ďťż
RSS

ULUBIONA KSIAZKA

Rap_fans


JAKA JEST WASZA ULUBIONA KSIAZKA?????/

ja nie mam ulubionej choc ostatnio spodobala mi sie ksiaczka"nosilam dardzo duze gacie"


Może to zabrzmi dość głupio ale moimi ulubionymi ksiązkami jest cykl o "Ani z Zielonego Wzgórza".
Zdecydowanie "Kraina Chcihów" Jonathana Carrolla jak i wszystkie jego książki oraz "Pedro Almodóvar: Rozmowy"
"Ogony jaszczurki" Juan Marse
"Niedzielna cisza" Gina Nahai
"Rodzina Whiteoaków" Mazo de la Roche
" Henryk i Kato", "Jednorożec" Iris Murdoch

A "Ania z zielonego wzgórza" to super książka, zawsze można do niej wrocić i dobrze się bawić jak za pierwszym razem.



Może to zabrzmi dość głupio ale moimi ulubionymi ksiązkami jest cykl o "Ani z Zielonego Wzgórza".
ależ skąd! ja też to bardzo lubię.
a poza tym MISTRZ I MAŁGORZATA.
Mistrz i Małgorzata, miodzio......:)
o przypomniala mi sie ksiazka Godzina Pasowej Rozy ,ktora jest super ksziazka

o przypomniala mi sie ksiazka Godzina Pasowej Rozy ,ktora jest super ksziazka
jee.. super.
No ja też kocham Mistrza i Małgorzatę. A oprócz tego... Ferdydurke Gombrowicza (wiem że to zmora uczniów, ale ja jestem orginalna) i oczywiście książeczki Chmielewskiej, a moja ulubiona to Lesio
Dla mnie zmorą byłi "Chłopi", a przepadalam za Ferdyurke:) Koniec i i bomba, kto czytał ten trąba!
Siii, Godzina pasowej róży była świetna.
Poza tym Zbrodnia i kara.
W Krainie chichów
Kości księżyca- mam bzika na punkcie Carrolla
oraz wszystkie książki Montgomery i osławiony Potter
Podobno znaczny procent uczniów gorączkuje podczas lektury Zbrodni i kary. Sprawdzilam na sobie i potwierdzilo się! Lektura cudo, do przeczytania na jednym oddechu:)
Tak, "Zbronia i kara" jest genialna... Ja chyba nie gorączkowałam. Fajnie, że nie tylko ja lubię Ferdydurke bo do tej pory jak komuś mówiłam, że kocham tę książkę- słyszałam że jestem nienormalna
Praktycznie wszystko Oga Mandino, "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus" Johna Graya, "Dolina Lalek" Jacqueline Susann, "Angielski pacjent" Michaela Ondaatje i jeszcze pewnie trochę innych, których w tej chwili nie pamiętam
"Przeminelo z wiatrem" - M.Mitchell
"Scarlett" - A.Ripley
"Niebieski rower" - R.Deforges
moje ulubione książki: Ania z Zielonego Wzgórza, Harry Potter, poza tym lubię pisaninę Whartona, Carrola i czasem Danielle Steel
O ja też ubóstwiam "Przeminęło z wiatrem". Ale przyznam szczerze- kontynuacja "Scarlett" była beznadziejna widać że dopisana na siłę no i nie odpowiadał mi styl autorki...
Przyznam się, że nie czytałam "Przeminęło z wiatrem"... hm... chyba jednak się kiedyś skuszę.

tyle książek mi zostało do przeczytania a tu będe musiała Pana Tadzia męczyć... :/

Przyznam się, że nie czytałam "Przeminęło z wiatrem"... hm... chyba jednak się kiedyś skuszę.

tyle książek mi zostało do przeczytania a tu będe musiała Pana Tadzia męczyć... :/

pan tadzio też śliczny!
Pan Tadzio może byc, trudniejszy jest Słowacki.

Pan Tadzio może byc, trudniejszy jest Słowacki.
aha i norwid tyż
Z całym szacunkiem dla Norwida, jest zbyt trudny, jakby jego wiersze były podwójnie zaszyfrowane, dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Wolę Baczyńskiego.

O ja też ubóstwiam "Przeminęło z wiatrem". Ale przyznam szczerze- kontynuacja "Scarlett" była beznadziejna widać że dopisana na siłę no i nie odpowiadał mi styl autorki...

Ta tez wole Mitchell
A film kocham
Esmeraldo, chyba nie zgadzałyby im się epoki
Raczej to niemożliwe, zresztą ja lubiłam Rozmowy z katem:P Czasem wydaje mi się, że wielką niesprawiedliwością wobec pisarza jest uczynienie z jego dzieła lektury i zmuszanie uczniów do zachwycania się i wzdychania nad pomysłowością autora.Bo "Słowacki wielkim poetą był!"
A mi jest żal Gombrowicza. Tak strasznie wysmiewał i krytykował polskie szkolnictwo, że sam jest teraz w kanonie lektur. W dodatku moja polonistka omówiła Ferdydurke dokładnie w sposób "Gombrowicz wielkim pisarzem był". aż człowieka nosi, jak z fajnej książki potrafią zrobic zmore uczniów...

A mi jest żal Gombrowicza. Tak strasznie wysmiewał i krytykował polskie szkolnictwo, że sam jest teraz w kanonie lektur. W dodatku moja polonistka omówiła Ferdydurke dokładnie w sposób "Gombrowicz wielkim pisarzem był". aż człowieka nosi, jak z fajnej książki potrafią zrobic zmore uczniów...
moja też go tak załatwiła na amen.
U nas to uczniowie analizują przed resztą klasy lekturę i wyglądało to tak:
Uczniowie: wywod na cześc pomysłowości Gombrowicza......
Nauczyciel: To nieważne, Gombrowicz wielkim był.
U: domysly nad trescią utworu
N: Ważne, ze wielki byl
I tak przez 30 minut, potem nauczyciel omowil filozofię Ortegi, o ciemnych masach, nieukach itp. ktorzy zadowalaja sie wlaśnie takimi sloganami (Slowacki wielkim...), przeciwko czemu protestowal Gombrowicz. Fajnie to wyglądalo, ale na początku mielismy ochotę go udusić, tylko 1 zdanie przez pól lekcji powtarzał.
a ja jak napisałam wypracowanko o tym co naprawde myślę o lekturze i jej bohaterach to dostałam tróję bo nie było "po lini programowej"
ja mam całe szczęście świetną polonistkę, która... nie przepada za Mickiewiczem i zupełnie nie zgadza się ze stwierdzeniami typu "ten a ten wielkim poetą był i należy mu się szacunek" jest naprawdę super

