jeszcze wiecej, bo napisze to duze opisowe streszczenie. oto ono:
BILET DO STANÓW.
Ania wyznaje miłość Igorowi.Gabrysia spotyka sie z kuratorka Tomka.
I Ania i Igor sa wstrząśnięci, gdy na jaw wychodzi perfidna intryga Klaudii. Najlepsza przyjaciółka Ani okłamywała ich oboje! Anie pchała z powrotem w ramiona Krzysztofa, wmawiając że Igor wcale sie nia nie interesuje, a Igorowi nie dawała sie z nia skontaktować i zapewniała, że Ania wróciła do niedoszłego męża.
CZY NIEŚWIADOMA PRAWDY SUZY W KONCU PRZEJRZY NA OCZY?
Dopiero teraz Ania wyznaje Igorowi, ze uciekła sprzed ołtarza, bo kocha jego a nie Krzyska!!. A po tym wszystkim co zaszło nie moze juz mieszkac z Klaudią. Uszcześliwiony Igor proponuje jej aby przeniosla sie do niego.
Marta żałuje, ze powoiedziała ojcu o swoim dramacie. Hoffer składa na polcji doniesoenie o gwałcie na córce, ale okazju seie, ze w tym przypadku ofiara sama musi zgłosic przestyepstwo. Tymczasem bezkarny Marcin usidla kolejna ofiarę. Tak dobrze udawał rozpacz ze zblizajacego sie rozstania z Suzy, ze dziewczna zaproponowala mu , żeby pojechal z nia do Stanów. I oczywiscie nie poniesie zadnych kosztów. Marcin zaciera rece z radosci. A gdy Suzy wrecza mu bilet lotniczy i informuje, ze jej matka zatrudni go w swojej firmie, chlopak nie kryje satysfakcji. Warto bylo zainwestowac troche czasu w ta naiwna Amerykanke!
NIEPOPRAWNY OPTYMISTA
gABRYSIA POSTANAWIA SPOTKAC SIE Z KURATORKA, ZAJMUJACA SIE SPRAWA tOMKA. zAPEWNIA, ZE lESZEK BARDZO KOCHA SYNA I zrobi wszysko, zeby mial normalny szczesliwy dom. Czy zdoa ja przekonac?
Michał informuje zonę, że planuje kolejny interes. Przerazona Kinga radzi mu, żeby lepiej p[oszukał jakiejs normalnej pracy. Ale coż pan Brzozowski na niczym innym niz interesy sie nie zna....
to załe streszczenie. troche sie nameczylam. niestety niewiele pisza o Oskarze i Izabeli. jedynie raz jest wspomni8ane, ze próbuje je powiedziec o chorobie. ale pewnie bedzie tak samo jak za pierwszym razem probowal powiedziec jej ze Wiktoria to jego corka i nic z tego nie wyszlo. udalo sie dopiero za drugim razem..........no ciekawe co z tego wyniknie. piszcie swoje spostrzezenia dotyczace tego watku
myślę, że to Wiktoria powie Izie o chorobie ojca...
po przeczytaniu tego strzeczenia tez tak sadze, ale bolala mnie juz reka wczesniej o tym pisac
ale też nic nie piszą o nieco zaokrąglonym brzuszku Izy... więc chyba też nic z tego....
ale też nic nie piszą o nieco zaokrąglonym brzuszku Izy... więc chyba też nic z tego....
A szkoda. To byłoby bardzo ciekawe .
baaaarrrdzo !!!!!! :D:D:D
baaaarrrdzo !!!!!! :D:D:D
Ale nie! Wyobrażacie sobie jak Iza lub Oskar idą sobie po Wspólnej z wózkiem O bosssze .
dosc zabawne. lub jak nie spia po nocach..................
hehehe oskar, to oskar, ale Iza to w życiu!!!!!! troskliwa mamusia?? dajcie spokój!!!!!!
hehehe oskar, to oskar, ale Iza to w życiu!!!!!! troskliwa mamusia?? dajcie spokój!!!!!!
Izabela zamiast załatwiać sprawy biznesowe bawi dzieciaka, a Oskar przychodzi zmachany z pracy do domu, kładzie się spać, a tutaj dzidziuś się odzywa nie dając tatusiowi odpocząć .
wogóle jakoś niewyobrarzam żeby wogóle oni razem mieszkali. niekoniecznie jako małżeństwo. tak wogóle. a jeszcze ich wspólne dziecko?? nie.... :D:D
wogóle jakoś niewyobrarzam żeby wogóle oni razem mieszkali. niekoniecznie jako małżeństwo. tak wogóle. a jeszcze ich wspólne dziecko?? nie.... :D:D
Małżeństwo z dzieckiem na odległość .
na odległosć ?? :D:D
na odległosć ?? :D:D
No bo jakby nie mieszkali razem .
związek na odległosć znaczy się przez ulice
związek na odległosć znaczy się przez ulice
Wysyłaliby sobie liściki w papierowych samolocikach . I mięliby czym dziecko bawić .
do najbiedniejszych nienalezy ani Iza ani Oskar. więc jakby już się pojawił taki jakiś mały karypel to mieli by za co go wychować i nie musiał by/musiałaby się bawić dziecina pamierowymi samolocikami :D:D
ale tak na poważnie, to w sumie wszystko w takim watku jest mozliwe. jeszcze jak ogladalam to badziewie klan, to tam jednak facetka byla starsza od Izy i urodziła chłopaka....
wiec skoro obgadalismy juz m,ysle watek ewentualnej ciazy, to proponuje, abysmy teraz głosowali na plec.ja stawiam na
DZIEWCZYNKE( oczywiscie ewentualnie)a wy??
jakoś bardziej pasowałby mi chłopiec
ale myślę, że Iza bałaby się utrzymać ciążę. zdawałaby sobie sprawę z tego, że to może bym zagrożeniem życia również dla mniej...
moze nie tyle zagrożenie zycia jak ograniczenie wina!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czyż nie cenne poczyniłam spostrzeżenie??
ale by były kabarety, Oskar by biegała wokół niej jak wokół jajka.....
komedia, ale dobrze bo za duzo kłotni, rozstan, gwaltu i zalamanego tomeczka.... koniec z deprecha ale to winko jak sobie pomysle buehehehehe
o! i kolejny problem! niepotrafię sobie wyobrazić Oskara biegającego wogół Izki
w sumie ja tez
wrocmy jednak do ewentualnej plci dziecka:
narazie głosy sa podzielone:
dziewczynka-1 głos
chlopiec-1 głos
wypowiadajcie sie, bo jak bedzie dalej po rowno, to wyjdzie ze jeszcze bliznieta, a to juz by byla jazda totalna......
możecie dac rowniez jakas inna propozycja
ehh wracajac do tematu w streszczeniach napisane jest ze oskar zjwai sie u izy zeby powiedziec jej prawde ale nie ma sie co oszukiwac i tak pewnie nie powie...to sie bedzie ciagnnac tak ze ho ho albo moze na przykład oskar zemdleje u izy jak bedzie jej mowił prawde i iza sie wszystkiego dowie mimowolnie ? ehhh boje sie ze mało bedzie ich w wakacje jakos tak ze streszczen wynika..
streszczenia są straszne. tylko apetytu na robią...
a tak wogóle to kurde! bliźniaki to faktycznie byłaby jazda!!!!!!!!!!!!
pieluchy latałyby po całej wspólnej..............
dobra. starczy. zostajemy przy jednym.
jestem za. i chyba czytajac teraz przed chwila artykul ze strony serialu ,oge powiedziec ze nasza teza jest nawet prawdopodobna. napisano tam, że pojawia sie NOWE POSTACI, I BEDE NIEOCZEKIWANE ZWROTY AKCJI
dzięki ;D
a co do zwrotów akcji to może tutaj chodzi o odejście Oskara??
nawet o czyms takim nie wspominaj!!!! to bylby dramat................
ale jaki zwrot akcji!
ale nie w te strone co potzreba
jestem za. i chyba czytajac teraz przed chwila artykul ze strony serialu ,oge powiedziec ze nasza teza jest nawet prawdopodobna. napisano tam, że pojawia sie NOWE POSTACI, I BEDE NIEOCZEKIWANE ZWROTY AKCJI
na co mu dziecko skoro będzie martwy??
NIE! NIE! NIE!!!! nie dopuszczamy do siebie myśli, że może umrzeć!!!!!
na co mu dziecko skoro będzie martwy??
NIE! NIE! NIE!!!! nie dopuszczamy do siebie myśli, że może umrzeć!!!!!
Mógłby je zobaczyć przed śmiercią i szczęśliwie umrzeć. A Iza załamałaby się jeszcze bardziej, bo ten dzieciak przypomniałby jej Oskara .
Ale to tylko taka fantastyczna historyjka .
NIE! KONIEC!! WIĘCEJ NIE PISZEMY O RZEKOMEJ SMIERCI UKOCHANEGO BOHATERA!!!!!!!!
NIE! KONIEC!! WIĘCEJ NIE PISZEMY O RZEKOMEJ SMIERCI UKOCHANEGO BOHATERA!!!!!!!!
To fantastic było . On nie umrze .
no właśnie. będzie żyl długo i szczęśliwie z izą i małym Oskarkiem
no właśnie. będzie żyl długo i szczęśliwie z izą i małym Oskarkiem
Właśnie.
A tak na marginesie to jak myślicie jakie oni imię temu dzieciakowi by dali
Maks, Wiktoria, Oskar i Iza odpada. na Michała nie zgodzi się Izabela (ciekawe dlaczego... ) nie bądźmy glupi... ja bym chciała, żeby dziewczynkę nazwali ASIA a chłopca np. Artur?? ale sama nie wiem...
o czym my wogóle mówimy! przecież ona nawet w ciąży nie jest!
Maks, Wiktoria, Oskar i Iza odpada. na Michała nie zgodzi się Izabela (ciekawe dlaczego... ) nie bądźmy glupi... ja bym chciała, żeby dziewczynkę nazwali ASIA a chłopca np. Artur?? ale sama nie wiem...
o czym my wogóle mówimy! przecież ona nawet w ciąży nie jest!
Ale to jest temat do rozwijania ich wątku. Ja bym obstawiał, że chłopca nazwaliby np. Mikołaj, a dziewczynkę Ola
niepodoba mi się imię OLA
niepodoba mi się imię OLA
A mnie wręcz przeciwnie. No, ale jak ci się nie podoba to może Milena
e.... też nie.... jeszcze gorsze od OLI...
tylko nie Asia- ja tak mam na imie i jest beznadziejnie tak sie nazywac!!!!!!!!!!!!! Adela mi sie podoba i Artek
e.... też nie.... jeszcze gorsze od OLI...
Czekaj. Zaraz tu moją koleżankę sprowadzę .
ja mam na imię OLA więc nic nie mów. nienawidzę tego imienia
witaj w klubie osób nienawidzących swojego imienia!!!!!!!!!!!!
katastrofa, tym bardziej ze na drugie mam Honorata.
wyrazy wspolczucia mile widziane.....
ja mam na imię OLA więc nic nie mów. nienawidzę tego imienia
Chodziło mi o Milenę .
a. no chyba że
właśnie sobie pomyslałam,że możemy wywołać wilka z lasu............
wilczku *** ***, wilczku kici kici, wilczku hau hau
a. no chyba że
Ona by cię ze skóry oberwała .
bumerangus, jakiego ty wilka wywołujesz??
hehehe bolesne doświadczenie........
hehehe bolesne doświadczenie........
bolesne doświadczenie?? ja już z wami nie moge....
bolesne doświadczenie?? ja już z wami nie moge....
Ja również z tobą nie mogę .
tak powiedzialam zeby podtrzymac konwersacje........... nie miej mi tego za zle
całą klawiaturę sobie ze śmiechu obśliniłam....
Dobra! Back to reality! Iza i Oskar .
tak! Iza i Oskar i mały bobasek
jestem za powrotem do reality. tylko musze sobie napisac litery na klawiaturze, bo jest juz bardzo starta cool-t rzuc juz cos na temat reality
big brother był reality... ale chyba nie o to nam chodzi
tak! Iza i Oskar i mały bobasek
A co by na to powiedzieli Maks i Wiktoria? Moim zdaniem Maks to by z ziemi nie wstał jakby przyjechał do domu a tu wszędzie pieluchi i płacz dziecka. Oskar z Izą na środku nie mogą sobie poradzić .
znając ich to pewnie by tak było
taki news by ich z pewnoscia zamurowal, andrzejka pewnie tez, bo Iza gra przed nim zimna biznesswoman( pamietacie akcje jak Oskar ja pocalowal prz Andrzejku??) a ona zaraz niby to nic wsiadla do autka
taki news by ich z pewnoscia zamurowal, andrzejka pewnie tez, bo Iza gra przed nim zimna biznesswoman( pamietacie akcje jak Oskar ja pocalowal prz Andrzejku??) a ona zaraz niby to nic wsiadla do autka
Tak. A Andrzej to chyba by się zamienił w posąg z wrażenia .
jak on już się w niego zaminił, kiedy Oskar pocałował Ize. co dopiero przy dziecku....
nie no co ty. jeszcze by jej radzil jak to on z kubusiem postepowal....................
oj nie... Iza szybko by go do parteru sprowadziła. nienależy do osób, które lubią jak ktoś im doradza... ona wie wszystko najlepiej.
no ale wiecie zatroskana mamusia............
no ale wiecie zatroskana mamusia............
Wiemy, wiemy. Przykład: konkurs plastyczny Maksa .
to dziecko w wieku 3 lat byloby zdemoralizowane widzac jak rodzce przepijaja majatek w tych winach............
to dziecko w wieku 3 lat byloby zdemoralizowane widzac jak rodzce przepijaja majatek w tych winach............
Ale dziecko też by skorzystało. Już widzę Oskara karmiącego swojego syna lub córkę winem w butelce .
wino biale wytrawne, hiszpanskie, rocznik 1945
rarytas.......
pij wino-bedziesz wielki
wino biale wytrawne, hiszpanskie, rocznik 1945
rarytas.......
Oskar z Izą będą mu robić lekcję ze znajomości win .
ale teraz sie przekonalam ze fajnie by bylo, jakby tak bylo, ze sie bobo male pojawilo.............czyz nie??
ale teraz sie przekonalam ze fajnie by bylo, jakby tak bylo, ze sie bobo male pojawilo.............czyz nie??
No ba Nareszcie coś bardzo, bardzo, bradzo ciekawego w serialu .
prawdziwy przełom. czytałaes te notke z dzisiaj z oficjalnej strony serialu??
prawdziwy przełom. czytałaes te notke z dzisiaj z oficjalnej strony serialu??
Nie , to znaczy tak . Będzie się działo .
tam bylo napisane że bede nowe postaci(dziecko I+O????), gwiazdy i nieoczekiwane zwroty akcji(I w ciazy??????)...
tam bylo napisane że bede nowe postaci(dziecko I+O????), gwiazdy i nieoczekiwane zwroty akcji(I w ciazy??????)...
