Edyta Kuszyńska (Olga Bończyk)
Rap_fans
Czy Edyta wykorzysta okazję w rozpadzie mależeństwa Burskich?
już jest taki temat pt.Edyta i Kuba czy odzyje ich stare uczucie czy jakos tak... :/a co do Edyty...to na pewno nie bedzie z Kuba... :/ moze bedzie go podrywac...ale nic wiecej..
Nie ma sensu moim zdaniem by istniały dwa podobne tematy o Edycie, która nie jest jedną z głównych bohaterów i wystarczy jej jeden temat, myślę że tu możemy podyskutowac na temat związków Edyty, a temat Edyta i Rafał blokuję.
Ale sytuacja Edyty zaczyna się komplikować.Kiedy pojawi się pani Dorotka, nie będzie już dla Edzi wolnego faceta I co... ktoś nowy.
no też mi się wydaje że Edytka znajdzie sobie nowego faceta...a moze ktos nowy pojawi sie jeszcze w serialu...tzn.chodzi mi o jakiegoś lekarza...tylko nie mam pomysłu jaką maże mieć specjalizacje...bo oni właściwie wszystkich lekarzy mają...nie brakuje im nikogo do zespołu...
Karolina- jaka Dorotka??
no ta nowa radiolog... dorotka sie nazywa...tzn.ma na imie
Ja w ogóle jej nie kojarzę...
Właśnie I ona będzie Samborową dziewczyną, wiem to I dla Edytki faceta zaczyna brakować, a komplet lekarzy jest
no bo ona ma byc dopiero...tak bylo w świecie seriali napisane..ze sie pojawi niedlugo..zobaczymy
Aha, dzięki nie wiedziałam..
Edyta nie bedzie z Kubą. Trochę teraz miesza, ale Kuba na 100% z nią nie będzie, nawet gdyby się okazało, że nie pogodzi się z Zosią (ale wiemy już na 10000000000000000000000000000000000% że się pogodzi)
A swoją drogą przecież już o tym gdzieś rozmawialiśmy, czy nie można nie zaśmiecać forum tematami które już są
Ja bym chciała, zeby Kuba był z Edytą, bo Zosia mnie drażni
heh... a ja odwrotnie..Edyta mnie tak drażni ze... :/ oczyiwscie chodzi mi o te sceny co robi te swoje maślane oczka do Jakuba.. :/ :/ za to Zosia.. super.. moim zdaniem w porównaniu z Edytą...
Co to znowu nowy temat
Ale skoro juz ruszylyscie Edyte to jeszcze Monika i Lena sa samotne. A z meskiej strony Latoszek,Jacek obecnie wdowiec ale jednak wolny Treter.
Albo polacza sie lekarze z lekarzami albo pojawia sie nowe twarze
A para Edyta& Kuba nie pasi mi wcale
mnie też nie pasi. Kuba w tym serialu jest stworzony wyłącznie dla Zosi. Edyta niech sobie kogoś poszuka.
jak dla mnie to kuba mógłby być z edytą
ale ponieważ na dobre i na złe to polski film to rozwodu nie będzie czyli kuba wróci do zosi ---> w końcu mają dzieci (jedno nawet wspólne)
No Asica nawet jedno udało im się mieć wspólne heh..Zgadzam sie z Tobą Kasiu :)Kuba jest stworzony tylko dla Zosi i już!
Ja też się zgadzam - ZOSIA I KUBA NA DOBRE I NA ZŁE!!!
No to super że się znowu zgadzamy.
A Edyta sobie pewnie kogoś znajdzie. Obrotna, zgrabna, inteligentna. Poradzi sobie. A od Kubusia wara. Była propozycja żeby była z Samborem, ale w ostatnim odcinku wyszło na jaw, że ma nową kochankę więc pewnie z Edytką nie będzie
Co to znowu nowy temat
Ale skoro juz ruszylyscie Edyte to jeszcze Monika i Lena sa samotne. A z meskiej strony Latoszek,Jacek obecnie wdowiec ale jednak wolny Treter.
No niestety kolejny temat, chociaż już o parze dla Edyty była mowa przy innych wątkach, a pozostałe osoby które wymieniłaś już mają swoje tematy i już im partnerów dobraliśmy
Jeśli chodzi o mnie to Edyta moze być nawet ze Świętym Mikołajem aby tylko Kubusia w spokoju zostwiła
Dla mnie tez, a dzisiaj jek sie przejmowała...
No własnie Zosia to rozumiem bo to jej mąż ale ta Edytka co ma do Kubusia. Niech się od niego odczepi - już kiedyś miał swoja szansę i ją zmarnowała - chodzi mi o ten wyjazd do Kzimierza że sie całowała z Kubusiem ale on przestał i o czymś to świadczyć musi - oiczywiście świadczy o tym że kocha Zosie
No właśnie, wiec niech sie trzyma z daleka od Zosi i Kuby... ale ją zazdrość weźmie jak sie pogodzą Burscy... ... ...
No, dzisiaj się przejmowała, ale dla mnie to było takie przejmowanie się po przyjacielsku. Zupełnie inaczej niż Zosia. Nie wiem, ale wydaje mi się (po dzisiejszym odcinku), że Edyta jednak zostawi Kubusia w spokoju i ona nie chce go uwieść, tylko to co robi jest takie przyjacielskie. Może się mylę, ale mam takie wrażenie. No i przecież dzisiaj o Zośkę też się martwiła, bo ją odciągnęła jak ten dom zaczął się walić. I w ogóle wydaje mi się, że jest ok.
Może rzeczywiście jak Edyta zobaczy że w związku Burskich nastąpiła znaczna poprawa to da spokój. I nie będzie ich próbowala rozdzielac. Przecież to jej przyjaciele. Myśle że się opamięta.
Ja tez bym chciała żeby tak było ale na razie nie jestem tego w 100% pewna...
a ja mam nadzieję, że Edyta wykorzysta ta sytuacje i zaciąnię Kubę do łóżka i tym sposobme rozbike małezństwo z Zosi i kuby do końca
Ale ty jesteś dziwny. Dlaczego tak bardzo chcesz, żeby ich małżeństwo przestało istnieć. Przecież naprawdę są świetną parą.
A co do Edyty, to ona bardzo dużo zrozumiała wtedy jak Zośka trafiła do szpitala w ciąży i myślę, że nadal o tym pamięta i nie będzie rozbijać ich związku.
Kobieta zakochana nie myśli o innych
Zależy jak zakochana. Jeśli głupio to nie myśli, ale jeśli mądrze to myśli. A mnie się wydaje, że Edyta nie jest gł***a
Oby nie okazała sie gl**** a jesli nawet to ci i tak zosia kuba beda razem!!
Oby nie okazała sie gl**** a jesli nawet to ci i tak zosia kuba beda razem!!
Miłosć zawsze zwyciezy
Racja Burscy będą razem, a Edyta to uszanuje
Racja Burscy będą razem, a Edyta to uszanuje
Mam nadzieję, ze uszanuje, bo bardzo ją lubię i nie chce żeby zrobiła z siebie kretynkę
Nie zrobi, nie zrobi. Już raz była taka sytuacja i wycofała się, gdy zrozumiała, że Kuba kocha tylko Zosię i teraz też tak będzie
MUSI BYC!!
Pewnie, że musi. Nie ma innego wyjścia
Racja Burscy będą razem, a Edyta to uszanuje
Jasne że uszanuje. Raz już uszanowała to drugi raz nie robi znaczenia. A może i dla niej znajdzie sie ktoś kto zagosći w naszym serialu. To by było najlepsze rozwiązanie.
Zdecydowanie się zgadzam
No ja też sie zgadzam
no i ja tez musze sie zgodzic
Edyta okaże sie lesbijka... i będzie z Moniką heheehehee
Tak, na pewno... ... ...
Tak, na pewno... ... ...
Oj żartowalam bo nie maam pomyslu na to z kim by ja zeswatac
ona już tam sama się zeswata. Ale my dziewczynki jesteśmy zgodne
mam nadzieję że tego nie uszanujed i dojdzie do całkowitego rozbica związku z Zosi i Kuby. Mam nadzieją że spotka się z Rafałem i razem połacza siły by zniszczyć ten związek.
boże Janiak.... :/ NIGDY EDYTA NIE BĘDZIE Z KUBĄ ZROZUM I POGÓDŹ SIĘ Z TYM!!! :/ Edytka niech sobie znajdzie jakiegoś faceta...a nie!
i być może już sobie kogoś znadzije....
Ale Ty Janiak jesteś uparty. Edyta nie będzie z Kubą i basta.
eee, w którymś wątku czytałam propozycję zeswatania Edyty z Samborem...ona ma naprawdę niezły charakterek, czemu nie, czemu nie...od dawna nie ma dla niej zadnej ciekawej sytuacji. Ma sie nawet wrażenie ze wpychają tą dziewczyne (nawet kolanem) w małe epizodziki - tu kawke pije, coś tam powie i wychodzi z pokoju, to stoi koło karetki i się (sorry za wyrażenie) "jopi dramatycznie"na wypadek albo jęczy, że nie ma rurki ...nadszedł czas, aby znów weszła w światło głównego reflektora! Może to ona nawróci Sambora, dowie sie co jest i jak, pomoże, poradzi, przejmie się, popodnosi brewki w geście wielkiego przejęcia -i uwiedzie go ha! to jest myśl!!!
Obawiam się, że ona i Sambor jednak nie będą razem. Tak coś czuję. Zwłaszcza jeśli to co napisał fakt jest prawdą, że Kuba popadnie w konflikt z Samborem. Jeśli tak to Edyta stanie po stronie Kuby i z Samborem nie będzie.
pomysl jest fajny ale obawiam sie ze tak jak mówi Marcys nie realny choc moze własnie wczesniej Edyta się zakoch w Samborze a poza tym bedzie troche zla na Kube jak sie pogodzi z Zosia wiec może moze
Wszystko jest możliwe, ale to wydaje mi się mało prawdopodobne.
nie no mi się wydaje że nie będą razem...chcoiaz faktycznie
Edyta bedzie wściekła na Kube,chcoiaz jak zobaczy ze Zosia jest chora,to pewnie serce jej zmięknie i zobaczy że Kuba będzie szzczęśliwy tylko z Zosia
Nie wydaje mi się, żeby Edyta była wściekała na Kubę. Ona już dawno zrozumiała, że on kocha tylko Zosię. I widzi jak bardzo teraz cierpi, kiedy mają się rozstać. I myślę, że to co robi, to tylko po to, żeby mu humor poprawić.
w sumie możliwe
Denerwuje mnie ten konflikt. Pewnie skończy się tak, że wszyscy staną murem za Kubą, a Sambora wyrzucą Nie chcę tak!
no ale przeciez na pewno nie bedzie na odwrót
No to fakt. A może Sambor się przełamie. Mam nadzieję. Już się do niego przyzwyczaiłam.
no ja tez już go lubie i w sumie moze jeszzcze nz niego wyjśc dobry czlowiek
też myślę, że ustąpi Kubie. Już 100 razy pisałam, że byłoby bez sensu, gdyby kolejny raz szukali nowego ordynatora. Postać jest cool
Będzie cool jak się trochę zmieni, bo jak za bardzo zacznie się czepiać Kubusia to ja go
no moze sie troxche poczepiac tylko bez przesady jakies takie 2 male sprzeczki, ale óźniej mają polaczy siły przeciwko mafii
Nio, ma być tak jak z Tretterem, najpierw się w kółku sprzeczali, a teraz są przyjaciółmi
Tak bedzie najlpeiej
No zdecydowanie najlepiej. Oby tylko się sprawdziło
ale znowu zboczyłyśmy z tematu, i na razie nie doszlismy chyba jednogłośnie do tego z kim bwedzie Edyta, bo juz sie pogubilam, moze ktoś mi powie
A czy my kiedykolwiek dochodzimy do czegokolwiek jednogłośnie jeśli to cos nie dotyczy Burskich
a są jakies propozycje bo ja już nie nie rozumiem
No są. Sambor albo ktoś nowy Bo od Kubusia wara
nie no to na pewno
A może Edytę z Rafałem można by umówić
nie nie nie, bo :
- on jest nawet fajna on nie
- będe go musiala jeszcze ogladac a tego nie zniose
- nie robmy jeje takiego świństwa
Zgadzam się z Tobą Dorota. Ona i Rafał – wykluczone. Tego palanta trzeba i raz na zawsze pozbyć się z serialu, a Edyta jest ok
wczesbniej troche mieszala ale teraz moze byc , ale na pewno nie jest takaa zla zeby jeje tego palanta wciskac
No właśnie.
zgadzam sie...zasluguje na kogos lepszego..a nie na tekieo palanta
no jasne
jak slonce
No tylko kogo. To musi być ktoś nowy. Macie moze jakieś propozycje. Bo Deląg już padł, ale dla Meg. A kto dla Edyty
kogo my jeszcze przystojnego mamy ? aktualnie nikt nie przychodzi mi go glowy
no mnie też nie, ale trzeba myśleć
aktualnie nikt mi do glowy nie przychodzi
mnie też nie, ale może coś wymyślę
Żebrowski nie ? Sadowski?
Sadowski to chyba ten, co był w klanie chłopakiem Agnieszki prawda
Jeśli tak to też go zaproponowałam, w temacie o Meg
ale dla Meg mamy juz faceta ( Pazura Radosław)
No ale ja go tam zaproponowałam jako faceta dla Edyty
aha ok
Ale miałam nosa z tym Pawlickim
pawlikem, a ostatnio mialyśmy problem, jak on sie nazywal w temacie GRa, a ja to zapomniala choć tak nazywa sie mój kolega, ale nic tu idz wróżyc
No miałyśmy problem, ale już wiemy
i nawt fajnie sie rozwiązało
fajni, fajnie
Nio, teraz trzeba kogoś dla Edyty. Mamy już kilka propozycji: Deląg, Żebrowski, Gonera, Sadowski. Z nich to tylko Gonery bym nie chciała. Ale może jeszcze jest ktoś.
hmmm..nie mam pomyslow..ostatnio mam jakis zanik wyobrazni
Ale może coś komuś wpadnie do głowy
nie smiej sie z mojej nie wiedzy i glupoty!!
Nie śmieję się z tego, tylko jak napisałaś
Widzę Zuzia że też Ci wesoło
GOLA I WESOLA...CZY TYLKO WESOLO??!
:hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:
:hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:
no to z kim będzie Edyta, bo ostatnio same pary nami sie potworzyły i tylko ona zostaje sama
Zuzia ma kogoś wymyśleć, bo jej ani Deląg, ani Żebrowski, ani Gonera nie pasują
Może Edyta dołączy do kóła Mariolki i Marty,...chociaż, nie, nie, one juz chyba znowu uległy męzczyznom
kurcze, zastanawiam się, no z kim, z kim?! A może by tak: Piotra Adamczyka??
no co ty przeciez Z kozerskim nie będzie
O nie, ten palant niech siedzi w Australii i więcej nie wraca
to by bylo bez sensu, po pieerwsze za glupi dla Edyty a po za tym skad on tu znowu i... nie to wogole odpada
Zgadzam się. On ma nie wracać. Ja go nie chcę więcej oglądać Po tym co zrobił Meg i Kubusiowi to tylko z nim
nie no on to na bank odpada
no on odpada w juz w eliminacjach na 11000000% niech nie wraca z tej australi i niech go tam pajaki zezra
czemu pajaki ? no ale co robimy z tą Edyta? kogo jej tu przypasujemy?