ja mam całe szczęście świetną polonistkę, która... nie przepada za Mickiewiczem i zupełnie nie zgadza się ze stwierdzeniami typu "ten a ten wielkim poetą był i należy mu się szacunek" jest naprawdę super
teraz już ruszyło bo dużo łup poszło na emeryturę ale ja miałam okazję chodzić do liceum 10 lat temu to nie było wyproś. nowatorów linczowali. zarówno uczniów jak i nauczycieli.
W podstawowce mieliśmy babkę, zachwycała się wszystkim, co się rymowało i miało znane nazwisko, ale w liceum profanowaliśmy wszystkie lektury jak leci. Niektórym wyszło to na dobre

a ja jak napisałam wypracowanko o tym co naprawde myślę o lekturze i jej bohaterach to dostałam tróję bo nie było "po lini programowej"

No tak straszne.... U nas tak było z Herbertem.
Polonistka omawia wiersz Herberta, któego przesłaniem było to, że nie nalezy się podlizywac, a na koniec pointa: tylko omówcie go na maturze, bo dyrekcja (też polonistka) bardzo lubi ten wiersz. Z reszta ja tez dostałam 3 na maturze, bo trafiłam Herberta i wybrałam inne wiersze, niż zalecane przez polonistke.... Mimo tego, że miałam 5 przez cztery lata i na wszystkie pytania na maturze odpowiadałam bez zajakniecia. Ale mam to gdzieś, nie będe się podlizywac, nawet kosztem oceny
Na maturze dzieją się rzeczy, o których nie śniło się filozofom Ja trafiłam na Herberta na ustnym ezgaminie na studia, jakos poszło...a swoją drogą nie trawię lizusów i cwaniaczków, co tu pocałują w rączkę, tu - w tylek i jakos się ustawią.
Ja też nie lubie, dlatego dostałam taką a nie inną ocenę. Ale w moim liceum jesli ktoś się nie podlizywał, ten nie istniał!!!! Szkoda że ta szkoła nosila imię Herberta włąśnie, który nie lubił czegoś takiego...
a co studiujesz ran, jesli moge spytac??/ Czyżby polonistykę???
Dostałam sie na polonistykę ale wybrałam prawo (po dłuuugich wahaniach). Pochlebia mi to, że śp. Miłosz miał ten sam dylemat i też poszedl na prawo.
Ja też sie dostałam na polonistykę... Wybrałam dziennikarstwo... ....

Ja też sie dostałam na polonistykę... Wybrałam dziennikarstwo... ....
super! będziesz opisywać kolejne wyczyny polityków
jeśli do tego czasu Polska nie stoczy się zupełnie na dno przez nich...
Ja chcialam studiowac dziennikarstwo, ale w naszym miescie nie ma takiej możliwości, a na wyjazd raczej nie mogę sobie pozwolić. Ale i tak się ciesze, ze moge studiowac, cos, co ma związek z moją ukochaną historią.
Esmeralda bedzie demaskować afery polityczne, a ja będe wsadzać winnych do paki
historia? brrrrrrrr..............................................
chemia? brrrrrrrrr.......

Ja chcialam studiowac dziennikarstwo, ale w naszym miescie nie ma takiej możliwości, a na wyjazd raczej nie mogę sobie pozwolić. Ale i tak się ciesze, ze moge studiowac, cos, co ma związek z moją ukochaną historią.
Esmeralda bedzie demaskować afery polityczne, a ja będe wsadzać winnych do paki

a czemu nie ukochana historia właśnie?

Ja chcialam studiowac dziennikarstwo, ale w naszym miescie nie ma takiej możliwości, a na wyjazd raczej nie mogę sobie pozwolić. Ale i tak się ciesze, ze moge studiowac, cos, co ma związek z moją ukochaną historią.
Esmeralda bedzie demaskować afery polityczne, a ja będe wsadzać winnych do paki

albo ich stamtąd wyciągać za ciężkie pieniądze
Profesor od historii mi to odradził, że w Łodzi sie nie opłaca itp. Poza tym za nic nie chcę zostać nauczycielką, chyba wyskoczyłabym przez okno po pierwszym semestrze
A ty, Pinks co studiujesz, jeśli mozna spytac. Dziś taki wieczorek zapoznawczy na forum

Profesor od historii mi to odradził, że w Łodzi sie nie opłaca itp. Poza tym za nic nie chcę zostać nauczycielką, chyba wyskoczyłabym przez okno po pierwszym semestrze
A ty, Pinks co studiujesz, jeśli mozna spytac. Dziś taki wieczorek zapoznawczy na forum

przepraszam Iran, za spóżnienie ale jakoś przeoczyłam. skończyłam anglistykę 5 lat temu. i jestem szczęśliwym pedagogiem od tego czasu.
No to gafę palnełam z tym wyskakiwaniem przez okno Kidyś też chciałam studiowac anglistykę, ale dostalam sie do grupy zaawansowanej i zrozumialam, że nic nie potrafię.