No tak nowe postaci, ale czy zrobiliby cos takiego? Może dziecko Michała i Kingi . Ale ja bym chciał żeby było jak piszesz .
ej ja juz sie tak na to nakreciłam, że Meksyk. Ma nastapic taki zwrot akcji o jakim napisalam!!!! dobrej nocki Cool-t. spadam juz bo pisze własnie setnego posta i to na watku ktory sama stworzylam.......taki sentyment......... dzisiaj gadalo sie z*** razem z toba i Anagdą..
mam nadzieje ze macie jeszcze dosac pomyslow na jutro. bop jutro znow chyba bede caly dzien p[rzed kompem. ide rozwiazywac te krzyzowki........... do jutra (ale dalismy czadu)
ej ja juz sie tak na to nakreciłam, że Meksyk. Ma nastapic taki zwrot akcji o jakim napisalam!!!! dobrej nocki Cool-t. spadam juz bo pisze własnie setnego posta i to na watku ktory sama stworzylam.......taki sentyment......... dzisiaj gadalo sie z*** razem z toba i Anagdą..
mam nadzieje ze macie jeszcze dosac pomyslow na jutro. bop jutro znow chyba bede caly dzien p[rzed kompem. ide rozwiazywac te krzyzowki........... do jutra (ale dalismy czadu)
Dobranoc .
juz wstalam
wrocmy jednak do watku I+O+BOBO
hejo! dzień dobry miło się spało. no to znów zaczynamy dyskusję?
też coś myślę, że to już szybciej by było dziecko Kingi i Michała. ale to z drugiej strony nie było by aż takim zwrotem akcji jak niemowlaczek Izy i Oskarka...
czesc. dzsiaj juz mam nadzieje lepiej sie czujesz.
kinga i michal to sie jeszcze moga rozstac, jak czytalam ze on na nowy interes sie nakreca nie sluchajac przyv tym za bardzo kingi.....
a taki oskar pomyslnie przechodzi operacvje i dowiaduje sie ze bedzie papciem..............fajnie....
zawału jeszcze dostanie i znów będzie musiał iśc do szpitala
lub do prosektorium......................(żeby kamilek-student medycyny- mial na czym sie uczyc)
zawału jeszcze dostanie i znów będzie musiał iśc do szpitala
Bym się nie ździwił. Przecież on chciał wieść spokojne życie z Izą .
ostatnio to się tak zachowuje jakby mu na niej nie zależało...
ostatnio to się tak zachowuje jakby mu na niej nie zależało...
Ma facet powody .
no niby tak... ale smutno było...
ja na jej miejscu troche bym sie wkurzyla takim olewaniem..........
najpierw wspolna noc, a teraz........................
ja na jej miejscu troche bym sie wkurzyla takim olewaniem..........
najpierw wspolna noc, a teraz........................
W sumie to ona też ma powody żeby się wkurzyć. Oskar powinien z nią jak najszybciej porozamawiać, zle znając go to nie prędko do tego dojdzie .
gdziez za miesiac, bo w tym tygodniu nie i w nastepnych dwoch pewnie tez nie powie jej- wiec za miesiac. niby bedzie probowal- ale wiemy juz jak to on probuje cos powiedziec........
gdziez za miesiac, bo w tym tygodniu nie i w nastepnych dwoch pewnie tez nie powie jej- wiec za miesiac. niby bedzie probowal- ale wiemy juz jak to on probuje cos powiedziec........
Można go porównać do sójki wybierającej się za morze .
heehehe ciekawe porownanie
heehehe ciekawe porownanie
Z tym panem jest dokładnie tak samo .
i pewnie szybko Iza się nie dowie o tej jego chorobie. a szkoda. może pomogłaby mu. nie tyle co podjąć decyzję (bo tutaj nie ma się nad czym zastanawiąc) co po prostu wspierałaby go.
jakies przytulanko, cieple slowko typu" zawsze bede przy tobie", (moze jakis szybki slubik??- ale to to chyba nie, bo to jeszcze nie jest na takim etapie, ze juz slub. a moze oni nie chca juz sie chajtac po porzednich doswiadczeniach??)
według mnie będą parą, ale bez ślubu. oboje są dorośli. mają dorosłe dzieci. są szczęśliwi ze sobą. po co im teraz ślub...
sa nowoczesni, jak moj chrzesny- bedzie mial dziecko w sierpniu(boy), z ania jest 3 lata i sa bez slubu szczesliwi............
ale w przypadku I i O przydaloby sie jakies mocne wyznanie, bo niby byla noc i takie sympatyzowanie, ale konkretne slowa nie padly!!!(bede za 30 min, po w-11)
według mnie będą parą, ale bez ślubu. oboje są dorośli. mają dorosłe dzieci. są szczęśliwi ze sobą. po co im teraz ślub...
A chociażby po to aby nie żyli w grzechu .
ja tam wierząca bardzo nie jestem dlatego mam inne poglądy na ten temat.
ale w przypadku I i O przydaloby sie jakies mocne wyznanie, bo niby byla noc i takie sympatyzowanie, ale konkretne slowa nie padly!!!
to akurat racja. ani razu żadne z nich nic... tylko raz Iza powiedziała, że powinien poinformować osobę, na której mu zależy o tym że nie przyjdzie. i tyle. to w gruncie rzeczy on do niego dzwoniła i przeżywała ten wyjazd na narty. on jakoś tak wogóle. fakt, że jest chory i ma inne zmartwienia na głowie, ale jak nie zacznie się angażowac to boję się, że może ją stracić...
ja tam wierząca bardzo nie jestem dlatego mam inne poglądy na ten temat.
A ja jestem bardzo wierzący i nie wyobrażam sobie życia bez wiary. Raziłoby mnie takie życie Oskara i Izy .
dla mnie mogą całe zycie być razem bez ślubu.
nie schodzmy na tematy wiary- bo to temat jeszcze bardziej dyskusyjny......
no ale jakies "kocham Cie" to by wrrrrrrrrrrrrrrrrreszcie moglo pasc!!!!!!!(dla dobra serialu)
nom ale może oni wcale się nie kochają
chyba tez w to nie werzysz??? to jest prawdziwa, dojrzala milosc oparta na zyciowych doswiadczeniach.........
ale kurcze niezbedna jest jakas deklaracja, zeby jasno bylo wiadomo ze sa parka, a nie tylko przyjaciolmi
no przecież żartuję. może to tylko małolaty diągle do siebie gadają czułe słówka (dlatego w końcu się rozstają). miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe. i że jak Oskar wyzdrowieje to zacznie i on prawić Izie komplementy (bo narazie to tylko raz było jak gadali o "operze")
raz, ale jak zajefajnie!!!!!!! lezałam na podłodze gdy mówił o "górach i dołach", a ona, że "czasem przechodzily ja dreszcze"....(wiemy o co chodzi
to co jeszcze wymyslicie odnośnie ich watku??
raz, ale jak zajefajnie!!!!!!! lezałam na podłodze gdy mówił o "górach i dołach", a ona, że "czasem przechodzily ja dreszcze"....(wiemy o co chodzi
a Andrzej nie łapał o co chodzi
ps. nie pisz posta pod postem bo to nabijanie
ok. ale byli wtedy cali w skowronkach, a motylki tam wszedzie lataly. oj lataly.........
najlepszy dialog całego serialu.... mało ze śmiechu się nie popłakałam...
ogladałam powtorke i smialam sie jeszcze bardziej, zarowno z ich dialogow jak i z andrzeja.....(ale chyba po tym pocalunku sie domyslil o co chodzilo z ta opera) bystrzaak
jak jego 12-letni synalek...
hehe racja, racja. ale ewentualnie andrzejek bylby chrzestnym, bo kto inny??? ten lekarz moze??jak proponujesz??
może znienawidzony przez Izę Michał??
ja proponuje kinge i tego lekarza( bo iza sie przyjaznila z kinga), albo........................... Wiktoria i Max?? co ty na to/??
Iza z Kigną?? kiedy?
jak razem prowadzily klub, kinga byla przy tym jak iza miala dola po rozstaniu z sebastianem i po tym nieporozumieniu z oskarem, co niby on chcial przejac firme. moze nie tyle sie przyjaznily jakos, tylko blizej kumplowaly:)
e tam... to już dawno było...
stara milosc nie rdzewieje, wiec moze kumpelstwo tez?? lece juz, bo NW wkrótce, a potem zaraz przyjde i napisze streszczenie odcinka dla tych, którzy nie mogli go obejrzec.....papa
dużooooo Oskara i Izy było. ale faaaaaaaaaajnie szkoda, że tak mało "treści"...
no szkoda. ale iza zaczyna sie juz troche irytowac zachowaniem oskara. i ma powody. ja bym takiego faceta z lekka objechala.......
szczerze mówiąc, to się jej nie dziwię... prawidłowo reaguje. a on i*** nie mówi jej prawdy... jak pięcioletnie dziecko...
oskar tak sie tym zdenerwował, że aż zasłabł, a on myslal sobie, że takie szusowanie po alpach to blachostka. maly stresik, a on juz traci przytomnosc, a co dopiero duzy wysilek fizyczny, kiedy mogloby mu skoczyc cisnienie maksymalnie!!!!!!!!!!
Boi się, że umrze na tej operacji .
to jest osioł!!!! mysli, że z takim tetniakiem nawet to bedzie zył wiecznie i zawsze bedzie w swietnej dyspozycji.
to jest osioł!!!! mysli, że z takim tetniakiem nawet to bedzie zył wiecznie i zawsze bedzie w swietnej dyspozycji.
Masz po części rację. Wydawał mi się bardziej rozgarniętym osobnikiem . Ale boi się, że umrze i będzie jeszcze krócej żył .
ale jaki tekst walnal, że chcialby sie Izą nacieszyc............ szkoda, że ostatnio ona sie nie moze NIM cieszyc
ale jaki tekst walnal, że chcialby sie Izą nacieszyc............ szkoda, że ostatnio ona sie nie moze NIM cieszyc
Moim zdaniem w tamtym momencie potraktował ją jak przedmiot .
poco katuje tak siebie i ja. jesli go kocha to go zrozumie i bedzie z nim. a ON SIE TAK czai
Ech. On jest lekko mówiąc szurnięty. Od poczatku kiedy go zobaczyłem to już wiedziałem, że on nie jest taki jak reszta ludzi w serialu. przybysz z planety Mars hehe .
ma 50%. to faktycznie jak rzut monetą. ale przecież i tak długo nie pożyje
ps. a zemdlał z powodu tego ciśnienia. za dużo emocji...
ma 50%. to faktycznie jak rzut monetą. ale przecież i tak długo nie pożyje
ps. a zemdlał z powodu tego ciśnienia. za dużo emocji...
Ale jak mówił zawsze w życiu ryzykował. Mógłby to zrobic jeszcze raz .
tylko że tym razem stawka idzie o jego życie.
tylko że tym razem stawka idzie o jego życie.
Life is brutal .
niestety.....
Trzeba się z tym pogodzić. Nawet jeśli nam ulubionego bohateraz z serialu odbiorą .
skończę oglądać NW. bez niego to nie będzie miało sensu. dobrze Wiktoria mówiła. Iza niepozbiera się po jego śmierci do końca życia. i ja też nie...
skończę oglądać NW. bez niego to nie będzie miało sensu. dobrze Wiktoria mówiła. Iza niepozbiera się po jego śmierci do końca życia. i ja też nie...
Nie martw się to był tylko brutalny żarcik z mojej strony. Nie zabiją Oskara, bo dobrze wiedzą, że im się oglądalność obniży. A jakby co to robimy wjazd na chatę scenarzystom .
zrobimy nalot na wspólną
Druga tragedia wszechczasów po Word Trade Center .
dobrze wrocmy do naszego watku. wiec zostajemy przy teori powiekszenia sie rodzinki??
dobrze wrocmy do naszego watku. wiec zostajemy przy teori powiekszenia sie rodzinki??
Tak. To by było coś .
sorki, cool-t, ale nie pamietam juz jaka plec obstawiales(ewentualnie).nie wypowiadales sie tez chyba w sprawie ewentualnych chrzestnych.
chrzestną mogłaby zostać Basia. w końcu to mamusia dziecka byłego męża Izy
taka ewentualnosc tez wchodzi w rachube...
tylko wątpię, że jeżeli Iza by się dowiedziała, że mały Kubuś to synalek Wiktora... oj.....
ale sie nie dowie, bo basia i andrzej nie chca tego ujawniac.
i dobrze. nikt nie wie że to chodziło o zdradę. co dopiero z bratem...
to jest kadzirodztwo. ale fajnie by bylo, jakby kubus byl znowu chory i potrzebna bylaby mu krew. a andrzej i basia nie moglibymu oddac, tylko prwdziwy ojciec. a ze wiktor nie zyje, to maks moglby miec ta sama grupe co jego ojciec i wtedy by sie wydalo z hukiem.
o ja... faktycznie... to by było przegięcie... ale ja nie pomyślałam... przecież to jest brat Maksa... dopiero teraz to do mnie dotarło...
ale przyznasz, że maks moglby sie doiedziec w koncu prawdy. nie musialaby o tym wiedziec od razu Iza. a Andrzej i Basi mogliby tylko jego w tajemnicy wtajemniczyc. maks by sie potem tym gryzl i w koncu cos by mu sie wymsklo, iza by sobie reszte dorobila. i AFERA kubusgate. gotowa
ale byłby jaja. Basia, taka spokojna nagle by sie okazało, że była kochanką brata własnego męża. ale jaaaaaaaaaaaaaazda
nie tyle, ze kochanka, tylko raz jej sie zdarzylo.............. wspolna by zamowrowalo........(juz widze twarz ziebowej.....herheheheh)
o jezu... nawet mi nie mów... to byłaby masakra.... miejmy nadzieje, że Kubusiowi nic nie będzie
moglby zachorowac tylka dlatego, ze by ta tajemnica w taki sposob wyszla na jaw, a jak wyjdzie, to kubus moze sobie wyzdrowiec........nie mam nic przeciwko hehe
na razie myślę, że i tak dużo się dzieje w serialu. wątek Izy i Oskara, gwałt Marty, Marta+Filip, Michał+Kinga... nie. na razie wystarczy rozpoczętych wątków. ale mogli by później kiedyś scenarzyści wrzuć chorobę Kubusia i żeby wyszło na jaw.
tak kolo listopada............ bede sie powoli zbierac.jak wroce po obiedzie to napisze ci na gg
wroce po w-11( a jest teraz chyba o 17.15??). dam ci z reszta znac. przez wzglad na twoja diete, nie bede mowic co mialam na obiad(ja juz rzucilam swoja diete w cholere)
czuje ze moze szykowac sie maly kryzys w stosunkach na linii Iza i Oskar po tym jak on dzisiaj dał jej słowo honoru, że nic mu nie jest i nic przed nia nie ukrywa. jak ona sie potem dowie to bedzie miec o to do niego pretensje, ze ja oszukał io że nie moze mu ufac, ze nie ma honoru i takie tam............mogl to zrobic maslak dzisiaj imialby to z glowy. byla przy tym jeszcze wiki, wiec zapewne by mu pomogla, bo miala nieprzemozoną chec powiedziec prawde Izie a wy co uwazacie??
ogólnie fajnie było, bo ich dużo było może i będzie mały kryzysik, ale Iza go nie zostawi. widzieliście jak dzisiaj się nim opiekowała? i herbatke z melisy zrobiła
a wiemy ze melisa na uspokojenie jest.;...
ale jak się zdziwił
ale przyznaj ze dzisiaj mial szanse jej powiedziec jak nigdy
niefajnie troche ze tak z nia postepuje.......
no nawet bardzo niefajnie. ale Iza sie domyśla, że jej prawdy nie powiedział. a szkoda. bo dzisiaj byłaby to tego bardzo dobra okazja...
ok. jestem juz tutaj... ostatnio widzialm sporo zdjec anny korcz z robertem kochankiem- tym z ktorym tanczyla w programie........
Widać Oskar nie ma honoru .
ok. jestem juz tutaj... ostatnio widzialm sporo zdjec anny korcz z robertem kochankiem- tym z ktorym tanczyla w programie........
?? a gdzie widziałaś jeśli można wiedzieć??
wrocmy do watku!! gosciu jest cykorem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wrocmy do watku!! gosciu jest cykorem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie ma honoru i miał dwóję z W-F .
no jest. i to wielkim cykorem. a swoją drogą to nie wygląda na wielkiego sportowca i można się tej dwói domyśleć
ale wtedy to ja już miałam nadzieje, że jej powie ...
ja na miejscu izy to bym sie powaznie zastanawiala,po tym jak to sie wyjasni, czy mu wybaczyc, bo to jest powazny przekret.......
poważny?? wątpię... on się po prostu boi jej powiedzieć. tutaj nie ma czego wybaczać. jedynie to że ją okłamał, że jest zdrowy. ale to można zrozumieć.
no ale na pewno zrobi jej sie przykro, bo osobie ktora sie kocha to w pierwszej kolejnosci powinno sie mowic..........bo to jakby jedno
czyli pierwsza powinna dowiedzieć się Wiktoria (która już wie. przez przypadek co prawda, ale wie). niedługo czas nadejdzie i na Ize. ale mi smutno by było...