A może nowa radiolog nie bedzie taka dobra dla sambora i edyta go "pocieszy"?...ech, nawet sama w to nie wierze
to by bylo niezla ael tak nie będzie wiec trezba jakis inny pomysl podsunąc scenarzystom
A może nowa radiolog nie bedzie taka dobra dla sambora i edyta go "pocieszy"?...ech, nawet sama w to nie wierze
A może ta radiolog będzie dobra dla Edyty i ją pocieszy . To dopiero by było wesoło
takiego motywu jheszcze nie mielismy ale to juz kiedys podsuwałM I wszyscy sie oburzyli wiec chyba odpada
Ja się nie oburzam, bo mogłoby być ciekawie
serialk zrobil sie troche bardziej bezposredni ale to nie przejdzie
nie no to by była trochę przesada
dlaczego ja jestem za tolerancja seksualna
No ale nie koniecznie w tym serialu i nie koniecznie Edyta
no w sumie , byloby mna poczatku dziwnie , ale ja bym nie miala nic przeciwko , jakby scenbarzysci cos takiego zrobili
A ja owszem. Mogą taki wątek wprowadzić jako pacjentów, ale nie stałych bohaterów. Nie mam nic przeciwko temu, ale wolałabym, żeby zostało tak jak jest
no moze byloby mi troche dziwnie na poczatku, ale przeciez my tu tylko hipotetycznie i taik na pewno tak nie zrobią
No i bardzo dobrze. A Edycie trzeba w końcu faceta znaleźć
no wlasnie ale wszyscy polscy przystojniacy ktorzy przychodza mi na mysl wystepowali juz u nas chociazby goscinnie, a ze starych nikt nie pasuje
A może trzeba kogoś z zagranicy ściągnąć tak jak Wiktor MOże na przykład Aleksander Domogarov
ja sie boje jego wzroku, moze ktos inny
A ja go uwielbiam. Jest bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo przystojny i właśnie ten jego wzrok jest najlepszy
ja wiem ze ma fajne ten wzrok, ale ja sie go boje chyba po ogniem i mieczem
E tam, on jest boski
ja bym woala tego delaga, albo o Linda mi tu pasuje taki macho dla naszej edytki bylby super ( chyba )
E nie. Linda nie. A Deląg spoko
on moze nawet bedzie chcial bo go juz nigdzie ostatnio nie chcą
Hehe może i by chciał ale czy my go chcemy?? Chyba.....
Ja jestem za
ja też
no to już dwa głosy za Delągiem
kto jeszscze ?
No ciekawe ile głosów Deląg uzbiera
o ile pamietam to apre osob bylo przeciwk noeimu, ale zobaczym y
no ale lepszego kandydata nie mamy
No dobra to ja też - za Delągiem...
no to juz 3 glosy
Ja za Delągiem nie gosuję
A co powiecie na np. Michała Żebrowskiego?
Chociaż on chyba nigdy w serialu nie wystąpi, on albo kino albo teatr
Ale mógłby zagrać w kilku odcineczkach i trochę zawojować
Zebrowski chyba raczej nie wystąpi w seriaklu, jak nie Delag to moze masz jaks inna propozycje ?
Mi tez jakos Delag tu nie pasuje, choc go bardzo lubie.
Nieeee, tylko nie Żebrowski....a Deląg może być....nie mam jakoś innego kandytata na to miejsce...:D
no tytlko nie żebrowski..też za nim nie przepadam..a ktoś innyy?? nie wiem.. ale znając scenrzystów,czy kto to tam kompletuje oibsade to na pewno kogoś wybiorą..
Żebrowski jest super
Ale chyba za młody dla Edyty
To może Rafał Królikowski?
no może ewentualnue być.. ale on teraz gra w jakimś innym serialu,ten co ma być nowy..,,egzamin z życia" czy jakoś tak..więc wątpie że będzie chciał grać w dwóch,chcoiaż wszysteko możliwe..tak jak Pazura..gra w mjm..kogoś tam..i w naszym ndizn Pawlika
No na Królikowskiego mogę głos oddać....
No ja też. Że też wcześniej o nim nie pomyślałam.
no ja ewentualnie tez jestem sklonna do oddania na niego glosu
no niedługo nam Królikowski prześcignie Deląga
Królikowski byłby fajny
Ja go cenię chyba najbardziej za jego spokój
Chociaż jakby zagrał w kilku odcinkach, to tam wcale spokojny byc nie musi, może trochę poszumieć
no niech poszumi
poperam jego kandydature , ze tez na to wczesbniej nie wopadłysmy
No aż się dziwię, że na niego nie wpadłyśmy. Kurcze, taka skleroza w tym wieku
A zresztą skleroza nie boli....bo się jej nie odczuwa.......hehehe......no i ze na tego Królikowskiego nie wpadłyśmy wcześniej - nie ładnie.... :D:D:D
no a on taki fajny jest, ale wazne ze ktos na to wpadl
No i spoko. Może być Królikowski. Na 2 miejscu Deląg, na 3 Żebrowski, na 4 … Domogarov i Gonera
co wy z tym delągiem, on ma taką "oklepaną" z ekranem morde eeeetam, moze postawmy na kogoś nowego, jakiś debiutant z teatru (np. krakowskiego )
kt oto jes krakowski ? ]
\
kt oto jes krakowski ? ]
\
Marioli chodziło o aktora krakowskiego, w sensie z Krakowa
o ch****a , ale gafe strzelilam
ale nic sie nie stalo blondi kazdemu sie zdaza popelniac jakies gafy:D
Wy to bombowe jesteście dziewczyny
no jasne ze jestesmy bombowe
[ Dodano: 27-02-2005, 13:05 ]
no jasne ze jestesmy bombowe
no coc takei jestesmy i to nie nasz wina i na dodatek jestesmy skormne
Ta... skromność to podstawa
no wlasnie jestesmy skromne
dokladnie
No my to takie skromne jesteśmy, że aż nam to bokami wychodzi
Uważajcie z tą skromnością
Przecież uważamy - nie dość że ostrożne to jeszcze i bardzo skromniutkie jesteśmy...:lol:
no niesamowicie skromniutki jak mozna mieć co do tego wątpliwości
no wlasnie
a wracając do tematu to z kim w końcu swatamy Edytę, bo już się zgubiłam
wydaje mi sie że z krolikowskim
a tak, rzeczywiście
no to narazie on najlepszy
no chyba na to wychodzi
dlazego z Królikowskim skoro on nie gra w serialu. edyta powinna być tylko z Kubą scenqariusz jej postaci obecie jest beznadzieny, beznamięteny, edyta powinna grać jak na poczatku gdy tylko weszął do serialu zachowywać się arogancko i bezczelnie wobec Zosi i pkaząć jej albo ona albo ja włącznie z bezwględnością.
my chcemy żeby zagrał w serialu
no wlasnie
a może jest jeszcze ktoś, tylko znowu nie możemy sobie przypomnieć
mnie nikt do glowy nie przychodzi
mi też nie
no to chyba jednak zostaje Królikowski
Z braku laku to moze być
No nikogo lepszego na razie nie znalazłyśmy, ale kto wie, może jeszcze ktoś wpadnie nam do głowy
Wytężmy umysły..........^......^.......^.......^....- jak narazie nik inny do mojego łebka mi nie przychodzi.....
do mojego też nie, ale może coś wpadnie
u mnie też pustka
Morze pustek i poszukiwań.....
dobrze ujęte
a jaką rolę miałby agrac Rafał Królikowski w tym serialu bo chyba lekarza musiałby zagrać ale jakiej specjalności czy może zwykłego żebraka, na którego Edyta nie chciałaby patrzeć
do mojego też nie, ale może coś wpadnie
a możeby tak Lindę w to wkręcić
a może Jan Frycz (on grał męża Judyty w Nigdy w życiu)
wedlug mnie moze byc
no to jest kolejna propozycja
A może Mateusz Damięcki - ale on to chyba trochę za młody....
no zdecydowanie za młody, a poza tym już był w seriali
Był?? Nie pamiętam - wiem że jego sisostra była....ale on!! No to ja jak narazie pomysłów nie mam....
O A ja Matyldy nie pamiętam A Mateusz grał dostawcę pizzy, którego brat był nieuleczalnie chory na płuca.
Matylda grala dziewczyne ktorej matka chciala zeby grala w tenis , a ojciec na jakims instrumencie i ona nie wiedziaal co wybrac i byl przemeczona i chyba miala anorkesje
o czym wy tu piszecie? Bo chyba nie o tym z kim będzie edyta
A to już pamiętam...
A Matylda grała dziwczynę, która trafiła ocazwyiście do szpitala w Leśnej Górze z jakiąś tam chorobą nerek chyba......i na tej samej slai leżała dzieczyna która miała prawie identyczną wade- co bardzo żadko się zdarza - przeważnie u rodziny...i okazało się że Matylde(bo nie pamiętam jak ona miała w serialu na imię) adoptowali...a ta dziwczyna z jej sali to jej siostra była... i rodzice Matyldy nie chcieli jej boona miała bliznę na buzi bo uratowała Matyldę z płonącego domu - i wtedy rodzice dziwczyn zginęli w tym pożarze....
Matylda grala dziewczyne ktorej matka chciala zeby grala w tenis , a ojciec na jakims instrumencie i ona nie wiedziaal co wybrac i byl przemeczona i chyba miala anorkesje
Tego nie grała Matylda!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz już kojarzę, rzeczywiście grała jedną z tych sióstr z pożaru
He.....fajnie że kojarzysz - czyli jedsnak ja miałam rację - bo już zaczęłam wątpić w to...:lol:
miałaś, miałaś. Ona grała młodszą z sióstr, tę którą adoptowano
ona na banka to grala , z tym tenisem , nie wiem czy miala anoreksje, ale na pewno grlaa w tenisa
Nie, ona na 100% grała jedną z tych sióstr z nerkami, chyba, że wystąpiła dwa razy
Ta co w tenisa grała, to grałą ją ta co gra w serialu ,,Plebania" córkę polcjanta - ta kótra do sekty należała czy jakoś tak...
tego to ja już nie wiem, bo Plebanii nie oglądam
No ja czasem lookne - musze wiedzieć co jest kręcone niedaleko mnie....
a skąd jesteś ????
Już wiesz....:D
skad mamy wiedziec? Skąd jesteś? powiedz
no właśnie, skąd mam wiedzieć ????
pewnie jestes ze wschodu, ale moze powiesz nam cos blizej
no właśnie, powiedz coś bliżej
no to ja już wiem W fanach NDiNZ jest napisane, że @si@ chodzi do liceum do Warszawy, więc pewnie jest z Warszawy
a plebanie jest krecona kolo warszawy chyba nie
nie mam zielonego pojęcia, bo nie oglądam
jas ogladam tylko czasami , jak sie trafi , ale qwydaje mi sie ze nie , ze to gdzies na wschodzie ale nie wiem
ja też nie, ale może w końcu @si@ nam napisze
chyba tu nie zaglada
może w końcu zajrzy, trzeba cierpliwie czekać
byla ostatnio ale tu nie zajrzala
bo pewnie miała mało czasu a to nie jest najważniejszy temat na forum, cierpliwości,w końcu się doczekamy
spoko maamy czas, tylk oim szybciej tym lepiej
to jak Ci się tak spieszy to napisz jej na pw
nie spieszy mi sie ale cos zaczela to fajnie by bylo jak by skonczyla bo wzbudzila moja ciekawość
pewnie skończy, ale trzeba czekać
Myślę ze @sia miszka gdzie spod Warszawą po prostu...
^Tak więc pojawiłam sie dziś...nie miałam ostatni zbytnio czasu i akurat do tego teamty nie zaglądałam - jestem dokładnie spod wawy - mieszakm sobie w małej miejscowości - tam gdzie jest kręcona plebania... ale chyba nie powiem dokładnie gdzie - jeśli ktoś chce wiedzieć dokładnie to niech sobie poszuka gdzie jest kręcona plebania albo napisze mi na pw........jakoś akurat nie mam dziś ochoty na poiwedzienie gdzie mieszakm dokładnie - bo jest to małam miejscowość i tyle....ale za to nawet fajna...
Może jestem dziwna że nie chce powiedzieć dokładnie gdzie mieszkam ale taka juz jestem...czasem dziwna i czasem wkurzająca....
nie masz się czym przejmować, że to mała miejscowość, to nie wstyd mieszkać na wsi
ale @si chyba chodzi o to ze nie chce ujawniac publicznie swojego miejsca zamieszkania, tak jak ja nie podaje dzielnicy...
no ale ważne, że już wiemy, że spod Warszawy
ja też chyba nie podalam skad jestem b omiala miejscowosc i potem wszyscy wiedza itp.
ja nie mam takich problemów, mogę podać nawet dzielnicę i osiedle, a jak ktoś się uprze to nawet ulice
Ja tez mieszkam w małej miejscowosci, i raczej tez nie podam gdzie to jest na forum. Ale zawsze mozna jeszcze na pw.
ja tam moge wsyztsko podać... heh...chcoiaz dzielnice to chyba njie,bo sama nie wiem jaka to hahah...
zresztą to nie jest aż tak ważne, gdzie mieszkamy
Dokladnie , wazne, ze mozemy sobie razem pogadac, o naszym kochanym serialiku ,no i nie tylko
no jasne
no i o to chodzi
no i z kim bedzie Edytka?? znowu wychodzi na to że sama...
no już ustalone, że ma się Królikowski pojawić
aa to ja znowu nie w temacie ;( buuu... widać niedokładnie czytam ;( ;(
za duże zaległości miałaś i stąd te niedopatrzenia
musisz nadrobic zaleglości
Już Kasia nadrobiła
no to dobrze, ja nadrabiam w szkole,
a ja w pracy
Mi to obojętne z kim będzie Edyta wazne żeby "odczepiła" się od Kuby a z kim bedzie cze nawet jak będzie samotna to już jest jej problem niech tylko się odczepi od Kuby który ma Zosię którą bardzo kocha a Zosia kocha Kubę !!
ona już się Kuby nie czepia
no ona juz z kubą sobie spokoj dala a ja ja lubie i nie chce żeby była sama
nio...mogliby w końcu kogoś jej tam podsunąć
wszystkich z kimś swatają a ona co sama w kulbie samotnych zostanie?