No to gafę palnełam z tym wyskakiwaniem przez okno Kidyś też chciałam studiowac anglistykę, ale dostalam sie do grupy zaawansowanej i zrozumialam, że nic nie potrafię.
nie gafę - czasem mam sama ochotę wyskoczyć a najlepiej wyrzucić kogoś przez okno
Ja mogłabym uczyc wybitnie inteligentne jednostki, bo jak muszę tlumaczyc cos po kilka razy to mnie ..... bierze.
Nasza anglistka, jak miała nas po dziurki w nosie, włączała mtv i mówiła "Uczcie sie języka"

Nasza anglistka, jak miała nas po dziurki w nosie, włączała mtv i mówiła "Uczcie sie języka"
jak mam uczniów po dziurki w nosie to mówię "prosze wyjąć karteczki"
Moja największa wpadka na angielskim: My dog has got long and pink language. (czwarta klasa podstawówki), kiedyś na sprawdzianie beach pomylilo mi się z bitch i w zdaniu Tom wybral się na spacer po "plaży". Dlatego przerzucialam się w liceum na rosyjski

Moja największa wpadka na angielskim: My dog has got long and pink language. (czwarta klasa podstawówki), kiedyś na sprawdzianie beach pomylilo mi się z bitch i w zdaniu Tom wybral się na spacer po "plaży". Dlatego przerzucialam się w liceum na rosyjski
też bardzo lubię ale rosyjski też ma pare pułapek
Dokładnie, bo wszyscy myślą, że rosyjski jest podobny do polskiego, ale to nieprawda. Przez pierwszy rok to mi się tak literki platały.. a jakie piękne piosenki są po rosyjsku Oczy ciornyje...
a ja jako że uczę się niemieckiego, kiedyś ułożyłam zdanie po angielsku zgodnie z niemieckim szykiem zdania (czaswonik na końcu, bo to zdanie złożone było)... A i jeszcze mam kłopot czasem z liczebnikami np tysiąc pięćset pięćdziesiąt dwa. Niemiec by to wszystko napisał w 1 wyrazie i skleił i jak tak kiedyś walnęłam w wypracowaniu z polaka: tysiąćpięćsetpięćdziesią dwa...

a ja jako że uczę się niemieckiego, kiedyś ułożyłam zdanie po angielsku zgodnie z niemieckim szykiem zdania (czaswonik na końcu, bo to zdanie złożone było)... A i jeszcze mam kłopot czasem z liczebnikami np tysiąc pięćset pięćdziesiąt dwa. Niemiec by to wszystko napisał w 1 wyrazie i skleił i jak tak kiedyś walnęłam w wypracowaniu z polaka: tysiąćpięćsetpięćdziesią dwa...
respect bo ja zaczynałam zdanie po niemiecku ale kończyłam już po angielsku. na szczęście pani na lektoracie to znosiła bo pisaliśmy jej dziecku zadania domowe pani ela wyrozumiała była dla głąbów
A na rosyjskim mówilo sie po polsku z rosyjskim akcentem

moje ulubione książki: Ania z Zielonego Wzgórza, Harry Potter, poza tym lubię pisaninę Whartona, Carrola i czasem Danielle Steel

Wlasnie skonczylam czytac Carrolla "Na pastwę aniołow", super lektura. Nie wiem, czy chodzi o tego samego pisarza, bo jest kilku autorów o tym nazwisku. Kiązka jest dosc ciekawa, z elementami dreszczyku.
tak to ten sam..
"Na pastwę aniołów" też przeczytałam i była to moja pierwsza książka Carrolla, później sięgnęłam po parę innych i na razie zabieram się za "dziecko na niebie" ale chyba przed świętami tego nie przeczytam
W "na pastwe aniolow" jest kilka mocnych scenek, ale bardzo mi sie podobaly. Jak ta aktorka zobaczyla swoje zdjecia, na ktorym ma AIDS, makabra.
Moją ulubioną ksiązką to "Kamienie na Szaniec" Kaminski przedstawia w niej ludzi którzy w tych pamietnych czasach walczyli i umierali za Polskę!
"Lecz zaklinam niech zywi nie tracą nadzieji (..) a kiedy trzeba na śmierc idą pokolei jak kamienie przez Boga rzucane na Szaniec"
Swego czasu kochalam się w Rudym a opisy jego agonii były dobijająco smutne.
zwłaszcza że to wszystko smutna prawda bo właściwie za co ci chłopcy zgineli? za ten burdel i bezrobocie jakie teraz mamy?
Na to wygląda. Może to i lepiej, że nie widzą, co się teraz u nas wyrabia.

Na to wygląda. Może to i lepiej, że nie widzą, co się teraz u nas wyrabia.

Jakbym słyszała swojego polonsitę z liceum.
O Baczyńskim - dobrze, że on zginął, bo i tak napisał to co miał do napisania, a na pewno nie chciałby oglądać takiej Polski! Oin nie o taką ojczyznę walczyli.

Teraz i tak jest nie lepiej niż za komuny

Więc to lepiej, że bohaterowie tego nie oglądają...

Swego czasu kochalam się w Rudym a opisy jego agonii były dobijająco smutne.

O Boże... ja też
to było okropne... Ach te dziewczyny w 7 klaie.
P.S Moja kolezanka kochała się w Alku...
Alek też był niezły. W ogóle ci panowie byli inni niż nasi obecni, inna mentalność, kultura, echhhh
hmm... a ja jakoś nie przepadałam za tą książką, przeczytałam w bólach jak i zresztą Dywizjon 303 i w ogóle nie lubię książek, gdzie wychwalają pod niebiosa jacy to Polacy są odważni i ile wycierpieli, a najbardziej to mnie to chyba denerwowało w lekturach romantycznych :/ ach ten polski prometeizm i mesjanizm :/
Mnie się bardzo podobała książka Grocholi "Nigdy w życiu"
Taka lekka i łatwa aż mi trochę wstyd przy Was...
Czemu wstyd? Ważne, że lubimy czytać, co wcale nie jest tak powszechne w dzisiejszych czasach
Moją ulubiona jest Pielgrzym i Alchemik.Gorąco polecam!

hmm... a ja jakoś nie przepadałam za tą książką, przeczytałam w bólach jak i zresztą Dywizjon 303 i w ogóle nie lubię książek, gdzie wychwalają pod niebiosa jacy to Polacy są odważni i ile wycierpieli, a najbardziej to mnie to chyba denerwowało w lekturach romantycznych :/ ach ten polski prometeizm i mesjanizm :/

to ty jeszcze nie widziałaś "Sprawę honoru". Historia podana wybornie, do tego, fascynująca, wstrząsająca i, co IMO najważniejsze, powodująca, że każdy, kto jest Polakiem, przestaje się tego wstydzić (jeśli wcześniej się wstydził) - ba, staje się dumny, że jest Polakiem. I mimo wielu afer, zwykłej, parszywej często (za sprawą klasy politycznej przede wszystkim) codzienności, chce się żyć tylko tu i doceniać, że żyje się w kraju, który jest dumny, niezłomny i lojalny sojusznikom (chociaż oni najczęściej tacy nie byli).