Widać on jej aż tak bardzo nie kocha, tylko się nią cieszy .
kocha, kocha.....
kocha, kocha.....
Tak, tak. Ale już powiedzieć to nie łaska .
sa malo wylewni. dzisiaj bylo tylko glaskanie po twarzy, zadnego caluska..............
Może Iza rzeczywiście będzie miała brzuszek i już jej nerwy puszczają .
żadko jest jakiś "całus". a jak już jest go go nie pokażą
ale popieram cool-t... on chyba tylko do niej jakąś sympatię czuję i się nią cieszy. ale nie wygląda to na miłość. w przeciwności do Izy... biedna postać...
nie no on taki skryty jest mam nadzieje, jak opowiadal o operze to byl fajny i chcialabym zeby taki byl caly czas
MNie się wydaje, że on jest bardzo samotny i zauroczył się Izą. Gdyby ją kochał to by się nie wahał co do tej opracji .
to choroba go zmieniła...
Czy ja wiem...
ale on sie waha bo kocha...........jest mu przykro jak musi izie sciemniac!!!!!!!! nie widzisz??
NO TO PO CO DO JASTEJ CHOLERY ŚCIEMNIA????!!!! niech w końcu jej powie...
ale on sie waha bo kocha...........jest mu przykro jak musi izie sciemniac!!!!!!!! nie widzisz??
No właśnie. A wy najpierw go atakujecie, że niby tchórz, a teraz go bronicie .
bo kobieta zmienną jest
dokladnie tak. chcialysmy pojsc mu na korzysc i doszukac sie w nim pozytywow, a nie tylko negatywow!!!
Acha. To mam nowe dane na napisanie książki o psyhologii kobiecej .
to bedzie bestseller!!!
to bedzie bestseller!!!
Nie pisz tak, bo jeszcze mi nie wyjdzie .
ale ten watek ma wpisow!!! tylko ze to glownie nasze posty!!! ghhehe no dobra trzeba cos nowego wymyslic, bo chorobe oskara i dziecko przegadalismy juz maksymalnie..........
To może taki mały wątek jak Oskar opowiada coś o swojej rodzince
o eks-zonie na przyklad. to rozwin to bardziej cool-t
ooooo.... faktycznie... ciekawe co się stało z byłą żoną Oskara.... chciałabym się dowiedzieć... ciekawy wątek...
mowil, ze niezle go oskubala..... to pewnie jest taka kobitka, jaka byla iza na poczatku.......
tak?? kiedy on to mówił?? jasna ch****a! czemu mnie omijają najfajniejsze watki?? kiedy to było??
tak?? kiedy on to mówił?? jasna ch****a! czemu mnie omijają najfajniejsze watki?? kiedy to było??
Jak się dopiero poznawali. Iza go zaprosiła do domu, ładnie sobie rozmawiali, a tu dzwoni telefon od żony Oskara. No i któregoś tam dnia po tym telefoni Iza zapytała się go o nią .
cos takiego bylo. jakos tak wlasnie na poczatku ich znajomosci w jakiejs rozmowie oskar o eks-zonie wlasnie napomnal
Ale chyba muisał ją bardzo kochać skoro kiedyś powiedział, że w stosunku do niej był jedynym filantropem. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę .
nie to, ze ja kochal, tylko ona mysle byla lisica co go niezle oskubala, a on sie dal oskubac przy rozwodzie
nie to, ze ja kochal, tylko ona mysle byla lisica co go niezle oskubala, a on sie dal oskubac przy rozwodzie
Lepsza lisica od niego? Naah. Nie wierzę w to .
ja tak mysle wlasnie i mysle tez, ze po tym rozwodzie on sie taki hojrak zrobil
ja tak mysle wlasnie i mysle tez, ze po tym rozwodzie on sie taki hojrak zrobil
Ja przypuszczam, że chojrakiem to on był od urodzenia .
proponuje abysmy sie teraz zastanowili nad tym w jakich okolicznosciah iza sie dowie o tetniaku i jak zareaguje. czekam na wasze propozycje Anagda i Cool-t
ja myślę, że w końcu jej powie. jakoś się o coś pokłucą (coś czuję ze o ten wyjazd na narty) i wtedy on jej wykrzyczy, że nie może jechać bo jest chory.
nie to ze wykrzyczy tylko w koncu powie, a jej sie troche glupio zrobi. przytulanko moze jakies i dobre slowko padnie......
a ja bym chciała, żeby Iza zemdlała z wrażenia
takiej ewentualnosci jeszcze nie rozpatrywalismy. rozszerz swoja wypowiedz, bo zapowiada sie obiecujaco
no, że on jej to powie, a ona straci przytomnośc (i przy okazji oczywiście wpadnie mu w ramiona). i on wtedy bedzie się nią zajmować (no tak króciutko, ale zawsze coś) i przeżyje to co ona, kiedy on zasłabł na kierownicy
i ona zemdleje, tez przyjedzie lekarz da jej skierowanie na badania i ona w koncu je zrobi, a tam co ??/ dziecko!!!
jak ci sie cos takiego podoba, Anagda?? moze masz swoja jescze inna propozycje???
spytaj cool-t... kiedyś jak się rozpisałam, co bym chciała między nimi zobaczyć (bez skojarzeń proszę. nic z 'tych' rzeczy), to mnie wyśmiał, mówiąc że mam bardzo bujną wyobraźnie. bo wszystko opisałam w najmnijeszym szczególe
a to z tymi badaniami Izy to mogłoby być. tylko że jest małe ALE. w standardowych badaniach nie ma testu ciążowego więc i tak nic by nie wyszło
jest badanie krwi.........
a poza tym może jakies USG, kto wie.
a gdzie to opisalas, bo ja chyba tego nie czytalam.moglabys mi wskazac, please??
znalazłam.... gdzieś na początku jakiegoś tematu było. wkleje ci tutaj. to było propo tego co on nie przyszedł na ich spotkanie (bo był u lekarza i sie wtedy dowiedział o chorobie). to i to jest jak on do niej przychodzi i ją przeprasza niestety w serialu scenarzyści inaczej to rozwiązali. szkoda
wieczór, Iza siedzi na kanapie i pije wino. nagle rozlega się dzwonek u drzwi. Iza otwiera i wchodzi Oskar. ona z lekka jakby nic ją to nie interesowało wpuszcza go do środka a sama gdzieś tam dalej staje. Oskar zamyka drzwi i zaczyna się tłumaczyć, dlaczego go u niej wtedy nie było. Iza czuje się zazdrosna, ale niby nie daje tego po sobie poznać i mówi, ze ok, ze wszystko rozumie. ale widać, że jest jej przykro. wtedy Oskar podchodzi do niej i próbuje ją tak objąć od tyłu, ale ona się przesuwa i mówi, ze może pogadają kiedy indziej, bo jest teraz zmęczona. on z tym swoim "uśmieszkiem" mówi, że Iza jest zazdrosna. ona oburza się i zaczyna głosem z nutką goryczy mówić, że Wiktorii powiedział, że jest u niej, a wcale nie był i nawet nie zadzwonił. Iza się rozkręca, a Oskar patrzy na nią z uśmiechem na ustach i nagle ni z tąd ni z owąd całuje ją i mówi, żeby zrobili sobie wolne i pojechali na narty. Iza początkowo próbuje się opierać jego "czułością", aż w końcu się poddaje i wszystko się ładnie kończy w łóżku
szkoda ze sie nie sprawdzilo!!
nom... też żałuję...
i ona zemdleje, tez przyjedzie lekarz da jej skierowanie na badania i ona w koncu je zrobi, a tam co ??/ dziecko!!!
Heh. Mogłoby tak być. Wszystko złożyłoby się w jedną całość .
to mnie wyśmiał, mówiąc że mam bardzo bujną wyobraźnie. bo wszystko opisałam w najmnijeszym szczególe
A nie masz bujnej wyobraźni ? I to jeszcze z Oskarem w głównej roli ?
oj tam. a ty może nigdy sobie nie wyobrażasz np. upojnej nocy z Jenifer Lopez?? ja to chociaż nie mam jakiś zboczonych snów a 'jedynie' sobie pisze w wyobraźni scenariusz do kolejnego odcinka
ps. o ile mi wiadomo, to badania krwii nie wykazują ciąży
a ty może nigdy sobie nie wyobrażasz np. upojnej nocy z Jenifer Lopez??
A wiesz, że nigdy ?
Ale koniec of topica, bo znowu będą czystki .
na podstawie badan krwi mozna dowiedziec sie czy jest sie w ciazy. jesli nawet nie, to zaluzmy ze na USG sie dowie,pasi??
na podstawie badan krwi mozna dowiedziec sie czy jest sie w ciazy. jesli nawet nie, to zaluzmy ze na USG sie dowie,pasi??
Przyjmijmy, że narazie żadnego dziecka nie ma .
wiec jaki dlaszy ciag ich losow proponujesz??
wiec jaki dlaszy ciag ich losow proponujesz??
Na razie dziecka nie ma, ale będzie. Na przykład jak Oskar wyjdzie z tej operacji cało to wtedy się dowie. Podwójne szczęście .
moze sie do izabeli wprowadzi........
Powinni sie pobrac i zalozyc rodzine
najpierw jednak niech on pomyslnie przejdzie operacje, dowie sie o potomku(ewentualnym), niech sie do Izy wprowadzi, potomek niech sie urodzi i dopiero niech sie hajtną
najpierw jednak niech on pomyslnie przejdzie operacje, dowie sie o potomku(ewentualnym), niech sie do Izy wprowadzi, potomek niech sie urodzi i dopiero niech sie hajtną
O! I to jest rozwiązanie .
dziekuje Cool-t, zawsze moge liczyc na dobre slowo z twojej strony.
a moze rozwinalbys jeszcze moj pomysl?? piszesz fajne dalsze losy...
moze jakis nowy biznesmen, ktory by sie kolo Izy zakrecil..............
bo ona byla o Wiki zazdrosna, to niech on tez bedzie o nia??co ty na to??
moze jakis nowy biznesmen, ktory by sie kolo Izy zakrecil..............
bo ona byla o Wiki zazdrosna, to niech on tez bedzie o nia??co ty na to??
No nie wiem. Ale mogłoby być naprzykład tak: Iza wie, że Oskar coś przed nią ukrywa jednak ten jej wciąż nic nie mówi. W tym czasie Oskar dużo myśli o operacji i unika Izy. Brzozowska myśli, że on jej unika celowo i zaczyna trochę popijać z tego wszystkiego. No i pewnego dnia lekko podpita wychodzi sobie, aby skontrolować jak leci w barze Na wspólnej, no i tam ją jakis koleś zaczepia rozmową .
fajne
dobry pomysl, ale biznesmen to wydaje mi sie lepsze, bo ewentualnie by przy oskarze to sie moglo dziac, jakies tam oczko do izy czy cos, bo w trojke mogliby cos dogadywac na temat tego osrodka sportowego.........
acha, cool-t mam pytanko, masz gg??
Dziękuję. Jak widzicie ja też lubie sobie pofantazjować, ale nie tylko na temat Oskara i Izy .
Acha i nie mam gg. Nie bawię się tak .
ale ja nie chce... mi się podaba Iza+Oskar... a on nieśmiały jest i nie będzie potrafił o nią walczyć...
ale ja nie chce... mi się podaba Iza+Oskar... a on nieśmiały jest i nie będzie potrafił o nią walczyć...
On nie walczy, on załatwia wszystko podstępem .
albo bedzie tak jak ona docinal temu gosciowi( tak jak ona wtedy wiktorii) i wyjdzie jak bardzo beda podobni. a iza bedzie go tak sprawdzac........
ale jak będzie jakiś facet taki "porządny" to Oskar z nim nie wygra. bo nie będzie potrafił walczyć o ukochaną. i tutaj postęp na nic się nie przyda
albo bedzie tak jak ona docinal temu gosciowi( tak jak ona wtedy wiktorii) i wyjdzie jak bardzo beda podobni. a iza bedzie go tak sprawdzac........
Tylko raz tak dobrze komuś dociął. Pamiętacie komu ?
nie..... znów mnie najfajniejsze sytuacje ominęły
nie..... znów mnie najfajniejsze sytuacje ominęły
Od których odcinków lecą teraz powtórki? To może się jeszcze na to załapię . To Iwonce tak dociął . Jak przyszła do klubu na kontrolę z sanepidu. Nieźle ją wtedy zgasił .
?? nie kojarze...
cos takiego bylo, ale ja juz nie pamietam
A pamiętacie jak Kinga się na Oskara wydzierała, że niby on chce ją z pracy zwolnic i w prst nie powie tylko się głupio czai ? Nie dała mu dojść do słowa. A on biedaczek nie wiedział co robić. I chyba się jej wystraszył .
tak pamietam. musze juz leciec do dentysty. bede wieczorkiem( jak zwykle- mysle, ze wy tez)
tak pamietam. musze juz leciec do dentysty. bede wieczorkiem( jak zwykle- mysle, ze wy tez)
Ja chyba będę. To się jeszcze pośmiejemy z tego jak Kinga się na Oskara nadarła .
myślę, że warto to tutaj opublikować. list z oficjalnej strony NW do Anny Korcz i jej odpowiedź:
Droga pani Aniu!
Bardzo lubię serial "Na Wspólnej", oglądam codziennie. Najbardziej podoba mi się rola Izabeli. Jestem ciekawa czy Iza i Oskar będą kimś więcej niż tylko przyjaciółmi? A tak na marginesie jak się gra z Krzysztofem Wakulińskim?
Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na odpisanie.
Paulina Kaczmarek
Witam
Miło mi, że lubi Pani nasz serial. Trudno mi powiedzieć, jakie będą losy Izy i Oskara, to rola scenarzystów. Z Krzysiem pracuje mi się doskonale. Jest mądry, delikatny i świetnie gra.
Pozdrawiam
trochę to stare, bo jeszcze nie było wiadomo, czy Iza bedzie z Oskarem. ale chodzi mi dokładniej o relacje między Anną a Krzysztofem
myślę, że warto to tutaj opublikować. list z oficjalnej strony NW do Anny Korcz i jej odpowiedź:
Droga pani Aniu!
Bardzo lubię serial "Na Wspólnej", oglądam codziennie. Najbardziej podoba mi się rola Izabeli. Jestem ciekawa czy Iza i Oskar będą kimś więcej niż tylko przyjaciółmi? A tak na marginesie jak się gra z Krzysztofem Wakulińskim?
Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na odpisanie.
Paulina Kaczmarek
Witam
Miło mi, że lubi Pani nasz serial. Trudno mi powiedzieć, jakie będą losy Izy i Oskara, to rola scenarzystów. Z Krzysiem pracuje mi się doskonale. Jest mądry, delikatny i świetnie gra.
Pozdrawiam
trochę to stare, bo jeszcze nie było wiadomo, czy Iza bedzie z Oskarem. ale chodzi mi dokładniej o relacje między Anną a Krzysztofem
Może coś ich połączy nie tylko w serialu .
w to to bym akurat nie wieżyła. ona szybciej z tym kolesiem z Tańca z Gwiazdami
w to to bym akurat nie wieżyła. ona szybciej z tym kolesiem z Tańca z Gwiazdami
CO Żartujesz chyba .
nie...
nie...
No nie. Niezła z niej krętaczka .
naprawde anna korcz cos podobno kreci z partnerem, z ktoruym brala udzial w programie(prasa plotkarska sporo o tym pisze- i sa zdjecia.....)
No dobra, ale chyba Oskara nie zdradzi, co ?
w serialu raczej bedzie mu wierna
ale proppnbuje abysmy podrazyli watek zazdrosci, bo tutaj mamy szerokie pole do popisow. czekam na propozycje. cool-t zapewne wyskoczysz z czyms oryginalnym!!