Myślę że ona za długo obstawała jako samtniczka, lub pechowa kobitka, która źle lokuje uczucia...jak dla mnie ( ) to jej wątek jest ciut przedawniony, mam też wrazenie ze edyta powoli jest wymiatana w kąt.
no w sumie dawno jeje nie blo chyba ostatnio jak była ta strzelanina , ale nie wiem , no chyba do niej wrócą
no była w niedzielę, ale tylko na sekundę
tak tylko mignęla ale na dlużej to przy strzelaninie , qa nie przy hipolicie przeciez byla ,ano lae to byly j€z ostatki
na pewno teraz będzie częściej bo Zosi nie będzie
n opowinnqa byc i moze jeje kjakos to zycie osobiste uloża
no ale jak widać po zdjątku to jak narazie Ziemiańska wokół Zosi skacze.. nie no żartuje...przecież wiem że to tylko jakąś jedna część danej sceny to zdjątko.. pewnie Edytka będzie przy wsyztskich innych operacjach... i fajnie...bo tak mi jakoś dziwnie bez niej...ale niech się trzyma z dala od Jakuba...no chyba że nie będzie go podrywać to ok..może być...bo jako aktorkę to jest bardzo fajna...tak mi się przynamnije wydaje..
na jakim zdjeciu, a Edyta wogole jest bardzo fajna, na poczatku troche mnie denerwowwala teraz to juz spoko
no na tym scanie z gazety co Zosia leży i Ziemiańska i Kuba nad nią stoją...
a gdzie to jest bo ja tego nie widziałam
tutaj
o Jaka Zosia tu biedna ,a Kuba jaki przejęty, juz sie nie moge tego doczekać
Dorota tak na przyszłość to jak jest mowa o zdjęciach to szukaj w temacie zdjęcia bez naszych komentarzy, tam są wszystkie na bierząco uzupełniane
ale nie moglam tego znależć
ale na 100% tam jest, bo sama wklejałam
Ja też nie mogę znaleźć
no ale pio co skorro juz tu jest
Kiepsko szukacie, zdjęcie jest tutaj http://www.seriale.pl/for...=asc&start=1140 i tutaj http://www.seriale.pl/for...10246&start=135
Edyta choć byla krótko, to pokazala że już nie namiesza w małżenstwie Burskich i że jest spoko
Takkkkk dziś Edyta pokazała klasę - już nie musimy się o nią ,,martwić"
zawsze tragedie laczą ludzi i prowadza ich do przemyśleń i pokory
Jestem skłonna uwierzyć w to ze ona już wczesniej to zrozumiała...ale może się mylę ;/
no w sumie maszracje, ale to wydarzenie ja utwiersdzilo w przekonaniu ze nie moze inszczyc cvzegos tak piekneg ( tego co łaczy burskich)
Nooo masz rację, zgadzam się...:P
a mówiłam, że się nie bedzie mieszać
a no mowilas i mialas racje
no 1000000000% rację więc tym razem ja się pomyliłam ale to dobrze że ona już zrozumiała bo jeszcze do niedawna myślałam że znowu coś kombinuje
no to fajnie, że miałam rację
ale kolacji nie chce mi się stawiać - przeżyjecie bez kolacji
ja przezyje nie wiem jak reszta ale pewnie tez przezyja
no to fajnie, jak znajdę jakąś fajną kolację to wam zafunduję, ale musicie trochę poczekać
no to bedziemy czekjac
ok
SMACZNEGO
dziekuje Marcys ale pyszne jedzenie ale ja przytyje jak bede tyle jadla hahaha
to nie zjadaj wszystkiego, zostaw też coś dla dziewczyn
no pewnie ze zostawie
No i coś tam emilcia zostawiła...jest pysznie
o kurcze pod wrażeniem jestem MArcyś ale pyszne hehe
miło mi
Gdzie ty znajdujesz te wszystkie zdjęcia???
no emilciu zdiecia sa po prostu rewelacyjne, swietne, gdzie je znalazalas?
te zdjątka są na ifilm.pl
zresztą wszytskich boh ndizn sa tam zdjątka...
No właśnie Kasiu chciałam to samo napisać
zdjątka superrrrrrrr
te zdjątka są na ifilm.pl
zresztą wszytskich boh ndizn sa tam zdjątka...
dzięki, bo ja nie wiedziałam...
a ja znalazłam cos takiego tylko że zroobili Edycie metamorfozę z Tele Tygodnia
bo napisali nie Edyta Kuszyńska tylko EWA KRUSZYŃSKA
STAŁAM SIĘ ZWYCZAJNA
Od czterech lat możemy ja ogladać w serialu "NDINZ" w roli dr.Ewy Kruszyńskiej . Prawdziwym powołaniem aktorki jest jednak estrada i spiew. We wrześniu wydaje swoją płytę z interprecjami wielkich przebojów filmowych.
Bardzo dobrze wygląda pani w uniformie lekarskim. Czasem po godzinach pracy nie odczuwa pani jego brak??
To jest tylko rola. Kiedy kończę pracę i zdjemuję kostium staję się Olgą Bończyk. Nie przyzwyczajam się do woich ról i nie wrastam w nie tak, żebym później nie mogła się od nich oderwać. Czase jeśli ktoś żartem pyta mnie o diagnozę lekarską, odpowiadam, że nie udzielam takiej pomocy i odsyłam do fachowców.
A czy ze strony fachowców spotkały panią jakieś komentarze??
Zdarzały mi się spotkania z lekarzami, którzy żartowali, że potrafię się sama leczyć. Naszczęście to były tylko żarty.
Do serialu wkroczyła pani jako ta "zła", która wprowadziła zamieszanie w zycie bohaterów. Ale od jakiegoś czasu dr.Kruszyńska złagodniała.
To nie jest ani moja wina, ani zasługa. Scenarzyści wynotowali moją mostać. Może nawet stało się to na prośbę widzów któzy nie byli w stanie wytrzymać adrenaliny, serwowanej im przez doktor Edytę, w związku z chęcią odzyskania miłości Kuby. Żałuję że stałam się taka zwyczajna bo każda negatywa postać w filmiebudzi emocje i jest ciekawa.
Z kim chciałaby pani się soptkać na planie "NDINZ"??
Jest wiele aktorek i aktorów szczególnie straszego pokolenia których darzę wielkim podziwem i szacunkiem. Soptkanie z nimi w pracy byłoby dla mnie szczęściem i cenną premią. Żałuję że nie miałam możliwości zagrania z panią Mają Komorowską....
THE END
a Bubek spotkał się i zagrał z Mają Komorowską i Zosia też zagrała
Od czterech lat możemy ja ogladać w serialu "NDINZ" w roli dr.Ewy Kruszyńskiej
o boze!
a Bubek spotkał się i zagrał z Mają Komorowską i Zosia też zagrała
no bo oni sa COOLasci
no bo oni sa COOLasci
HA!! WŁAŚNIE !! :D:D
Gościem wakacyjnego wydania Szkoły Auto jest wybitnie utalentowana artystka i nadzwyczaj urocza osoba - Olga Bończyk.
Łącząc swoje dwie pasje ukończyła wydział wokalno - aktorski na Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Ich realizację rozpoczęła niedługo później. Wokalnie, w zespole Spirituals Singers Band, następnie Salted Peanuts. Przygoda aktorska Olgi Bończyk rozpoczęła się od dubbingu bajek m. in. "Księżniczka Łabędzi". Początki pracy na scenie związane są z Teatrem Rampa i Teatrem Roma. Pani Olga okazała się też być najlepsza na castingu do znanego wszystkim serialu "Na dobre i na złe". Od momentu pojawienia się na ekranie stała się osobą bardzo popularną, a filmowa Edyta zyskała rzeszę fanów. Oprócz satysfakcjonującej pracy aktorskiej Olga Bończyk pozostała wierna śpiewowi i śmiało łączy te umiejętności. Właśnie ukazała się jej pierwsza płyta zatytułowana "Piosenki z klasą" - ukoronowanie recitalu złożonego z najpiękniejszych piosenek filmowych.
ciekawe czym jździ jak taki rajdowiec
oo skoda
jakby zaprosili do tej szkoly jazdy MF albo AŻ to by dopiero mieli klientow!
właśnie!!
bo Kuby ulubiony sport to prowadzenie własnym autem wiec by pokazał co umie a jak hehe :D:D:D:
właśnie!!
bo Kuby ulubiony sport to prowadzenie własnym autem wiec by pokazała co umie a jak hehe :D:D:D:
Nie Kuby tylko Artura
drobna roznica
drobna roznica
bardzo duża różnica
ale ta róznica juz poprawiona została
no to byl zart!
ale ta róznica juz poprawiona została
i po sprawie
tak jest !!
A Edyta może być z Samborkiem zamiast pani radiolog.
eee.. niee.. wolalabym chyba jednak zeby niee..
No wiesz. Lepsza Edyta niż pani POTWORNA radiolog.
szkoda mi Edyty
No ale nie ma jej komu dać. No przecież nie Mejerowi.
nie tylko lekarze sa w Lesnej Gorze
Mam nadzieje ze w nowych odcinkach scenarzysci rozniwna role Edyty do zycia prywatnego nie tylko zycia zawodowego a w zawodowym to mogalby zostac ordynatorem jakiegos nowego oddzialu np anestezjologii i intensywnej terapii a w zyciu prywatnym na obecny czas nie ma dla niej nikogo oprcz Kuby ktory by sie dla niej najlepeiej naadawal nawet matka Kuby chetenie widziala by ja za swoja synowa niz Zosie, mam nadzieje zwe scenarzysci wprowadza nowego bohatera i ktry to w padnie Edycie w oko nie musi byc koniecznie lekarzem.
To może idź na casting i może wybiorą Ciebie co fajnie by było gdyby taki chłopiec z froum naszego gral w NDiNZ - opowiadałbyś nam co nie co jak jest na planie
To może idź na casting i może wybiorą Ciebie co fajnie by było gdyby taki chłopiec z froum naszego gral w NDiNZ - opowiadałbyś nam co nie co jak jest na planie
hehe
Mam nadzieje ze w nowych odcinkach scenarzysci rozniwna role Edyty do zycia prywatnego nie tylko zycia zawodowego a w zawodowym to mogalby zostac ordynatorem jakiegos nowego oddzialu np anestezjologii i intensywnej terapii a w zyciu prywatnym na obecny czas nie ma dla niej nikogo oprcz Kuby ktory by sie dla niej najlepeiej naadawal nawet matka Kuby chetenie widziala by ja za swoja synowa niz Zosie, mam nadzieje zwe scenarzysci wprowadza nowego bohatera i ktry to w padnie Edycie w oko nie musi byc koniecznie lekarzem.
No wiesz, ale teraz matka Kuby jest zadowolona, że Zosia jest synową odkąd Zosia zaszła w ciażę i bardzo sie martwi z powodu jej choroby. Wiec mi się wydaje, że Kuba nie jest dla Edyty najlepszym partnerem .
oczywiscie zgadzam sie z toba ze zosia jest najlepsz partnerka dla Kuby obecnie i jesli nie umrze a mam taka nadzieje ze tak sie stanie to wtedy Kuba moze spojrzec innym okiem na edyte swoja kochanke z lat studenckich, ktrej raz udalo sie rozbic zwiazek Kuby i Zosi.
droga @sk@ jak jestes taka madra to sama sie zglos do castingu a napewno cie wybiora chyba ze wszystkim meskim a ktorom zrobisz wyjatkowo dobrze-gratuluje z gory.
oczywiscie zgadzam sie z toba ze zosia jest najlepsz partnerka dla Kuby obecnie i jesli nie umrze a mam taka nadzieje ze tak sie stanie to wtedy Kuba moze spojrzec innym okiem na edyte swoja kochanke z lat studenckich, ktrej raz udalo sie rozbic zwiazek Kuby i Zosi.
Zosia NIE umrze! HA!
oczywiscie zgadzam sie z toba ze zosia jest najlepsz partnerka dla Kuby obecnie i jesli nie umrze a mam taka nadzieje ze tak sie stanie to wtedy Kuba moze spojrzec innym okiem na edyte swoja kochanke z lat studenckich, ktrej raz udalo sie rozbic zwiazek Kuby i Zosi.
ty nie gadaj tyle o umieraniu Zosi bo to nie prawda ONA NIE UMRZE i się nie łdź że Kuba będzie z Edytą NIGDY W ŻYCIU
droga @sk@ jak jestes taka madra to sama sie zglos do castingu a napewno cie wybiora chyba ze wszystkim meskim a ktorom zrobisz wyjatkowo dobrze-gratuluje z gory.
taaa...
A Zośka nie umrze, przeciez juz to wiemy od nawet dawna!!!
droga @sk@ jak jestes taka madra to sama sie zglos do castingu a napewno cie wybiora chyba ze wszystkim meskim a ktorom zrobisz wyjatkowo dobrze-gratuluje z gory.
Drogi Arku
Nie musisz mi radzić żebym zgłosiła się do castingu - nie muszę - telefon sam do mnie zadzwoni jesli potrzebują statystki...:P Więc naprawdę...nie troszcz się o moje dobro - ale lepiej o siebie - ja jako tako w ,,branży filmowej" się obracam...a ty chyba nie sądząc po TWOIM zachowaniu i sposobie wypowiadania się no a ja co prawda grałam tylko w ,,Pensjonacie..." ale lepszy rydz niż nic...Zgodzisz się ze mną
gralas w "Pensjonacie pod roza" Asiu kogo?
Cooo? Nic nie widziałaysmy, nic nie mówiłas... Kogo grałaś??
noo, widzicie? mamy gwiazde na forum i nic o tym nie wiemy
Hola, Hola....mówię że jestem tylko statystką...akurat wtedy, w tamtym epizodzie mówiłam ,,Dzieńdobry pani profesor" tej Marylce czy jak jej tam..ta co gra profesor panią...ale to mówię...ułamki sekund są więc nie ma się czym ,,podniecać"...;] ale powiem szczerze ze zabawa jest przednia - superrrrrr i towarzystwo też
Jeśli chodzi o serial PLEBANIA - którego nie lubię - to jak już kiedyś mówiłam - jest kręcony u mnie ,,w miescie" Ładny mam kościółek nie jestem tam co niedzielę
droga Asiu jesli to prawda to gratulacje a powiedz kogo gralas w pensjonacie. A co do Zosi to oczywiscie ze nie umrze bo to glowna bohaterka jesli by umaral to koniec serialu i wiec zosia bedzie z kuba.
Już napisałm wyżej Arku...dziękuję za gratulację...mam nadzieje że na forum zakopiemy topór wojenny i nie będzie czegoś takiego że ty słów kilka - my kilkadziesiąt i tak zaczyna się kłótnia
Ale jeśli nie chcesz - ja do niczego nie namawiam...;] - to tylko propozycja i moje ,,marzenie"
oczywiscie zgadzam sie wojna nie lezy w niczyim rozumienu i oczywiscie zakopmy topór wojenny.
Nio i jest GIT
Tak.Jest GIT i niech tak będzie.
oczywiscie zgadzam sie wojna nie lezy w niczyim rozumienu i oczywiscie zakopmy topór wojenny.
No i fajnie - powiedzmy...:wink:
już się nie kłóćcie i jak powiedziano topór wojenny zakopcie.
No już sie nie kłócimy...;]
I bardzo dobrze.