Moją ulubiona jest Pielgrzym i Alchemik.Gorąco polecam!

Łoejq nie (((
Mysmy już pana Cohelo oplotkoway z dziewczynami, ale alchemik był dla mnie tak nudny, że nie przebrnęłam
Ja przeczytałam i nawet poodbał mi się fragment o tym muzułmaninie, ktory cale życie marzył o podróży do Mekki.
Za Coehlo nie przepadam, czytałam tylko Alchemika i Nad brzegiem rzeki Piedry. Druga lepsze wedlug mnie, bo Alchemik za bardzo przereklamowany - nie znosze takich książek!
Brrr

Mnie się bardzo podobała książka Grocholi "Nigdy w życiu"
Taka lekka i łatwa aż mi trochę wstyd przy Was...

To poczytaj sobie jeszcze "Serce na temblaku" i " Ja Wam pokażę" Poza tym wszystko co znajdziesz Izabeli Sowy
Sowa jest świetna. Polecam każdemu!!!
Moimi ulubionymi ksiazkami sa "pamietnik ksiezniczki" i "zwierzenia georgii nicolson"

Sowa jest świetna. Polecam każdemu!!!

jeszcze nic Sowy nie czytałam. Grochola jest średnia. Nie podoba mi się, że po Dzioenniku Bridget Jones pojawiło się tysiące powieści o identycznych wątkach. Wszyscy przekalkowali Fielding, ona sama jest tak wściekła, że kolejnej Bridget już nie napisze . (((
Oj tak za dużo tego typu ksiażek jets na rynku. Mam tez przesyt literaturą typu: Przez 20 lat byla wierną żoną i kurą domową. Nagle dowiaduje się, że jej facet ją zdradza, a ona odmienia cale swoje życie.

Oj tak za dużo tego typu ksiażek jets na rynku. Mam tez przesyt literaturą typu: Przez 20 lat byla wierną żoną i kurą domową. Nagle dowiaduje się, że jej facet ją zdradza, a ona odmienia cale swoje życie.
Sowa to na szczeście nie z tych
Jest świetna, jesli chodzi o lekką, przyjemną i niegłupią lekturę
A mi bardzo podobają się książki z serii "Bevery Hills 90210". Lubię też książkę "Molalność pani Dulskiej"
Kiedyś czytalam Beverly, bardzo lubilam postać Kelly
Jak ktoś ma ochotę na BH90210 to mam chyba z 10 i chętnie się pozbędę
Najlepsza książka- Mgły Avalonu
Mgły Avalonu są chyba bardzo grubą książką, moja przyjaciółka ją uwielbia.
To że uwielbia ją twoja przyjaciłka nie znaczy że ta książka jest gł***a!!!!!!
To najlepsza saga arturiańska jaką miałam w ręce.

A na czym opierasz opinię o tej książce? Na tym ze Twoja przyjaciółka jest gł***a?
Człowieku, napisalam wyraźnie, że tak książka jest GRUBA (ma dużo kartek). Nie wyrazilam żadnej opinii o tej książce, tylko przypomniało mi się jak przyjaciółka tachala ze sobą taki wielki tom i bylam ciekawa czy to ta sama książka.
Zanim zaczniesz wmawiać mi coś, dwa razy przeczytaj, literka po literce mój post
Ja b, lubie ksiażki Paulo Colho, ale najbardziej uwielbiam ksążki GROCHOLI!!! Na szczęście 5.04 bedzie jej nowa powieśc A za rok ma byś kontynuaca, czwarta część nigdy w życiu!
dobra Iran spokojnie, nie wku****j sie tak. mój błąd źle przeczytałam, ale to jeszcze nie powód by się tak wyrzywać. wyluzuj CZŁOWIEKU!!!!!!!
Poczułam się sprowokowana, być może niesłusznie. Skoro nieporozumienie zostalo wyjaśnione, to ja nie widze problemu.
Pozdrawiam.
Mój błąd całkowicie się do tego przyznaję. Nieuwaznie chyba przeczytałam i wyszło mi głupie zamiast grube.