No to tak jak wcześniej pisałem ona zacznie rozmawiać z tym facetem napotkanym w barze. Okaże się, że on będzie potrzebował firmy budowlanej do budowy, no nie wiem centrum handlowego? No i Izka mu zaproponuje Bud- Max. I wątek zazdrości gotowy .
jestes nieoceniony. moze jeszcze cos dopiszesz??czekam z ciekawoscia
jestes nieoceniony. moze jeszcze cos dopiszesz??czekam z ciekawoscia
Dobrze więc. Ten facet jest też nadziany i z biegem czasu leci na Izę. Oczywiście Izabela przedstawia go w końcu Oskarowi. Z początku traktuje go jako normalnego zleceniodawcę. Facet najwyraźniej leci na Izę, bo nachodzi ją w domu i przynosi jej prezenciki. Któregoś dnia nawet całuje ją na dzieńdobry przed jej domem. Oskar to widzi i jedzie mocno zdenerwowany do swojego domu. Iza robi facetowi awanturę za ten pocałunek i idzie do domu zostawiając go. Oskar z nerwów mdleje po raz drugi. Znajduje go Wiktoria i dzwoni po karetkę, a zaraz potem po Izę.
i nareszcie izka sie dowiaduje o tetniaku
i nareszcie izka sie dowiaduje o tetniaku
No właśnie. Potem pojedzie do szpitala. Będą się z Wiktorią denerwować, bo Oskara od razu po przywiezieniu do szpitala zaczęli operować. Kiedy po kilku godzinach czekania w strachu wychodzi lekarz i mówi, że z Oskarem wszystko w porządku Iza nam słabnie. Później wszyscy się dowiadują, że to dzidziuś się odzywa .
moze jakas "mala" klotnia miedzy iza a oksarem?? tylko o co??
moze jakas "mala" klotnia miedzy iza a oksarem?? tylko o co??
O to dziecko!
Oskar: Jak mogłaś byc tak nieuważna! Wpadliśmy!
Iza: A co ty powiesz o sobie! Opera!
ok. ale znowu jest wszystko na kobiete!!!!!!!!
mam smutna wiadomposc. w nastepny wtorek(nie w ten co bedzie tylko w jeszcze nastepny) nie bedzie NW. nastapila zmiana w programie i bedzie mecz legii, ktorego zapewne nie obejrze, bo mam tvn z kablowy
Nie przepadam za Legią .
ja tez
to to jak Anagda wpadła to coś tu zaraz wyduma (a dumać umie, umie...) majne wersjen dotycząca Izy i Oskara (ale nie o jakimś kolesiu. tak tylko):
Oskar wpada niespodziewanie do Izy. dzwoni do drzwi, puka, nikt nie otwiera. słychać głoś Izy że otwarte. on wchodzi do mieszkania a ona siedzi na tej swojej kanapie. jest blada, siedzi podkurczona, w jakiejś tam bluzie i jest przykryta kocem (niezapominajmy, że na stole stoi butelka wina i kieliszek). Oskar od razu widzi, że coś jej jest, rzuca gdzie popadnie kurtkę i siada przy niej przytulając ja. Iza jest pół przytomna i coś tam mamrocze "że boli". na stole Oskar widzi pudełko tabletek przeciwbólowych (w pudełku są zazwyczaj dwa listki po 8 tabletek). większości leków nie ma. Oskar pyta Ize czy wzięła wszystkie (co nie jest łatwe, bo jak już powiedziałam, jest półprzytomna). ona kiwa głową że NIE. on chce już wstawać dzwonić po pogotowie, ale ona próbuje go powstrzymać. Oskar siada wygodnie i kładzie sobie Ize na kolanach (znaczy się jej głowę). wnioskuje, że ją brzuch boli, bo się skręca (no, dziewczyny wiecie o co mi chodzi tyle że dużo bardziej ). Oskar zasypia. w nocy się budzi i widzi, że ukochana ma gorączkę. i to wysoką. dzwoni po pogotowie. karetka przyjeżdża i od razu zabierają Ize do szpitala...
DO PEWNYCH (bumerangus i cool-t) UŻYTKOWNIKÓW, jeśli chcecie sobie gadać o prywatnych sprawach to do czegoś takiego służą prywatne wiadomości, czat, gadu gadu i masa innych komunikatorów, jeśli Wam się wydaje, że nie widzę jak małą czcionką piszecie sobie różne rzeczy, to się grubo mylicie. Posty zostały usunięte. Bumerangus: nie pisz jednego postu pod drugim!!! Ile razy mam to powtarzać?
przepraszam, juz nie bede.wyjezdzam i bede dopiero w poniedzialek wiec bedziecie miec spokoj. fajna wersja anagda
No fajne opowiadanko .
Amara nie bij! Już nie będziemy
wpadlam do domu po polar, ale oczywiscie musialam wpasc na forum.widze ze beze mnie to nic tu sie nie dzieje...
mam nowy pomysl wymyslony na poczekaniu. proponuje mala intryge kogos trzeciego. do was nalezy pofantazjowanie jesli bedziecie chcieli oczywiscie, kim ten trzeci ktos moze byc, jak sie "zalegnie" na wspolnej i jak jego "żerowanie" w serialu wplynie na zwiazek izy i oskara.dzialajcie towarzysze.pozdro dla amary cool-t'iego i anegdzi
wpadlam do domu po polar, ale oczywiscie musialam wpasc na forum.widze ze beze mnie to nic tu sie nie dzieje...
mam nowy pomysl wymyslony na poczekaniu. proponuje mala intryge kogos trzeciego. do was nalezy pofantazjowanie jesli bedziecie chcieli oczywiscie, kim ten trzeci ktos moze byc, jak sie "zalegnie" na wspolnej i jak jego "żerowanie" w serialu wplynie na zwiazek izy i oskara.dzialajcie towarzysze.pozdro dla amary cool-t'iego i anegdzi
Michał porwie dziecko Izy i Oskara, zarząda okupu, bo nie ma z czego długów spłacić .
a ja mysle np, ze porwia ize, bo oskar wkreci sie w interesy z malczewskim , a ten tradycyjnie wytnie numer z jakimis lewymi interesami. i jak sie oskar skapnie , to tamten karze ize kropnac=porwac
biore rower i wracam na dzialke...z prowiantem procentowym
Oskar jest w dobrych stosunkach z Malczewskim. ciągnie swój do swego nie no.. Malczewski odpada, bo on razem z Oskarem robi interesy. i coś czuję, że w ich "związku" zawodowym to Oskar jest ważniejszy. dlatego to odpada.
proponuję jednak to co już było wspomniane, znaczy się drugi mężczyzna ubiegający się o względy Izabeli (ale mi się to ładnie powiedziało hehe... )
tylko ze ten trzeci to powinien byc jakis przedsiebiorca, z ktorym bud-maks i oskar robia interesy. powinni tam czesto omawiac sprawy inwestycji, spotykac sie u izy we trojke, a on by ja bezczelnie rwa. ona by byla oczywiscie wniebowzieta- w przeciwienstwie do oskara
(tylko ze ten tzreci powinien byc okolo 40 i ładnie sie prezentowac)
jednak mam chwile, bo kumpel po mnie podjedzie
tylko ze ten trzeci to powinien byc jakis przedsiebiorca, z ktorym bud-maks i oskar robia interesy. powinni tam czesto omawiac sprawy inwestycji, spotykac sie u izy we trojke, a on by ja bezczelnie rwa. ona by byla oczywiscie wniebowzieta- w przeciwienstwie do oskara
(tylko ze ten tzreci powinien byc okolo 40 i ładnie sie prezentowac)
jednak mam chwile, bo kumpel po mnie podjedzie
Tak. Drugi Sebastianek .
wyglad tak, tylko lepszy bajer
Oskar by się boczył na niego .
ale chcialabym go zobaczyc szalejacego z zazdrosci, tak jak wczesniej ize, ktora docinala wiktorii na kazdym kroku
Jak by pocinał po piętach tak jak Iwonce to byłoby dużo śmiechu .
on ma ciety jezyk kiedy trzeba
Kiedy trzeba . A kiedy jeszcze bardziej trzeba to siedzi cicho jak mysz pod miotłą .
koleś musi byc młodszy od Oskara. wtedy byłoby że Iza zmienia na młodszego (jak to zwykle bywa).
koleś musi byc młodszy od Oskara. wtedy byłoby że Iza zmienia na młodszego (jak to zwykle bywa).
Pewnie chcecie mieć nowy obiekt westchnień, co ?
jakby był jakiś przystojny... to czemu nie
Ale myślicie, że to by jakoś urozmaiciło życie Izy i Oskara. Bo moim zdaniem to z dwa tygodnie by to potrwało i tyle .
a ja myślę, że dłużej... ciągneli by wtedy ten wątek tak jak np. chrobe Oskara czy gwałt Marty...
do cool-t. mam prosbe, poniewaz nie wiem jak wstawiac fotki a potrzebuje pomocy. jesli mozesz wejsc na oficjalna strone NW i wejsc w zakładka "dzien po dniu" i wrocic do odcinka 456. tam jest takie dziwne zdjecie izabeli. nie przypominam sobie jej tak ubranej. mozesz mnie oswiecic, bo chyba nie ogladalam vtego odcinka.bede wdzieczna
w normalnym zyciu takie zaloty moglyby trwac dwa tygodnie, ale biorac pod uwage czestosc emisji NW i lekka rozciaaaaaglosc akcji, to na ekranie pewnie sledzilibysmy je przez miesiac lub nawet dluzej. ale znow mielibysmy powody do smiechu!!!!! bo czuje, ze oskar walczylby o swoja kobietke!!
do cool-t. mam prosbe, poniewaz nie wiem jak wstawiac fotki a potrzebuje pomocy. jesli mozesz wejsc na oficjalna strone NW i wejsc w zakładka "dzien po dniu" i wrocic do odcinka 456. tam jest takie dziwne zdjecie izabeli. nie przypominam sobie jej tak ubranej. mozesz mnie oswiecic, bo chyba nie ogladalam vtego odcinka.bede wdzieczna
w normalnym zyciu takie zaloty moglyby trwac dwa tygodnie, ale biorac pod uwage czestosc emisji NW i lekka rozciaaaaaglosc akcji, to na ekranie pewnie sledzilibysmy je przez miesiac lub nawet dluzej. ale znow mielibysmy powody do smiechu!!!!! bo czuje, ze oskar walczylby o swoja kobietke!!
Przepraszam, ale nie kojarzę tego zdjęcia. Chyba akurat tego odcinka nie oglądałem, ponieważ nawaliła mi wtedy antena .
No dla śmiechu, czemu nie ?
no ubaw byłby niezły jakoś nie moge sobie wyobrazić Oskara walczącego o cokolwiek. co dopiero o Ize
ps. ja też nie kojarze tego odcinka... a zwłaszcza ubioru Izy.....
pps. o jezu... to jest w domu Andrzeja...
wybierzcie jedno z dwoch zalozen: bedzie walczyl o ize czy nie bedzie. i wpisujcie. ja sadze ze bedzie, tak jak ona o niego, wiec znow okaze sie ze sa do siebie podobni z charakteru
pewnie ze będzie walczył! jeszcze się pytasz! ale myślę, że tak cichutko, słabiutko......
wedlug mnie w takiej sytuacji iza bylaby zadowolona, ale oskar nie walczyl by o nia "brutalnie", tylko by byla jakas romantyczna kolacyjka, w tle slychac opere...
wedlug mnie w takiej sytuacji iza bylaby zadowolona, ale oskar nie walczyl by o nia "brutalnie", tylko by byla jakas romantyczna kolacyjka, w tle slychac opere...
Czy ja wiem czy on by o nią walczył? Może i tak, ale jak pisze Bumerangus chyba raczej starałby się spędzać z nią więcej czasu .
kwoaty zapewne przynosilby jej ten trzeci, wiec oskar moglby np cos jej pysznego ugotowac, zabrac w jakies fajne miejsce( nie mysle o operze, restauracji i kinie- tylko czyms wyszukanym)
opera JEST wyszukana
Oskar to (fajny facet ale nie o to mi akurat chodzi ;D) taki dość... jak to powiedziec... no ślamazarny jest... chociażby z tym mówieniem Izie o Wiktorii czy wogóle "zabierał" się do niej jak nie wiem... od razu powinien bukiety kwiatów i na kolana
jeszcze sygnet jakis wyczesany by sie przydal hehehehe
ale wydaje mi sie, ze w wypadku rywalizacji o ize z jakims trzecim, to on moglby sie troche wycofac i "zamknac", bo by sobie w mawial, ze iza sie juz nim znudzila, albo ze sie ciagle boczy o te klamstewka i to nieszczesne slowo honoru!!
nom... pewnie by tak było... nie... najpierw niech on jej powie o tętniaku, niech podda się operacji, niech nacieszą się trochę sobą, a potem niech pojawia się kolejny adorator.
no dokladnie o takiej sytuacji mowie. niech ten adorator gdzies ize zaprosi, np na jakas kolacyjke prtawda, potem niby do siebie pokazac plyty albo kolekcje pudelek od zapalek(heheheh) i niech sie do niej zacznie dobierac, a ona da dłuuuuuuuuuuuugggggggggaaaaaaaa............
i pokornie wroci do oskarka, ktory pozniej stlucze goscia i powie na koniec: To od Izy z pozdrowieniami hehehe
o... to by było całkiem ciekawe... jakby koleś dobierał się do Izy a Oskar wparowałby do jej domu i natrzaskał faceta po ryju... to by była ciekawa perspektywa
i by sie skonczylo opera...
i takimi tam roznymi wyznaniami
widze, ze jak wrocilam to forum tetni postami, nie to co jak mnie nie bylo!!!
a jaki offtop się zaczyna robić
coś się musi zacząć nowego między nimi dziać... bo trochę nuuuuuuudy...
ale nudy sa teraz w serialu, czy nudy sa w tym co wymyslamy??
o... to by było całkiem ciekawe... jakby koleś dobierał się do Izy a Oskar wparowałby do jej domu i natrzaskał faceta po ryju... to by była ciekawa perspektywa
Tak, ale może być jeszcze druga czarna wersja .
Oskar wchodzi do domu i widzi jak koleś dobiera się do Izy. No i myśli sobie, że Iza sama tego chce. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że facet sam tak się rozanielił .
w takim, wypadku bylibysmy swiadkami porywajacej wymiany zdan
widze ze nie macie pomyslow, wiec znow musze podratowac.
mogloby byc np, ze ten trzeci robil by do niej zaloty, jej by sie nie ukladalo z oskarem, przestaliby sie widywac, ale ona zebyzabic smutki spotykala by sie z tym amantem. po paru spotkaniach moglby ja do siebie zaprosic, ona by sie zgodzila. i tak zaczalby sie do niej po chamsku dostawiac i wogule, a ona z placzem przybieglaby do oskara i przepraszala go.
widze ze nie macie pomyslow, wiec znow musze podratowac.
mogloby byc np, ze ten trzeci robil by do niej zaloty, jej by sie nie ukladalo z oskarem, przestaliby sie widywac, ale ona zebyzabic smutki spotykala by sie z tym amantem. po paru spotkaniach moglby ja do siebie zaprosic, ona by sie zgodzila. i tak zaczalby sie do niej po chamsku dostawiac i wogule, a ona z placzem przybieglaby do oskara i przepraszala go.
Dobre
Ja neistety cierpię teraz na brak pomysłów .
nie... Iza jest zbyt honorowa zeby kogokolwiek zacokolwiek przepraszać.
a tak wogóle to może jestem staromodna, ale dziewczyna/kobieta niepowinna płaszczyć się przed facetem...
a tak wogóle to może jestem staromodna, ale dziewczyna/kobieta niepowinna płaszczyć się przed facetem...
A to niby czemu? Jak jej bardzo na nim zależy .
no tak... ale jakos nie moge jej sobie wyobraźć w takiej roli
licze teraz na pomysly z waszej strony
no za dużo to pomysłów nie wymyślimy... bo co ich może spotkać?? tylko dziecko lub ktoś "na trzeciego" znaczy się amatna do Izy. co jeszcze może im się przydażyć? nic!
moze intryga bylej zony oskara??
moze intryga bylej zony oskara??
Bez przesady . To już by była telenowela meksykańska .
zawsze to lepsze, niz jak ma sie nic nie dziac.
na razie to się dość dzieje...
