Fantasy
Rap_fans
Jakie macie zdanie na temat literatury tego typu? Chodzi mi głównie o twórczość Tolkiena, Sapkowskiego, ale też innych autorów. Czy uważacie, że ich powieści są warte przeczytania, ambitne, czy może odwrotnie? Bardzo chciałabym ponać Wasze opinie.
Sama nie wiem, co mysleć o fantastyce. Od paru lat zabieram się za Tolkiena, ale kiepsko mi idzie. Sapkowski jest w porządku, lubie go, zresztą skończyliśmy to samo liceum
Większość opowiadań fantasy opiera się na oryginalnym pomyśle, ale autorom brakuje warsztatu, zeby ten pomysł rozwinąć.
nieiwele przeczytałam fantasy -tolkiena tylko po łebkach ale za to wiedzmin zachwycił mnie absolutnie i mało mnie szlag nie trafił jak zobaczyłam film
Sapkowski jest w porządku, lubie go, zresztą skończyliśmy to samo liceum ale chyba nie w tym samym roku
nie lubie książej takiego gatunku....
nie lubie książej takiego gatunku....
a to może poopowiadasz nam co lubisz czytać??? chetnie poczytamy
Sapkowski mi sie podobal, chociaz musze przyznac ze 5 tom byl dziwny.. i zaskakujacy... taki troche z innej bajki
Tolkiena zdecydowanie polecam zreszta Wladca Pierscieni jest dla mnie jedynie wstepem do Silmarillionu a jezeli komus nie szla Trylogia, do ktorej trzeba miec chwile czasu i cierpliwosci to polecam zaczac wlasnie od Silmarillionu, ktory jest tak jakby historycznym wstepem do tego co dzieje sie we Wladcy. ale wstepem znacznie bardziej wchodzacym w przeszlosc samego Srodziemia niz Hobbit, w ktorym po raz pierwszy pojawia sie pierscien. ciekawe sa tez "niedokonczone opowiesci", trescia zblizone raczej Silmarillionowi niz Wladcy. po smierci Tolkiena jego syn, Christopher, zdecydowal sie na wydanie serii ksiazek (nie pomne w tym momencie tytulu serii, ale liczy minimum 13 tomow) dotyczacych Srodziemia i wyjasniajacych niektore mniej jasne tematy. niestety dostepne wylacznie w wersji oryginalnej, gdyz na tlumaczenia juz nie wyrazil zgody.
tak troche z innej bajki jest na przyklad "Drzewo i liść oraz Mythopoeia" albo "Rudy Dzil i jego pies" tez Tolkiena.
Bardzo nie lubię fantastyki... co jest właściwie dziwne, bo najbardziej lubię horrory, a to powinno być choć trochę do siebie zbliżone. No ale cóż, tak jest, że nie lubię fantastyki.
Bardzo nie lubię fantastyki... co jest właściwie dziwne, bo najbardziej lubię horrory, a to powinno być choć trochę do siebie zbliżone. No ale cóż, tak jest, że nie lubię fantastyki.
zastanawiajace jest ze w tym temacie chyba czesciej sie wypowiadaja ci ktorzy fantasy nie lubia
Lex17 - po pierwsze temat jest o Fantasy a nie o Fantastyce, a to zasadnicza roznica. krotki opis gatunkow
Fantasy to gatunek literacki, ktorego utwory dzieja sie fikcyjnych swiatach pelnych magii i praw niespotykanych w realnym swiecie, czesto czerpiac z mitologii. takie "basnie dla doroslych"
natomiast Fantastyka to dziedzina literatury ktorej glowna cecha charakterystyczna jest dowolnosc w przedstawianiu swiata i bohaterow.
do gatunkow Fantastyki naleza:
- science fiction dzieją się w przyszłości
- fantasy (opisalam mniej wiecej wyzej) oraz
- horror napisales ze lubisz ten gatunek, wiec jak rozumiem wiesz czym sie charakteryzuje
dlatego tez nie za bardzo chyba rozumiem jak to mozliwe ze nie lubisz ogolnie Fantastyki a jednoczesnie "najbardziej lubisz" horrory, ktore sa jednym z gatunkow tejze fantastyki
Lex17 - po pierwsze temat jest o Fantasy a nie o Fantastyce, a to zasadnicza roznica. krotki opis gatunkow
[...]
No to tego nie wiedziałem dzięki za wyjaśnienie, zawsze myślałem, że "fantasy" to po prostu inna nazwa "fantastyki" i to jest właśnie to o magii, smokach itp. Z tego wynika, że fantastyka może być (horrory uwielbiam, a science fiction czasem mnie zainteresuje), a fantasy nie lubię no tak by to było
nie lubie książej takiego gatunku....
Ja tez nie lubie
Do mnie także nie przemawia literatura tego pokroju... Twórczość Tolkiena starałam się zgłębić, niestety bez skutku...
Starałam się przeczytać choć jedną ksiązkę fantasy, ale nic z tego, ten gatunek mnie jakosnie specjalnie nie ciągnie
A ja uwielbiam fantasty. Ale akurat Tolkien nie wiem czemu nie podoba mi się zbytnio .
Niektóre fantasy lubie. Bardziej Science fiction.
A Science fiction to ja kocham .
A Science fiction to ja kocham .
No ja też. To mój ulubiony typ literatury. Lubie tez o potworach itp. Takie ala horrory.
Fantasy, hmm - Tolkien rządzi .
Raczej nie czytam ale może czas to zmienić. Wolę powieści obyczajowe, do większości książek fantasy nie mogę się przekonać.
Tolkien. Marion Zimmer Bradley - Mgły Avalonu.
<kocham>
Wolę jednak zwykłe powieści.
Science fiction nie znoszę :i***:
Tolkien wymiata. bez dwóch zdań. Harry Potter fajniusi a i nawet Sapkowski całkiem ciekawie pisze.
z SF to jedynie filmy lub seriale...
Ja nie lubię takich książek. Jeszcze baśnie ujdą, ale SF to porazka jak dla mnie
Jovanka, a co maja basnie do fantasy??????
Jovanka, a co maja basnie do fantasy??????
Dla mnie to jest jak fantasy, albo fantastyka(nie rozrózniam ich). Baśnie to chyba nie rzeczywistość co?
Dla mnie to jest jak fantasy, albo fantastyka(nie rozrózniam ich). Baśnie to chyba nie rzeczywistość co?
oczywiscie ze nie
zreszta jak wiekszosc powiesci
tylko wiesz basnie to cos typowego dla dzieci (przynajmniej wg mnie). natomiast w fantasy wielokrotnie pojawiaja sie czesto-gesto watki zdecydowanie nie przeznaczone dla dzieci. co widac rowniez po okladkach czesto zamieszczane sa obrazy np. Vallejo czy Rojo zdecydowanie nie dla dzieci
Ja nie znosze wszystkiego co ma zwiazek z fantasy
Ewa Białołęcka.
Tkacza Ilzuzji przeczytałam przez 3 dni. Dawno mnie żadna książka tak nie wciągnęła.
Ech, musiałam to przeczytać. Zwłaszcza, że znam autrokę osobiście .
Lubię książki Fantasy, a szczególnie takie z magią,
jak HP czy inne tego typu
ja tam Harrego Pottera nie zaliczam do Fantasy.....
dla mnie to taka ksiazka dla dzieci. a Fantasy nie do konca bym powiedziala ze nadaje sie dla dzieci
Zwłaszcza 6 tom Pottera dla dzieci nadaje się idealnie...
O ile pierwsze trzy tomy mogły być dla dzieci, to tak od czwartego już nie...
I nie chodzi mi tu o przemoc, ale raczej o tę mroczną i beznadziejną atomsferę, zwłaszcza w 6 tomie. Trochę jak atmosfera w czasie okupacji...
Ale Pottera i tak lubię
Ja nie znosze wszystkiego co ma zwiazek z fantasy
Ja tak samo
Zwłaszcza 6 tom Pottera dla dzieci nadaje się idealnie...
O ile pierwsze trzy tomy mogły być dla dzieci, to tak od czwartego już nie...
I nie chodzi mi tu o przemoc, ale raczej o tę mroczną i beznadziejną atomsferę, zwłaszcza w 6 tomie. Trochę jak atmosfera w czasie okupacji...
Ale Pottera i tak lubię
hmmm... wiesz Nicolette to pewnie zalezy od punktu widzenia. tzn. nie do konca mowie o ogole dzieci, bo prawde mowiac niespecjalnie sie znam na tym co sie dla dzieciakow nadaje a co nie ja kiedy bylam dzieckiem czytalam tego typu ksiazki i pewnie stad moja opinia dot. Harrego jako ksiazki dla dzieci ale nawet pomijajac ten detal nadal uwazam ze Harry to nie fantasy
ciekawa ta twoja opinia o atmosferze "w czasie okupacji", ja bym na to nie wpadla.
Dla mnie Harry to też nie fantasy.
A atmosferę z 6 tomu tak skojarzyłam z okupacją, bo tu i tu jest wojna i tu i tu ludzie się boją o swoje życie i życie swoich bliskich .
Gdzieś tu nawet była dyskusja na ten temat ^^.
zapewne w temacie o Harrym ktorego zbyt dokladnie nie sledzilam
A tak, tam właśnie była .
No i zachywt mój i Iran Bellatrix i Narcyzą.
Tylko to Cyzia... drażni
Myślę, że taka prawdziwe okupacyjna atmosfera zacznie się w VII tomie. Nie ma już Dumbledora, więc Voldemort nie będzie już miał żadnych hamulców. Teraz mamy tylko przedsmak.
Też racja.
Ale pamiętaj, że to Ty w temacie o HP pierwsza napisałaś o tej atmosferze okupacji!
Są jakieś spekulacje, że podobno Dumbel żyje. Tak samo z Syriuszem było po 5. Też wszyscy - żyje, żyje, nie mogła go zabić. Ja w to nie wierzę - tzn w to, że Dumbledore cudem powróci w 7 tomie^^.
Pamiętam, ale doszłam do wniosku, że w VII będzie jeszcze mroczniej.
A teraz dokonuje samoochrzanienia za gadanie nie w temacie i zapraszam do tematu o HP
Harry'ego Potter'a czytam, lubię, sama piszę jeden fanfick związany z Potterem, ale jako książki związaną z fantasy polecam książki Tolkiena, zwłaszcza Władce Pierścieni i Silmallirion