A tomisko rzeczywiscie wielkie.
Ponad 1000 stron.
Czyli to o tą ksiązkę chodziło. Z tego co pamiętam zekranizowano ją i pani, którą masz na zdjeciu grała jedną z głownych ról.
Tak. Julianna grała Morgiane. Film pierwsza klasa.
Aktualnie usiłuję kupic Panią Avalonu i bedę mieć już cały komplet do Mgieł...
"Przebudzenie" Anthoniego de Mello
"Nostalgia anioła" Alice Sebold
"Opowieści niesamowite" Edgara Allana Poe'go
"Alchemik" Paula Coelho
i może coś jeszcze sobie przymnę
Czytam sobie jakąś książkę, już myślę, że stanie się moją ulubioną, a tu dochodzę do końca i kicha....Super książka i zakończenie do bani Na razie do ulubionej moę zaliczyć cykl o Harrym Potterze, ale jak wiadomo jeszcze nie było dwóch ostatnich części, więc się okaże - tak czy nie...
A jakby tak brać Pottera pojedyńczo, to podobają mi się wszystkie części i zaliczam do ulubionych
Mam wiele ulubionych książek, bo bardzo lubię czytać.
Bardzo lubię czytać zwłaszcza bioografie, wspomnienia i pamiętniki znanych ludzi: aktorów, muzykow, polityków. Lubię też książki historyczne i powieści. Ale mimo, iż jestem studentką to moją ulubioną książką jest- i pozostanie na zawsze 'Dzieci z Bulerbyn' Astrid Lingren.
Jest to wspaniała, miła i po prostu cudowna książka o najpiękniejszych latach, które są w życiu każdego znas. O latach beztroski, szczęścia, gdzie nie ma się problemów i można się życiem tylko cieszyć i korzystać z niego tyle, ile się chce.
Po za tym ta książka jest o 'prostym' życiu, życiu kilkorga dzieci, które mimo, że sąz małej wsi, nie mają bogactwa i tego wszystkiego, o czym tylko marza to potrafią być szczęśliwe i cieszyc sie wszystkim, co ich otacza, mają do wszystkich i wszystkiego szacunek.
Wiele o tej książce mogłabym jeszcze napisać i właśnie znów nie tak dawno bo 3 miesiące temu przeczytałam ją po raz kolejny.
Moją ulubioną książką jest Harry Potter.
Ja od niedawna do ulubionych czytadełek zaliczam zabawną, choć może nieco infantylną książkę "Buba"
A ja bedąc w połowie Jeżycjady mogę ze spokojem dorzucić cały cykl do ulubionych książek. Mam nadzieję że kiedyś będe miała córkę i będę ja mogła poznać z niesamowita rodzinką Borejków. Chciałabym stworzyć taki dom jak pani Borejkowa, ale pewnie mi sie to nie uda
Ja utknęłam na "Brulionie...", jakiś nudny moim zdaniem.
a ja nie mam ulubionej, za dużo czytam i za dużo książek mi się podoba, może gdyby mnie obudzić w środku nocy to na szybko wymieniłabym : Dziwne losy Jane , Harrego Pottera, Lot nad kukułczym gniazdem, Wysoki zamek, Rok 1984, Skarby, MOrderstwo o Orient Ekspresie, Weronika postanawia umrzeć, Przeminęło z wiatrem, MIstrza i Małgorzatę......jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem.....i tak bym długo mogła
Moją ulubioną książką jest Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów autorstwa Ann Brashares. Opowiada o czterech dziewczynach. Jednego dnia Carmen kupuje dżinsy w lumpexie ale tylko tak dla frajdy. zeby cos kupic. Kiedy jej przyjaciołka Tibby zobaczyla dzinsy, od razu zapragnela je przymierzyc. Pasowaly na nia jak ulal. Rowniez Lena i Bridget postanawiaja przymierzyc spodnie. Na nich tez spodnie leza swietnie. W koncu Carmen za namowa przyjaciolek rowniez je zaklada i okazuje sie ze i na niej spodnie wygladaje super. Mimo ze kazda z dziewczyn ma inna posture i budowe ciala. Niestety zaczynaja sie wakacje i przyjaciolki musza sie rozstac. Kazda jedzie w inne miejsce. Przed rozstaniem zakladaja Stowarzyszenie Wedrujacych Dżinsów. Będą je sobie przesyłać co dwa tygodnie. Oczywiscie obowiazuja je pewne zasady, ktore zamieszcze pozniej. Dziewczyny przez 3 wakacje z rzedu maja rozne przygody a dzinsy im tylko pomagaja. Hmm...wiecej w nastepnym poscie:)
brzmi całkiem interesująco
ja tez ostatnio złapalam ksiązki dla młodzieży a konkretnie Jeżycjadę )))
Oswald Balzer - Genealogia Piastów. Super książka.
Uwielbiam Jeżycjadę.. a najbardziej to Opium w rosole
Dodaje do moich ulubionych ksiazek:Smazone zielone pomidory,bardzo fajna ksiazka
Ps.dzieki Esmeral@ldo

Dodaje do moich ulubionych ksiazek:Smazone zielone pomidory,bardzo fajna ksiazka
Ps.dzieki Esmeral@ldo


a prosze;)
mnie tez ona urzekła
A czytalas inne ksiazki Fannie
nie czytałam innych ;(
teraz mam jakąś manie na ksiązki Austen ktore połykam jedną po drugiej
Ja czytalam tylko OPACTWO NORTHANGER i ksiazka nie zapadla mi w pamiec A ogladalam tylko Mansfield Park

brzmi całkiem interesująco
ja tez ostatnio złapalam ksiązki dla młodzieży a konkretnie Jeżycjadę )))


Ja teraz zaczęłam czytać Jeżycjadę. Przeczytałam dopiero Szósta klepke i Kłamczuchę i książki barzdo fajne.
Co do ulubionch ksiażek to może jestm dziwna ale lubie dzieci z bullerbyn i romeo i julię
Ulubione jeszcze raz:

Kolejnośc będzie przypadkowa xD

"Tajemniczy ogród" i 'Mała księżniczka"
Większość książek Montgomery, a najbardziej "Błękitny zamek' i "Janka z Latarniowego Wzgórza".
"Duch z przeszłości" Joanne Harris
"Ewa Luna" i 'Dom duchów" Isabel Allende
"Pani Dalloway" Virginia Woolf
"Atramentowe serce" Cornelia Funke
"Kraina Chichów"* Jonathan Carroll
"Kwiat pustyni" Waris Dirie
"Mistrz i Małgorzata" -uwielbiam xD. Zwłaszcza jej lot na miole - Bułhakow
"Bracia Karmazow", których nie doczytałam do końca, ale to zrobię - Dostojewski i "Zbrodnia i kara"
"Pottery" - Jołaśka xD
"Lolita" Nabokov
"Poczwarka" - Dorota Terakowska

* "Kości księżyca" też lubię.

"Jeżycjada", rzecz oczywista. Ja wiedziałam, że o czymś zapomnę!
Moja ulubiona książka, to książka, do której baaardzo często powracam... Zawsze mnie przyprawia o mnóstwo łez... Mowa o "Wygrać życie" Kamila Durczoka! Chce się żyć!
"DUMA I UPRZEDZENIE" Jane Austen zdecydowanie moja ulubiona
Izasss, boską masz fotkę w podpisie
ksiązki pani Joanny Chmielewskiej-np: Całe zdanie nieboszczyka
super jest i oczywiście Jeżycjada
Ja osobiście bardzo lubie wszystkie częsci ksiązki Ala Makota, procz tego oczywiście Jeżycjada, Fotoplastykon, Przygody Bąbla i Syfona, Kamienie na szaniec... no i.. musze sie jeszcze zastanowic
Zgadzam się z panią powyżej. Książka, która porządnie mnie ruszyła to ,,Kamienie na szaniec". Niesamowity patriotyzm, którego tak bardzo brakuje u dzisiejszej młodzieży.