Właśnie. Ja na razie nie nażekam .
oj ja tez nie. ale taki zwrot akcji bylby "na miejscu"
za dużo coś tych zwrotów akcji by już było
ja tylko czekam na te "nowe postacie" co zapowiadali... ciekawe kto to mógłby być...
No! Żeby mi tu tylko nie było jakichś tragicznych zwrotów akcji
w najbliższej przyszłości jedynym tragicnym zwrotem akcji może być śmierć Oskara (oby nie!)...
w najbliższej przyszłości jedynym tragicnym zwrotem akcji może być śmierć Oskara (oby nie!)...
I o to mi właśnie chodziło .
te... ty mi nie mów, ze chcesz TAKI zwrot akcji!
na pewno nie chce. oskar przeciez nie umrze i o tym wszyscy wiemy.
na pewno nie chce. oskar przeciez nie umrze i o tym wszyscy wiemy.
w przyszlym tygodniu jade pod namiot, wiec moze mnie troche nie byc...ale beda za to piekni chlopcy!!
Właściwie to nie wiemy na sto procent .
wiemy na 100% ze streszczen i wogule
no ze streszczeń to akurat nic nie wynika
ps. zmiana planów. jednak chyba w tą środę wyjeżdżam. więc jednak obejrze jak Oskar mówi Izie o chorobie (w co i tak wątpię)! jupi!!
no ze streszczeń to akurat nic nie wynika
ps. zmiana planów. jednak chyba w tą środę wyjeżdżam. więc jednak obejrze jak Oskar mówi Izie o chorobie (w co i tak wątpię)! jupi!!
Właśnie nic nie wynika. To przecież tylko nasze domysły .
widze ze wszyscy mamy kryzys tworczy.....
widze ze wszyscy mamy kryzys tworczy.....
Tak i to jeszcze jaki.
proponuje pogadac o tym, w jaki sposob oskar bedzie PROBOWAL powiedziec izie o chorobie
posty, w których informacja małą czcionką nie dotyczy serialu, będą edytowane,a ta zawartość z nich wyrzucana, już raz o tym pisałam!!! Od pogaduszek nie na temat macie komunikatory i prywatne wiadomości!
amara nie bedz taka ostra, to juz sie raczej nie powtorzy
acha kiedys pisalam po ilu odcinkach marta sie zaczela obawiac ze jest w ciazy(bylo to w zwiazku z poruszeniem przez cool-t watku o ewentualnej ciazy izabeli). ale zapomnialam dodac , ze basia urodzila kubusia po 124 odcinka od momentu w ktorym sie kropnela o co chodzi(wiem, ze moze to troche dziwnie brzmi)
E tam. Głupi wątek ta ciąża Marty .
watki marty sa z natury lekko denne
Tak to prawda .
wogóle ta postać jakaś taka bez własnego charakteru czy co...
Nie wiem czy wy to zauważyliście, ale czy tylko mnie Marta denerwuje? Nie wiem jakoś Iza z Oskarem są o niebo fajniejsi .
o niebo? tak mało? ja to całe NW oglądam prawie tylko dla Izy i Oskara
o niebo? tak mało? ja to całe NW oglądam prawie tylko dla Izy i Oskara
Szczerze to ja też tak samo. Nic ciekawego oprócz tego nie ma. No może jeszcze Igor i Ania. Polubiłem ich ostatnio .
o. to też. reszta to jakby trochę nudna jest...
reszta wtapia sie w tlo, iza i oskar maja fajne dialogi i staja przed trudnymi dylematami. ostatnio na scenia pocalunkowej, zauwazylam, ze ania ma okropny nos..............sory, ale kobitki takie rzeczy wylawiaja w pierwszej kolejnosci
ona wogóle jest okropna....
w sumie nie taka zla... tylko ten nos i szarobure ciuchy- wogule bez koloru
ona wogóle jest okropna....
Nie presadzaj. Ona i ten wątek jest fajny. Ale nic nie przebije Oskar i Izy .
no chyba!
na 100% nic
ale ciekawym wątkiem według mnie jest jeszcze Michał i Kinga. a reszta to już same nudy...
ale wiecie juz zapewne ze streszczen, ktore gdzies tu na forum juz ujawnilam, ze oskar zdecyduje sie na operacje??
?? a przeżyje ? (bo to że się zgodzi to to można sie było domyśleć) i czy powie w końcu Izie?
przezyc- przezyje jesli wiezyc slowom siniszy(sorry moglam cos przekrecic) a wiecej to nie wiem
niestety
a dopiero w środę jakiś odcinek.... TVN stanowczo za mało puszcza NW
dobrze ze chociaz te dwa razy niz wogole
przez dwa miesiące to by to forum pajęczyną zarosło...
dobrze ze chociaz my cos tu piszemy.... moderatorzy do dziela!!!!!!!!
moderatorzy? a co oni do tego?! oni to raczaj usuwają, niż dodają
ale mogliby bardziej czynnie brac udzial w zyciu forum, a nie tylko straszyc ze usuna posty!!!!! powinni sie cieszyc ze taka fajna atmosferka jest na forum........
no. super atmosferka po prostu. dwie osoby. nie ma co... faktycznie super...
nie liczy sie w sumie ilosc, ale jakosc...............hehehehehehehhe
ale u nas i z jakością ostatnio słabiutko... coś czuję, że jak Amara tu wpadnie do poleci pół tematu
trudno-niech wpada,
ale ten watek jest w serialu zdecydowanie najfajniejszy- chodzi mi o ize i oskara
już o tym rozmawialiśmy...........................................
chodzi co o to ze gadalysmy o watku izy i oskara??że juz jest przegadany??
a nie.... ??
jest juz z lekka, troche powybiegalismy w przyszlosc, ale proponuje wlasnie zebysmy pogadali o najblizszych wydarzeniach
... czyli znowu o chorobie oskara, później rzekomej ciązy izy.... może coś nowego?
trzeba obejrzec w najblizszym, czasie jakas telenowela, zeby cos podchaczyc ciekawego hhahaha
proponuję brazylijską telenowele. i utratę pamięci przez któregoś z bohaterów w czasie wypadku. jak to zwykle w takich telenowelach sie zdarza.
Podbierzcie pomysły z ,, Białego Welonu'' . Na przykład Iza z Oskarem stoją już przed ołtarzem, a tu przychodzi z pistoletem eks żona Oskara i w niego strzela.
Żart .
weź ty tak nie żartuj! to można zawału dostać!
to byloby juz przegiecie nie na polskie realia
nom. co fakt to fakt. serial zawsze musi byc realny. a to raczej takie by nie było
wiadomo, ze sa tez rzeczy nierealne, ale niektore watki moglyby wygladac smiesznie
jakie np.? w NW wszystko mogłoby się w rzeczywistości zdarzyć.
Na przykład dziecko Oskara i Izy .
Albo jeszcze jeden pomysł z ,, Białego Welonu''. Iza pod zarzutem morderstwa tego faceta co ją podrywał trafia do więzienia .
to drugie calkiem ciekawe
ale mówię o teraz! a nie o przypuszczenia! na razei wszystko może sięzdarzyc w rzeczywistosci
mysle ze teraz najrealniejszy jest jakis wielbiciel izabeli, zeby bylo ciekawie, naprawde ciekawie
ale najpierw niech Oskar dobrze wydobrzeje. żeby mógł walczyć o Ize a nie o własne życie.
no tak. niech sie troche soba naciesza i wtedy niech sie zacznie zazdrosc,itp
ale niech najpierw tak definitywnie skończyły mu się problemy zdrowotne. bo będzie miał za dużo na głowie. ale jak już się skończą, jakiś nowy, młody biznesmen by się przydał, co by się koło Izy zakręcił
taki wiekowo jak sebastian- tylko charakterek taki jak malczewski jak podrywal ewe, pamietacie?? to bylby ideal dla takie sytuacji heheh
kurde! a ja znowu nie w temacie! malczewski podrywał Ewe????????
dla mnie powinien to być typ takiego MACHO. co go Iza na początku wyśmieje (tak jak każda kobieta), że taki 'zadufany w sobie' i wogóle, ale potem zacznie na niej robić wrażenie...
No pewnie, że ją podrywał. To ty o tym nie wiesz .
Iza i jakiś macho? Naah .
dlaczego nie? to by mi pasowało serio. Oskar czułby się poważnie zagrożony.
moglby go zagrac partner anny korcz a tanca z gwiazdami..............masakra.............
o! dlaczego nie! bardzo mi się ten Kochanek podobał
ale bylbymeksyk, nie chce sobie tego nawet wyobrazac
fajnie by bylo. ale to niemozliwe. nie zatrudnia na aktora zawodowego tancerza. bez przesady
ale przyznaj, ze bylby niezly hard kor??
no. byłby. i to na prawdę niezły! a tak wogóle to kto by wam z aktorów pasował na nowego zalotnika izy?/
ktos nowy powinien sie pojawic
a z tych takich znanych? mi by pasował np. Krzysztof Zawadzki:
za szczuply
za szczupły?? to ty chcesz jakieoś grubasa czy co?/
tak tylko wyszedł na tym zdjęciu. nie moge innego znaleźć.
slyszals o tym, ze joanna brodzik kreci nowy serial dla tvn, a ciekawe co z wilczakiem?? nie gra w zadnym, wic mogliby np tutj wcisnac, ale on mi zupelnie nie pasuje!!
e..... zaczynamy mieszać seriale?? no oki... no to jak tak to ja proponuję Żmijewskiego....
on łysieje!!!!!!!!!!!!!!! to nie jest maczo!!!!!!!!!!!
Nie zabijajcie mnie proszę .
A dlaczego nie Żmijewski? Nie jest chyba bardziej łysy od Oskara, co?
gosc jest beznadziejny i tyle
ej! ja go lubię!
ale fakt. na macho to on już od dawna się nie nadaje. za stary. ale ślicznie prezentuje się w garniaku. takiego biznesmena mógłby zagrać
a wilczak? nie.... odpada! dla mnie to by musiałby być jakiś młody, ale taki "dojrzały". i sory, ale wilczak zupełnie do tego nie pasuje.
To może Piotr Adamczyk?
bylby niezly, ale pewnie i tak nic by z tego nie bylo, bo kreci druga czesc o papiezu
Ech, to szkoda .
nie... on taki zbyt nieśmiały z wyglądu jest...
ale te blond wlosy..................i ten usmiech
e tam... sa lepsi na kandydata dla Izy
Na przykład? Ja tam już żadnego nie widzę .
ja tez...
ja tez...
To chyba oznacza, że ten wątek niestety odpada, ponieważ nie mamy kandydata na macho .
ale moze to bedzie ktos niekoniecznie znany aktor, prawda??
Jakoś tego nie widzę . Chociaż...
jak wezmą ze znanych to będzie jeden kłopot. prawie wszyscy polscy aktorzy grali w jakimś serialu.
jak wezmą ze znanych to będzie jeden kłopot. prawie wszyscy polscy aktorzy grali w jakimś serialu.
Hmm... Masz dużo racji. Ale czy nieznany sobie poradzi? Ale w końcu Wakulińskiego też nie znaliśmy, a okazał się świetnym aktorem .
w gruncie rzeczy wszyscy aktorzy z NW byli wcześniej nie znani. no może prócz pojedyńczych wyjątków.
Ja większość znałem, a jak nie to chociaż kojarzyłem .
a ja tylko Wakulińskiego, Korcz, Damięcką i Jabłczyńską
A Dykiel? Nie zapomniałaś chyba o srgiej Marysi, co ?
a no tak. no to jeszcze Dykiel. a poza tym nie znałam nikogo!
a wlodzia ze zmiennikow nie pamietacie??
nie....
A ja większość znałem. Chyba tylko nie Shimshinera( nie wiem czy tak to się pisze), Hrynkiewicza i tam jeszcze kilku .
ten shimshine czy jak mu tam, grał w Zakochany Anioł
Nie mam zielonego pojęcia co to jest ten,, Zakochany anioł'' .
taki film... ostatnio dwójkę kręcili. też nie oglądałam, ale wiem, że był
a kojarze go.
film czy tego aktora??
A wracając do tematu, to jak myślicie czym scenarzyści mogą nas jeszcze zaskoczyć w sprawie Izy i Oskara?
dla mnie ciążą.
jakas ostra klotnia by sie przydala, bo co to za zwiazek bez klotni........
E tam. Kłótnia? Co w tym dobrego?
"ogniste" pogodzenie................
no chyba że ale tylko takie że w jednym odcinku by się pokłócili i od razu w tym samym "łóżkowo" pogodzili
"ogniste" pogodzenie................
Tak jasne. A tak dokładniej może ?
anagda nie tak szybko, bo to nie trzymaloby w napieciu
no chyba że ale tylko takie że w jednym odcinku by się pokłócili i od razu w tym samym "łóżkowo" pogodzili
A to o to wam znowu chodzi. No nie . Co ja się z wami mam .
no co??!! my po prostu cierpimy na chroniczny brak scen miłosnych w naszym ukochanym serialu
nie umywaj raczek hhehe, ale jakas fajna klotnia by sie przydala, ze oskar by sie zczal wprowadzac i ona by go mogla np przeprosic wtedy(a wiemy, ze w prawie 500 odcinkach NW iza chyba ani razu nie powiedziala przepraszam
Tak to prawda. Ani razu. No chyba, że do Maksa.
Mogliby pokłócić się jak już mieliby tego dzieciaka .
Oskar wprowadzać? do niej?? nie, nie nie! to odpada! on mieszka u siebie! chyba że źle cie zrozumiałam. jakoś bardziej to wytłumacz
Ona to juz chciała go od niej wyprowadzać . Nawet jeśli tam nie mieszka .
kurde ludzie! ja nie łapie o czym wogóle wy gadacie! bumerangusik, weź tak porządnie opisz o co chodzi!
oj zamieszkalby u niej,. a chate wraz z calym wyposazeniem(czyli jesli ten kot nie skonczyby na talerzu to rowniez z nim heheheh) mialaby dla siebie wiktoria. tak juz zalozylam ale nie napisalam
Kurcze. Ja już sam nie wiem co piszę. Wino mi chyba zaszkodziło .
alkohol szkodz zdrowiu
a dlaczego akurat Oskar do Izy a nie odwrotnie??
bo po pierwsze: jej chata ma dwa garaze,(oskar moglby jej zrobic jakis prezencik i kupis autko....)po drugie: jej chata jest wieksza potrzeci: jak chcecie w tym watku dziecko, to nie beda sie gniesc w bloku na ktoryms pietrze z wwiktoria i kotem
Chyba Iza jeszcze ma zdrowe zmysły i nie wyprowadzi się do mniejszego mieszkania. A tak w ogóle to kto pamięta jak Oskar pierwszy raz zabrał ją na swoje osiedle? Ona wtedy powiedziała mniej więcej coś takiego: ,, A co to za blokowisko! Jak z horroru jakiegoś!'', a Oskar oczywiście w śmiech. To coś mi się nie widzy żeby ona chciała tam zamieszkać.
to juz by bylo po czwarte co napisales cool-t
bu.... znowu tego nie pamiętam...... jestem zacofana.........
ja nie wiedziałam, że oskar mieszka w bloku. co fakt to fakt. lepiej niech on sie do niej wprowadzi. a maks do wiktorii
maks do wiktoi?? nie. niech on studiuje dalej w gdansku
przecież żartuję musimy pamiętać o nienarodzonym potomku Oskara i Izki
heheheee no tak
bu.... znowu tego nie pamiętam...... jestem zacofana.........
ja nie wiedziałam, że oskar mieszka w bloku. co fakt to fakt. lepiej niech on sie do niej wprowadzi. a maks do wiktorii
Coś mi się wydaje, że ty nie oflądasz tego serialu od odejścia Sebastiana . Oskar mieszka w bloku, a Iza na te jak ona określiła,, blokowisko z horroru'' w życi by się nie wprowadziła .
anagda nie ogladala go od poczatku, ale mi tez sie zdarza ze duzo zapominam
A jakoś dość dużo pamiętam. W szczegółności jeśli chodzi o Oskara i Izę .
a jaj jej kiedyś bardzo nie lubiłam. dlatego nie zwracałam większej uwagi na jej wątek. a teraz tylko na TO zwracam uwagę
No widzisz jak człowiek poglądy z dnia na dzień zmienia .
to nie było z dnia na dzień
mi tez na pocvzatku iza nie przypadla do gustu, teraz jest calkiem w porzo
jakoś wcześniej nie podobały mi sie te jej intrygi i wogóle...
w pierwszysz odcinkach byla straszna zołzą!!! spalila testamen zeby miec caly spadek, myslala o sprzedaży firmy i takie tam
no. to fakt. ale na szczęście wydały się jej "knucia" i wszystko dobrze się skończyło
Ale jak ona chciała pozyskać miłość Maksa przez ten spadek . Jak tak to go wrzucała w jakieś szkoły wojskowe, aby się go pozbyć .
pamiętam... a potem nie chciała, żeby do Gdańska jechał
pamiętam... a potem nie chciała, żeby do Gdańska jechał
Ona go chyba zbytnio nigdy nie kochała .
miala inne priorytety, ale jak zostala sama to zrozumiala, ze ma tylko jego, bo reszta bohaterow NW za nia nie przepada
miala inne priorytety, ale jak zostala sama to zrozumiala, ze ma tylko jego, bo reszta bohaterow NW za nia nie przepada
Ale to jest... Ja nie potrafię tego określić jakie to jest podłe .
ona zawsze go kochała... ale w swój spokój. bardzo zależy jej na Maksie. ale ma specyficzyny charakter...
ale jest zasadnicza roznica miedzy iza z poczatku nw a teraz???
ja mysle, ze iza na poczatku malzenstwa z wiktorem mogla byc taka jak teraz, a ze on ja zdradzal to sie zrobila taka "bezuczuciowa" i teraz znowu jest "uczuciowa" bardziej
Tak. Rozrzucanie go po szkołach z internatem to jest miłość? Pojawiły się pieniądze i już go wielce kocha. Jasne. Teraz to może wygląda inaczej, ale pewnych rzeczy napewno Maks jej nie zapomniał.
no jej kontakty z nim mialy na poczatku podtekst finansowy, ale poznala go i mogla na niego liczyc po tym jak sie rozstala z sebastianem
no jej kontakty z nim mialy na poczatku podtekst finansowy, ale poznala go i mogla na niego liczyc po tym jak sie rozstala z sebastianem
Rzeczywiście rychło w czas go poznała . Nie zmienię w tym przypadku zdania.
lepiej pozno niz wcale. ona tez mu pomagala po rozstaniu z natasza...
Ja już nie zmienię zdania na ten temat, jak już pisałem .
Maks jej nie zapomniał wielu rzeczy. ale wybaczył. a to już dużo
Ja bym chyba raczej nie wybaczył i nie wiem jak Maks to zrobił.
zrobił. inaczej by się do matki nadal nie odzywał, a między nimi sa już normalne stosunki
zrobił. inaczej by się do matki nadal nie odzywał, a między nimi sa już normalne stosunki
Ja bym nie popuścił. Tyle krzywd .
a ojciec? przecież wiktor mógł reagować jak coś. a on miał to też głęboko w d***. więc Maks jak ma jakieś wąty do Izy to tez niech do tatuśka ma...
no ale jakbys mial w sumie tylko matke??
a ojciec? przecież wiktor mógł reagować jak coś. a on miał to też głęboko w d***. więc Maks jak ma jakieś wąty do Izy to tez niech do tatuśka ma...
Ale Maks się do niego nie odzywał. Dopiero jak Wiktor zmarł, to wtedy Maks miał wyrzuty, że się z nim nie pogodził .
no to co ma do Izy? chociaż sie nim interesowała. a nie jak ten cały Wiktor...
no to co ma do Izy? chociaż sie nim interesowała. a nie jak ten cały Wiktor...
Interesowała się jego pieniędzmi .
oj nie tylk pieniedzmi
J ai tak swoje wiem .
pieniędzmi Maksa?? ja tu czegoś nie rozumiem...
pieniędzmi Maksa?? ja tu czegoś nie rozumiem...
Ojciec przecież na niego zapisał prawie wszystko .
a.... faktycznie....
No dokładnie .
ona chciala jego pieniedzy ale chciala go tez jako syna, przeciez zabrala mksa od basi i andrzeja zeby po smierci ojca z nia zamieszkal, gadala jeszcze z romanem na temat jak ma go wychowywac
ona chciala jego pieniedzy ale chciala go tez jako syna, przeciez zabrala mksa od basi i andrzeja zeby po smierci ojca z nia zamieszkal, gadala jeszcze z romanem na temat jak ma go wychowywac
Dużo później obudziły się w niej matczyne uczucia, moim zdaniem .
trochę trudno brać się za wychowywanie 18 letniego syna nie?
po pewnym czasie jak ze soba zamieszkali. zauwaz ze ona z takiej "eleganckiej kobitki" przerobila sie na pol-etatowa kurke domowa, bo nauczyla sie gotowac !!!
hehe.... musiała przecież czymś synka karmić
chyba pare razy cos mu do odgrzania zostawila heheheh
chyba pare razy cos mu do odgrzania zostawila heheheh
Wielce zapracowaną zgrywała .
no bo wtedy klub miala
no bo wtedy klub miala
I poznała Oskara .
a teraz ma Oskara. który na szczęscie sam umie gotować . i używa afrodyzjaków do potraw
ale nurtuje mnie, bo pamietam jak kinga pytala sie izabeli kim bedzie jej wspolnik, to ona odpowiedzial, ze jej przyjaciel- to ozbacza ze iza i oskar jakos wczesnioej sie poznali
Tak. Oni się chyba znali ze szkoły, czy coś takiego .
jo.... pewnie... ze szkoły
jo.... pewnie... ze szkoły
Z jednej ławki .
z jakiegos przyjecia towarzyskiego zapewne
Ale ja naprawdę uważam, że ze szkoły .
napewno nie ze szkoly, jakby ze szkoly to by cos wspominali, jakies 18=nastki i imprezki
No fakt, ale ja wciąż tak uważam .
ale to wczesniej juz co by miedzy nimi zaiskrzylo bewentualnie
A dlaczego? Może Iza już wtedy podkochiwała się w Wiktorze .
wierzysz w to??
wierzysz w to??
A dlaczego nie?
po prostu w to nie werze, mysle ze iza ozenila sie z wiktorem nie z jakiejs wielkiej milosci, tylko troche dla wygody
po prostu w to nie werze, mysle ze iza ozenila sie z wiktorem nie z jakiejs wielkiej milosci, tylko troche dla wygody
Raczej dla pieniędzy. A teraz się bardzo zmieniła .
dla wygody, czyli dla pieniedzy. no ale teraz juz kasa jest dla niej na dalszym miejscu zxdecydowanie
dla wygody, czyli dla pieniedzy. no ale teraz juz kasa jest dla niej na dalszym miejscu zxdecydowanie
Faktycznie. Teraz już się zmieniła .
i cale szczescie, bo inaczej oskar moglby na nia nie zwrocic powaznie uwagi
nom. i oczym wtedy bysmy dyskutowali??
O niczym. To takie smutne . Ale na szczęście dyskutujemy dalej .
żarło... żarło... i zdechło... znowu...
żarło... żarło... i zdechło... znowu...
Ale o co chodzi?
o brak znowu tematu do dyskusji...
Mam nadzieję, że będą mieli dziecko, a ty?
I już trochę jest tematu. Powtórka, ale jest .
chciałabym... było by fajnie... taki nowy brzozo....... ups.... Madejski?
chciałabym... było by fajnie... taki nowy brzozo....... ups.... Madejski?
Tak Madejski .
fajnie by bylo
I nareszcie coś by się zaczęło dziać. Ten serial jest u mnie na razie jednak w cieniu M jak miłość . Ale też go bardzo lubię .
hm... devja vu? (czy jak to się tam pisze)... czyż byśmy się powtarzali?? a co tam!
więc ja obstawiam, zeby to był chłopiec. byle nie podobny do tatusia, bo łyse dzieci są brzydkie
Ja też obstawiam chłopca. I żeby był podobny do tatusia. Mały Madejski .
tylko, że Iza to by pewnie dziewczynkę wolała... już przecież synka ma... ale z drugiej strony, gdyby miała być dziewczynka, to Oskar ma już córkę...
Właśnie. Ja bym wolał żeby to był chłopiec .
to wez bliznieta od razu, zeby cala wspolna byla zadowolona
bliźniaki!?!?!?!?!?! nie! Oskar i tak małoby zawału nie dostał jakby się dowiedział ze znów zostanie tatusiem!
to wez bliznieta od razu, zeby cala wspolna byla zadowolona
Dobry pomysł . Mogliby nazwać Oskar i Iza .
ale macie wyobraznie..............
to dobrze ja mam bardzo bujną wyobraźnię. czasami aż ZBYT bujną...
Ja też mam wyobraźnię i dlatego często piszę . A na temat Oskara i Izy mogłoby się pisać. Jakby się miało wenę .
jak ma się wene to wszystko można pisać... ja już próbowąłam opowiadania, reportaże, nawet dramat... ale jakoś mi się nie podobały moje prace
co do Oskarka i Izy też można by było pisać a pisać... tylko jakiś temat potrzebny dobry....
Ja wolę pisać fantastykę, ale to chyba nie do Oskara i Izy .
z fantastyki to najlepszy Harry Potter dla mnie. ale to chyba nie ten temat
Ale jak trzeba to mógłbym i coś o Izie i Oskarku napisać. Ale nie fantastyka. Broń Boże
rzeczywistość. daleka ale rzeczywistość
Postaram się. Z najszczerszego serca się postaram .
napisz coś cool-t. coś fajnego
napisz coś cool-t. coś fajnego
Ja zawsze piszę coś fajnego. Sformułuj to inaczej to może napiszę .
no to może tak: napisz jakąś ciekawą, romantyczną historię z Oskarem i Izą w roli głównej
no to może tak: napisz jakąś ciekawą, romantyczną historię z Oskarem i Izą w roli głównej
W porządku, lecz dopiero wieczorem. Wtedy mam wenę twórczą .
po dzisiejszych dwóch odcinkach może cię natchnie
Dlaczego mi o tym przypomniałaś? Ja ich nie obejrzę .
oo............ dlaczego????
oo............ dlaczego????
Znowu mi satelita nawaliła. Ale ratują mnie jeszcze streszczenia Bumerangusa .
żałuj że nie oglądałeś dziś pierwszego z dwóch odcinków. było bardzo dużo romatnycznych scen między Izą a Oskarem. szkoda tylko że jej nie powiedział o tętniaku. ale dwa razy próbował. a ona za kazdym razem mu przerywała...
żałuj cool-t. ja tez mialampecha. moja mamuska musiala wtedy w paradowac do pokoju i gadac przez komore!!! nic nie slyszalam prawie!!!
załuj.... świetne teksty wtedy leciały... kiedy tam zaczął się do niej przytulać i Iza powiedziała o tym, że "leki go na nogi postawiły" a on jak się przestraszył . świetna scena
slyszalam poczatek, jutro jest powtorka chyba na szczescie
to se koniecznie obejrzyj. ten drugi odcinek był już nudnawy (no bo nie było OI ) . ale w pierwszym to co druga scena była z OI
ogladalam tylko niezabardzo slyszlam,
no to musisz obejrzeć powtórkę. bo teksty niezłe leciały... ale jakoś Iza się zmieniła... szczerze mówiąc wolałam ją jako "twardą panią prezes". a teraz to się taka kura domowa robi właśnie... jak marudziła dzisiaj z tym Oskaram.... juz nie mogłam.....
o! przypomniałam sobie jeszcze jedno. pamiętacie jak Oska u siebie w domu jeszcze, jak się szykował do wyjścia do Izy i co gadał z Wiktorią co mu powiedziała, że myślała, że mu na Izie zależy. i wtedy Oskar powiedział coś takiego: "zależy. coraz bardziej zależy"... takie to... miłe....
pamietam heh
nawet bardzo... ale nie zrozumiałam o co chodziło z tym co spoważniał kiedy Wiktoria powiedziała o tym, że jest za długo kawalerem i nie pamięta jak to jest "martwić się za kogoś"...
ja bylam troche nie w temacie wiec nie moge ci pomoc. wyrwalam tylko to jedno zdanie z ich rozmowy niestety
obejrzysz se powtórke
ale fajny byl odcinek. nareszcie sie przytulili i chyba nawet pocalowali.
Wielka szkoda . Ale jak powtórki lecą w sobotę to może jeszcze obejrzę .
ale fajny byl odcinek. nareszcie sie przytulili i chyba nawet pocalowali.
jeśli tak to znów się zasłonili.... czy nie mogli by ich całujących pokazać tak jak np. Igora i Anie??
col-t jutro ten jest jeszcze powtorka
A ja nie oglądałem . I to nie z mojej winy! Co ja tekieg zrobiłem?!
ja ogladalam,ale moja mama musiala w najciekawszym momencie wpradadowac do pokoju i zaczac gadac przez komore
hehehe.... biedactwo
no, dobra, dobra.....
obejrzysz powtórki
oj juz daj spokoj z tymi lekami.podobalo ci sie streszczenie na ktor tak liczyles??
A są powtórki w sobotę? Proszę powiedzcie, że są !
powtorka jest jutro i sobote. czyli sa nawet dwie!! jesz cze wiec masz szanse nadrobic
a my trzy razy nawet obejrzeć
dla mnie wystarczy raz
Ja sobie to chyba nawet nagram .
i bedziesz sobie puszczal w bezsenne noce??
warto! zwłaszcza ich rozmowę! chociaż żal mi się zrobiło izy, kiedy tak siedzieli na tej sofie i ona mówiła, że nie wie, co się z nimi dzieje... i że ona tak nie może... tak przykro...
czemu tego nie slyszalam?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i bedziesz sobie puszczal w bezsenne noce??
No może, może, ale wolę pisać .
czemu tego nie slyszalam?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
może mama chodziła??
smutna scena... ale potem on powiedział, że całe życie chce z nią spędzić. ale i tak mi było żal Izabeli...
szkoda, ze jej nie powiedzial. mialby to z glowy i nie dreczyl by tak i siebie i jej i wiktorii
Biedaczkowie .
ale Iza mu dwa razy przerwała... gł***a... ale z drugiej strony, skąd mogła wiedzieć...
ale Iza mu dwa razy przerwała... gł***a... ale z drugiej strony, skąd mogła wiedzieć...
Ona to tak zawsze .
ona jest cala w skowronkach, a on bije sie z myslami .......... troche niefajnie
To w takim razie on biedaczek, a ona mniej .
czy ja wiem czy w skowronkach... dzisiaj jakoś na taką nie wyglądała... a jeszcze kiedy z nim przez telefon gadała... ten cały Oskar krzywdzi ją...
A dobrze, że ona jego nie .
on mysli egoistycznie troche,bo on nie chce jej martwic. ale ona i tak sie o niego martwi. zalezy jej na nim i pewnie chcialaby o takim czyms wiedziec w pierwszej kolejnosci. ja tez bym chciala
Ale jednak mu przerywała non stop .
bo nie przyszło jej na myśl, że chodzi o jakąś chorobę! myślała, że będzie się tłumaczył pracą i wogóle!
Mimo to powinna go posłuchać. Nie jest najważniejsza .
ale mogl normalnie powiedziec:iza musze ci cos waznego powiedziec, prosze nie przerywaj mi, ona: wiec slucham, on: jestem chory, ide na operacje, z ktorej moge sie nie wybudzic it
a ten kombinuje...
dla mnie ten ich "związek" wygląda tak, jakby to Iza się angażowała, bo to ona do niego dzwoni i wogóle... a on tylko tak... "na odczepne"....
Czy ty równie szybko mogłabyś coś takiego powiedzieć?
nie mówię tu o akurat tej sytuacji. ale ogólnie...
on przez to, ze jej nie powiedzial do tej pory tak sie zachowuje jakby mu nie zalezalo, bo chyba trudno mu z nia gadac kiedy masz wyrzuty sumienia, ze ukrywa cos przec nia
Ale zrozumcie go. On po prostu nie chce jej jeszcze bardziej krzywdzić .
nie to ze krzywdzic, tylko martwic
Ale zrozumcie go. On po prostu nie chce jej jeszcze bardziej krzywdzić .
jeszcze bardziej!? gdyby jej powiedział to ona by mu pomogła! zrozumiałaby te jego "nieodbieranie" telefony przez trzy dni! było by zupełnie inaczej! nie wiem jak wiadomość o chorobie mogłaby ją skrzywdzić!
I krzywdzić też. Ona by chyba zgłupiała jakby się dowiedziała o tym tak szybko.
Oskar: Cześć Iza! Mam tętniaka i idę w krótce na operację! Co powiesz?
no chyba ze skrzywdzic, przez to ze poczulaby sie urazona, ze jej dlugo nie mowil
nie o to mi cool-t chodzi! no nie tak! ale mógłby tak jak ona... Oskar coś zaczyna, ona mu zaczyna przerywać, no to powiedzieć "czekaj! musze ci coś powiedzieć!". i Iza by się przymknęła
troche brakuje mu stanowczosci w takich momentach
Jest po prostu za słaby .
troche brakuje mu stanowczosci w takich momentach
jemu wogóle brakuje jakiej kolwiek STANOWCZOŚCI....
no nie mow ze mu tak calkowicie jej brakuje, bo przejal inicjatywe kiedy zrezygnowali z opery i zjawili sie u izy
No co ty! A interesy biznesowe
no nie mow ze mu tak calkowicie jej brakuje, bo przejal inicjatywe kiedy zrezygnowali z opery i zjawili sie u izy
wielka mi inicjatywa... po prostu poszedł za "zewem natury" w końcu jakby nie patrzeć to facet nie...
czemu wszystko sprowadzacie do natury biologiczno fuzycznej a nie duchowej>??
czemu wszystko sprowadzacie do natury biologiczno fuzycznej a nie duchowej>??
to raczej trudno sporwadzić do natury duchowej...
wiesz co,,,,,,,,,,,,,,,
Ech. Dlaczego każdy facet jest przez was tak postrzegany? Jak tak to Oskarek ładny piękny, a drugim razem ,, w końcu to facet'' .
dobra... źle się wyraziłam
to nie ja to powiedzialm!! ale to niz jest tak, ze musial i juz, bo kobitka go do siebie zaprosila.
to byl po prostu moment zwrotny w ich relacjach uczuciowych
dobra... źle się wyraziłam
Przyjmuję przeprosiny .
ja na wszystko patrzę "własnymi oczami". dla mnie facet musi być dekikatny, itp, itd. ale też od niego powinna wychodzić zawsze inicjatywa. Oskar dla mnie jest super fajnym facetem, ale "nie w moim typie". właśnie tego zdecydowania mi u niego brakuje. a jak raz czy dwa mu się zdarzy gdzieś przejąć inicjatywę no to sory, ale jakoś nie wieżę, żeby to miało "duchowe" podstawy...
oboje tego chcieli i tyle
Teraz tylko z 10% facetów to prawdziwi faceci .
a tak wracając do naszej wcześniejszej rozmowy. jakos po dzisiejszym odcinku straciłam nadzieje, na to, że zostaną rodzicami....
ty oczywiscie siebie to tej grupy zaliczasz??
hę? do jakiej grupy?
do grupy 10% prawdziwych mezczyzn.
czemu opuscila cie ta nadzieja??
ty oczywiscie siebie to tej grupy zaliczasz??
Oczywiście .
dziś trudno o takiego
No co wy Zostaną rodzicami . A jak nie to będą mięli w naszych głowach .
ale nie napisalas dlaczego stracilas nadzieje
No co wy Zostaną rodzicami . A jak nie to będą mięli w naszych głowach .
tak! i będą dwie ścieżki filmu! nasza w wyobraźni i ta z wyobraźni scenarzystów
ja mam tylko jedna, ta scenarzystow, fajnie rozkrecali ten watek
ja mam tylko jedna, ta scenarzystow, fajnie rozkrecali ten watek
to już nie jesteś za małym Madejskim??
ja mam tylko jedna, ta scenarzystow, fajnie rozkrecali ten watek
Ale musi być dziecko .
jak juz cos to bylam za dziewczynkla
a może jakiś malutki bahorek się pojawi od strony Kingi i Michasia?? bo coś tak jakoś dzisiaj im się zebrało
ani i igorowi tez
a może jakiś malutki bahorek się pojawi od strony Kingi i Michasia?? bo coś tak jakoś dzisiaj im się zebrało
E tam. Mały Madejski, albo żaden .
nie badz taka zasadnicza anagdzia
ale wam powiem, że dzis śliczna była scena między Kinga a Michałem. tak to fajnie wyszło na tej kanapie
(a moja mamuśka powiedziała w tym momencie, że w tym filmie to jak nie płaczą to się liżą )
Ja nie lubię Postrzepionej Wiewióreczki i w*** Mamuta .
zdecydowanie za duzo rozmawiaja o p*
zdecydowanie za duzo rozmawiaja o p***
Bez przesady .
oj tam.... przesadzacie.....
chodzilo mi we wczesniejszym poscie o p i e r d o l y
To Bumerangus przesadza .
nieprawda. zauwazyliscie ze oskarek wina dzisiaj nie pil!!! iza go soczkiem chciala poczestowac.....acha zapomialam ,z ecool-t nie ogladal
nieprawda. zauwazyliscie ze oskarek wina dzisiaj nie pil!!! iza go soczkiem chciala poczestowac.....acha zapomialam ,z ecool-t nie ogladal
Wszystko przede mną. W sobotę obejrzę .
nieprawda. zauwazyliscie ze oskarek wina dzisiaj nie pil!!! iza go soczkiem chciala poczestowac.....acha zapomialam ,z ecool-t nie ogladal
hehehe
aż dziw że nie pił. bo wcześniej pił a teraz nagle mu się dowidziało
Z wina na soczek się przerzucił .
biedactwo...
to ja się już żegnam... miłej nocy życzę państwu!:)
ja powoli tez sie zegnam
on mial ochote, ale ona tak dba o jego zdrowie, ze nie chciala zeby pil skoro mu nie wolno
biedactwo...
to ja się już żegnam... miłej nocy życzę państwu!:)
Ale już nie może pić wina. Wysokie ciśnienie , bo tak to się teraz nazywa .
Dobranoc .
jemu nigdy nie było wolno. a jednak pił
jemu nigdy nie było wolno. a jednak pił
Czego nie wolno, do tego jeszcze bardziej ciągnie .
zakazany owoc smakuje najlepiej
zakazany owoc smakuje najlepiej
Właśnie. Oskarek coś o tym wie .
ale teraz nie probuje juz, bo chyba juz nie taka sama adrenalina
ale teraz nie probuje juz, bo chyba juz nie taka sama adrenalina
Biedaczek. Leki wspomagające musi brać .
oj nie musi, to sa tabsy na obnizenie cisnienia
Tak jasne. Ciśnienie. No comments .
one obnizaja cisnienie, a te o ktorych ty myslisz to raczej je przyspieszaja!!
Acha. Nie brałem to nie wiem .
ok. skonczmy ten temat
Acha. Nie brałem to nie wiem .
na razie pewnie nie.... ale co będzie w przyszłości....
ale fatk. Oskarek raczej niemógłby brać takich leków. bo to jeszcze bardziej by mu podniosło i tak wysokie ciśnienie. a to niebezpieczne...
I napewno nie skorzystam już .
Ale jednak się oburzył .
i to nawet bardzo się oburzył dlatego pierwsze co mi przyszło na myśl, to właśnie "to"
To tak samo jak i mnie .
a co? już obejrzałeś??
Tak. Poszedłem do sąsiada pod pewnym pretekstem .
to sie ludzie zdziwli
Ale wiesz. To są ludzie bardzo gościnni. Oni poszli do kuchni, a ja sięgnąłem po pilot .
jak się wbił na Na Wspólnej swoją drogą to chciałabym mieć takich sąsiadów...
jak się wbił na Na Wspólnej swoją drogą to chciałabym mieć takich sąsiadów...
Jednak do tego mam szczęście .
zatem cool-t jak podobal ci sie odcinek??
zatem cool-t jak podobal ci sie odcinek??
Nie będę ukrywał, że jeden z najlepszych . Ale nic opery moim zdaniem nie przebije .
nom. to akurat fakt. najlepszy odcinek z całego serialu.... do dziś jak se przypomnę to mi się śmiać chce.... i ta mina Andrzeja....
ppopieram ,ale mam nadzieje ze jeszcze fajniejsze sa dopiero przed nami
Już chyba nic lepszego nie wymyślą .
wierze w scenarzystow, bo do tej pory bardzo fajnie rozwijaja wiekszasc watkow
Jak to się mówi trening czyni mistrza . Z czasem uda im się tworzyć i rozwijać wątki po mistrzowsku( mam nadzieję ) .
świetnie sobie radza z watkiem izabeli i oskara
świetnie sobie radza z watkiem izabeli i oskara
I za to trzeba im przyznać medal .
no prawie.... jednego mi brakuje... wiecie czego
no prawie.... jednego mi brakuje... wiecie czego
Nie przesadzaj. Dla mnie jest bardzo dobrze .
dla mnie tez jest OK
no bo jest! najlepiej prowadzony wątek ze wszystkich
no bo jest! najlepiej prowadzony wątek ze wszystkich
Ale tobie brakuje tylko... .
oj tam. można to przeboleć
oj tam. można to przeboleć
To dobrze, że to możesz przeboleć .
pracuję nad sobą
rzuccie sie z jakims tematem, bo amara jak tu wpadnie, bedzie zle
p.s. cool-t caly czas czekam na te romantyczna historie.....
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee............. trudne to to troche....... może.... hm.... powrócimy do tematu kolesia, który się by mógł przystawiać do Izy?
jestem za, ale czekam na jakas propozycja, bo sama chyba nic nie wydumam narazie
no ale ok, cos tam ukrecilam
np. iza poznaje go jako kontrachenta, ktory chcialby wpolpracowac z bud-maksem, potem gosciu przysyla jej kwiatki9duzo czerwonych roz) i ona mysli, ze to od oskra, ale on zaskoczony reaguje na podziekowanioa i mowi, ze to nie od niego...
rozwijajcie dalej teraz
ooooooooo............ ciekawe.............. no to może ja spróbuję (zaraz wyjdzie nam z tego masowe opowiadanie )
no i Iza spotyka się z tym kontrachentem przy okazji jakiegoś tam omawiania projeku i on wyraźnie z nią flirtuje. no i jest też przy tym Oskar i to widzi i jest "z lekka" zazdrosny i jakby na siłę próbuje facetowi pokazać "IZA JEST MOJA'. a ona jest zaskoczona nagłym przypływem miłości
i kto dalej??
moze znow ja. tylko ze na poczatku tego spotkania gosciu wyjedzie z teksten: podobaly sie pani roze, czy cos w tym stylu.
iza troche zbagatelizuje oskara,troche sie posprzeczaja co go troche wkurzy i nastepnego dnia przysle jej strasznie duzo kwiatkow z karteczka:Przepraszam. O.-zeby bylo juz wiadomo od kogo
też może być no to dalej ja
Iza w czasie tego spotkania tak trochę też będzie z nim filrtować (za co łwaśnie się m.in. z oskarem posprzeczea). ale następnym razem będzie już zażenowan. no i potem ten facet (no nadajmy mu jakieś imię! proponuję Kamil na przykład. może być?) będzie ją zapraszać na kolacje itp. itd. No i ona z raz się zgodzi i właśnie wtedy zobaczy ją w takiej restauracji Oskar. i później się z nią o to pokłóci. ale następnego dnia wpadnie do niej po jakieś dokumenty akurat kiedy koleś będzie się przystawiał do Izy. Oskarek da mu po ryju i będą żyli długo i szczęśliwie a wy jakie macie zdanie? bumerangusik, czekam na twoją wersję
twoja jest swietna
tylko imie gosciowi bym zmienila, np na Piotra
no to może być Piotr. tak rzuciłam tylko
ok.napisz cos moze dalej bo to bylo swietne
dalej?? to już koniec zlał faceta i już i się PIOTR odczepił od JEGO Izy
a moze wkrecisz go w jakis powrot?? jakas intrygga?? co ty na to??
nie..... to już by była tandeta..... nie lubię tandetnych zwrotów akcji....
Hehehehe. Dobre te wasze opowiadania .
o witamy szanownego pana! a ty przez przypadek nie miałeś napisać jakiejś "romantycznej historii'??
no wlasnie. czekamy!!! prawda anagdzia??
no pewnie!
o witamy szanownego pana! a ty przez przypadek nie miałeś napisać jakiejś "romantycznej historii'??
Witam szanowne panie !
Ja miałem coś pisać?
no! obiecałes że napiszesz jakąś romantyczą historię między Izą a Oskarkiem
no tak. niedawno zadeklarowales sie , ze napiszesz romantyczna historie z naszymi ulubionymi bohaterami NW(i nie mam tu na mysli marii i włodka heheh)
no! obiecałes że napiszesz jakąś romantyczą historię między Izą a Oskarkiem
Nic nie obiecywałem . To po pierwsze . Po drugie nie mam natchnienia .
oh, jaki poeta !
oh, jaki poeta !
No co. Ja nie mogę pisać ot tak sobie. Muszę mieć natcznienie .
to nie fair troche bo my wykrzesalysmy cos z naszysz glowek. a jestem pewna ze nam obiecywales te historie, anagda to moze potwierdzic
to nie fair troche bo my wykrzesalysmy cos z naszysz glowek. a jestem pewna ze nam obiecywales te historie, anagda to moze potwierdzic
Dobra już dobra. Obiecuję, że napiszę jutro rano . Pasuje szanownym paniom?
tak, ale licze, ze to bedzie cos ekstra.
acha to moj post nr 500!!!
tak, ale licze, ze to bedzie cos ekstra.
acha to moj post nr 500!!!
Tylko nie licz za dużo, bo się przliczysz .
Gratulacje pięćstenego posta .
mi pasi. tylko dawaj jutro wcześnie!
najlepiej klo 9 rano!! heheheh
O tej porze to ja jeszcze inne zajęcia mam . Ale nie martwcie się .
skoro tak mowisz
A więc chcieliście story to macie( ale to moja własna):
Iza posiada nowego współnika, oczywiście bardzo przystojnego i eleganckiego( niech wam zostanie ten Paweł). Paweł nic nie wie, że Iza są z Oskarem parą, dlatego jak się nie trudno domyśleć zaczyna do niej zagrywać. Oskar widzi te jego adoracje, ale to nie zwrac na to uwagi. W końcu jednak kiedy są wszyscy razem na budowie, Paweł wręcza Izabeli kwiaty i pyta się jej czy nie wybrałaby się z nim na jakiś tam bankiet. To wszystko dzieje się w towarzystwie Oskara. Widząc jego spojrzenie Paweł nie ma pojęcia o co chodzi. Oskar wkurzony jak diabli opuszcza bez ani jednego słowa budowę. Wieczorem trochę się upija. Wtedy dzwoni do niego Iza z pytaniami o co mu wtedy chodziło. On jej oświadcza, że jak nie wie o co, to niech się zapyta swojego nowego wspólnika i odkłada słuchawkę. Iza myśli sobie, że z pijanym nie ma co rozmawiać i zadzwoni do niego jak wytrzeźwieje. Idzie na ten bankiet z Pawłem, ale jak się okazuje, to wcale nie żaden bankiet tylko ukartowana kolacja. Kobieta z początku nie kwapi się, aby tam zostać, ale Paweł nalega. Kiedy pod koniec kolacji facet chce ją pocoałować ona zdenerwowana wychodzi. Paweł ją goni po ulicy. W pewnym momencie Iza słabnie i upada. Paweł panikuje i uciekaz miejsca zdarzenia. Ktoś dzwoni na pogotowie i zabierają tam Izę. Tymczasem Oskar dostaje wiadomość, że Iza jest w szpitalu. W rozmowie z córką na ten temat obwinia samego siebie i informuje ją, że jeśli tam pojedzie to ona napewno nie będzie chciała go widzieć. Po wielu rozmowach jednak jedzie do szpitala. Zapytuje się lekarza o dolegliwości Izy, ten odpowiada mu, że kobieta spodziewa się dziecka. Później Oskar rozmawia o tym z Izą po jej wyjściu ze szpitala. Najpierw oboje się nawzajem przepraszają za swoje zachowanie, a następnie Oskar mówi, że bardzo się cieszy z faktu, że będą mieli dziecko. A kiedy Paweł przychodzi w krótce do Izy, zastaje tam Oskara. Oskar krzyczy na niego, że narzucał się Izie i nie udzielił jej pierwszej pomocy. Dochodzi do tego, że Paweł zostaje pobity, a Oskar ma kilka mniejszych ran. Iza wszystko to widząc zdaje sobie jeszcze większą sprawę z tego jaki głupi błąd popełniła zadając się z tym całym Pawłem. Opatrując te małe zadrapania swojego ukochanego, Iza przyznaje się mu jeszcze raz, że nawaliła sprawę i przeprasza. Oskar mówi jej, że on też nie jest bez winy i nie dziwi się Pawłowi, że chciał ją poderwać. Za dziewięć miesięcy rodzi się ich syn .
Huuuh ale się napisałem Ale mam nadzieję, że się podoba
hehehe.... fajnie wszystko razem
ps. tylko nie Paweł a Piotr. ale to szczegół
popisal sie i napisal chlopak w pelnym znaczeniu tego slowa hehe
W końcu wam obiecałem, że coś napiszę .
no i dotrzymałes obietnicy... to fakt...
no i dotrzymałes obietnicy... to fakt...
Więc zwracacie mi honor ?
a czy choc na chwilę go ci zabrałyśmy??
a czy choc na chwilę go ci zabrałyśmy??
Tak myślałem, że zwracacie .
zwracać to można wiesz co...
zwracać to można wiesz co...
Nie wiem .
Ale wracamy do tematu .
a na czym to skonczylismy?? heheh
na pisaniu dalszych przygód Oskara i Izy. to kto teraz coś wymyśla i na jaki dokładniej temat??
na pisaniu dalszych przygód Oskara i Izy. to kto teraz coś wymyśla i na jaki dokładniej temat??
Nie mam żdanych pomysłów . Chyba przepowiednie o wyczerpaniu tematu powoli się zaczynają spełniać .
proponuje troche odetchnac od tego tematu, az w serialu zacznie sie cos dalej dziac z iza i oskarem.
proponuje troche odetchnac od tego tematu, az w serialu zacznie sie cos dalej dziac z iza i oskarem.
Świetny pomysł .
no to długo nie będziemy tutaj nic pisać......
no to długo nie będziemy tutaj nic pisać......
Trzeba poczekać. Potem temat się rozkręci .
wątpię... ale niech wam będzie. cisza w eterze jak to się kiedyś mawiało
mam nadzieje ze po wakacjach cos sie ruszy w w tym i innych watkach po tym co przeczytalam na stronie glownej NW. jest tam nawet fotka oskara i marii pakulnis. to wskazuje, ze nasza teoria o powrocie bylej zony jest baaaaardzo mozliwa.
o nie ee eeee!!!!!!!! tylko nie to
PS==> a mozesz poda linka gdzie jest ta fota?
juz ci podaje linka http://nawspolnej.onet.pl/2,1133899,artykuly.html[/url]
to jest jego żona???
NIE!!!!!!!!!!!!!! JA NIE CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to jest jego żona???
NIE!!!!!!!!!!!!!! JA NIE CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Goshhh!
ehh ale moze byc ciekawie jak Iza i jego zona beda ze soba konkurowac
ehh ale moze byc ciekawie jak Iza i jego zona beda ze soba konkurowac
Nie odjdzie do tego. Po tym co mu zrobiła, on najwyżej może z nią porozmawiać przy herbatce i to jeszcze dużo .
ale moze jeszcze wiecej, np. dac jej czek i grzecznie poprosic zeby sie odwalila
ale moze jeszcze wiecej, np. dac jej czek i grzecznie poprosic zeby sie odwalila
Właśnie. Ona nie będzie próbowała odbic go Izie. On by ją chyba wyśmiał gdyby ona przyszła go prosić żeby do niej wrócił .
a mozecie mi przypomniec co zaszło miedzy oskarem a jego "eks" ? BO JA nie pamietam... ?
hm... czy ja wiem?? z tego co mówiliście to on ją bardzo kochał... i pewnie chciałby, żeby do niego wróciła...
Kochał ją. To czas przeszły. Ale zrozum, że po tym co mu zrobiła on bardzo cierpiał i rozszedł się z nią jak najszybciej. A teraz jest z Izą i ją kocha. On na sto procent jej nie przyjmie teraz z otwartymi ramionami.
a mozecie mi przypomniec co zaszło miedzy oskarem a jego "eks" ? BO JA nie pamietam... ?
Jego eks go zdradziła .
poza tym on nie pala do niej sympatia i nie ma z nia milych wspomnien
Właśnie. Podobnie jak Iza nigdy nie wspomina o Wikorze, tak samo on o niej .
on ma do niej taki stosunek jak miala iza do wiktora. tak bylo pokazane kiedys jak rozmawiali, ze ta zona go zdradzala i go oskubala na koniec. i ktos mysli ze on bedzie chcial do niej wrocic ?? mimo jakis intryg z jej strony nie zrobilby tego, tym bardziej ze ma teraz ize i nawet gdyby sie z nia poróżnił to tez by do niej nie wrocil!!!takie jest moje zdanie
on ma do niej taki stosunek jak miala iza do wiktora. tak bylo pokazane kiedys jak rozmawiali, ze ta zona go zdradzala i go oskubala na koniec. i ktos mysli ze on bedzie chcial do niej wrocic ?? mimo jakis intryg z jej strony nie zrobilby tego, tym bardziej ze ma teraz ize i nawet gdyby sie z nia poróżnił to tez by do niej nie wrocil!!!takie jest moje zdanie
Za bardzo został przez nia skrzywdzony, jeszcze dodam .
ale jak sami mówiliście bardzo ją kochał. bardziej niż Izę. a stara miłość nie rdzewieje....
ja tego nie mpowilam. a poza tym w serialu nie bylo poiedziane ze bardzo ja kochal!!!!!!!!! ten kto to pisal to z lekka przegial.
ale kogo... eksżony czy Izy??
chodzilo mi o byla zone
no skoro miał z nią Wiktorie to chyba ją kochał nie? i skoro tak "rozpaczał" czy tam smutno mu było jak opowiadał Izabeli o tym, jak ją oszukał, to znaczy że MUSIAŁ ją bardzo kochać. inaczej byłby raczej zły, a nie smutny...
moze ja kochal, ale do czasu w ktorym ona zaczela go zdradzac
przecież Andrzej też wybaczył Basi, że go zdradzała...
raz zdradzila i zalowala, a on sie z nia rozwiodl
raz zdradzila i zalowala, a on sie z nia rozwiodl
wiele można sobie wybaczyć.....
ps. jesteś na gg?
ale z tego nic juz nie bedzie. jestem o tym na 100% przekonana. z reszta nawet nie wiadomo na pewno czy m.pakulnis bedze ta jego eks-zona...
nie ma mnie na gg, i wogole spadam juz, to byl moj ostatni post
ale z tego nic juz nie bedzie. jestem o tym na 100% przekonana. z reszta nawet nie wiadomo na pewno czy m.pakulnis bedze ta jego eks-zona...
no nie wiemy... ale przypuszczamy w 99% . ja tam dalej obstawiam ze sie bedzie pchała między niego a izabele.
pchac pchala, ale sie nie wepchnie
pchac pchala, ale sie nie wepchnie
A WŁASNIE ŻE WEPCHNIE!
ps. miało cię już nie być!
bardzo w to watpie...nie wierze ze oskarowi nagle odwidzi sie izabela, tym bardziej ze on nie pala jakas przyjaznia do eks po tym jak go oskubala troche przy rozwodzie...
zaraz spadam
bardzo w to watpie...nie wierze ze oskarowi nagle odwidzi sie izabela, tym bardziej ze on nie pala jakas przyjaznia do eks po tym jak go oskubala troche przy rozwodzie...
i tak nie zmienie zdania, że ona sie będzie spowrotem wkupywać (z powodzeniem) w jego łaski
no może nie od razu tak "HOP"... ale na pewno coś tam będzie z nimi....
no może nie od razu tak "HOP"... ale na pewno coś tam będzie z nimi....
Aj. Zawsze pesymizm .
R - E - A - L - I - Z - M
R - E - A - L - I - Z - M
Dobra, dobra .
Nie denerwuj sie Anagd, ale zacznij myśelc bardzij optymistycznie, moze w relau by sie rozstali, ale w koncu to tylko serial... i scenarzysta moze zrobic co chcę. ..
dobra. już sie na ten temat nie wypowiadam. swoje zdanie wyraziłam. zobaczymy za parę tygodni
dobra. już sie na ten temat nie wypowiadam. swoje zdanie wyraziłam. zobaczymy za parę tygodni
że Cool-t miał rację .
... że ANAGDA miała rację...
... że ANAGDA miała rację...
że Cool-t miał rację w sprawie Oskara i esk żony .
Teraz jest ładniej .
ANAGDA MIAŁA RACJĘ, ŻE OSKAR ZWIĄŻE SIĘ (CHOCIAŻBY NA KRÓTKI CZAS) ZE SWOJĄ BYŁĄ ŻONĄ!
Wujek Cool-t kolejny raz miał rację, że Oskar nie zwróci większej uwagi na swoją byłą żonę .
JA mam rację.... mogę się założyć o wszystko. i przekonasz się że tak będzie jak mówię...
JA mam rację.... mogę się założyć o wszystko. i przekonasz się że tak będzie jak mówię...
Zobaczysz, że to jednak ja mam rację .
no to przekonamy się.
no to przekonamy się.
że Cool-t ma zawsze rację .
uważaj, bo popadniesz w samouwielbienie
uważaj, bo popadniesz w samouwielbienie
A co to jest ?
Powtarzam się: Oskar nie będzie chciał nawet za długo rozmawiać z eks żoną po tym co mu zrobiła .
jejku ale do was nic nie dociera (sorrry ) ale powtzraam po raz enty !!! oskar moze nie chciec z nia rozmawiac ale to nie przeszkodzi jego byłej żonie zeby mu sie narzucac!! ... ;./
jejku ale do was nic nie dociera (sorrry ) ale powtzraam po raz enty !!! oskar moze nie chciec z nia rozmawiac ale to nie przeszkodzi jego byłej żonie zeby mu sie narzucac!! ... ;./
Tak. I ja was się pytam. Jak wy to widzicie? Czy któraś z was miałaby wstyd nachodzić swojego byłego męża, z którym jedynie łączyłoby was dziecko, po oskubaniu go z pieniędzy? Nie licząc dawnej zdrady? Niezła musi byc z niej wredna lisica. To nie na jej honor z resztą .
będzie udawać, że żałuje, żę nie chciała,że dopiero teraz widzi jaki błąd popełniła... i że chciałaby to naprawić... nadrobić "stracone" lata...
będzie udawać, że żałuje, żę nie chciała,że dopiero teraz widzi jaki błąd popełniła... i że chciałaby to naprawić... nadrobić "stracone" lata...
Tak. Miałabyś taki wstyd? No, chyba, że to jakaś już naprawdę...
Tak. Miałabyś taki wstyd? No, chyba, że to jakaś już naprawdę...
ja nie. ale w serialach bardzo często tak robią. czasmi dane osoby mają dobre intencje czasem złe. tu pewnie bedzie to drugie.
Ech. Nie wierzę w to .
Ech. Nie wierzę w to .
tu mi chodziło akurat o to, że będzie CHCIAŁA namieszać w ich związku a nie o to że namiesza
Nawet jeśli będzie miała taki wstyd, to i tak nic nie wskóra .
ja juz wypowiedziałam się na ten temat
ja juz wypowiedziałam się na ten temat
Wiem i doskonale pamiętam twoje zdanie .
Ech. To jest wątpliwe .
Ech. To jest wątpliwe .
a właśnie że nie. zazwyczaj w serialach jest tak że "była" nachodzi eks męża...
no to my dlatego nie mowimy ze oskar da jej jeszcze jedna szanse!! ale nachodzic (nawet jesli bezskutecznie ) moze...
Bezskutecznie zawsze może, jeśli nie ma wstydu .
coś tam się jej uda zwojować... nie mówię, że "na stałe". ale Oskarek na pewno będzie miał jakies wątpliowści...
Ja już pisałem coś o tym .
ja też
Więc znamy już na wylot swoje zdania. A Bumerangus i reszta ?
zgadzam sie z Anagda
zgadzam sie z Anagda Jak tak możesz! Zostawiać mnie samego
miło ze chociaż ze mną ktoś tez jest.
cool-t, przecież wiesz, że bumerangus jest z tobą
a ja tam dalej obstawiam, że będzie chciała wrócić do męża. i Oskar też nie będzie obojętny
cool-t, przecież wiesz, że bumerangus jest z tobą
Przynajmniej ona mnie nie zdradza, tak jak Dzieffczynka_gda .
no... może tak od razu zdradzać do nie.... ale jak już mówiłam, będzie "próbować"
Jeżeli będzie miała wstyd i będzie próbować, to z marnym skutkiem .
Jeżeli będzie miała wstyd i będzie próbować, to z marnym skutkiem .
NIE!
niestety w tym wypadku nie opre sie na babskiej solidarnosci z anagda
i wydaje mi sie , ze wersja cool-t jest bardziej prawdopodobna.
niestety ostatnbio nie mam za duzo czasu, zeby czesciej zabierac glos na forum, ale popieram wszystko co cool-t w tym danym temacie napisal
acha wyczytalam w swiecie sriali u sasiadki, ze iza wreszcie dowie sie prawdy o chorobie oskara. niestety nie podali w jakich okolicznosciach(wiem, ze oskar dowie sie ze za tydzien ma operacje w szwajcarii) ani od kogo sie dowie
niestety w tym wypadku nie opre sie na babskiej solidarnosci z anagda
i wydaje mi sie , ze wersja cool-t jest bardziej prawdopodobna.
niestety ostatnbio nie mam za duzo czasu, zeby czesciej zabierac glos na forum, ale popieram wszystko co cool-t w tym danym temacie napisal.
Dziękuję Bumerangus .
acha wyczytalam w swiecie sriali u sasiadki, ze iza wreszcie dowie sie prawdy o chorobie oskara.
o... może niedługo na oficjalnej stronie NW pojawią się streszczenia i coś będzie więcej na temat okoliczności w których Iza się dowie o chorobie...
moze moze, ale obstawiam ze w koncu oskar jej powie
moze moze, ale obstawiam ze w koncu oskar jej powie
bo ja wiem... może faktycznie przez przypadek się dowie... albo Wiktoria jej powie... trochę wątpię w "odwagę" jej kochanka...
ale w gazecie pisalo, ze oskar sie dowie ze za tydzien ma operacje i bedzie sie obawial ze nie zdazy wszystkiego pozalatwiac. mysle wiec ze w koncu pokaze charakter i jej powie
ale w gazecie pisalo, ze oskar sie dowie ze za tydzien ma operacje i bedzie sie obawial ze nie zdazy wszystkiego pozalatwiac. mysle wiec ze w koncu pokaze charakter i jej powie
uhuh.... aż się boję.... mam nadzieję, że nie powie tego jutro, bo niestety nie będe mogła oglądać bo mam gości.... a później to już może w końcu powie... pożyjemy, zobaczymy...
to byly streszczenia odcinkow z poczatkuy soerpnia takze bez obaw
to byly streszczenia odcinkow z poczatkuy soerpnia takze bez obaw
a właśnie... ma ktos jakies nowe streszczenia??
jutro sprobuje sobie przypomniec co tam pislo w tym swiecie seriali