:D
Bardzo wyczerpująca wypowiedź hehe. Gdyby to moja baba od polaka zobaczyła to wole nie wspominać co by było
oooo, widzę, że coś się jednak na forum zmieniło jak mnie nie było - ale to bardzo miła zmiana
mowisz o Arku? mnie tez to mile zaskoczylo
mowisz o Arku? mnie tez to mile zaskoczylo
tak mówię o Arku, prawdę mówiąc nie spodziewałam się tego, ale to bardzo, bardzo miłe zaskoczenie
No miłe zaskoczenie. Nie da się ukryć.
trochę zboczyliśmy z tematu, chyba czas do niego wrócić
trochę zboczyliśmy z tematu, chyba czas do niego wrócić
no tez mi sie tak wydaje to wracamy to z kim powina byc Edyta? bo ja juz nie mam jak narazie zadnych pomyslow
najlepiej z kims nowym
najlepiej z kims nowym
np. rajdowca jej załatwmy
albo jakiegoś takiego fajnego gostka chociaż nie
moze być leekko podobny do niej
znaczy się z charakteru
oo, rajdowiec - fajny pomysł
Michaela Schumachera jej załatwimy
rajdowec jak trzeba z prawdziwego zdarzenia
chociaż formuły1
i będzie nam po niemiecku szwargotał
kurcze, ale to będize za bardzo MjM przypominać, to może lepiej nie
:hahaha: i będzie nam po niemiecku szwargotał
kurcze, ale to będize za bardzo MjM przypominać, to może lepiej nie
nie no żartowałam z tym Schumacherem
ale taki rajdowiec by się przydał ale Polak
oo wiem Hołowczyca
Rajdowec=Polak
no skoro spiewaka zaangazowali to czemu nie rajdowca?
no skoro spiewaka zaangazowali to czemu nie rajdowca?
właśnie :D:D
no Hołek może być, nawet go lubię
a co do śpiewaka, to szkoda, że nie gra go Jacek Wójcicki - on i Fraszyńska już kiedyś zagrali parę i byli świetni
Dla Edyty potrzebny jest ktos podobnie wystrzalowy jako ona a obwecnie nikogo takiego wsrod bohaterow nie ma Kua to juz napewno nie bedzie z Edyta chyba ze Edyta go uwiedzie w co watpie chyba ze cos stanie sie z Zosia. Scenarzysci powinni pokazac troche jej zycie prywatne, jej rodzine, jej siostre nie slyszaca i przypadkiem kogos nowego wtracici do serialu moze to mbyc nowy dyrektor adinistracyjny, ktory zastapi agate, ktora wyjezdza z Depczykiem za granice to moglby byc dobry watek, mam nadzieje ze scenrzysci cos wymysla w nowych odcinkasch jesiennych i nie beda juz tak bardzo sie skupiac na zosi i Kubie oczywiscie po wyjasnienieu choroby Zsoi i jej wyzdrowienia.
no to też jest niezły pomysł z tym nowym dyrektorem
ale obaczymy w jakim kierunku pojda scenrzysci tego serialu tuz po zakonczeniu watku choroby Zosi i mam nadzieje ze cos ciekawego dla nas wymysla a po zatym mam nadzieje ze Edyta znow stanie sie femme-fatale jak pierwszych odcinkach gdy tylko sie pojawila i stanie sie bardziej czarnych kobiecym charakterem bardziej prywatnie niz zawodowo, ale to juz decyzja scenarzystow.
Arku zgadzam się z Tobą...;] jak nigdy..fajne tym razem masz poglądy
@śk@
dziekuje bardzo mam nadzieje ze dayskusja bedzie taka fajna zawsze ostatnio czegos sie nauczylem po chwilowej przerwie na forum spowodiowane moimi wulgarnymi slowami co do nie krtorych osob z tego forum z mojej strony tio sie nigdy ne powtorzy. a tych co obrazilem to przepraszam
dobrze że zrozumiałeś swoje błędy i myślę że poprawiłeś
się już na dobre i niech tak zostanie jak tak jest
dobrze że zrozumiałeś swoje błędy i myślę że poprawiłeś
się już na dobre i niech tak zostanie jak tak jest
racja, niech nasze forum już zawsze będzie przxyjazne
Wkońcy to forum NDiNZ więc musimy być ze sobą na dobre i na złe...w każdej sytuacji...każdy ma swoje odchyły...:wink:
Wkońcy to forum NDiNZ więc musimy być ze sobą na dobre i na złe...w każdej sytuacji...
swieta racja!
dobra, koniec tego zboczenia, wracamy do Edyty
dziekuje bardzo mam nadzieje ze dayskusja bedzie taka fajna zawsze ostatnio czegos sie nauczylem po chwilowej przerwie na forum spowodiowane moimi wulgarnymi slowami co do nie krtorych osob z tego forum z mojej strony tio sie nigdy ne powtorzy. a tych co obrazilem to przepraszam
to bardzo sie ciesze ze zrozumiales to i wierze, ze teraz bedzie nam sie z Toba tylko fajnie gadało
no, to mozemz wracac do tematu
ŚRODA, 08 stycznia 2003,
godz.: 18.00
Olga Bończyk jest młodą, piekną aktorką, obdarzoną wspaniałym, dźwięcznym głosem. Edukację muzyczną rozpoczęła w wieku 6 lat. Ukończyła wrocławską Akademię Muzyczną im. K. Lipińskiego na wydziale woklano-aktorskim. Przez wiele lat śpiewała w zespole Spirituals Singers Band - jedynej formacji w Polsce, które wykonuje muzykę gospel i spiritual. Związana z Wrocławiem aktorka wspólpracowała z Teatrem Polskim i Teatrem Współczesnym. Mogliśmy ją tam podziwiać m.in. w sztuce napisanej przez Witolda Gombrowicza "Operetka". W Warszawie występowała w Teatrach Rampa i Roma, m.in. w popularnym musicalu "Miss Saigon" (rola Gigi). Pani Olga jest bardzo utalentowana muzycznie, nie dziwi więc nikogo, że często zapraszana jest do współpracy przy filmach wymagających niezwykłej muzykalności. Jej głos jest ozdobą m. in. takich produkcji jak: "Księżniczka Łabędzia", "Złodziej Bagdadu", "Alladyn i Król Złodziei", "Herkules", "Książę Egiptu", "Król Lew cz. II". Pani Olga oczarowała widzów rolą przebojowej, pewnej siebie doktor Edyty Kuszyńskiej w "Na dobre i na złe", i choć fani serialu początkowo mieli jej za złe intrygowanie i chęć rozbicia związku Zosi i Jakuba, to jednak wielu z nich zmieniło zdanie, kiedy w romantycznej scenerii zaśpiewała ukochanemu piekną balladę. Olga Bończyk współpracowała z gwiazdami polskiej estardy: Anną Marią Jopek, Beatą Kozidrak, Marylą Rodowicz. Niedawno gościnnie wzięła udział w nagraniu płyty "Księgi" formacji Operacja Logos. Olgę Bończyk będziemy mogli zobaczyć także w roli Heather w filmie "Duch gór".
Zapis czata
Moderator: Witamy serdecznie naszego gościa Olgę Bończyk. Dziękujemy za przyjęcie zaproszenia i zaczynamy rozmowę.
O_Bonczyk: Pierwszy raz czatuję, bardzo dziękuję za zaproszenie mnie i z przyjemnością odpowiem na pytania.
~bionda: Olga masz wielkiego buziaka od wszystkich Twoich fanów!!!!!!!!! kochamy Cię!!!!!!!!!!!!
~laila_20: Pani Olgo, jest pani świetną aktorką, a także piosenkarką. Tylko czemu tak mało o pani słychać?? Nigdzie nie można też znaleźć pani daty urodzin czy mogłaby pani ją podać?? Pozdrawiam
O_Bonczyk: Niedyskretne pytanie, ale nie boję się odpowiedzieć, urodziłam się 16 stycznia 1968 roku.
~olga: Dlaczego tak mało grasz ostatnio w Na dobre i na złe?
O_Bonczyk: Też bym chciała wiedzieć, liczę na to, że scenarzyści napiszą dla mnie jakiś ciekawy wątek i tym samym zadowolę wszystkich tych, którzy czekają na mój większy udział w serialu.
~bionda: Olga, mam niedyskretne pytanko. Kochasz się nadal w serialowym Jakubie??? Jesteście, a raczej bylibyście wspaniałą parą!! Na prawdę. Zazdroszczę głosu i urody!
O_Bonczyk: Serialowo - chyba jestem zakochana wciąż w Jakubie, prywatnie kocham się w moim mężu.
~tinka: "Która Edyta Kuszyńska" - ta która za wszelką cenę chciała rozbić małżeństwo Kuby, czy obecna - była dla pani ciekawszą postacią do grania???
O_Bonczyk: Ta pierwsza.
~laila_20: Czy mogłaby pani zdradzić gdzie można znaleźć piosenkę, którą zaśpiewała pani w jednym z odcinków "Na dobre i na złe"??
O_Bonczyk: Chyba jedynie w produkcji filmu.
~Agunia: Czy zagrała pani razem z mężem w jakimś filmie czy serialu??
O_Bonczyk: Nie, nigdy nie grałam i prawdopodobnie nigdy nie zagram, ponieważ wyznajemy z mężem zasadę, że nie powinniśmy razem pracować.
~tavishia: Czy planuje pani wystąpić w jakimś nowym filmie?
O_Bonczyk: Oczywiście, że planuję, tylko wciąż czekam na propozycje.
~**piękna**: CZY MOŻE PANI POWIEDZIEĆ CO BĘDZIE W NASTĘPNYM ODCINKU NA DOBRE I NA ZŁE?
O_Bonczyk: Nie mogę, bo to jest tajemnica zawodowa.
~Agunia: Czy pani ma podobny charakter do osoby którą gra pani w serialu "Na dobre i na złe"?
O_Bonczyk: Zdecydowanie nie, prywatnie jestem mniej ofensywna i mniej przebojowa.
~bionda: Olga moim zdaniem to właśnie Ty bardziej pasujesz do Jakuba. Będziecie razem??
O_Bonczyk: Nie sądzę. Film emitowany jest o 16-tej w niedziele i nie sądzę, by publiczności spodobałaby się taka zamiana.
~_Ola: A gdzie można jeszcze panią zobaczyć, bo przyznam się szczerze, że gdyby nie "Na dobre i na złe" to nie wiedziałabym, że pani w ogóle istnieje w świecie filmu i seriali?
O_Bonczyk: Serial jest moim pierwszym filmem, więc wcześniej nie mogłaś mnie zobaczyć, natomiast od wielu lat występuję w teatrach warszawskich.
~Pees: Czy samochód, którym pani jeździła w serialu ma jakiś związek z upodobaniem do tego typu aut?
O_Bonczyk: Nie, to wybór producenta, nie ukrywam jednak, że samochód bardzo mi się podoba i z przyjemnością jeździłabym takim prywatnie.
~Jarek-Gdan.: Witaj Olu, jeśli chcesz zmienić miejsce zameldowania, to daj znać, Gdańsk jest piękniejszy mógłbym prosić o ładną fotkę, jestem twym fanem 608@hoga.pl
O_Bonczyk: Gdańsk to piękne miasto, ale nasz serial kręcimy w Warszawie. Na ten moment zostaję tutaj, ale za ofertę dziękuję, może w przyszłości się przyda.
~Gumisio: Dobry wieczór pani Olgo. Tutaj autor strony internetowej o polskim dubbingu. Czy ostatnimi czasy dostała pani jakieś propozycje jeśli chodzi o dubbing ??
O_Bonczyk: Od dwóch lat praktycznie nie gram w dubbingu, ale dostałam właśnie propozycję zagrania ciekawej roli w filmie kinowym, z czego się bardzo cieszę.
~maja_1: Pani Olgo, jestem pod niesamowitym wrażeniem pani głosu, czy chciałaby pani kiedyś zostać piosenkarką i całkowicie poświęcić się muzyce?
O_Bonczyk: Bardzo lubię śpiewać i choć nie zamieniłabym aktorstwa na estradę, z pewnością póki będę miała publiczność będę dla niej śpiewać. Zapraszam na mój recital.
~tavishia: Ostatnia pani płyta z "Operacją Logos" jest świetna, ale kiedy własna???
O_Bonczyk: Dziękuję za miłe słowa, płytę własną zaczynam właśnie nagrywać i z pewnością jeszcze w tym roku będzie można ją kupić w sklepach.
~Paweł23..: Chciałem panią zapytać, jaki tytuł nosi piosenka, którą pani śpiewała w Kazimierzu Arturowi Żmijewskiemu - ponieważ bardzo mi się podoba.
O_Bonczyk: "Jego portret" Włodzimierza Nahornego i Jonasza Kofty.
~anka***: Kiedy odbędzie się premiera filmu Duch Gór w którym pani gra???
O_Bonczyk: Też chciałabym wiedzieć.
~(I[-_-]I): Czy pani mąż pogodził się z faktem, iż często nie ma pani w domu? Bo praca aktorki raczej nie należy do łatwych i zajmujących mało czasu.
O_Bonczyk: Mojego męża częściej nie ma w domu, ponieważ wyjeżdża często śpiewać swoje recitale, a także dużo współpracuje z Wojtkiem Kościelniakiem, który obecnie pracuje we Wrocławiu.
~tavishia: Czy oprócz tego, że gra pani na pianinie potrafi pani grać na innym instrumencie??
O_Bonczyk: Na flecie.
~rafes: Słyszałem, że w serialu naprawdę jest operowany pacjent, czy to prawda ?
O_Bonczyk: Na szczęście nie (dla pacjenta oczywiście).
~karmelek: Jaka panuje atmosfera na planie filmu "NA DOBRE I NA ZŁE"? Jak długo nagrywa się jeden odcinek?
O_Bonczyk: Atmosfera na planie jest fantastyczna, czujemy się tam jak w domu, a jeden odcinek kręci się ok. jednego tygodnia.
~marteczka: Jaka scena w serialu była dla pani najtrudniejsza do zagrania??
O_Bonczyk: Pocałunek z Kubą.
~Rafal23: Pani Olu, jak ocenia pani swoją współpracę na planie z Czarkiem Kosińskim?
O_Bonczyk: Uwielbiam z nim grać, ponieważ ma wyjątkowe poczucie humoru i w ogóle jest wyjątkowym aktorem, bardzo zdolny, zatem mogę się wiele od niego nauczyć.
~TORimXO: Gdzie i kiedy można obejrzeć pani recital ??
O_Bonczyk: 19 stycznia w Zielonej Górze, 27 stycznia w Lublinie, a dalej nie pamiętam.
~ewunia: Pani rola w serialu jakby ostatnio straciła na ważności. Czy scenarzyści szykują dla pani jakieś nowe wyzwania, czy nadal ma pani pozostać w cieniu Małgorzaty Foremniak?
O_Bonczyk: Wierzę, że scenarzyści wymyślą dla mnie jakiś ciekawy wątek, zwłaszcza, że Edyta jest bardzo barwną postacią. Nie czuję, że jestem w cieniu Małgosi Foremniak, Małgosia gra główną postać, a ja drugoplanową, zatem hierarchia ważności naszych postaci jest oczywista.
~marteczka: Czy odwiedza pani czasem stronę internetową serialu......i czy czyta pani wypowiedzi na forum??
O_Bonczyk: Rzadko wchodzę na stronę, ale gdy już jestem na niej, to oczywiście czytam od deski do deski.
~tinka: O co najczęściej pytają panią fani???
O_Bonczyk: Pytają o wszystko, a czasem o trochę więcej.
~ewka_z_drzewka: Umie pani robić zastrzyki? Zna się pani cokolwiek na medycynie?
O_Bonczyk: Umiem robić zastrzyki podskórne, sama sobie robiłam je w brzuch.
~marteczka: Jak kręcone są sceny operacyjne i te efekty np. otwartego brzucha??
O_Bonczyk: Sceny operacyjne kręcone są w szpitalu na Banacha, niestety o szczegółach nie mogę powiedzieć, bo byłoby to naruszenie tajemnicy zawodowej.
~Pees: Czy ktoś kiedyś na ulicy pomylił panią z lekarzem i poprosił o pomoc medyczną?
O_Bonczyk: Na szczęście nie, ale często kobiety patrzą na mnie tak, jakbym chciała im odbić męża.
~Tunio: W jednym z odcinków widziałem panią jako kierowcę rajdowego, czy naprawdę Pani ma coś wspólnego z tym sportem ??
O_Bonczyk: Chciałabym, może dodałoby mi to trochę odwagi w życiu, niestety prywatnie jestem spokojnym i rezolutnym kierowcą.
~Rafal23: W dzisiejszych czasach w aktorstwie oprócz talentu potrzebne jest też szczęście i znajomości. Nielicznym ludziom z prowincji bez żadnego poparcia się udaje. Niektórzy, jak właśnie Czarek, który pochodzi z małego miasteczka mają to szczęście. Jaka była pani droga i co by pani poradziła młodym ludziom?
O_Bonczyk: Ja też należę do tych, do których uśmiechnął się los. Swoją rolę dostałam w drodze castingu, wcześniej nie znałam nikogo ani z aktorów, ani z produkcji filmu. Młodym zdolnym proponuję uczyć się i czekać na swoje 5 minut. Jeśli się chce, to zawsze się zdobędzie to, czego się chce.
~Paweł23..: Skąd pani bierze tyle energii w sobie, aby tak zawładnąć publicznością..
O_Bonczyk: Jem lekkie śniadanie, nie jem smażonych potraw i staram się nie jeść kolacji. To daje mi wystarczająco dużo energii, by zawładnąć publicznością. A tak na serio, to mam chyba dużo wdzięku.
~ewunia: Czy Edyta spotka wreszcie mężczyznę swojego życia (zakładając, że nie jest nim Kuba)?
~WIESIO_26_OLSZTYN: Jak długo jeszcze będzie pani samotną kobietą w serialu ?
O_Bonczyk: Rozglądam się i jak do tej pory nic z tego nie wychodzi. Wierzę, że już wkrótce scenarzyści obdarzą mnie jakimś inteligentnym, przystojnym mężczyzną.
~tinka: Ja codziennie zaglądam na forum serialu. Jeszcze dzisiaj założę temat specjalnie dla pani!!!! Czy jeśli znajdzie pani troszkę czasu, to zaglądnie pani tam?????
O_Bonczyk: Oczywiście, z przyjemnością.
~blue_man: Gra pani jeszcze w Miss Saigon??
O_Bonczyk: Niestety nie.
~_Ola: Czy szpital w Leśnej Górze naprawdę istnieje, a swoją drogą to chciałabym trafić do takiego szpitala gdzie jest taka miła obsługa.
O_Bonczyk: Szpital w Leśnej Górze to filmowa fikcja, ale życzę wszystkim nam, abyśmy jeśli już musimy trafiali do takich właśnie szpitali.
~Kamil_24: Jak pani przyswaja sobie niektóre z nazw medycznych? Ktoś pani pomaga - tłumaczy?
O_Bonczyk: To problem wszystkich aktorów, recepta jest jedna: wkuwać na blachę.
~krzysztof: Jest pani bardzo ładną osobą, czy nie narzeka pani na nadmiar przejawów uwielbienia ze strony męskiej publiczności?
O_Bonczyk: Często słyszę wiele miłych słów na temat mojej urody, ale nie jest to zbyt męczące. Jestem przecież kobietą , więc lubię wszelkie przejawy uwielbienia...
~MiMi: Czy pani na codzień jest tak uwodzicielska jak w filmie??
O_Bonczyk: Oczywiście, że tak.
~JOANA: NIE ZAWSZE ZDOBYWA SIĘ TO, CZEGO SIĘ PRAGNIE, MA PANI JAKIŚ SPOSÓB NA PORAŻKI?
O_Bonczyk: Porażki zawsze bolą i każdy ma na nie własną receptę. Po kilku dniach przemyśleń trzeba wrócić do rzeczywistości i mierzyć się z nowymi wyzwaniami wierząc, że kolejnych porażek nie będzie. Tak bywa, czasem na górze, czasem na dole.
REALYHOOK: Jaki jest Twój ideał mężczyzny?
O_Bonczyk: Musi być czuły, inteligentny, z poczuciem humoru i z własnymi ambicjami, reszta jest do wypracowania.
~Lonely: Czy nie myśli pani czasem nad zmianą partnera? Jak by co to proszę dać znać.
~marteczka: Jest pni moją ulubioną aktorką......kurczę marzę o spotkaniu....i chociaż o zdjątku....to moje marzenie!!!!!
O_Bonczyk: Będę pamiętać o propozycji. A po zdjęcie można poprosić na stronie serialu www.nadobre.pl
~wcalenieabc: Dlaczego charakter Edyty nieco wyblakł? Przecież gdy Edyta pojawiła się w serialu, to była ewidentnym czarny charakterem. Ostatnio chyba jednak odpuściła. Czy coś się zmieni w tej kwestii?
O_Bonczyk: Wierzę, że scenarzyści nie zechcą zrobić z Edyty drugiego anioła, mamy już przecież Zosię.
~Lonely: Co pani robi w chwilach z dala od kamer ?
O_Bonczyk: Przygotowuję piosenki do swojego recitalu lub po prostu słucham muzyki.
~Kicia_1: Czy ma pani jakiegoś idola, na którym się wzoruje? Pytam już co najmniej 3 raz!
O_Bonczyk: Bardzo lubię Glen Close, Sandrę Bullock, Jessica Lange, Jodie Foster, to oczywiście kilka moich faworytek.
~Karolina13: Czy ma pani czasami dość i mówi sobie pani " Kończę z aktorstwem"?
O_Bonczyk: Nie, ja dopiero zaczynam.
~___Ada_LUBLIN: Proszę powiedzieć, czy pani naprawdę zna język migowy czy też nauczyła się pani dla potrzeb serialu paru "gestów" ?
O_Bonczyk: Znam język migowy od dzieciństwa, ponieważ wychowywałam się w rodzinie niesłyszących.
~rybba: Jak odnajduje pani swoje miejsce w tak skomplikowanej aktorskiej rzeczywistości?
O_Bonczyk: Nie sądzę, żeby to była skomplikowana rzeczywistość. Zawód, jak każdy inny, może w moim i moich kolegów przypadku bardziej na świeczniku, ale do tego też można się przyzwyczaić. Gdybyś stanął kiedyś na scenie lub przed kamerą, zrozumiałbyś jak to wciąga i jak wiele można temu poświęcić.
~Majka: Ja zapytam panią o męża, czy w takim małżeństwie jak pani związek istnieje rywalizacja, nazwijmy to, artystyczna?
O_Bonczyk: Chciałabym wierzyć, że takiej rywalizacji nie ma, ale rzeczywistość stawia nas w bardzo trudnych sytuacjach i niestety odczuwamy tę rywalizację i przyznam szczerze, że za każdym razem jest mi z tego powodu bardzo przykro.
~atlantis: Witam serdecznie. Czy nie boi się pani, że grając w popularnym serialu zostanie pani zaszufladkowana do pewnej kategorii aktorów ?
O_Bonczyk: Nie wiem, co to znaczy "do pewnej kategorii", moja postać jest bardzo kolorowa i niejednoznaczna, daje mi wiele możliwości aktorskich, taka rola po prostu rozwija. Gram w bardzo dobrym serialu, więc nie powinnam się chyba obawiać, że mój udział w serialu mógłby być traktowany niepoważnie.
~Fajny_chłopczyk_Gda: A czy miała pani kłopot z jakimiś ciężkimi scenami?
O_Bonczyk: Zawsze są sceny łatwiejsze i trudniejsze, do tych trudniejszych zaliczyć trzeba wszystkie sceny medyczne, no i oczywiście ten pocałunek z Kubą...
~Antek: Czy w scenach miłosnych w Na dobre i na złe naprawdę całowała się pani z Kubą, czy tylko taki trick aktorski???
~bionda: Jak całuje Kuba?? Pocałunek był godny zapamiętania??
O_Bonczyk: Usta były przy ustach, więc chyba to był już pocałunek, ale pół metra od nas stały dwie kamery i reżyser oraz operatorzy. Sądzisz, że w takim pocałunku mogła być chemia? To po prostu zadanie aktorskie.
~Narcyz_21_Lublin: Pani Olu, moje pytanie może być dość zaskakujące ale i dość istotne dla mnie jak i dla wielu osób, a mianowicie czy często w życiu codziennym korzysta pani z cytatów bądź gestów wyuczonych dla potrzeb filmu???????????
O_Bonczyk: Raczej nie, ponieważ bardzo dużo tekstów na planie musimy wypowiedzieć, nigdy nie zapadają one tak głęboko w pamięci, aby potem przenosić je do życia, częściej przenosi się teksty ze sztuk teatralnych, bo wtedy rola wykuta jest na blachę.
~Sidney: Jest pani przedstawicielką młodego pokolenia aktorów, którzy "coś' już osiągnęli. Jak wysoko ustawia sobie pani poprzeczkę?
O_Bonczyk: Nie mogę powiedzieć, żeby nie zapeszyć, ale bardzo wysoko. Wchodzimy przecież do Europy.
~Ewa12: Czy zaskoczyła panią decyzja Elżbiety z serialu o tym, że już nie chce dalej grac w "Na dobre i na złe", czy pani nie była tym zdziwiona??
O_Bonczyk: To była decyzja scenarzystów. Szczegółów odejścia Elżbiety nie znam, ale wiem, że Ewa Skibińska obecnie gra w innym serialu i myślę, że pracuje jej się tak dobrze jak z nami.
~Kicia_1: Co sprawia pani większą przyjemność: gra w teatrze czy w filmie?
O_Bonczyk: Film i teatr to dwie różne sztuki aktorskie, nie zamieniłabym jednej na drugą, mam nadzieję, że będę miała możliwość zawsze grać w filmie i zawsze stać na scenie teatru.
~Kinga_: Czy nie czuła się pani w dzieciństwie gorsza, bardziej pokrzywdzona od kolegów mających słyszących rodziców?
O_Bonczyk: Czułam się gorsza, dzieci potrafią być okrutne i często dawały mi odczuć, że jestem gorsza, ale to przeszłość, której się nie wstydzę.
~Ewelka: Wydaje mi się, iż stres towarzyszy pracy aktorskiej. Czy znalazła pani sposób, aby mu zaradzić???
O_Bonczyk: Nie mam sposobu na stres, czasem łatwiej sobie z nim radzę, bo świeci słońce, a za kilka dni wyjeżdżam na wakacje, ale kiedy na głowę spada kilka trudnych spraw uporanie się ze stresem jest bardzo wyczerpujące.
~Uran: Co by pani radziła osobom, które chcą zdawać do szkół teatralnych? Błagam o odpowiedz
O_Bonczyk: Trzeba wierzyć, że los się uśmiechnie, a potem przeżyć 4 lata na upiornej, ale satysfakcjonującej pracy nad sobą, a potem już tylko czekać na Oscara.
~tavishia: Czy planuje pani wystąpić w najbliższym czasie w jakimś musicalu???
O_Bonczyk: Tak, ale dopóki nie rozpoczęły się prace nie mogę jeszcze o tym nic powiedzieć.
~Dżadża: Jak pani dostała się na scenę i jaki był pierwszy pani film?
O_Bonczyk: Pierwszy film to "Na dobre i na złe", wcześniej zaczęłam grać w teatrach warszawskich.
~evlina: Czy ma pani swojego stylistę?
O_Bonczyk: Nie, sama się ubieram, sama się maluję i dobrze mi z tym.
~JANE_25: Czy w życiu jest pani zawsze tak uśmiechnięta i pełna energii jak w serialu?
O_Bonczyk: Staram się dużo uśmiechać, bo to pomaga w pokonywaniu stresu i wszelkich trudności życiowych. Myślę, że na codzień jestem pogodniejsza niż w serialu.
~Misiek-18Lubin: Jak pani daje sobie radę z zapamiętaniem takiej ilości tekstu i czy pani nie stresuje się na planie?
O_Bonczyk: Myślę, że zdecydowanie więcej tekstu ma Artur Żmijewski czy Małgosia Foremniak, zapamiętanie tekstu jest tylko formą treningu. Nie stresuję się na planie, choć rzeczywiście gdy zaczynałam grać stres czasem odbierał mi siłę.
~Paweł23..: Mam dziś 23 urodziny. Uwielbiam jak pani śpiewa....może Sto lat też pani potrafi tak pięknie zaśpiewać jak piosenkę "Jej portret"... a to, że pani jest dziś tu z nami na czacie to chyba najlepszy prezent!!!!!!!!!....
O_Bonczyk: Życzę wszystkiego najlepszego, proszę sobie wyobrazić dla ciebie Sto lat najpiękniej jak potrafię. Ale jeśli pozwolisz, bez czerwonej kokardy na włosach.
Moderator: Dziękujemy Oldze Bończyk za udział w czacie.
O_Bonczyk: Dziękuję za lawiny pytań, żałuję, że nie mogłam odpowiedzieć na wszystkie, ale mam nadzieję, że za każdym razem gdy pojawię się na ekranie będę wciąż tak samo interesująca, kusząca i ekscytująca jak do tej pory. Trzymajcie za mnie kciuki, Olga.
i zdjecia z czatu
Fajny czat nawet... nie wiedziałem, że urodziła się w 1968.
Fajny czat nawet... nie wiedziałem, że urodziła się w 1968.
Ja tez nie, myslalam ze starsza jest
No, bo na taką wygląda.
dzieki Piotrek ja tez myslelam ze wczesniej sie urodzila ale juz teraz wszyscy wiemy ze urodzila sie w1968
kurcze jest tylko 3 lata strasza od mojej siostry, a wygląda jakby była z 10 lat od niej starsza
Ja bylam przekonana ze ona jest starsza od Foremki,a tu...1968, na poczatku myslalam ze źle datę odczytalam
Ja bylam przekonana ze ona jest starsza od Foremki,a tu...1968, na poczatku myslalam ze źle datę odczytalam
ja tak samo myslalam
Olga Bończyk nagrała płytę!
Niedawno miała premierę pierwsza płyta Olgi Bończyk („Na dobre i na złe"). Na krążku pt. „Piosenki z klasą" fani znajdą utwory, które aktorka wykonywała od jakiegoś czasu na swoim recitalu - pod tym samym tytułem. Głównie piosenki z jej ulubionych filmów, o których zaśpiewaniu od dawna marzyła.
Uwaga: W przyszłym tygodniu ogłosimy konkurs, w którym będziecie mogli wygrać płytę Olgi Bończyk!
Olga Bończyk, nim podbiła serca widzów jako doktor Edyta z Leśnej Góry, przez wiele lat robiła karierę właśnie jako wokalistka. Śpiewała np. w jednym z najbardziej znanych i cenionych polskich zespołów wokalnych Spiritual Singers Band. W Warszawie fani mogli usłyszeć jej głos m.in. na scenie Teatru Roma, w musicalu „Miss Sajgon". Zaśpiewała też w serialu „Na dobre i na złe", gdzie w jednym z odcinków wykonała piosenkę „Jego portret".
Zobacz także:
wkleiłam już to do aktorów
Ja bylam przekonana ze ona jest starsza od Foremki,a tu...1968, na poczatku myslalam ze źle datę odczytalam
ja też myślałam że jest starsza a tu masz ci tyle samo lat ma co Foremka
ja też myślałam że jest starsza a tu masz ci tyle samo lat ma co Foremka
Wychodzi na to ze jest rok mlodsza od Foremki, bo Małgosia jest z 1967...
no ale Edyta wygląda na starszą od Foremki
no ale Edyta wygląda na starszą od Foremki
No wyglada na starszą, nie da sie ukryć i ja bylam przekonana ze jest od niej starsza...
aż trudno w to uwierzyć
a ogladal ktos Mamy Cie z Olga Bonczak? sex telefon swietne to bylo
teraz sa powtorki ale w nastepnym programie (chyba wtorek) bedzie Kasia Bujakiewicz.
a ogladal ktos Mamy Cie z Olga Bonczak? sex telefon swietne to bylo
teraz sa powtorki ale w nastepnym programie (chyba wtorek) bedzie Kasia Bujakiewicz.
Ja ogladalam I bardzo mi sie podobalo, fajnie ja wkrecili Zreszta z Kasią tez widzialam i tez mi sie podobalo, Ania Przybylska niezle to zagrała Poza tym przy wkrecie Kasi bedzie tez Olga
Ja nie widziałam
zaluj, bo bylo swietne
kawalek z tego numeru jest w "Mamy cie - mix najlepszych". sprobuj sobie sciagnac z eMule
Dzięki, spróbuję
albo jak mi powiecie jak "pokroic" film to wytne ten kawalek i wysle bo Mix ma ok. 700mb
to już jest pytanie do Morfinki
[img]http://www.ons.pl/img_thumb.php?id=68802[/img]
[img]http://www.ons.pl/img_thumb.php?id=68803[/img]
[img]http://www.ons.pl/img_thumb.php?id=53517[/img]
[img]http://www.ons.pl/img_thumb.php?id=45150[/img]
Poprawiam te fotki, które nie widać. to od Emilci.
No, te też malutkie - tak jak K. Bujakiewicz.
Jeśli przeszkadza te małe fotki, to zrobię wielkie fotki, zajrzyj do tematu ,,Aktorzy" w rozmiarze 150x224.
dzieki Bartek ze poprawiles te foptki ktore mi sie nie wkleily dzieki
Anna Powierza, Maria Gładkowska, Izabela Trojanowska, Olga Borys, Magda Wójcik, Jola Mrotek i Justyna Sieńczyłło zaprezentowały najnowszą kolekcję firmy Olsen. Pokazowi towarzyszyła promocja płyty Olgi Bończyk "Piosenki z klasą".
Impreza odbyła się w warszawskim hotelu Novotel. Całość poprowadzili Laura Łącz i Ryszard Rembiszewski. Zaśpiewał Michał Bajor, do którego pod koniec dołączyła Olga Bończyk. Aktorka rozdawała autografy na swojej nowej płycie - PIOSENKI Z KLASĄ. To w większości filmowe przeboje, które pozwalają przenieść się słuchaczom do tęczowej krainy „Czarnoksiężnika z Oz”, poczuć atmosferę „Cabaretu”, zobaczyć „New York”, przypomnieć sobie (a głównie Panom), że „Najlepszym przyjacielem kobiety są diamenty” i zadumać się nad siłą i znaczeniem słów – „Parole,
A jakie piosenki znalazły się na płycie?
PROSZĘ ale tak trochę większe.
Te same zdjęcia co wyżej, tylko trochę powiększone. Post przekopiowany z tematu Aktorzy
Mam wrażenie, że tych zdjęć jeszcze nie było, jeśli tak to przepraszam za zaśmiecanie forum (może moderator to usunie]
Tylko niektóre takie małe wyszły, jak komuś się chce to niech spróbuje powiększyć.
Znalazłem jeszcze coś takiego:
http://www.olgabonczyk.art.pl/fragmenty/02.mp3
Uff... ale się napracowałem..
Zwycięstwem aktorów zakończyły się III Mistrzostwa Aktorów i Dziennikarzy w Grzybobraniu. Odbyły się w gościnnej gminie Długosiodło, a dokładnie w lasach Puszczy Białej. W tym roku gwiazdorska ekipa w składzie: Olga Bończyk, Joasia Jabłczyńska, Olga Borys, Wojtek Majchrzak oraz Tomasz Kozłowicz zebrała prawie cztery kilogramy grzybów! „To naprawdę dobry wynik, tym bardziej że przecież zimne noce i brak deszczu sprawiły, że trudno znaleźć grzyby” – mówiła nam Olga Bończyk, która stała na czele ekipy aktorskiej. A Joasia Jabłczyńska, która w grzybobraniu brała udział po raz pierwszy, chwaliła sam pomysł imprezy. „Tak naprawdę to nie wygrana jest najważniejsza, ale to, że mogliśmy przez cały dzień wdychać świeże powietrze i spacerować po pięknym lesie – mówiła nam młodziutka aktorka. - Uwielbiam zbierać grzyby, ale przyznam szczerze, że już dawno nie byłam na prawdziwym grzybobraniu. Cieszę się, że mogłam wziąć dzisiaj w nim udział”. W tym roku w mistrzostwach wzięło aż dziesięć ekip, wśród których przeważali dziennikarze lokalnych redakcji. Każdą z nich opiekował się leśniczy, który nie tylko dbał o to, by wszyscy w komplecie wrócili z lasu, ale także opowiadał, które grzyby są jadalne, a które trujące. Jak wiadomo, to cenne wskazówki, bo nawet doświadczeni grzybiarze mają niekiedy problemy z odróżnieniem grzyba jadalnego od trującego. Nie możemy pominąć faktu, że w aktorskim koszyku przeważały rydze i kurki, a pan Tomasz Kozłowicz zabrał z lasu nawet hubę! Po długich godzinach spędzonych w lesie na biesiadę zaprosiły uczestników grzybobrania gospodynie z Długosiodła, które przygotowały pyszne potrawy z grzybów. Wszyscy bawili się doskonale.
Zdjęcia na stronie akpa
Olga Bończyk
Mur, który otula czule
Po rozpadzie małżeństwa huczało jej w głowie: żaden facet na stałe! Ale miłość dopadła ją szybko. Nie, nie dopadła: wkradła się kuchennymi drzwiami.
Jeśli prawdą jest, że do serca mężczyzny dociera się przez żołądek, to ojcem chrzestnym tego związku jest Maciej Kuroń. Polędwicę po berneńsku według jego przepisu Olga podała Tomkowi na ich pierwszą kolację. Co poprzedziło ten wieczór i co było jego następstwem? O tym aktorka opowiada Gali.
Gala: A jednak jest nowy mężczyzna w twoim życiu. Bardzo się cieszę.
OLGA BOŃCZYK: Ja też. Czuję się szczęśliwa.
Gala: Jak się poznaliście?
O.B.: Oboje zostaliśmy zaproszeni do prowadzenia pikniku integracyjnego zorganizowanego dla osób niepełnosprawnych. On, bo patronem tego festynu była radiowa Trójka. Ja, bo moje życie było związane z niepełnosprawnymi. Moi rodzice byli głuchoniemi. Wtedy Tomek i ja po raz pierwszy się zobaczyliśmy. Koncert trwał wiele godzin i choć pracowało nam się wspaniale, byłam przekonana, że nasza znajomość się na tym zakończy. Nie byłam osobą, która kogoś poszukiwała do życia, nie potrzebowałam nowego partnera, nie rozglądałam się za nowym mężczyzną.
Gala: I tak by się skończyło, co się jeszcze nie zaczęło!
O.B.: Mam taki zwyczaj, że zawsze dziękuję za współpracę każdemu, z kim pracuję. Wysyłam kurtuazyjne SMS-y. Tak było i tym razem. Tomek nie mógł odpowiedzieć, bo skasował mój numer telefonu, za to wysłał e-maila z przeprosinami, że nie podziękował pierwszy. Po tym liście nie widzieliśmy się chyba miesiąc, natomiast codziennie wysyłaliśmy do siebie e-maile. Tą drogą poznawaliśmy siebie. A gdy zorientował się, że jestem osobą samotną, jego e-maile stawały się coraz bardziej odważne. I tak to się zaczęło. Czasem gdy wspominam te nasze początki, wiem, że gdyby nie e-maile i nasze tą drogą długie rozmowy, z pewnością nic między nami nigdy by się nie zdarzyło.
Gala: Czy Tomek znał cię z serialu?
O.B.: Przyznał się, że widział kilka odcinków.
Gala: Jakie było twoje pierwsze wrażenie, gdy spotkałaś Tomka?
O.B.: Szczerze? Nie najlepsze. Tomek jest osobą dość zachowawczą. Długo przygląda się rozmówcom, zanim przyłączy się do rozmowy. Podczas pierwszego spotkania organizacyjnego z reżyserem festynu starałam się jak najszybciej przełamać lody, bo trzeba było omówić wiele ważnych spraw związanych ze zbliżającym się koncertem. Zaczęliśmy od punktu - powitanie. Mieliśmy wymienić wszystkich organizatorów i sponsorów. Całość była rozbudowana i składała się z wielu części. Zapytałam Tomka, czy podzielimy je jakoś między siebie. Na co Tomek, nawet nie patrząc na mnie, rzucił: "No, jakoś to podzielimy". Zatkało mnie, bo sprawiał wrażenie, że w ogóle nie chce ze mną rozmawiać. Wycofałam się grzecznie. Do dnia koncertu miałam mieszane uczucia.
Gala: Pierwsze spotkanie?
O.B.: Zaprosiłam go na kolację. Nie. Kolacja była później. Ponieważ Tomek jest współwłaścicielem jednego z pubów w Warszawie, zaprosił mnie na kawę. Siedzieliśmy, rozmawialiśmy. Tylko tyle. Jednak wciąż pisaliśmy do siebie e-maile. To nam szło chyba łatwiej niż rozmowy w cztery oczy.
Gala: Wróćmy do kolacji.
O.B.: Z naszej korespondencji wynikało, że Tomek lubi dobrze zjeść, ale niestety sam nie gotuje. Ja za to w kuchni czuję się jak ryba w wodzie. Chcąc nie chcąc, wyszło z tego zaproszenie na kolację.
Gala: Co zrobiłaś na tę pierwszą kolację?
O.B.: Podałam polędwicę w sosie berneńskim. Tego przepisu nauczył mnie Maciej Kuroń. Proste danie, lecz bardzo wykwintne. Chyba zrobiło na nim wrażenie.
Gala: Rozmowy do rana?
O.B.: Rozmowy, ale nic więcej. Raczej zacieśnialiśmy dobrą znajomość. Żadnych zalotów. I dość długo tak było. Nie prowokowałam, nie starałam się niczego przyspieszyć i na nic przyzwalać. Tomek nie naciskał.
Gala: I jak się rozwijała znajomość?
O.B.: Spacery, długie rozmowy. A rozmowa z nim na każdy temat sprawia wielką przyjemność. Tomek jest bardzo oczytany i wspaniale zorientowany w problematyce dzisiejszego świata. Czasami czuję się przy nim jak mała dziewczynka. Jestem osobą, która może dużo powiedzieć o sztuce, muzyce, o filmie. Tomek ma inny świat. Polityka, sport... Zwiedził pół świata. Podróżowanie to jego pasja. Opowieści z wyjazdów słucham z zapartym tchem. Zawodowo nic nas nie łączy. Może dobrze.
Gala: Spacery, rozmowy i...
O.B.: Ja chyba zrobiłam to pierwsza. Któregoś dnia powiedziałam mu, że bardzo dobrze czuję się w jego towarzystwie. On chyba czuł podobnie. To był impuls, który wyzwolił kolejne kroki.
Gala: Pierwszy pocałunek?
O.B.: Był. Wkrótce potem.
Gala: Kiedy zamieszkaliście razem?
O.B.: Nasze domy są w odległości prawie 40 kilometrów od siebie. Te codzienne dojazdy były nieco wyczerpujące. Któregoś wieczoru, kiedy zbierałam się do wyjścia, usłyszałam: "A może zechciałabyś tutaj już zostać, przeprowadzić się". Byłam bardzo zaskoczona. To nie było tak, że następnego dnia zapakowałam swoje rzeczy i przeprowadziłam się. Pytałam: "Może poczekalibyśmy z tą decyzją, krótko się znamy". Jestem osobą dość ostrożną, szczególnie po ostatnich przejściach. Pomyślałam jednak, że zawsze mogę wrócić do siebie. Spakowałam swoje rzeczy, ciuchy, płyty, obrazy, książki. I... zaczęłam nowy etap...
Gala: Trudno jest zaczynać od nowa?
O.B.: Kiedy ostatecznie podjęliśmy z moim mężem decyzję, że wspólne życie nie ma sensu i nie uda nam się zachować udanego związku, byłam zniechęcona. Nie wyobrażałam sobie, że mogłabym komuś znowu zaufać. Myślałam, że jestem na to za stara. W głowie huczała myśl: żaden facet na stałe. Tomek wkradł się tylnymi drzwiami. Tak niepostrzeżenie, że nie zauważyłam nawet, że od kilku tygodni uczę się nowego faceta. Tomek jest czuły i czujny na moje potrzeby. Stara się mi pomóc, chronić mnie, podpowiadać rozwiązania. Wie, że jestem osobą wrażliwą, że potrafię się przejąć jakimś głupstwem, które mi zepsuje humor na kilka dni.
Gala: Czym cię zaskoczył?
O.B.: Jest niespotykanie spokojnym i opanowanym człowiekiem. Kiedyś musiał wyjechać służbowo do Wenezueli na rozgrywki Ligi Światowej siatkarzy. Samolot odlatywał o 8.40. Do odprawy powinien stawić się na godzinę przed czasem. Umówiliśmy się, że odwiozę go na Okęcie. Jednak rano, po przebudzeniu, okazało się, że zegarek wskazuje 7.30. 5 minut później byliśmy już w samochodzie. Na drodze o tej godzinie korek. Cała Warszawa jedzie do pracy. Spodziewałam się nerwowej atmosfery, napięcia. Tomek jednak był absolutnie spokojny. Trzymał mnie za rękę i choć to absurdalne, starał się mnie uspokoić. Gdy w końcu dojechaliśmy na lotnisko, do odlotu zostało 10 minut. Powinien bez namysłu rzucić się do odprawy i nie zwracać na mnie uwagi, tymczasem... spokojnie wysiadł z samochodu, przytulił mnie, powiedział kilka miłych słów i ruszył w stronę wejścia. Po kilku minutach zadzwonił, że właśnie wchodzi do samolotu... Byłam osłupiała ze zdumienia... I tak jest na co dzień. Ten jego spokój, poczucie bezpieczeństwa, jakie nade mną roztacza, są nieprawdopodobne. Tworzy taki mur, za którym mogę się schować i uspokoić. Otula mnie.
Gala: Czy poznaliście swoich przyjaciół?
O.B.: Poznajemy ich nawzajem.
Gala: Czy ktoś z twoich przyjaciół odwrócił się od ciebie, bo nie jesteś już z Jackiem?
O.B.: Nie, bo z Jackiem jesteśmy w dobrych kontaktach. Widujemy się u przyjaciół. Nikt nie musiał opowiadać się po żadnej stronie.
Gala: Zraziłaś się do instytucji małżeństwa?
O.B.: Zawsze liczy się człowiek. Papier niczego nie gwarantuje.
Gala: Czy macie z Tomkiem jakieś plany na przyszłość?
O.B.: Ciągle uczymy się siebie. Wierzę, że nam się uda. A to już jest jakiś plan, prawda?
Gala: Czy to miłość?
O.B.: To jest miłość.
Rozmawiała Dorota Wellman
KRĄŻEK PEŁEN MARZEŃ - rozmowa z Olgą Bończyk.
We wrześniu ukazuje się Pani pierwsza płyta - „Piosenki z klasą". Jakie znajdą się na niej utwory?
Głównie piosenki filmowe. Stare, wielkie przeboje, ale - i to jest nowością - po raz pierwszy zaśpiewane po polsku. Autorem wielu tłumaczeń jest Wojciech Młynarski.
Tak naprawdę, to melodie, które zawsze tkwiły w moim marzeniach. Na płycie jest na przykład przebój „Gdy mi ciebie zabraknie" - moja ukochana piosenka z młodości, której zaśpiewania po prostu nie mogłam sobie odmówić! To taki mój prywatny koncert życzeń... Ale mam nadzieję, że słuchaczom również się spodoba!
A „Jego portret"? Czy fani również znajdą go na krążku?
Oczywiście! Co prawda, to nie jest klasyczna piosenka filmowa, ale po tym, jak ją zaśpiewałam w „Na dobre i na złe" jakoś w filmie przecież zaistniała. Zresztą „Jego portret" mam w swoim repertuarze od kilku lat - i zawsze śpiewam go z takimi emocjami, jak za pierwszym razem. Widać, że niektórych piosenek po prostu nie da się wyrzucić: ani z serca, ani z głowy...
Mówiła pani o koncercie życzeń... A gdyby złota rybka zapytała, obok kogo chce Pani stanąć na scenie?
Od zawsze uwielbiam Zbyszka Wodeckiego! Uważam, że to jeden z najpiękniejszych głosów w Polsce. Zawsze, gdy spotykamy się na wspólnym koncercie namawiam go, żeby zgodził się ze mną wystąpić... I już obiecał, że napisze dla nas piosenkę! Kto wie, może uda mi się zaprosić go do zaśpiewania w duecie na mojej drugiej płycie?
Czy to znaczy, że płyta z piosenkami napisanymi specjalnie dla Pani już jest w drodze?
Niestety, na razie tylko o tym marzę! Ale do trzech razy sztuka. Na razie chcę po prostu mocno zaistnieć na rynku jako wokalistka - nie „śpiewająca aktorka", ale właśnie wokalistka.
A w tej chwili przygotowuję płytę, na której znajdą się utwory z lat 70-tych w bardzo współczesnych, chilloutowych aranżacjach. Znane piosenki „w nowych ubrankach". Mam nadzieję, że ten projekt wyjdzie na wiosnę przyszłego roku.
Czy to znaczy, że płyta z piosenkami napisanymi specjalnie dla Pani już jest w drodze?
Niestety, na razie tylko o tym marzę! Ale do trzech razy sztuka. Na razie chcę po prostu mocno zaistnieć na rynku jako wokalistka - nie „śpiewająca aktorka", ale właśnie wokalistka.
A w tej chwili przygotowuję płytę, na której znajdą się utwory z lat 70-tych w bardzo współczesnych, chilloutowych aranżacjach. Znane piosenki „w nowych ubrankach". Mam nadzieję, że ten projekt wyjdzie na wiosnę przyszłego roku.
Rola aktorki naprawdę aż tak bardzo różni się od roli wokalistki? Bo scena często jest ta sama...
Dla mnie aktorstwo to potencjał - doświadczenie, które bardzo pomaga na scenie wokalnej. Tym bardziej, że staram się śpiewać nie tylko piosenki z piękną melodią, ale także „o czymś". A opowiedzenie historii przed kamerą jest dokładnie tym samym, co opowiedzenie historii w piosence. Tyle, że w innym czasie: piosenka trwa tylko dwie, trzy minuty - film dużo dłużej.
W Polsce już kilka aktorek próbowało zaistnieć na rynku muzycznym, ale raczej z marnym skutkiem... Nie lepiej specjalizować się tylko w jednym?
Ależ na świecie już od dawna nie ma takich podziałów! Weźmy przykład Barbry Streisand: jest wyśmienitą, fantastyczną aktorką, reżyserem, producentem, a jednocześnie śpiewa tak, że dech zapiera.
Do jakich słuchaczy adresuje Pani swoją płytę?
Chciałabym śpiewać dla tych, którzy lubią piękne piosenki, kompozycje, aranżacje... A niekoniecznie tylko muzykę z dyskotekowych parkietów.
Zobaczymy Panią w teledysku?
I tutaj docieramy do trudnego rozdziału pod tytułem: „pieniądze"... Na teledysk trzeba mieć kwoty, których ja w tej chwili już nie posiadam, bo płytę wydałam z własnych pieniędzy. Taki finansowy „skok na główkę" - mam nadzieję, że nie zakończy się kontuzją... Ale gdy już część pieniędzy odzyskam, na pewno przeznaczę je właśnie na wideoklip.
I którą piosenkę wybierze Pani do promocji?
Myślę, że „Jego portret". Na pewno klip do niej byłby piękny i bardzo romantyczny... Trochę w stylu tego, jaki udało się nakręcić Teresie Kotlarczyk w słynnym odcinku „Na dobre i na złe", gdy próbowałam uwieść doktora Burskiego... No i bardzo chętnie zaprosiłabym do klipu Artura Żmijewskiego! Tak naprawdę, to właśnie dzięki udziałowi w „Na dobre i na złe" na nowo otworzyły się przede mną drzwi do muzyki: przygotowałam własny recital, teraz wydaję płytę. Do dzisiaj tę scenę z serialu pamięta wielu ludzi.
A czy doktor Edyta zaśpiewa jeszcze w "Na dobre i na złe"?
O to trzeba zapytać scenarzystów!
Wiem, że jest Pani autorką jednego z tekstów, które śpiewa Pani na płycie...
Tak, chodzi o tłumaczenie „Ponad tęczą" - piosenki z „Czarnoksiężnika z krainy Oz". Rzadko podejmuję się samodzielnie pisać teksty. Przecież w Polsce mamy wielu doskonałych tekściarzy a mnie nie idzie to łatwo. Właściwie, piszę tylko w ostateczności - gdy w żaden sposób nie mogę znaleźć tekstu, który by mi się spodobał. Za to, gdy już zabieram się za pisanie, piosenka jest zwykle „dopieszczona" w każdej nucie!
Ostatnie pytanie: piosenka, która zawsze poprawia Pani humor to...
„You are the sunshine of my life" - Stevie Wondera - gdy ją słyszę, uśmiecham się całą sobą! No i „What a wonderfull world" Armstronga.
Rozmawiała: Małgorzata Karnaszewska
UWAGA: Wszystkim czytelnikom przypominamy, że w naszym KONKURSIE wciąż można wygrać płyty Olgi Bończyk... Zapraszamy!
Obrazy Olgi Bończyk
Olga Bończyk („Na dobre i na złe") jest nie tylko utalentowaną aktorką i wokalistką (niedawno nagrała swoją pierwszą płytę), ale również malarką. Od lat, gdy może sobie pozwolić na chwilkę relaksu, maluje obrazy. Ostatnio jeden z nich podarowała na cele charytatywne - w ten sposób przyłączyła się do akcji zbierania funduszy dla domu dziecka w Józefowie. Dzięki jej pomocy - i talentowi - dzieci już wkrótce zyskają nowy plac zabaw.
Uwaga: jutro zapraszamy na wywiad z aktorką! Tylko u nas Olga Bończyk opowie o swojej nowej płycie...
fajniutkie artykuly dzieki Martuś
Obrazy Olgi Bończyk
Olga Bończyk („Na dobre i na złe") jest nie tylko utalentowaną aktorką i wokalistką (niedawno nagrała swoją pierwszą płytę), ale również malarką. Od lat, gdy może sobie pozwolić na chwilkę relaksu, maluje obrazy. Ostatnio jeden z nich podarowała na cele charytatywne - w ten sposób przyłączyła się do akcji zbierania funduszy dla domu dziecka w Józefowie. Dzięki jej pomocy - i talentowi - dzieci już wkrótce zyskają nowy plac zabaw.
Uwaga: jutro zapraszamy na wywiad z aktorką! Tylko u nas Olga Bończyk opowie o swojej nowej płycie...
czyli mamy wszechstronnie uzdolnioną artystkę
czasmi zupełnie niespodziewanie odkrywamy ich nieznane talenty - np. taneczny Małgosi a co do edyty - do tej pory wiedziałam tylko, że śpiewa..
czasmi zupełnie niespodziewanie odkrywamy ich nieznane talenty - np. taneczny Małgosi a co do edyty - do tej pory wiedziałam tylko, że śpiewa..
ja tak samo do tej pory wiedzilam ze jest dobra aktorka i piosenkarka
czasmi zupełnie niespodziewanie odkrywamy ich nieznane talenty - np. taneczny Małgosi a co do edyty - do tej pory wiedziałam tylko, że śpiewa..
A ja już dosyc dawno czytalam gdzieś o tym ze malarstwo stalo się jej pasją i pamietam ze na jakiejs stronie internetowej byla licytacja jej obrazu, chcialam nawet licytować, bo pieniadze mialy iść na jakis cel charytatywny, ale cena byla dość wysoka, więc zrezygnowalam
dziewczyny co tu owijać w bawełnę - nasi aktorzy są najlepsi, a Olga Bończyk jest tego świetnym przykładem
dziewczyny co tu owijać w bawełnę - nasi aktorzy są najlepsi, a Olga Bończyk jest tego świetnym przykładem
no!krótko, zwięźle i na temat
2 listopada, godz. 18:00 Czat z Olgą Bończyk.
Info z oficjalnej strony serialu.
Ognista salsa z Bujakiewicz i Bończyk
to ta też tańczy aż się rozmarzyłam, czytając słowo salsa, choć mi na razie średnio wychodzi
Według streszczeń w dzisiejszym odcinku Edyta ma dojśc do wniosku, że to ona spowodowała paraliż pacjenta...
# moderator: Witam na dzisiejszym czacie.
Nasz gość to aktorka Olga Bończyk!!!!!!!!!!
czyli dla wiernych fanów doktor Edyta Kuszyńska z serialu Na dobre i na złe. Witam gościa i wszystkich uczestników i poproszę o pytania...
# Olga_Bonczyk: Chciałabym przywitać się z wami i zapraszam na pogaduchy.
# Angelika: Olga mas wielkiego buziaka od wszystkich twoich fanow (ode mnie najwiekszy).Mam nadziej, ze wybrniesz jakos z naszych pytan i nie sprawia ci trudnosci ?.
# Olga_Bonczyk: Mam też taką nadzieję!
# MadziaLena: Witamy Panią serdecznie!
# Ewka: Dzień dobry.Jak minął dla Pani dzień?
# Olga_Bonczyk: Oo, byłam w szkole angielskiego. A potem spotkałam się z przyjaciółką na lunchu.
# peterr: jak się dostałaś do serialu??
# Nigidia: Jak znalazła się pani w serialu „Na dobre i na złe”?
# maly_aktor: Jak dostałaś się do serialu "Na dobre i na złe" ?
# Olga_Bonczyk: Wygrałam casting 5 lat temu.
# Magic_Girls: Czy trudno gra się tą rolę ??
# Olga_Bonczyk: Na pewno gra się bardzo ciekawie. Bo to postać kontrowersyjna, nieprzewidywalna. Z punktu widzenia aktorskiego - daje duże wyzwania.
# plotkara: Jaka rola z dotychczas przez panią zagranych jest pani najbliższa i dlaczego???
# Olga_Bonczyk: Zdecydowanie najbliższa jest mi Edyta Kuszyńska, bo gram ją najdłużej. I zdążyłam się z nią już zaprzyjaźnić.
# boniek: Czy popularność jest dla pani uciążliwa czy raczej przyjemna?
# Olga_Bonczyk: Popularność. Jest bardzo przyjemna. Lubię gdy ludzie na ulicy mnie zaczepiają. Proszą o autograf. Chcą ze mną chwilę porozmawiać. To jest bardzo miłe. I nigdy nie czułam, żeby było to uciążliwe.
# Lizz24: witam panią jest pani bardzo wspaniałą aktorką
# sebastiAno: witam cie olgo jestem twoim fanem
# Olga_Bonczyk: <śmiech> Dziękuję!
# Marlena: Olgad wielkie buziaczki dla ciebie czest ogladam na dobre i na zle czy lubi pani postac ktora gra w tym serialu?
# Nigidia: Czy podoba się pani Edyta – postać, którą pani gra?
# Olga_Bonczyk: Zdecydowanie tak.
# MeGa: gdzie sie Pani urodziła ??
# Olga_Bonczyk: We Wrocławiu.
# Nigidia: Niedawno widziałam „Sztukę kochania…”, jestem zauroczona pani głosem;). Lubi pani śpiewać?
# Olga_Bonczyk: Bardzo lubię. To właściwie mój drugi zawód. Niedawno wydałam swoją pierwszą solową płytę, z której jestem bardzo dumna. Można ją obecnie kupić w EMPIKach lub na stronie internetowej www.mtj.pl Na płycie znajdują się przeboje filmowe, takie jak: Kabaret, New York, Parole, ale także znajduje się piosenka Jego portret, ta sama, którą zaśpiewałam Kubie Burskiemu w Kazimierzu.
# milkcia: czy od dzieciństwa marzya Pani o aktorstwie??
# Olga_Bonczyk: Zawsze marzyłam o aktorstwie.
# Kama___: Czy uważa się pani za gwiazdę???
# Olga_Bonczyk: Nie, zdecydowanie nie. Jestem chyba zbyt skromną osobą, by móc siebie tak nazywać.
# MadziaLena: Jakie oglada Pani filmy?
# Olga_Bonczyk: Staram się chodzić do kina i być na bierząco z repertuarem. Cieszy mnie, gdy coraz częściej mogę oglądać dobre polskie filmy. Nie lubię filmów science-fiction i takich, gdzie jest dużo przemocy.
# _Madzia____: Ile czasu każdego dnia poświęca pani na pracę nad serialem?
# Olga_Bonczyk: Na uczenie się roli poświęcam kilka godzin przed planowanym dniem zdjęciowym. W miesiącu mam 3-4, czasem 5 dni zdjęciowych. A praca na planie trwa od 5 do 12 godzin.
# MadziaLena: Trudno jest nauczyć się terminów medycznych?
# Olga_Bonczyk: Na początku było bardzo trudno. Myliła mi się gastroskopia z gastronomią. Ale teraz jest już znacznie lepiej. Zwłaszcza, że wiele terminów się powtarza. A poza tym, wrosłam już w tę rolę i dzisiaj jest już znacznie łatwiej.
# Ewka: Czy ogląda Pani Na dobre i na złe?
# Olga_Bonczyk: Kiedy mam czas - oglądam. Bo to najlepsza lekcja aktorstwa. Niestety, nie zawsze mam czas.
# mirek_b: Mam pytanie bo w serialu grala pani dobrego kierowce jakos tak na początku. Czy w zyciu prywatnym jezdzi pani samochodem czy jezdzi pani szybko iczy jest pani dobrym kierowca
# Olga_Bonczyk: Tak. W życiu prywatnym jeżdzę samochodem. Jeżdzę zdecydowanie za szybko i zapłaciłam już sporo mandatów. Ale z pewnością jestem kierowcą z wyobraźnią. Jeżdzę już 13 lat i jak dotąd nie miałam nawet stłuczki.
# _Madzia____: Ma pani swoją stronę w internecie?
# Olga_Bonczyk: Tak, mam. Wreszcie! Powstała we wrześniu tego roku i znajduje się pod adresem: www.olgabonczyk.art.pl Gdy na nią wejdziecie, zobaczycie, że strona podzielona jest na dwie części: aktorską i wokalną. W aktorskiej części można dowiedzieć się o moich tetaralnych, filmowych i dubbingowych osiągnięciach. W wokalnej wszystko to, co obecnie robię jako wokalistka. Czyli informacje o moich koncertach, spektaklach muzycznych i wydanych płytach. Jest też galeria ze zdjęciami. A także aktualności, kalendarium. Za chwilę też będzie można ze mną korespondować. Czekam tylko na uruchomienie takiej możliwości.
# 92moniq92: czy ma pami rodzenstwo?
# Olga_Bonczyk: Tak, mam brata. Jest bardzo dobrym skrzypkiem, który gra w Orkiestrze Kameralnej Agnieszki Duczmal w Poznaniu.
# _Madzia____: Jak pokierowałaby pani dalszymi losami Edyty?
# Olga_Bonczyk: Przede wszystkim chciałabym, by przywrócono jej życie prywatne. Napisano wątek osobisty. Może wplątano ją w jakieś kłopoty sercowe, lub może zawodowe. Edyta jest bardzo nieprzewidywalna, dlatego bardzo wiele historii można by jej napisać. Ja tylko czekam.
# boniek: Ile procent Olgi Bończyk znajduje się w serialowej Edycie?
# Olga_Bonczyk: Kiedyś mówiłam, że Edyta jest absolutnie różna ode mnie. Dziś Edytę wybielono i myślę, że nadałam jej sporo własnych cech. Jest wrażliwa. Jest perfekcyjna. Niezwykle pracowita. Myślę, że ja też taka jestem.
# Ewa28: prosz odpowiedzieć na moje pytanie, tak strasznie mnie to ciekawi ponieważ jest pani taką delikatną kobietą, jakich perfum używa Pani?
# Olga_Bonczyk: Latem używam Noa firmy Casharell. A zimą ... zapomniałam, zaraz sobie przypomnę, dobrze?
# Nigidia: Zna pani język migowy. Czy jest on trudny?
# Olga_Bonczyk: Z pewnością nie można się go nauczyć w ciągu kilku dni. Ale myślę, że po roku nauki można osiągnąć niezły poziom.
# Olga_Bonczyk: Perfumy! Contradiction - CK
# Angelika: Dlaczego Edta tak malo sie pojawia , ja ja bardzo lubie ogladac ?
# izunia: Czy postać grana przez Panią będzie ssię częściej pojawiała w NDiNZ?
# Olga_Bonczyk: Niestety nie wiem, dlaczego jest tak mało Edyty. Ja też chciałabym, żeby było jej więcej. Ale o to możecie prosić na stronach internetowych produkcję i scenarzystów filmu.
# lollollol: Czy masz dzieci?
# Olga_Bonczyk: Nie mam.
# fanka_olgi: czy jest rola jakiej bys nigdy nie zagrala?
# Olga_Bonczyk: Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Role są zawsze wyzwaniem. I tylko ograniczenia warsztatowe mogłyby skłonić mnie do wycofania się z roli. Natomiast nagość, czy starość, czy zniekształcenia jakieś ciała - nie byłyby przeszkodą.
# _Madzia____: Co robi pani w wolnych chwilach?
# MadziaLena: Co lubi Pani robić w wolnych chwilach?
# Olga_Bonczyk: Lubię chodzić na spacery, jeździć na rowerze, czytać książki. Słuchać muzyki. Wiem, że to głupie, że moja praca jest moim hobby, ale naprawdę nie lubię leniuchować. Gdy mam wolny czas, najczęściej wymyślam sobie jakiś kolejny projekt.
# Nigidia: Teraz proszę odstawić skromność na bok Którą ze swoich zalet - a jest ich na pewno wiele - uważa pani za największą?
# Olga_Bonczyk: Ha! Myślę, że umiem słuchać ludzi. Lubię im pomagać, bezinteresowanie.
# plotkara: Jak wspomina pani studia w Akademii Teatralnej??
# Olga_Bonczyk: Studiowałam w Akademii Muzycznej, na wydziale wokalno-aktorskim. I to były najpiękniejsze lata mojego życia. Nigdy wcześniej nie spotkałam tak wspaniałych pedagogów. Nikt tak bardzo mnie nie inspirował, jak w tamtych czasach.
# Angelika: Slyszalm ,ze dobrze pani gotuje , co jest pani specjalnoscia ?
# Olga_Bonczyk: Rzeczywiście, bardzo lubię gotować i często robię doświadczenia kulinarne. A moją ulubioną potrawą jest polędwica w sosie berneńskim. Oczywiście posiadam setki doskonałych przepisów na przystawki, zupy, główne dania. Nie jestem zbyt mocna w deserach.
# _Madzia____: Według pani Edyta jest postacią pozytywną czy negatywną?
# Olga_Bonczyk: Absolutnie pozytywną! Nawet gdy na początku wydawała się postacią, której widzowie nie lubili, to jednak zawsze starałam się ją bronić, bo wszystko, co robiła, było podyktowane jej wielką niespełnioną miłością do Kuby. Teraz jest już to postać bardzo wybielona, więc trudno jej nie lubić.
# fanka_olgi: gdzie nagrywacie szpital w lesnej gorze?
# Olga_Bonczyk: W Sękocinie.
# Nigidia: Jest pani sentymentalna?
# Olga_Bonczyk: Bardzo. Uwielbiam wieczory przy świeciach, starej muzyce z latch 60-tych, 70-tych. Przechowuję zdjęcia z przeszłości. Czytam swoje stare pamiętniki.
# izunia: "Drapieżna" Edyta była atrakcyjniejsza.
# Olga_Bonczyk: Zdecydowanie też tak myślę.
# sylwia8: Czy widzialaby sie pani jako prawdziwa lekarka?
# Olga_Bonczyk: Lubię pomagać ludziom i chyba psychicznie byłabym gotowa na uprawianie takiego zawodu. Jednak nie każdy potrafi znieść pierwsze zajęcia na prosektorium. Ja też bym się bała, że nie podołam.
# izunia: Czy planuje Pani nagranie kolejnych płyt?
# Olga_Bonczyk: Oczywiście! W przygotowaniu mam kilka projektów. Jeden z nich to piosenki napisane specjalnie dla mnie. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to może pod koniec przyszłego roku ten album się ukaże. Kolejny projekt to piosenki z latch 60-tych i 70-tych.
# fanka_olga_m: czy chce pani kupic malego pieska rasy kundelek
# Marlena: A ma pani zwierzatko?
# Olga_Bonczyk: Uwielbiam zwierzęta. Mam kota - Lucka. Na psa nie mogłabym sobie pozwolić, bo nie mam na to czasu. Ale z pewnością w przyszłości o tym pomyślę.
# mirek_b: Czy chciala by pani miec sesje zdjeciowa w jakim znanym magazynie np.PLAYBOY i czy zgodzilaby sie pani na taka sesje. ja osobiscie uwazam ze bylaby to bardzo ciekawa sesja
# Olga_Bonczyk: Ja też uważam, że to by była ciekawa sejsa. Choćby z powodu mojego zawstydzenia. Nie jestem ekshibicjonistką i nie umiem sobie uwiarygodnić decyzji o pozowaniu nago. Rozbieranie w filmie czy teatrze jest częścią roli, więc można to sobie jakoś wytłumaczyć. Pozowanie nago do zdjęć przerasta mnie samą.
# Ewka: Co by zabrała Pani na bezludną wyspę?
# Olga_Bonczyk: Dużo muzyki. I dobrych filmów.
# margolinaaaa: witam, z kim pani najlepiej gra sie na planie serialu Na dobre i Na złe?
# Olga_Bonczyk: Z wszystkimi, oczywiście. Choć z każdym gra się inaczej. Na pewno z dr. Mejerem gra się zabawnie.
# fanka_olgi: czy spotykasz sie z kolegami poza planem?
# Olga_Bonczyk: Nie mamy na to czasu.
# paulina24620: Pani Olgo ma Pani jakis przyjaciol na planie??
# Olga_Bonczyk: Charakteryzatorkę Lusię.
# Angelika: Slyszalm ,ze pani ulubiona ksiazka jest pod sloncem toskani ? Czy to prawda . czyalam ja .
# Olga_Bonczyk: Tak to prawda. To piękna książka o wspaniałej Toskanii, wyśmienitym jedzeniu, zawsze cudownym słońcu, przyprawach i ziołach i ludziach, którzy lubią siedzieć przy dużym, rodzinnym stole.
# Emka_: Czy na planie zdarzyla Ci sie kiedys jakas zabawna wpadka??jesli tak to jaka??buzka znad morza:)
# Olga_Bonczyk: Nie przypominam sobie w tej chwili. Robi się wtedy dubla i już nie ma wpadki.
# Lolita: Umie pani plywac>
# Olga_Bonczyk: Wpław. I na żaglach też.
# Ewka: jaka jeste Pani ulubiona piosenka?
# Olga_Bonczyk: Jego portret
# karolcia_12_kaka: Bardzo mi zalezy zeby pani odpowiedziala mi . jak sie pani na coodzien ubiera
# Olga_Bonczyk: Raczej sportowo, ale generalnie lubię klasyczny styl. Lubię, gdy kobieta, wygląda jak kobieta. I nawet chciałabym powiedzieć - kobieta z klasą.
# Angelika: Pomach nam pani do kamerki i przesle buziaka Dla pani odemnie (buziak)
# Kama___: Co pani uważa za największe szczęście w życiu???
# Olga_Bonczyk: To, że mogę w życiu robić to, co kocham najbardziej. Śpiewam, gram w teatrze, w filmie.
# marta_romanek: Czy potrafilaby Pani wyjechac z Polski na stale?
# Olga_Bonczyk: Nie, chyba nie potrafiła bym. Choć nie ukrywam, że od lat marzę, by na stare lata przenieść się do Toskanii. I tam dożyć swoich ostatnich dni.
# Nigidia: Lubi pani podróżować?
# Olga_Bonczyk: Lubię, ale nie mam zbyt wiele okazji. Najbardziej wspominam Meksyk i Tajlandię, gdzie spędziłam najpiękniejsze wakacje swojego życia.
# Angelika: czy odpisuje pani na listy ?
# Olga_Bonczyk: Mailowe - najczęściej tak.
# marmuzka: a prowadzi pani w tej chwili pamiętnik?
# Olga_Bonczyk: Tak.
# villemka: Czy czyta Pani horoskopy?
# Olga_Bonczyk: Bardzo rzadko, bo nigdy się nie sprawdzają. Traktuję to raczej jako formę zabawy.
# MadziaLena: Jaki ma Pani sposób na złe samopoczucie?
# Olga_Bonczyk: Uśmiechać się, uśmiechać się, uśmiechać się.
# Marlena: A jaki jest pani znak zodiaku?
# Olga_Bonczyk: Koziorożec.
# _Madzia____: Ma pani poczucie humoru?
# Olga_Bonczyk: Oj, mam. Czasem ma wrażenie, że zbyt wielkie. I nie wszyscy się na to załapują. Ale na szczęście są tacy, którzy szybko łapią te same fale i wtedy może być naprawdę bardzo wesoło.
# fanseriali: Czy doila pani kiwsdys krowe?
# Olga_Bonczyk: Tak, doiłam. We wczesnym dzieciństwie, kiedy z rodzicami jeździliśmy na wieś. Ale z tego co pamiętam, nie udało mi się udoić nawet kropli.
# MadziaLena: Jaką była Pani uczennicą?
# Olga_Bonczyk: Średnią <śmiech> Z tendencją do częstych ucieczek z lekcji. Natomiast zawsze mówiono o mnie, że jestem bardzo zdolna, ale leniwa. Na studiach to się zdecydowanie zmieniło, spotkałam wspaniałych pedagogów, którzy nauczyli mnie, że studiowanie może być wielką przyjemnością. I tak było. Na studiach byłam jedną z najlepszych uczennic.
# sylwia8: Lubi Pani slodycze?
# Olga_Bonczyk: Nie za bardzo. Choć czasem zjadam pączka i jest mi potem strasznie wstyd.
# _Madzia____: Chciałaby pani zagrać jakąś książkową postać? Jeśli tak, jaką?
# Olga_Bonczyk: Wow, książkową postać! Jest ich tak wiele. W dzisiejszych czasach każda rola książkowa, czy też nie książkowa, jest już wielkim szczęściem dla aktora. Marzę o tym, żeby grać.
# Villemka: Jak widzi Pani siebie za 30 lat?
# Olga_Bonczyk: Chciałabym być starszą panią, uśmiechniętą, z poczuciem humoru, nie zgnuśniałą, nie narzekającą na cały świat i, że kedyś było lepiej. Chciałabym umieć starzeć się godnie.
# kasia968: wierzy pani w duchy??
# Olga_Bonczyk: Oczywiście, że tak! One są. Zawsze i wszędzie. Zwłaszcza dziś.
# sylwia8: Jaki jest Pani ideal mezczyzny?
# Olga_Bonczyk: Hrrrrmmm... Przystojny. Z poczuciem humoru. Rozumiejący, że mogę żyć w swoim świecie. Z dystansem do siebie i innych. No i żeby mnie kochał!
# docha: Uprawia pani jakiś sport?
# Olga_Bonczyk: Nie mam na to zbyt wiele czasu. A gimnastyka w fitness-clubie strasznie mnie nudzi. Tak więc pozostaje rower, latem; spacery; i tyle...
# Lolita: Jaka pore roku lubi pani najbardziej i dlaczego?
# Olga_Bonczyk: Wiosnę. Bo wszystko się wtedy budzi do życia. Ja też.
# Angelika: Gdzie pania mozna najczesciej spotkac ?
# Olga_Bonczyk: Nie powiem, bo zaczniecie mnie śledzić.
# Olga_Bonczyk: Dziękuję za wasze pytania, cieszę się, że przyszliście ze mną porozmawiać, pozdrawiam wszystkich gorąco i zapraszam do dalszego oglądania Na dobre i na złe!
# moderator: Dziękujemy Pani Oldze że zdecydowała poświęcić nam tę godzinę. Zapraszam za tydzień na spotkanie z panią Dominiką Ostałowską J.
# Ewka: My tagże dziękujemy,że przyjeła Pani zaproszenia na ten czat
# kamila: Pozdrawiam!
# Nigidia: Jest pani przemiłą osobą. Bardzo dziękujemy za rozmowę i życzymy sukcesów na każdym podłożu!
# carola_girl: Miło sie z Pnią gawędziło
I znowu zapomnialam o tym czacie A do Olgi tez mialam kilka fajnych pytanek
Ja byłem, ale żadne moje pytanie nie przeszło. Chociaż pojawiło się jedno takie samo, od jakiejś innej osoby.
a ja wogóle nie wiedziałam o czacie... a bym weszła na niego...
ja czekam na czat z Małgosią
z Olgą Bończyk - wystarczy mi przeczytanie
FOTKI Z CZATA