Z innej półeczki...

Książka, która ostatnio mnie zainteresowała to ,,Wyprawa czarownic" Terry Pratchett. Można miec przy niej mały ubaw... no i w ogóle mówię wam, czarownice to fajne babki Pozdrawiam
Moje jedne z ulubionych (Czytam dużo książek, uwiebiam wiersze, które również sama piszę ):

"Mistrz i Małgorzata"
"Mały książe" (wzruszające)
"Wichry namiętności" (Bossskie)
"Przeminęło z wiatrem"
"'Dom duchów"
"Kraina Chichów"
"Duma i uprzedzenie"
"Harry Potter i zakon Feniksa" xD
"Saga o Ludziach Lodu"

Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę
"Tajemniczy ogród", "Ania z Zielonego Wzgórza", książki Siesickiej,wszystkie części Harrego Pottera,"Kamienie na szaniec",m.... "My,dzieci z dworca zoo" ...teraz to sobie więcej nie przypomnę,sporo by się znalazło....
no i zabieram sie za czytanie "Mistrza i Małgorzaty" tak więc pewnie przybędzie jeszcze jeden tytuł

"Saga o Ludziach Lodu"

kocham to
dobrze, że ktoś jeszcze to zna
jak milo, ze pojawily sie 2 nowe osobki lubiace Sandemo
Eliza, trellis - zapraszam do tematu o Margitce
Zdecydowanie "Mistrz i Małgorzata". Zdziwiłem się, bo myślałem że mogę być sam z tym wyborem
Robin Hobb - "Uczeń Skrytobójcy"
Robin Hobb - "Królewski Skrytobójca"
Frank William Abagnale - "Złap mnie, jesli potrafisz" [lepsze od filmu!]
Raymond E. Feist - "Niebajka" [znakomity horror]
Michael Palmer - "Krytyczna Terapia" [film się chowa]

Obecnie męczę też "Wyprawę Skrytobójcy" Tom I i "The Da Vinci Code"
wow! wszystkie pamiętniki księżniczki, dziewczyna ameryki, takie różne thrillety psychologiczne(chociaż w tv nie znoszę oglądać) i fantastyki i obyczajki
ja to w ogóle połykam książki, ale najwiecej w czasie roku szkolengo:)

wow! wszystkie pamiętniki księżniczki, dziewczyna ameryki, takie różne thrillety psychologiczne(chociaż w tv nie znoszę oglądać) i fantastyki i obyczajki
ja to w ogóle połykam książki, ale najwiecej w czasie roku szkolengo:)


:) to zupełnie tak jak ja ja również "połykam książki" w tamtym roku w wakacje przeczytałam 50 a w tym tylko 10 ale za to po 600 stron lubie również wiersze Mickiewicza
a moją ulubioną książką jest hmm... nie mam takiej ale bardzo podobał mi się Kod da Vinci i Apokalipa (Deana Koontza )
Moje typy to:

"Ania z Zielonego Wzgórza" - oczywiście
"Quo vadis" - mam bzika na punkcie tej książki
"Wierna rzeka" - również ciekawe
"Makbet", "Zemsta", "Balladyna" - ukochane dramaty
trudno powiedziec... jest kilka ksiazek, ktore zostaly mi w pamieci. "klasyka" to wszystkie tomy "ani z zielonego wzgorza". jak bylam mala czytalam to z wypiekami na policzkach. bardzo fajnie czyta mi sie tez ksiazki pisarzy realistycznych. podoba mi sie tworczosc dostojewskiego, hugo... z tych XX-wiecznych zapadly mi w pamiec "romowy z katem". nie pamietam kto jest autorem. ale byla to moja lektura w liceum, wiec mozliwe, ze ktos tez to mial i czytal i mi pomoze. i powiesc gustawa herlinga grudzinskiego o lagrach tez mna wstrzasnela. a z tych juz bardziej wspolczesnych... "sto lat samotnosci" marqueza to rewelacyjna ksiazka. swietnie sie czyta i mnostwo komicznych akcji z ktorych mozna sie posmiac calkiem dobrze czytalo mi sie tez dana browna (nie pamietam tytulu ksiazki, akcja toczyla sie na lodowcu ).
Rozmowy z katem- Czesław Moczarski...
oczywiście musiałam to przeczytać ale ledwo przebrnęłam ;(
nuuuudaaaaaaaaaaaaaa
Grudziński "Inny świat" był już lepszy...
Sto lat samotności- świetne )) ale to dlatego że ja w ogóle ostyatnio mam etap ksiązek pisarzy latynoamerykańskich
"Rozmowy z katem były świetne", tą lekturę chyba najszybciej przeczytałam.

Rozmowy z katem- Czesław Moczarski...
oczywiście musiałam to przeczytać ale ledwo przebrnęłam ;(
nuuuudaaaaaaaaaaaaaa

E tam! Fajna była To była moja lektura, ale nieobowiązkowa. I tak przeczytałem, mi się podobała.

Moje ulubione książki:
1. Młot Edenu ( polecam ją wszystkim, z*** ksiązka, lepszej nie czytałam)
2. Lśnienie
1. Władca Pierścieni Trylogia
2. Duma i uprzedzenie
3. Dziennik Bridget Jones
4. Spalona żywcem
5. Ogniem i Mieczem
6. Harry Potter i Zakon Feniksa

I jeszcze chyba coś tam było, ale już nie pamiętam bo ja pochłaniam książki, zazwyczja czytam po ok.5 na raz Ja uwielbiam czytać
Ja właśnie czytam 'Sto lat samotności' - Hanutka i Esme, co racyja, to racyja. Świetna książka, fenomenalna. I czyta mi się ją o wiele lepiej od np' 'Gry w klasy' Cortezara.
Podoba mi się bardzo, dawno żadna książka tak mnie nie wciągnęła.
Warto ją przeczytać.
Aaaa...
BŁAGAM, niech mi ktoś wytłumaczy co jest w niej fajnego? Co jest śmiesznego? Czemu Wam się tak podoba?
Moje ulubione książki to:
-"Bromba i inni" Macieja Wojtyszki
-"Selekcja naturalna" Billa Dare'a
-"Samo-loty" Marka Stokowskiego.
Sieć - ostatni bastion SS
Purpurowe rzeki
Achaja 1 - 3 i Władca pierścieni

Kolejność przypadkowa.
A moje ulubione książki to seria o porucznik Eve Dallas:
"Dotyk śmierci"
"Sława i śmierć"
"Kwiat nieśmiertelności"
Napisane przez Nore Roberts

Polecam ;* Świetne książki moim zdaniem

A moje ulubione książki to seria o porucznik Eve Dallas:
"Dotyk śmierci"
"Sława i śmierć"
"Kwiat nieśmiertelności"
Napisane przez Nore Roberts

Polecam ;* Świetne książki moim zdaniem

nie czytałam jeszcze tych książek
jest mało ksiązek ktore zostaja we mnie głeboko,takich które zmieniaja cos w moim życiu
jak narazie takich które na mnie wplynęły i których słowa wciąz krążą po mojej głowie jest 5
"Stary człowiek i morze"...za mądrość i prostote opowieśći i za SŁOWA-KLUCZE ( i za jeden z moich ukochanych cytatów-"Szczęscie jest czymś co przychodzi pod wieloma postaciami więc kto je może rozpoznać..."W ogóle uwielbiam Hemingway'a
"Mały książę" St.Exupery'ego też za słowa-klucze i za najpiękniejszą definicję miłośći jaką znalazłam w literturze
"Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułchakowa (-polecam w oryinale.).za magię ,za prawdę, za mądrość..za fantastyczny klimat
"Sto lat samotnośći" Marqueza za klimat,za magię za to niezwykłe piękno zaklęte w słowach
"Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego (polecam oryginał)-po prostu genialna:)
mi też bardzo podobała się książka Mały Książę oraz Stary człowiek i morze jeszcze bym dodała Spotkanie nad morzem
Mał Książe jest rewelacyjny. Jest tam strasznie dużo mądrych i ponadczasowych myśli. Zwłaszcza tych, które odnoszą się do przyjaźni... Naprawdę super.

Mał Książe jest rewelacyjny. Jest tam strasznie dużo mądrych i ponadczasowych myśli. Zwłaszcza tych, które odnoszą się do przyjaźni... Naprawdę super.

popieram w całej rozciągłosci pamiętam, że miałam tą książkę przeczytać na jakiś konkurs, zabrałam się do niej z niechęcią, a pochłonęłam ją w ciągu może 2 godzin i w dodatku wzruszyła mnie do łez, czego u mnie dokonało naprawdę niewiele ksiązek
strasznie szybko się ją czytało nawet jakaś godzinka i już koniec jednak po przeczytaniu książki strasznie dużo zaczęłam myśleć o wszystkim i o wszystkich pomimo iż książka jest smutna nie płakałam bo ja w zasadzie na żadnym filmie ani przy książce nie płaczę nie wiem dlaczego... tylko nie myślcie sobie że nie posiadam żadnych uczuć nic z tych rzeczy
w małym księciu niesamowite jest to, że jest napisany tak prostym językiem, z punktu widzenia dziecka, a zawiera tyle prawdziwych i genialnych w swojej prostocie sentencji o życiu

strasznie szybko się ją czytało nawet jakaś godzinka i już koniec jednak po przeczytaniu książki strasznie dużo zaczęłam myśleć o wszystkim i o wszystkich pomimo iż książka jest smutna nie płakałam bo ja w zasadzie na żadnym filmie ani przy książce nie płaczę nie wiem dlaczego... tylko nie myślcie sobie że nie posiadam żadnych uczuć nic z tych rzeczy
podzieliłabym się z tobą moimi łzami, bo ja w nich po prostu tonę, potrafię się wzruszyć bez powodu, wystarczy wiersz, piosenka, przmówienie, o filmach i książkach nie wspomnę, więc ludziom się wydaje, że tak bardzo się wzruszam, a to wcale nie prawda, wzruszam się, ale nie tak, żebym czuła, że chcę płakać, a raczej beczeć, chciałabym przestać czasami, bo ile razy mama mnie pytała czy mnie ktoś przypadkiem nie skrzywdził?

natomiast trudno mnie rozśmieszyć, nawet na bardzo śmieszny film taki, który już mnie rozśmieszył do rozpuku potrafię reagować bez salw śmiechu, chociaż czuję, że w środku się we mnie gotuje
mnie bardzo łatwo rozśmieszyć uwielbima śmiech i ludzi którzy robią to razem ze mną
Polecam "Pachnidło". Nie wiem, czy film będzie równie dobry, ale książka jest rewelacyjna Poza tym zawsze chętnie wracam do "Anny Kareniny".
mam do "Pachnidła" e-booka ale nie lubię czytać książek na komputerze
Pachnidło jest super ! czytałam juz dawno, na film czekam
juz za niecaly tydzień w kinach

Pachnidło jest super ! czytałam juz dawno, na film czekam
juz za niecaly tydzień w kinach

nareszcie ktoś napisał jaka tak naparwdę jest książka "Pachnidło" już się bełam że jest przereklamowana tak jak wiele innych książek ale skoro piszesz że jest fajna to się skuszę i ją przeczytam oczywiście jak będę miała troszkę czasu wolnego bo teraz przez ferie chciałabym przeczytać zaległe ksiązki
ale byłam na filmie i mam mieszane uczucia.
może ja po prostu wolę czytac ksiązki ?
Moje ulubione książki to:
- Harry Potter
- Władca Pierścieni
- Jeżycjada
- Pamiętnik Księżniczki
- Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów
- Pan Tadeusz
- Krzyżacy
- Mitologia Grecka xD
- Romeo i Julia
- Nigdy w życiu, Serce na temblaku, Ja wam pokażę
Harry Potter
Władca Pierścieni
Pachnidło
seria Nigdy w Życiu

i wiele, wiele innych...
Przypomniała mi się jeszcze jedna książka. A właściwie jeszcze jedna seria. "Pośredniczka" Meg Cabot. Lubię, oj bardzo lubię.
Dostałem.
Przeczytałem.
Zakochałem się.

Mowa o Ojcu Chrzestnym, jednej z najlepszych książek, jakie czytałem.
Moja ulubiona książka to "Tajemnica z dna"
DIABEŁ UBIERA SIĘ U PRADY
"Eugeniusz Oniegin" - jedna z moich ulubionych książek.
Pachnidło przeczytałam i polecam
Ja też. Każdemu. Do tego jeszcze "Ronin" i "Forrest Gump".
Mi bardzo spodobał się "Piknik na skraju drogi"Arkadija i Borysa Strugackich.
"Imię róży" czytam chyba po raz setny
A czytał ktoś "Milczenie owiec" i "Hannibala"? Zdecydowanie książki lepsze od filmów .
Ja czytałem "Milczenie owiec" (nawet mam ) pewnie, że lepsza niż film ale "Hannibala" nie czytałem... w bibliotece u nas nei ma, a już mi się nei chciało kupować jakby ktoś e-booka miał to nie pogardzę
Dodam jeszcze kryminały Agaty Christie.

Ja czytałem "Milczenie owiec" (nawet mam ) pewnie, że lepsza niż film ale "Hannibala" nie czytałem... w bibliotece u nas nei ma, a już mi się nei chciało kupować jakby ktoś e-booka miał to nie pogardzę
Kiedy cię tylko złapię na gadu gadu to ci prześlę .
,,Inny Świat"
,,Gnój"
Inny świat tez czytałam i też mi sie podobał
"Rozmowy z katem" - książka trudna, ale jak prawdziwa
o czytałam tą książkę jest świetna. Ja jeszcze lubię ,,Medaliony" Nałkowskiej
"Pożegnanie z Marią"
Opowiadania Borowskiego też mi się podobały. To jest taki typ książek które lubię czytać.
"PLOTKARA"
"Za minutę pierwsza miłość"
" Dziewczyna super"
,,Jedenaście minut"

Lubię czytać choć to książka strasznie skomplikowana psychologicznie

i jeszcze ,,Wyznania Kathie"
"Ono" też psychologiczna
Ja lubię biografie i książki psychologiczne.

Ostatnio czytałam ,,Być jak rzeka wywiad z Bartoszewskim"
"Polka"
Cesarz Kapuścińskiego
"Alchemik"
"Kwiat pustyni"
a ja sie na tych wojennych ksiązkach potwiernie nudziłam
"Głowa na tranzystorach" - H. Ożogowskiej (tak jak "Za minutę pierwsza miłość")
"Zapałka na zakręcie"Siesicka
"Ojciec chrzestny" - M. Puzo
Moja własna .

Moja własna .
A co ciekawego napisałaś ? Ja też piszę książkę ale jakoś ostatnio nie miałam dla niej zbyt dużo czasu a mam mnóstwo pomysłów

Moja własna .

cool nie wiedziałam że napisałeś tę książke
a co jeszcze ciekawego masz do zaoferowania ze swojej twórczości
Moja ulubiona? "LoTR", "Pamiętnik Ksieżniczki", ii... chyba nic więcej . Albo nie pamietam.

"Za minutę pierwsza miłość"
Marta możesz mi przybliżyc treśc tej książki
bo pamiętam tytuł i zdaje mi się że ją czytałam ale za nic nie mogę sobie przypomniec jej treści
Wiesz, ja czytałam to tak dawno, że ho ho książka opowiada o nastolatkach, o zakochaniu, podrywaniu itd chyba muszę to przeczytać jeszcze raz
"Dzieci z Bullerbyn"
"O psie, który jeździł koleją"
"Titanic"
"Mitologia"
"Harry Potter i Zakon Feniksa"
"Harry Potter i Książę Półkrwi"
"Mały Książę"
"Ten Obcy"

i to chyba tyle.
"Mitologia" Parandowskiego

Wiesz, ja czytałam to tak dawno, że ho ho książka opowiada o nastolatkach, o zakochaniu, podrywaniu itd chyba muszę to przeczytać jeszcze raz
ja chyba też

"Mitologia" Parandowskiego
hmm... mitologia zaczęłam czytac ale coś mi nie wchodziła więc odstawiłam, może zły fragment wybrałam
Taka najj... to Meg Cabot "Pamiętnik księżniczki 3"
"Harry Potter"- wszystkie części
"Plotkara"- wszystkie części
"Na topie"- wszystkie części

"Śluby panieńskie"
Mnie sie podobała książka ''Kamienie na szaniec'',bardzo.
Ale ryczałam przy tej książce

Ale ryczałam przy tej książce

Ja nie mogłam oderwać się od tej książki. Alek,Zośka i Rudy są godni naśladowania.
może się powtarzam ale Mistrz i Małgorzata nie mogę się bez niej obejść
Ostatni czytam głównie Terry'ego Pratchett'a. W tej chwili poluję na "Czarodzicielstwo". Poza tym "Władca Pierścieni" i tetralogia "Odyseja kosmiczna" Arthura C. Clarke'a.
Ja najbardziej lubię: Harry Potter, Władca Pierścieni, Saga o Ludziach Lodu, Cena Odwagi, Mroczne Materie, Opowieści z Narnii, Gwiezdny Pył. Dużo jest jeszcze książek które mi się podobały, więc długo by wymieniać.
z lektur lubię "Kamienie na szaniec", "Granice", "Przedwiośnie"i "Zbrodnia i kara"- strasznie mnie ta książka wciągnęła, a spoza lektur lubię "11 Minut" i "Weronika postanawia umrzeć"
Ja bardzo lubię książkę (film z resztą też, choć się sporo różni) "P.S. Kocham cię" Ahern a także "Diabeł ubiera się u Prady" i "Portier nosi garnitur od Gabbany"
"Kontrakt Panny Brandt"
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl