ďťż
RSS

Opisy odcinków

Rap_fans


Słuchajcie jak wiecie wiele z Nas wyjeżdża na wakacje i nie będzie miało mozliwosci oglądnaia NW.Więc piszcie co będzie sie działo w wakacje i streszczenia odcików których obejżycie.Licze na Was.Nie zawiedźcie tych co nie będą mogli oglądać NW.A narazie do napisania do 13 lipca


Ja mogę się tym zająć .

Ja mogę się tym zająć .

Bardzo bym o to również prosiła
Hej pisze tutaj pierwszego posta wiec sorry jesli cos bedzie nie na temat lub cos innego. jak naucze sie to jako tako "chodzic" to moge pisac streszczenia wakacyjnych odcinków, ale nie takie jak w telemagazynie, tylko takie dokładne. Bede ogladac odcinek i dokładnie wszystko zaraz potem opisze. Może cos zacytuje............kto wie.

jesli chcecie żebym pisała wam po każdym wakacyjnym odcinku "domowe st5reszczenie" to dajcie tylko chocby jeden wpis...
we wtorek napisze ewentualnie jedno takie streszczonko i powiedzie czy wam pasi?? pozdro dla tych, ktorzy nie beda ogladac NW przez wakacje............ Smile

post został scalony, następnym raziem, jak będziesz chciała coś zmienić, dopisać, użyj opcji zmień


Ach. Ja miałem pisać Ale jak ty to zrobisz to mnie wyręczysz więc ci pozwalam .
mozemy sie dogadac i pisac na zmiane, np; ja wtorkowe odcinki a ty środowe... i bezie GIT!!!

mozemy sie dogadac i pisac na zmiane, np; ja wtorkowe odcinki a ty środowe... i bezie GIT!!!
W porządku. Może być .
A jaa ja tez chce cos pisać
słyszałam że od przyszłego tyg będę odcinki normalnie puszczane czyli pon.wt.śr i czw więc sie jakos pogodzicie i jak wróce znad morza to będę miała co czytać <hurra>
?? ja tam słyszałam, że całe wakacje we wtorek i środe tylko.
a ja właśnie odwrotnie
Ja słyszałem, że we wtorek i środę ostatnio .
dwa do jednego

dwa do jednego
Wygrywamy .
Na wspólnej tylko we wtroki i środu o godzinie 20 szkoda ze tylko we dwa dni ale ważne ze cos jest....mam nadzieje ze po wakacjach zmienia klip serialu...i dodadzą nowe osoby no Kinge Oskarka Grzesia

Na wspólnej tylko we wtroki i środu o godzinie 20 szkoda ze tylko we dwa dni ale ważne ze cos jest....mam nadzieje ze po wakacjach zmienia klip serialu...i dodadzą nowe osoby no Kinge Oskarka Grzesia
Jak Oskarek do tej pory nie kopnie w kalendarz .
Heheh mam nadzieje ze nie...no ale to serial nie uśmiercą takiego bohatera wkoncu go znowu wprowadzili do serialu....
hmmm może się przesłyzłam.osobiście wolałabym żeby było 2 razy w tyg bo mniej bym starciła
może go ponownie wprowadzili do serialu, aby "złamał serce" Izie, jak umrze??

może go ponownie wprowadzili do serialu, aby "złamał serce" Izie, jak umrze??
Właśnie też o tym samym pomyślałem. Później byłby nowy wątek Izabeli załamanej psyhicznie. Wiktoria razem z Maksem by ją wspierali. W końcu wyszłoby tak, że Maks+ Wiktoria= .
nie.......... nie róbcie mi tego!!!!!!!!!!!!! ja tylko dla Oskara+Izy ogladam ten serial!!!!!!!!!!!!!

nie.......... nie róbcie mi tego!!!!!!!!!!!!! ja tylko dla Oskara+Izy ogladam ten serial!!!!!!!!!!!!!
Wiesz, że ja mam podobnie? Bez nich serial jest nieco nudniejszy .
Oskar nie umrze na 100%, bo przypominam sobie jak ogladałam Taniec z gwiazdami i jak Ania Korcz jeszcze tam tanczyła i byla mała zajawka z planu NW. i było widać jak ona sie do Oskara przutulała. A seriał jest z duzym wyprzedzeniem nagrywany..............także luzik
a nie pomyślałas, że może później umrzeć??
nie wybiegłam tak daleko w przyszłośc.........
Kiedyś napewno umrze. Każdy umiera .
z tym musze sie bezsprzecznie zgodzic........
ale wcale nie jest powiedziane, że umrze w serialu

ale wcale nie jest powiedziane, że umrze w serialu
Ja pisałem ogólnie .
no chyba że

no chyba że
No to się wyjaśniło. A widzisz nawet facet myśli .
no jednak czasami się zdarza...
faceci maja pewne brak i kobitki tez, wiec nie obrazajmy sie na siebie wzajemnie,...........
Nie wiem czy to juz jest ale wkleje na szybko........

Premierowe odcinki w wakacje.

Dobra wiadomość dla wszystkich fanów serialu „Na Wspólnej”. W wakacje będziecie mogli śledzić dalsze losy bohaterów.
Zapraszamy wszystkich we wtorek i środę o godz. 20.10. na odcinki premierowe, oraz na powtórki - czwartek, piątek (godz. 11.35) oraz w soboty (2 lipca - godz. 12.05), a potem przez całe wakacje - 13.20. Nowe postaci, gwiazdy, zaskakujące zwroty akcji – to wszystko już wkrótce!
Z naszymi aktorami będziecie także spotykać się na czacie. Już w środę 29 czerwca o godz. 20.40 czat z Adamem Maleckim serialowym Marcinem Galikiem. Za tydzień ulubieniec pań Grześ czyli Leszek Lichota. Zapraszamy!
Premierowe odcinki w wakacje - tylko u nas.

a potem przez całe wakacje - 13.20

?? powtórki czy nowe odcinki??????
hej. tak jak obiecalam tym, co maja dostep do neta, ale nie maja do TVN-u i nie moga ogladac ukochanego NW. pisze wiec domowe streszczenie:

Marta rozmawia z Romanem.Zaczyna mółwić, że tocos strasznego stało sie 2 miesiace temu. prosi go by jej nie przerywal i potem nic nie robil w tej sprawie bo moze tylko wszystko popgorszyc.I mowi mu ze ktos ja skrzywdzil- zgwalcil.
Leszek przeprasza Gabrysie. Ona tez chwilke tlumaczy, ze nie zawsze powinna popierac tomka i sie za nim wstawiac. Leszek mowi Gabrysi, ze byl zazdrosny- przeprasza. Gabrysia jest tym mile zaskoczona.
Marta mowi Romanowi, ze to stalo sie po imprezie w klubie, na ktorej byla z suzy. mowi o akademiku. roman sie az poplakal.
Gabi chce pomoc leszkowi i proponuje ze bedzie zeznawac jako swiadek, bo bardzo dobrze zna zarowno jego jak i tomka. leszek ja troche gasi mowiac ze to moze tylko pogorszyc sprawe. wchodzi tomek.
Oskar zastaje płaczącą Wiktorie. Ona sie go pyta jak było u Izabeli, a on na to, że uroczo jak zwykle. Wiktoria namawia go na szpital. Mówi, że jego zycie to nie kolejny biznes i zeby tego tak nie traktował. Następuje przytulenie.
Marta mówi, że dzięki Ewie jest juz z nia lepiej. Ewa wchodzi do domu.
Oskar pociesza płaczącą Wiktorię. Ona robi mu wyrzuty, że jej nic nie powiedział, a powinien bo jest jego córką.Nazywa go tchórzem.
Ewa mówi Romanowi, że nie mogła mu powiedziec o gwalcie. chwile rozmawiaja. roman domysla sie ze ewa wie kto zgwalcil marte, ale on po chwili konwersacji wpada na to ze to marcin.
Wiktoria i Oskar jedzą śniadanie. Wiktoria się pyta kiedy operacja, a Oskar mowi że to przemysli i bedzie miał jeszcze na to czas będąc właśnie na nartach. Oskar mówi Wiktori, że operacja nie byłaby takim zwykłym zabiegiem, bo on mógłby sie z niej nie obudzić, a chce sie jeszcze nacieszyc choćby z miesiąc Izabelą, kiedy tak im sie układa. Wiktoria sie go pyta, czy Iza juz wie o tetniaku, ale on na to że jej powie. Wiktoria więc mówi, że jeśli on jej nie powie, to ona zrobi to nawet dzisiaj. Mówi Oskrowi, żeby jej powiedział, bo jak w Alpach cos mu sie stanie to Izabela będzie to sobie wyrzucac do konca zycia.
Ewa ochrzania romana, że zachowuje sie jak gradowa chmura. a marta chce wrocic do normalnego życia i powinni sie normalnie zachowywac. roman wychodzi, niby to do pracy. ale ewa dowiaduje sie od telefonu od andrzeja , ze na budowie pojawil sie tylko na chwile i teraz jest nieosiagalny. zaniepokojona dzwoni do kamila, zeby cos poradzil. ona gna pod nkademik. roman wchodzi do akademika i przedstawia sie jako ojciec marcin. recepcjonistka mowi, jaki to marcin dobry student i przemily chlopak, tylko dziewczyny mu nie daja spokoju.
Oskar jest u Izabeli. Smutny. Mowi,że teraz nie moga wyjechac, bo cos tam sklep internetowy(czyli rozkreca nowy bussiness). Ona jest wzburzona, że to jest wazniejsze od ich wspólnego wyjazdu na ktorym tak im zależało. Ona chce wiedzieć dlaczego, chce znac wiecej powodów. Oskar ma chęć jej powiedzieć o tetniaku, ale zagryza jezyk. Iza jest lekko obrazona.
Oskar smutny wychodzi z jej domu. Ma tabletki w reku. Robi mu sie słabo. Otwiera auto, wsiada. Opada mu głowa na kierownicę........THE END

PS.mam nadzieje, ze ci którzy nie mogli obejrzec tego odcinka sa usatysfakcjonowani moim streszczeniem i docenia moją prace(zapisałam dwie strony kartki, wszystko to przepisalam i ubogaciłam). wszystko to dla was. jesli chcecie , abym jutro tez takie streszczenie napisala, to dajcie znac.narrra
oczywiscie to jest streszczenie dzisiejszego odcinka. te przyszlych napisalam juz kiedys(nie sa az tak bogate)
O to się napracowałaś. Możesz pisać codziennie, bo przypuszczam, że mnie by to tak ładnie nie wyszło .
ok bede pisac. troche sie napracowalam żeby "tak ładnie wyszlo". ale to tylko dwa razy w tygodniu, jak leca odcinki. naprawde ci sie spodobało???

ok bede pisac. troche sie napracowalam żeby "tak ładnie wyszlo". ale to tylko dwa razy w tygodniu, jak leca odcinki. naprawde ci sie spodobało???
Tak. Bardzo mi się spodobało. Ja bym tak szczegółowo tego nie opisał .
dz za dobre słowo. lece. bede rano
Nie ma za co .
jeszcze cytaty pododawaj i bedzie elegancko ;);) a tak naprawde to super opisany odcinek

jeszcze cytaty pododawaj i bedzie elegancko ;);) a tak naprawde to super opisany odcinek
Dla mnie i tak jest super .
mi też. ja bym o tylko szczegółach niepamiętała
jak mi sie uda, to moze zainwestuje w kasete magnetofonowa i bede nagrywac odcinek, a potem moze bede robic opis sytuacji i najwazniejsze cytaty.....jak myslicie??
ja mam dyktafon. ale odpada u mnie nagrywanie bo z rodzicami oglądam, a oni uwielbiają wszytko komentować...

ja mam dyktafon. ale odpada u mnie nagrywanie bo z rodzicami oglądam, a oni uwielbiają wszytko komentować...
Ja oglądam sam . Moja mama już tego nie ogląda .
ja jak bede sama ogladac to nagram, dzisiaj bylam akurat sama. jutro chyba bede z bratem, no chyba ze go wysle do dziewczyny..........(na opere)
ja jak bede sama ogladac to nagram, dzisiaj bylam akurat sama. jutro chyba bede z bratem, no chyba ze go wysle do dziewczyny..........(na opere)

ja jak bede sama ogladac to nagram, dzisiaj bylam akurat sama. jutro chyba bede z bratem, no chyba ze go wysle do dziewczyny..........(na opere)
Na operę go wyślesz ? Chcesz wcześniej ciocią zostać ?
chce!!! bo moze wtedy sie wreszcie wyprowadzi!!!!!!!!!!!!i zostane sama z rodzicemi

chce!!! bo moze wtedy sie wreszcie wyprowadzi!!!!!!!!!!!!i zostane sama z rodzicemi
Ja nie mam takiego problemu .
hej oto streszczenie dzisiejszego odcinka dla tych ktorzy maja neta, ale nie maja TVN i chca cos wiecej wiedziec co sie dzialo, niz przeczytaja w "suchym" streszczeniu gazety.

Zaczyna sie od tego,że Oskar lezy z głową na kiierownicy. Podchodzi do niego jakis gościu.Iza siedzi w domu. Słyszy klakson. Podbiega do okna. Szybko wybiega. Pyta sie gosci, czy dzwonił po pogotowie. On, mówi że nie. Wiec ona bierze komore od nastepnego przechodnia i zdenerwowana dzwoni.Próbuje go cucicz plaskaczami.
Kamil biegnie pod akademik. spotyka pod nim ojca. gadaja o tym, jak to roman chce sie zemscic na marcinie. ze czekal na niego ale go nie zastal.
Do ziebów przychodzi dwoch kumpli grzeska, z ktorymi robil ten napad, z ktorego sie w ostatniej chwili wycofal.maria mowi im gdzie pracuje grzesiek.
Kamil i roman znow gadaja.kamil namawia ojca, zeby zrezygnowal z odwetu, bo tylko tego chce marta i to pomoze wyrzucic jej marcina na zawsze ze swokjego zycia.
W mieszkaniu Izy Oskar lezy na kanapie. Jest juz przytomny. Jednak nie chce mimo nalegac lekarza jechac do szpitala. Iza korzysta z okazji, że lekarz bada Oskara i dzwoni do Wiktorii. Mówi, że Oskar zasłab, ale tez nie każe jej sie martwić , bo jest z nim już dużo lepiej.Wiktoria, mówi, że zaraz u niej bedzie.
Grzesiek gada z kumplami, ktorzy znalezli go na budowie. oni mysla, ze to on ich sypna, bo jeden z ich paczki poszedl na przesluchanie. nadjezdza andrzej. bierze udzial w dwuznacznej rozmowie. kumple strasza grzeska, ze dla jego dobra lepiej bedzie jak ta sprawa skonczy sie tylko na przesluchaniu tego kumpla, bo oni wiedza gdzie on pracuje i mieszka i moga go wieksza ekipa odwiedzic.
Iza mówi Oskarowi, że sie bała o niego. Jest lekko zdenerwowana. Głaszcze go po twarzy...... ipyta się czemu nie powiedział jej o nadcisnieniu.
Roman wchodzi do domu. mowi na wstepie do ewy, ze nic marcinowi nie zrobil. ona oddycha z ulga. gadaja na ten temat. wchodzi marta. ale zaraz wychodzi, bo czuje sie tak, jakby roman nie chcial na nia patrzec.ewa idzie z nia pogadac. ewa mowi jej, ze roman byl pod akademikiem, ale do zadnych incydentow nie doszlo.
Wiktoria jest u Izy. Oskar ja uspokaja. Ona na niego naciska(Iza jest w kuchni, wiec gadaja szeptem) i zarzuca mu,że bagatelizuje sprawe. Iza wszodzi z melisa która zaparzyła Oskarowi. On i Wiktoria momentalnie ucinaja rozmowe. Iza patrzy na nich i pyta, czy dzieje sie coś, co przed nia ukrywają. Oskar oczywiscie zaprzecza. Wiktoria prowokuje go wzrokiem do tego, zeby powiedzial o tetniaku. Ale on zaczyna wkrecac Ize, że nic mu nie jest.Wiktoria sie piekli. Izabela obesrwujac te sytuacje prosi Oskara, żeby dal jej slowo honoru. On po chwili daje je. Wiktoria wychodzi lekko podłamana i zdenerwowana.

P.S. jesli niektorzy z was ogladali lub nie mieli mozliwosci ogladania tego odcinka, moga sie do mnie zwrocic z prosba, poniewaz skorzystalam z pomyslu pewnej osoby, ktorej wczorajsze streszczenie sie podobalo i nagrałam sobie na kasete magnetofonowa dzisiejszy odcinek. jesli chcecie, abym przedstawila wam cytat jakiejs sytuacji, lub to co mowily dane osoby, to napiszcie pod moim streszczeniem. postaram sie przesluchac tasme i rano ewentualnie zamieszcze dialogi o ktore poprosicie. nie bede pisac tak calego odcinka, bo niestety nie mam czasu. pozdro
i znów się nieźle napracowałaś. gratuluję
ja to robie troche z przyjemnoscia.......
tylko trochę??
a troche nardziej z radoscia.........heheh
jak chcesz jakies cytaty, to jutro moge przysiasc i ci je napisac??
ja? nie dzięki oglądałam
ok.pogadajmy na watku o izie i oskarze, proponuje??

hej oto streszczenie dzisiejszego odcinka dla tych ktorzy maja neta, ale nie maja TVN i chca cos wiecej wiedziec co sie dzialo, niz przeczytaja w "suchym" streszczeniu gazety.

Zaczyna sie od tego,że Oskar lezy z głową na kiierownicy. Podchodzi do niego jakis gościu.Iza siedzi w domu. Słyszy klakson. Podbiega do okna. Szybko wybiega. Pyta sie gosci, czy dzwonił po pogotowie. On, mówi że nie. Wiec ona bierze komore od nastepnego przechodnia i zdenerwowana dzwoni.Próbuje go cucicz plaskaczami.
Kamil biegnie pod akademik. spotyka pod nim ojca. gadaja o tym, jak to roman chce sie zemscic na marcinie. ze czekal na niego ale go nie zastal.
Do ziebów przychodzi dwoch kumpli grzeska, z ktorymi robil ten napad, z ktorego sie w ostatniej chwili wycofal.maria mowi im gdzie pracuje grzesiek.
Kamil i roman znow gadaja.kamil namawia ojca, zeby zrezygnowal z odwetu, bo tylko tego chce marta i to pomoze wyrzucic jej marcina na zawsze ze swokjego zycia.
W mieszkaniu Izy Oskar lezy na kanapie. Jest juz przytomny. Jednak nie chce mimo nalegac lekarza jechac do szpitala. Iza korzysta z okazji, że lekarz bada Oskara i dzwoni do Wiktorii. Mówi, że Oskar zasłab, ale tez nie każe jej sie martwić , bo jest z nim już dużo lepiej.Wiktoria, mówi, że zaraz u niej bedzie.
Grzesiek gada z kumplami, ktorzy znalezli go na budowie. oni mysla, ze to on ich sypna, bo jeden z ich paczki poszedl na przesluchanie. nadjezdza andrzej. bierze udzial w dwuznacznej rozmowie. kumple strasza grzeska, ze dla jego dobra lepiej bedzie jak ta sprawa skonczy sie tylko na przesluchaniu tego kumpla, bo oni wiedza gdzie on pracuje i mieszka i moga go wieksza ekipa odwiedzic.
Iza mówi Oskarowi, że sie bała o niego. Jest lekko zdenerwowana. Głaszcze go po twarzy...... ipyta się czemu nie powiedział jej o nadcisnieniu.
Roman wchodzi do domu. mowi na wstepie do ewy, ze nic marcinowi nie zrobil. ona oddycha z ulga. gadaja na ten temat. wchodzi marta. ale zaraz wychodzi, bo czuje sie tak, jakby roman nie chcial na nia patrzec.ewa idzie z nia pogadac. ewa mowi jej, ze roman byl pod akademikiem, ale do zadnych incydentow nie doszlo.
Wiktoria jest u Izy. Oskar ja uspokaja. Ona na niego naciska(Iza jest w kuchni, wiec gadaja szeptem) i zarzuca mu,że bagatelizuje sprawe. Iza wszodzi z melisa która zaparzyła Oskarowi. On i Wiktoria momentalnie ucinaja rozmowe. Iza patrzy na nich i pyta, czy dzieje sie coś, co przed nia ukrywają. Oskar oczywiscie zaprzecza. Wiktoria prowokuje go wzrokiem do tego, zeby powiedzial o tetniaku. Ale on zaczyna wkrecac Ize, że nic mu nie jest.Wiktoria sie piekli. Izabela obesrwujac te sytuacje prosi Oskara, żeby dal jej slowo honoru. On po chwili daje je. Wiktoria wychodzi lekko podłamana i zdenerwowana.

P.S. jesli niektorzy z was ogladali lub nie mieli mozliwosci ogladania tego odcinka, moga sie do mnie zwrocic z prosba, poniewaz skorzystalam z pomyslu pewnej osoby, ktorej wczorajsze streszczenie sie podobalo i nagrałam sobie na kasete magnetofonowa dzisiejszy odcinek. jesli chcecie, abym przedstawila wam cytat jakiejs sytuacji, lub to co mowily dane osoby, to napiszcie pod moim streszczeniem. postaram sie przesluchac tasme i rano ewentualnie zamieszcze dialogi o ktore poprosicie. nie bede pisac tak calego odcinka, bo niestety nie mam czasu. pozdro

Brawo
dz

dz
To skrót od ,, dziękuję'' Jak tak to no problem .
pomysl z kaseta magnetofonowa mnie totalnie zaskoczyl
mam nadzieje,ze pozytywnie, ale chyba z niego zrezygnuje niestety.........

mam nadzieje,ze pozytywnie, ale chyba z niego zrezygnuje niestety.........
Nieważne. Odcinki i tak super opisujesz .
przepraszam z gory, bo opisdzisijeszego odcinka nie bedzie zbyt szczegolowy...............

Igor widzi Anie w szpitalu ale do niej nie podchodzi.Pyta sie potem pielegniarki o nia, a ta mowi mu ze ania robila sobie kontrolne badania.kaze mu sie nie martwic. potem igor dzwoni do klaudi, zapytac sie o anie. ta jest wpieniona celem jego telefonu i szybko konczy rozmowe. potem wysypuje sie przed ania skad wie, ze byla ona w szpitalu. ale bagatelizuje fakt, ze rozmawiala z igorem. ania wypytuje sie jej ,czy igor dowiadywal sie o nia. klaudia ja zbywa.
weronika persfaduje gabrysi pomysl o zeznawaniu przed sadem w sprawie tomka i leszka. ale widzi, ze gabrysia cos"knuje". nie myli sie. gabrysia idzie bowiem do kuratorki, przetlumaczyc jej ze, leszek bardzo sie zmienil odkad zajmuje sie tomkiem i ze bardzo go kocha.kuratorka gasi ja. gabrysia rozplakuje sie i mowi, zeleszek jest prawdziwym ojcem tomnka i to sie tylko powinno liczyc..
leszek dostaje pelnomocnika i umawia sie z nim na spotkanie.
roman idzie na policje. wzburzony przepisami prawnymi, ktore mowia, ze tylko ofiara gwaltu moze zglosic gwalt, chce sam rozwiazac ten problem. policjant jednak , prosi go by tego nie robil i przekonal marte do zjawienia sie na policji.
suzy dzwoni do marcina, ale ten ja zbywa, bo jest przed akademikiem z jakas laska. od wychodzacego kumpla dowiaduje sie, ze ktos go szukla i grozil policja.l domysla sie pewnie, ze chodzi o romana, bo minka mu zrzedła z lekka.
Niezbyt szczegółowy, bo nie było Oskara, nie?
zawsze jak nie będzie Oskara to nie będzie szczegółowe. nie przywykłeś do tego?
to jesden z powodow, ale nie najwazniejszy. jutro postaram sie poprawic. pozatym ogladalam dzisiaj z rodzina, wiec nie bylam dostatecznie skupiona

to jesden z powodow, ale nie najwazniejszy. jutro postaram sie poprawic. pozatym ogladalam dzisiaj z rodzina, wiec nie bylam dostatecznie skupiona
wczoraj byla niezla dżampreza, wiec... dzisiaj zeby sie doprowadzic do stanu uzywalnosci musze sobie troche pocwiczyc(ostatnio robie brzuszki o 2.00 w nocy!! świetnie ppotem spie i czuje sie cudownie nastepnego dnia.polecam

Nie musisz poprawiać mnie wystarcza tkie jakie jest .
kurcze... czekam na jakieś kolejne streszczenia... ma może ktoś?

bumerangus, oczekuję DOKŁADNEGO streszczenia jutrzejszego odcinka. bo niestety nie będę mogła oglądac.
Niestety. Nic w zanadrzu .
szkoda. wielka szkoda.
anagda masz to jak w banku. jutro bedziesz miala wypasione streszczenie.
na oficjalnej stronie serialu napisane byly streszczenia na 26/27 lipca. wklejam je:
Gabriela zeznaje przed sądem. Przyznaje, że jej mąż w przeszłości bywał nieodpowiedzialny. Od kiedy jednak pojawił się w jego życiu Tomek bardzo się zmienił. Uważa, że okrucieństwem byłoby gdyby zostali rozdzieleni. Suzy opatruje pobitego przez Hoffera Marcina. Nalega, żeby powiedział jej dlaczego do tego doszło. Chłopak kłamie, że nie ma pojęcia i nazywa ojca Marty `psycholem'. Dziewczyna chce dzwonić na policję, ale Marcin uważa, że nie ma takiej potrzeby. Roman tłumaczy się przed narzeczoną, dlaczego napadł na Marcina. Chwilę później u Hofferów pojawia się Suzy i chce poznać powód,
dla którego ojciec Marty pobił jej chłopaka. Oskar informuje córkę,
że podda się operacji. Chce, żeby podczas jego pobytu w szpitalu Wiktoria zajęła się firmą, którą ma zamiar na nią przepisać.
26.07.2005

Marta decyduje się powiedzieć przyjaciółce, że została zgwałcona przez Marcina. Suzy jest wstrząśnięta wyznaniem Marty. Leszek przyznaje się Andrzejowi, że nie wie jak ma się zachowywać
w stosunku do Gabrysi. Andrzej radzi mu, żeby nie bał się powrotu
do żony, która bardzo go kocha i chce mu pomóc. Michał,
po nieudanym spotkaniu o pracę, próbuje przekonać żonę,
że powinien wrócić do robienia interesów. Kinga raz jeszcze przypomina mu o jego porażkach na tym polu. Na pierwszą rocznicę ślubu Michał `odkupuje' zastawiony w lombardzie pierścionek żony.
27.07.2005
ale nie bylo tam o dziwo wczesniejszych z 19 i 20, bo czesto jestem tam nA FORACH I NIC NIE BYLO.

a poza tym, ktos pisal, ze jutro oskar bedzie probowal powiedziec izabeli o chorobi9e. bedzie to dopiero w przyszlym tygodniu, czyli 13 lipca, wtedy co bede dwa odcinki pod rzad, bo we wtorek 12- nie bedzie NW, bo bedzie mecz!!!!
a to to akurat wiem ale dzięki za streszczenia

jestem ciekawa czy w końcu powie tej Izabeli czy nie...
chyba nie, pewnie tylko pogorszy sprawe
hej. dzisiaj postaram sie napisac wiecej niz wczoraj, ale bedzie to trudne, poniewaz wlasnie skonczylam cwiczyc z hantlami na biceps....wiec prosze o wyrozumialosc

Do pokoju marty wchodzi ewa. posiesza ja i kaze nie przejmowac sie ojcem.marta bardzo chce, zeby bylo mniedzy nimi tak jak dawniej.ewa wiec namawia ja do szczerej rozmowy z romnanem.
leszek spotyka sie z adwokatem w barze. dowiaduje sie, ze dzieci zeznaja tylko w specjalnych przypadkach, wiec istnieje prawdopodobienstwo ze tomek bedzie zeznawal.leszek czuje sie lekko zlekcewazony przez goscia, ktory bardziej skupia sie a talerzu niz na nim. sprawia wrazenie nierzygotownego lekkoducha.ale oczywiscie zapewnia leszka ze wszystko jest w porzo i ze wszytstkim zdązy. leszek na dodatek musi za niego zaplacic rachunek, bo gosciu szybko sie zmywa.......
marta chce pogadac z romanem. ten z bolem sie zgadza...marta mowi mu ze stara sie zyc normalnie. mowi romanowi ze jest otwarta na rozmowe o "tym co sie wydarzylo".
ania jest w szpitalu. wodzi wzrokiem za igorem, ale zgarnia ja lekarz. patrzy jej w wyniki i mowi ze wszystko ok.
marta stwierdza ze sytuacja miedzy nia a romanem jest bez sensu, i potzrbuje go takiego jakim byl kiedys.prosi zeby jej nie unikal, bo czuje w ten sposob, ze sie nia brzydzi. on temu zaprzecza i przytulaja sie.
ania wychodzac od lekarza spotyka igora, ktory czekal na nia, bo wiedzial od pielegniarki, ze ma dzisiaj wizyte. pyata sie o wyniki. ania mowi mu ze wszystko jest ok i cieszy sie ze sie o nia martwil. igor przeprasza ja za ostatnie zachowanie. odwracaja sie i odchodza, ale igor ja zawolal.
roman przeprasza marte ta mowi mu o wstydzie i swoich obawach.
ania i igor spaceruja. on odprowadza ja na przystanek. zegnaja sie i odwracaja. tym razem to ania po chwili wola igora. dowiaduje sie od niego, ze byl on kilka razy na uczelni i prosil klaudie, zeby przekazala to ani. nastepuje konfrontacja intryg klaudi, a igor i aniawszystko sonbie wyjasniaja. klaudia w pewnym momencie dzwoni do ani. ona mowi jej (troche nonszalancko) ze wlasnie igor odprowadza ja na przystanek. kiedy klaudia to slyszy, chyba chce sie przyznac-ale nie wiem- ale rezygnuje.ania i igor sa zakoczeni jej intryga i klamstwami. wyjasniaja sobie wszystko ......HAPPY END caluja sie
Dobre streszczonko jak zawsze .
Ale coś mi się wydaje, że Izka się wkurzy na Oskara za to, że on przepisze na Wiktorię firmę .
dlaczego tak uwazasz??

dlaczego tak uwazasz??
Pewnie powie: Myślałam, że mnie kochasz, albo coś . Przecież to materialistka .
nie... ona się zmieniła... już jej nie zależy tylko na kasie...

ps. dzieki za streszczenia. własnie wróciłam i sa jak znalazł
Odejde od tematu.....czytaliscie zapis czata z Lichotą...ja uważam ze to zwykly c***m i nic innego...a wy????/
Tak a szczególnie to:
paula134: Witaj Leszku, czy ty i serialowy Grzegorz macie ze sobą dużo wspólnego?
Leszek Lichota: Nie znam Grzegorza, nie wiem o kim mowa.
Albo to:
Kamil_G_: Co myśli Pan o dzisiejszych wydarzeniach w Londynie? Co w ogóle myśli Pan o nowym zjawisku jakim jest terroryzm?
Leszek Lichota: Jaaa jego... co za pytanie....
Leszek Lichota: Widzę, że nie macie zbyt wiele pytań, więc może ja Was o coś zapytam. Skąd jesteście??

Ech. Szczerze mówiąc myślałem, że jest bardziej rozgarnięty .
jakiś taki... z lekka...

jakiś taki... z lekka...
Przeczytaj sobie cały ten czat to wtedy padniesz. Jeszcze sobie przeczytaj to:
syberyjska: Proszę powiedzieć, gdzie zabrałby Pan dziewczynę na pierwszą randkę?
Leszek Lichota: Do sypialni!

to akurat mi się podoba
jezu! właśnie czytam! ale beka! on sobie po prostu jaja z tego zrobił!
u mnie jako facet jest juz skreslony
dlaczego? właśnie fajnie!
nie popieram tak intensywnych znajomosci.
e tam. przynajmniej był zabawny
Przestań. Chyba zaczynam wierzyć w to, że on jest taki jak ten Grzesiu z naszego serialu .
a może na takiego się kreuje po prostu?
A mnie ten czat rozbawił Może nie do końca, ale jednak takie poczucie humoru mi odpowiada
dośc "bezpośrednie"
dobrze powiedziane
E tam. Dla mnie to on się zachował jak jakiś prostak .
dzięki za streszczonka
ktore streszczenia??
chyba te poprzednie
heja. streszczenie odcinka tego, ktory byl dzisiaj pierwszy. wiec

Igor z Ania spaceruja po parku bardzo happy.wyznaja sobie milosc. caluja sie.
I uwaga, teraz pojawil sie Oskar z kotem!!!wiktoria skarzy sie , ojciec jest balaganiarzem. dzwoni izabela. trzeci raz juz. pyta go o zdrowie, kaze dbac o siebie. oskar proponuje jej spotkanie. iza mowi ze sie za nim stesknila i zaprasza do siebie.
kinga podlamana wraca z poszukiwania pracy. michal ja pociesza. na zapytanie kingi, co robil- odpowiada ze nic.
igor proponuje ani, ze moze u niego przenocowac, a przy okazji nie musieliby sie rozstawac.
wiktoria i oskar gadaja o tym, ze iza ciagle nic nie wie o operacji. wiktoria rzuca nawet tekst, ze oskar jest dlugo kawalerem, czy cos podobnego. wyrzuca mu tez odkladanie operacji i zatajanie swojej choroby przed iza. on lekko urazony, mowi, ze powie jej moze nawet dzisiaj.
michal proponuje mkindze spacer.wychodza.
igor przyprowadze anie do mieszkania. jest kamil. ale zostawia ich wkrotce samych i nie ma nic przeciwko, aby ania pare nocek u nich spala, jak nie chce wracac do klaudii.kamil wychodzi do domu
izabela mowi oskarowi, ze sie o niego martwila, bo 3 dni nie dawal znaku. acha przyszedl do niej z duzym bukietem czerwonych roz.iza mowi, ze bardzo jej na nim zalezy. przytulaja sie.
malczewski spotyka kinge i michala przed kasynem. ironizuje.
oskar swoje nieodzywanie sie tlumaczy tym, ze musial unikac wzruszen. iza pyta sie, czy tez jest na liscie rzeczy ktorych musi unikac, on potwierdza, ale humorystycznie stwierdza, za nie podporzadkowal sie temu zaleceniu lekarza. iza mowi mu ze musza o nich porozmawiac.
oskar mowi izie ze chce z nia byc na reszte zycia razem.
kinga jest zmartwiona,bo michal od spotkania z malczewskim nie powiedzial do niej ani slowa.kinga, mowi ze docenia to ze przestal grac i uporal sie z tym.
ania i igor cos gotuja.gadaja tak ogolnie, cos tam o krzysztofie. caluja sie.
ania pierwszy raz pokazuje sie bez peruki. siada na rozlozonej do spania kanapie. caluja sie z igorem.........
... i reszty możemy się domyślać, bo w następnym odcinku oboje budzą się w łóżku obok siebie nadzy

a co ja ostatni nażekałam, że nia ma miłości w NW. a w jednym odcinku, a właściwie w dwóch: Oskar i Iza, Kinga i Michał, Igor i Ania.... eh...
spelnilo sie twoje marzenia anagdzia. teraz streszczenie drugiego odcinka. sorki, ze krotsze, ale bola mnie opuszki juz troszke, a chce dzisiaj jeszcze napisac paredziesiat postow heheh

ania i igor budza sie w jednym lozku. igor mowi, ze sie jeszcze taki szczesliwy nigdy nie obudzil. caluja sie.
do suzy przychodzi marcin. suzy ma dla niego niespodzianke, ktora jest bilet lotniczy do stanow i zagwarantowana praca w firm,ie jej matki.caluja sie.
ania spotyka klaudie na uczelni. mowi, ze do niej wpadnie porozmawiac.
kinga pociesza michala. kaze mu sie nie martwic. michal pokazuja kindze materialy o jakims nowym biznesie, ktory ma na oku. kinga jest zaniepokojona.
marcin bajeruje suzy, ze mu glupio troche , ze ten bilet i wogule itd itp.
kinga chce zeby michal poszukla normalnej pracy. on niezabardzo chce, bo nie ma studiow. kinga nie chce slyszec o nowym biznesie. tymbardzoiej gdy dowiaduje sie ze michal chce wziac kredyt pod hipoteke mieszkania. reakcja kingi jest wiadom-nie zgadza sie.
igor wraca z pracy. ania mowi o spotkaniu z klaudia na uczelni i ze dzisiaj jeszcze do niej idzie porozmawiac.ania ma troche wyrzuty ze zwalila sie chlopakom na glowe.
marcin szybko wychodzi od suzy, gdy dowiaduje sie, ze do andrzeja przyjdzie roman w sprawach sluzbowych. nie chce go spotkac.
igora odwiedza ewa po tym jak kamil spal u nich. w tym momencie wychodzi ania z lazienki w szlafroku. ewa chce sie ulotnuic...
do michala dzwonia z banku. gadaja odnosnie kredytu. kinga powoli ugina sie i chyba zgodzi sie zeby michal wzial kredyt i zaczal nowy biznes. roman wpada na chwile do andrzeja, ale zaraz wychodzi.
suzy ciesdzy sie ze ,mogla przyjechac do polski, bo tu jest fajnie i poznala marcina. ale teskni za stanami.
ania wchodzi do mieszkania klaudi. KOniec

spelnilo sie twoje marzenia anagdzia.

moje marzenia?? ja chciałam OSKARA I IZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to streszczenie dzisiejszego odcinka NW .
ania rozmawia z klaudia.. klaudia mowi, ze te co robila, to dla jej dobra, ze nie mogla patrzec jak ania rujnuje sobie zycie i ze z krzysztofem tworzyli swietna pare. ania jest na maxa wkurzona. pakuje sie.
leszek dzwoni do adwokata. chce sie go poradzic. gosciu jest tradycyjnie narwany i wszystko bagatelizuje. leszek pociesz tomka, gdy ten pyta sie o rozmowe z adwokatem. mowi mu,m ze bnedzie ok.
ania gada z igorem o klaudii.i ogolnie o nich.
leszek i tomek nie moga spac. obaj sie denerwuja. leszek nie wie jak to jutro bedzie. leszek mowi, ze tomek jest bardzo dzielny, ale on mowi, ze i tak bardzo sie boi.
leszek siedzi przy jego łóżku. wyłacza budzic, zeby tomek pospal dluzej, przykrywa go koldra
suzy i marta spotykaja sie na dziedzincu. ida razem do szkoly.
kiedy tomek wstaje domysla sie ze leszek nie zmruzyl oka. obaj maja nieciekawe miny.
suzy mowi marcie o tym jak kamil napadl agresywnie na marcina.nie rozumie, dlaczego marta nie chce jej powiedziec co do niego wszyscy maja. suzy mowi, ze wybiera marcina a nie ich-przyjaciol, bo on jest z nia szcxzery. marta pyta, czy przyjaciolka jest tego pewna
tomek chce isc do sadu, ale leszek mowi mu, ze dzieci tam nie wpuszczaja. leszek zapewnia go, ze mimo wyroku sadu bedzie o niego walczyl(jesli przegra) i nie odda go nawet jesli rozprawa przebiegnie nie po ich mysli.
tomek zwierza sie danielowi, ze dzisiaj rozprawa. chwile gadaja.
andrzej pyta sie leszka, czy wogole spal, gdy widzi jak ten rozkojarzony zupelnie nie moze znalezc dowodu, ktory ma w kieszeni. andrzej propopnuje, ze go podwiezie.leszek zwierza sie ze swoich obaw.
marta wyznaje suzy, ze bardzo jej brakowalo jej. suzy tez. godza sie. suzy mowi na koniec, ze po maturze wyjezdza z marcinem do usa. marte zatyka.ale nic nie mowi.
leszek i andrzej sa w sadzie. adwokata nie ma, ale kuratorka czeka juz pod sala. andrzej zmywa sie po tym jak otrzymuje telefon.pociesza leszka na oczach kuratorki i wychodzi.
igor szykuje sniadanie do lozka dla ani, ale ona wstaje.mowi mu ze go kocha, i z pewnoscia niedlugo zechce z nim zamieszkac. bo teraz wszystko w jej zyciu dzieje sie bardzo szybko.
igor mowi, ze tyle czekal i poczeka jeszcze.
leszek zniecierpliwiony i na maxa zdenerwowany dzwoni do adwokata. zarzuca mu brak powagi.
jak zwykle się nieźle napisałas. świetne streszonko
dziekuja, ale jak zwykle polowy nie obejrzalam, bo pisalam notke na kartce heheh taki to juz moj los
a ja oglądałem nafet był fajny A ten adwokat Leszka taki niepunktualny
lekko gamoniowaty
lekko?? on jest koszmarny! przecież tu chodzi o czyjeś dziecko!

lekko?? on jest koszmarny! przecież tu chodzi o czyjeś dziecko!
Przecież dla ciebie Tomek to rozpieszczony bachor .
to niesprawidliwe. łapiesz mnie za słówka

to niesprawidliwe. łapiesz mnie za słówka
Ja tylko piszę co napisałaś jakiś czas temu .
no tak. bo to jest rozpieszczony bahor. ale nawet największemu wrogowi nie życzyłabym domu dziecka...

no tak. bo to jest rozpieszczony bahor. ale nawet największemu wrogowi nie życzyłabym domu dziecka...
,, Niech idzie do domu dziecka i będzie wreszcie spokój'' . Wiesz czyje to są słowa ?
Ale dobra koniec nie gadajmy już o Tomku .
no wiem, że tak pisałam... ale co nie zmienia faktu, że ten adwokat jest nieodpowiedzialny

no wiem, że tak pisałam... ale co nie zmienia faktu, że ten adwokat jest nieodpowiedzialny
Tak, tak. Jakiś taki roztrzepany i w ogóle .
sorki, ze dzisiejsze streszczenie bedzie krotkie, ale zmasakrowalam sobie palca.
w ostatniej chwili przychodzi do sadu narwany adwokat. leszek jest wkurzony.
wiktoria przychodzi do izy w zastepstwie oskara, niby zeby tamten sobie odpoczal.po krotkiej rozmowie i niezbyt przekonujacych wykretach wiktorii, iza domysla sie ze oskar cos przed nia ukrywa i wiktoria wie o co chodzi. ale wiktoria temu zaprzecza.
ewa pyta sie marty, czy suzy juz zerwala z marcinem.marta mowi jej o ich planach wyjazdu do usa. ewa pyta marte, co ta zamierza w takiej sytuacji zrobic.
oskar i wiktoria rozmawiaja. wiktoria prosi, zeby ojciec powiedzial izie prawde,bo nie watpi czy iza kupila jej wykrety.
suzy i marcin gadaja przez telefon. on jak zwykle sciemnia. robi sie speszony, kiedy dowiaduje sie, ze suzy pogodzila sie z marta i sie z nia ma spotkac dzisiaj.nagabuje suzy przeciwko marcie.
kuratorka relacjonuje sprawe tomka i leszka w sadzie. nie sa to pozytywne opinie. wnioskuje o odebranie leszkowi syna.
oskar gada z lekarzem o operacji i o ryzyku. mowi, ze wiele razy w zyciu ryzykowal, ale nigdy nie ryzykowal zyciem.
gabrysia przyjezdza do sadu. widzi ja tomek, ktory czeka pod sadem, ale ona nie widzi go.
leszek zeznaje. na pytanie czy zamieszka z gabrysia odpowiada ze nie. jest mu trudno, bo chwilke wczesniej ona wchodzi na sale.
marta pyta sie suzy o jej i marcina wyjazd do usa. sugeruje, ze suzy wcale nie zna marcina, a on go zna dobrze. chce jej cos powiedziec, ale wtedy do baru wpada marcin. marta wychodzi. jest zla na suzy, mysl ze to bylo ukartowane. suzy jest smutno.
leszek jest wkurzony gdy sedzina sugeruje, ze za malo zarabia i kiedy wychodza na jaw jego problemy mieszkaniowe..
doktor gada ciagle z oskarem o operacji.sulich znalazl dla niego miejsce w swietnej klinice w szwajcarii. oskar mowi ze jutro sie odezwie z odpowiedzia ostateczna.
adwokat leszka zadaje mu w sadzie pytania. swoimi odpowiedziami leszek jak gdyby zdobywa punkty u sedziny.
marcin bajeruje jak zwykle suzy. swoje przyjscie tlumaczy zazdroscia.
tomek ciagle czeka pod sadem, ale ochroniarz go przegania.
leszek ciagle zeznaje. radzi sobie niezle.
gabrysia mowi w sadzie,ze chce zeznawac.
nastepnym razem bardziej sie postaram...
krótkie?? ty to nazywasz krótkie?? jestem bardzo ciekawa jak wyglądają u ciebie "długie" streszczenia !
pistwalam juz dluzsze hehe
Jak zwykle piękna robota .
streszczenie dzisiejszego odcinka NW.
gabrysia sklada w sadzie przysiege. zeznaje. na poczatku stawia lesza w niezbyt dobrym swietle ,ale szybko zaczyna zachwalac leszka jako ojca, mowi tez dlaczego wtedy od niego odeszla i ze ciagle go kocha i okrucienstwem byloby gdyby odebrano mu tomka, bo ona chce dac leszkowi jeszcze jedna szanse, bo widzi jego metamorfoze. chce stworzyc tomkowi szczesliwa rodzine, choc wie, zed nie zastapi mu matki. mowi tez, ze ma z tomkiem swietny kontakt.
marcin i suzy wychodza z baru. ida do kina. suzy na chwile idzie do mieszkania brzozowskich, a marcin zostaje na dziedzincu. przychodzi roman. nie powstrzymuje sie i daje mu w gebe. ewa wybiega za romanem, bo widzi wszystko z salonu.
roman jest w domu. zdenerwowany wklada reke pod strumien zimnej wody. wchodzi marta. roman mowi ewie i marcie, ze dal marcinowi w gebe.
sad odracza na dwa tygodnie rozprawe ze wzgledu na nowe okolicznosci, tzn z powodu tego ze gabrysia chce dac leszkowi jeszcze jedna szanse.
leszek opieprza adwokata. dziekuje gabrysi. sa cali w skowronkach...
gabi mowi mu, ze nie klamala mowiac ze ciagle go kocha i chce mu dac jeszcze jedna szanse. godza sie .
marta mowi ojcu, ze marcin przyszedl do suzy a nie doniej i ze on chodzi z suzy.ewa nie ma pretensji do romana o to co zrobil, marta tez, mimo ze obiecal jej ze nic nie zrobi.
oskar gada z wiktoria. mowi ze sie zoperuje.
suzy opatruje zakrwawionego marcina. chlopak jest mocno podenerwowany i nawet nie stara sie byc mily. nazywa romana psycholem. krzyczy na suzy. ona jest zdziwiona ta cala dziwna sytuacja i zachowanie marcina tez jej sie nie podoba, chociaz nic nie mowi o tym. pyta sie marcina,czemu nie dzwoni na policje, skoro roman to psychol. ona na to ogolnikowo odpowioada, ze nie chce tułać sie po lekarzacgh, zeby zrobili mu obdukcje.
gabi i leszek wychodza z sadu. spotykaja tomka. sa radosni. mowia mu ze sad odlozyl rozprawe.
suzy wyprasza marcina z domu, bo widac ze ma go dosyc. ten jak gdyby nic pyta sie czy sie jutro spotkaja. ona niezbyt jest z tego zadowolona. nawet na jego buziaki lekko sie wykreca...
wiktoria mowi ojcu ze z nim pojedzie, bo nie chce zeby sam byl podczas operacji. oskar prawi jej komplementy i cieszy, sie ze wyrosla na dobra osobe. chce na nia wszystko przepisac. bardzo chce wyzdrowiec, ale wie ze ryzyko jest duze.
suzy przychodzi do hofferow. pyta marte, czemu roman uderzyl marcina. domaga sie odpowiedzi... KONIEC
ty za te wszystkie streszczenia to powinnas moda dostać
nie potrzebuje go do szczescia...

ty za te wszystkie streszczenia to powinnas moda dostać

może nie moda ale jakieś inne wyróżnienie np. jakąś rangę specjalną
"piszący streszczenia"

"piszący streszczenia"

albo streszczenioMan - coś w tym stylu
Jak zwykle przepięknie Bumerangus .
jak zwykle dziekuje, i nie streszczenioMAN tylkko jakby juz to streszcenioWOMAN!!!!!!!! hheheh
Ale fajny był dzisiejszy odcinek w ogóle . Te sceny Oskara z Wiktorią, albo jak Roman uderzył tego Marcinka .

Ale fajny był dzisiejszy odcinek w ogóle . Te sceny Oskara z Wiktorią, albo jak Roman uderzył tego Marcinka .

bomba... fakt. ale dzisiaj zapowiada się jeszcze fajniejszy. jak Marta powie Suzy o tym, że ją Marcin zgwałcił...

bomba... fakt. ale dzisiaj zapowiada się jeszcze fajniejszy. jak Marta powie Suzy o tym, że ją Marcin zgwałcił...

mogli ten aspekt przesunąć do jakże historycznego odcinka 500 żeby ten właśnie odcinek był takim wyjątkowym rozwiązaniem głównych wątków
To się dziewczyna załamie . Ale dobrze, że się w końcu dowie z kim się zadawała .

To się dziewczyna załamie . Ale dobrze, że się w końcu dowie z kim się zadawała .

zdecydowanie bardziej by się załamała jakby ją zgwałcił.. a tak to się uchroni od tego
On raczej liczył na to, że ona go zabierze do USA. Przecież sama powiedziała, że zabiera go ze sobą. Dla niego to byłoby nawet korzystne i dlatego nic jej do tej pory nie zrobił .

On raczej liczył na to, że ona go zabierze do USA. Przecież sama powiedziała, że zabiera go ze sobą. Dla niego to byłoby nawet korzystne i dlatego nic jej do tej pory nie zrobił .

i właściwie można powiedzieć że mu zależało na tym wyjeździe.. a ciekawe dlaczego?
Marcin? Suzy pod ołtarz?? nie rozśmieszajcie mnie!!

Marcin? Suzy pod ołtarz?? nie rozśmieszajcie mnie!!
On widzi jej zaangażowanie. Nie zdziwiłbym się gdyby zaczął ją do tego namawiać. Sama Suzy mówiła, że ona chodzi z Marcinem poważnie .

(...) Sama Suzy mówiła, że ona chodzi z Marcinem poważnie .

ona to z każdym chodzi na poważnie tylko nic z tego nie wychodzi.. a pozatym to przecież Marcin nie zasługuje na Suzy
no teraz to już ona zmieni o nim zdanie

no teraz to już ona zmieni o nim zdanie

to ci dopiero odkrycie no wiesz.. może ją pociągają tacy "ekstremalni" faceci
możę
Tak pewnie .
oto streszczenie dzisiejszego odcinka. dzisiaj mam naprawde duzo zanotowane...
marta opowiada suzy o tym w jaki sposob doszlo do tego, ze pojechala z marcinem do akademika i ze on ja zgwalcil. suzy zamurowalo po tym co uslyszala.
gabrysia, tomek i leszek wracaja z sadu.gabi i lechu tlumacza tomkowi, dlaczego sad nie podjal jescze decyzji w sprawie opieki nad tomkiem. mowia mu, ze to dobrze, bo zwieksza to szanse leszka.
suzy namawia marte na zgloszenie gwaltu na policje. marta mowi ze tego nie zrobi. marta zwierza sie suzy ze swoich uczuc.
michal jest poirytowany przebiegiem rozmowy o prace. pracodawca sugeruje mu, ze jest niewyksztalcony i nie ma doswiadczenia, a inni znaja po 5 jezykow i maja po 2 fakultety.a on nic. nie daje mu zadnych nadziei na prace u niego, ani u kogos innego.
suzy czuje sie glupio, ze z powodu jej niewiedzy marta musiala spotykac sie z marcinem i znosic jego kpiny. mowi marcie, ze w nim sie naprawde zakochala. marta ja pociesza.
michal opowiada kindze o przebiego rozmowy. mowi, ze gosciu go wysmial i ze dal mu do zrozumienia, ze powinien wrocic do robienia biznessu. kinga jest temu przeciwna. mowi michalowi, ze nie ma do interesow nosa,bo ufa niewlasniwym ludziom, dziala gwaltownie i nieprzemyslanie. michal jest jej opina troche urazony.
tomek pyta sie leszka czemu gabi tak pomogla im w sadzie. leszek mowi mu, ze byla wspaniala i ze w sadzie powiedzial ze ich kocha. tomek zdziwiony, pyta sie ojca, ze skoro ona powiedzial ze ich kocha, to czym on sie jeszcze martwi.
michal mowi, ze nie ma zielonego pojecia jak szukac pracy i ze juz nie pojdzie na zadna rozmowe. kinga mowi mu ze mimo wszystko nadal go kocha.
michal przychodzi do lombardu. gosciu kaze mu sie pospieszyc z uregulowaniem kasy, poniewaz on moze w kazdej chwili opchnac jego zastawiona bizuterie.
andrzej przychodzi do leszka. gadaja o rozprawie.andzrej mowi, ze sad na pewno nie rozdzieli go z tomkiem, bo jest on swietnym ojcem.leszek znow rozplywa sie w komplementach mowiac o roli gabrieli w zeznaniach. mowi przyjacielowi, ze gabrysia ciagle go kocha.
michal wraca do lombardu . w zamian za swoj zegarek(calkiem drogi!!) chce odzyskac bizuterie kingi. ale moze wziac tylko obraczke.
andrzej pociesza leszka, bo ten obnawia sie ze cos spieprzy, a to jego i gabrysi ostatnia szansa, zeby byc razem. andrzej mowi mu, ze wszystko bedzie ok, bo jest swietnym ojcem i ogolnie go wspiera i mowi co ma robic.
suzy ryczy. odrzuca połaączenie od marcina. wchodzi basia do domu. pyta sie suzy co jej jest.oferuje pomoc. suzy mowi ze zawiodla kogos bliskiego, ale nie chce o tym gadac. basia wiec przytula ja.
gabrysia che zadzwonic. chyba do leszka. podnosi słuchawke, ale nawet nie wykreca numeru. bierze tylko telefon i siada na podlodze z gazeta.
leszek tez chce gdzies zadzwonic. dzwoni do niej. gabi lekko ucieszona odbiera telefon, standardowo pyta co tam u niego. leszek mowi, ze nie moze przesta myslec po tym co uslyszal z jej ust w sadzie. gabrysia proponuje mu spotkanie nastepnego dnia. uchachany zgadza sie. ona tez jest uchachana. (uchachany-rozesmiany, szczesliwy)
basia mowi andzejowi o problemach suzy. rozmowa schodzi na temat karoliny. oboje chca juz jej powrotu.basia martwi sie, czy karolina ma w stanach kogos, na kim moze polegac.
michal budzi kinge. mowi, ze rok temu sie chajtneli(chajtneli-ozenili). wklada jej na palec odzyskany pierscionek. mowi ze slubowal jej uczciwosc-ale roznie z tym bylo. dochowal jej milosci i wiernosci. caluja sie. dzwonek do drzwi. michal otwiera. suprise!!!!!!!!!!!!!!!!(suprise-niespodzianka) rodzice kingi!! michal i kinga sa lekko zdziwieni..........(nie dziwie sie)
znów się narobiłaś gratuluję!

ps. swoją drogą, gdybym ja naga dopiero co wstała z łóżka i nagle moi rodzice zrobiliby mi taką "niespodziankę" to ja bym chyba ich za te drzwi wyrzuciła...
kinga i michal maja rocznice a oni nawet bez prezentu chyba przyszli!!!!!!!!!! skandal hehhe
Jak to nie.......mieli prezent........tak mi sie zdaje...swoja drogą ile takich rocznic beda obchodzic...

kinga i michal maja rocznice a oni nawet bez prezentu chyba przyszli!!!!!!!!!! skandal hehhe

e tam prezent...

sory, ale ja bym się dziwnie czuła kiedy po "nocy" z mężem nagle rodzice mi wpadali...
mozliwe ze nie widzialm prezentu, bo pisalam notatki....
nie czuje opuszkow palcow
nie widziałam prezentu od rodziców Kingi, ale Michał "dał" jej pierścionek

A tak w ogóle to bardzo fajny odcinek Popłakałabym się w kilku miejscach, ale ostatnio w ogóle sentymentalna i wrażliwa jestem
Michał zachował się jak prawdziwy mężczyzna (co ostatnio żadko mu się zdarzało...). oddał swój zegarek (choć z drugiej strony czemu tego wcześniej nie zrobił?) żeby odkupić biżuterie Kingusi...
fajny odcienk ..
Nareszcie zrobił coś pożytecznego . Kinga dobrze mu powiedziała. Powinien przestać użalać się nad sobą .

Nareszcie zrobił coś pożytecznego . Kinga dobrze mu powiedziała. Powinien przestać użalać się nad sobą .

tak. całkowitą rację miała. ale wiemy, że Michał znów będzie coś kręcił w "biznesie"....
Ale on się zmienił. Wygląda jak pacjent po odwyku. Chyba go ostatnie doświadczenia tak załamały. Michała zawsze pamiętałem jako wielkiego cwaniaka, a teraz widzę cichego nieudacznika .
nom... fakt....
a czy tym razem jego biznes się powiedzie? Bo ja mu źle nie życzę, niech mu się wreszcie uda
on D U P A jest a nie biznesmen.
ale Kingi mi szkoda!
no szkoda...

a czy tym razem jego biznes się powiedzie? Bo ja mu źle nie życzę, niech mu się wreszcie uda
Nawet gdyby cała Polska mu tego życzyła, to i tak nie wierzę w jego powodzenie .
W koncu Martusia zdecydowala sie wyznac prawde Susanie, jednak strasznie dlugo to trwalo. Gorzej niz, nie wiem w czym... w jakiejs bialoruskiej telenoweli sprzed 30 lat.
Akurat z tym się zgodzę .
A Iza juz wie, ze ten staruch, jak mu bylo... jest ciezko chory?

A Iza juz wie, ze ten staruch, jak mu bylo... jest ciezko chory?

nie wie.

a tak wogóle to nie żaden staruch tylko OSKAR nie obrażaj tutaj naszej ulubionej postaci!
Tez lubie Oscara, jednak staruchem to on jest.

Tez lubie Oscara, jednak staruchem to on jest.

on jest po prostu "słusznego wieku"
Przesada. W sile wieku to on jeszcze nie jest. A nawet gdyby był to i tak nie nazwałbym go nigdy staruchem. Właściwie to nie tylko jego .
Tak czy siak, strasznie to przeciagaja.
Nie ty pierwsza to zauważyłaś .
jeszcze trochę a zrobi się jak z tym gwałtem Marty, który ciągnie się od dokładnie 51 odcinków
Po prostu jednym słowem. Brazylijski serial .
brazylijska telenowela

i w gruncie rzeczy wątek choroby Oskara o której nie mówi Izie ciągnie się "zaledwie" 16 odcinków

więc jeszcze trochę mu brakuje do marty
O rany . Coś mi się wydaje, że Oskar będzie Martę chciał prześcignąć .
z całym szacunkiem .. W polskich serialach jakos wszsytko trzyma sie "kupy" i w koncu sie wyjasnia...a nie jak w tyhc brazylijskich tasiemcach ...3000 odcinków o tym jak sie zdradzaja , spia wszyscy ze soba itp ale od razu mowie ze nie atakuje nikogo tylko wyrazam swoje zdanie :D:D:D:D
nom. fakt. wcześniej czy później się wyjaśni

ps. tutaj Kinga też "obleciała" prawie wszystkich Brzozowskich

nom. fakt. wcześniej czy później się wyjaśni

ps. tutaj Kinga też "obleciała" prawie wszystkich Brzozowskich


Nie wszystkich...tylko wiktora i Michala..
to jej tylko Andrzej zostął
błagam, gdyby ona i andrzej razem... to przestalabym wierzyc w ogolnie przyjeta wartosc rodziny!!
Heheh ziania by były...choc widać ze sie Kinga zmienila...i nigdy by Basi tego nie zrobila....

błagam, gdyby ona i andrzej razem... to przestalabym wierzyc w ogolnie przyjeta wartosc rodziny!!

wystarczy że Baśka uległa Wiktorowi.
A swoją drogą co ten Wiktor w sobie mial.....

A swoją drogą co ten Wiktor w sobie mial.....

no właśnie!? Izabela, Basia, Kinga...
I nie wiadomo kto jeszcze..:D:D:D:D:D:D

I nie wiadomo kto jeszcze..:D:D:D:D:D:D

no właśnie. tylko o tych trzech wiemy... a ile on tam jeszcz mógł mieć!
Ale wiecie. On jest bardzo ciekawy. Zastanawiam się dlaczego jeszcze nie pokazali nam jego twarzy
po co? przecież on w I odcinku umarł. po co jeszcze koleiny watek wprowadzać... chociaż... mogliby zrobić np. jego zdjęcie.
Ale nie mogą go chociaż na zdjęciu pokazać. Dlaczego tego nie zrobili? Coś się musi za tym kryć. Tylko co

Ale nie mogą go chociaż na zdjęciu pokazać. Dlaczego tego nie zrobili? Coś się musi za tym kryć. Tylko co

pewnie to, że kolejnemu aktorowi by musieli zapłacić za "udział w serialu"
Nie. To chyba raczej nie to. Miał głos Fronczewskiego, ale to nie był Fronczewski.
a ja nie wiem, bo nie oglądałam pierwszych odcinków
tradycyjnie czas na streszczenia. dzisiaj napisze je w czesciach, za co z gory przepraszam.

CZ1
Do suzy przychodzi marcin.ona nie chce go wpuscic ale on sie wpycha. oczywiscie udaje ze nic sie nie stalo, po tym gdy suzy mowi mu ze wie co zrobil marcie, choc na poczatku mial chlopak niezla zgache.
kinga i michal oraz rodzice siedza przy stole. kinga odwodzi nieswiadomego ojca od pytan na temat interesow michala oraz obojga rodzicow od wspolnego wypadu do restauracji. cala scena ocieka podlizywaniem sie kingi i michala do tesciow.pelna wazelina.
marcin chce pogadac o calej sytuacji z marta. suzy nie chce sluchac jego wyjasnien. marcinek potulnie sie do niej zwraca. mowi o tamtej sytuacji jak o zwyklym przespaniu. marcin mowi suzy ze marta klamie, na co ona to samo mowi do niego. teraz marcin "wazelinuje" przed suzy. chce ja podejsc i mowi, ze marta sie msci i wszystko zmysla, a sama tego chciala. mowi na koniec, ze bardzo mu na niej(czyli na suzy) zalezy.
kinga prosi mame o zwloke w oddaniu pieniedzy, bo maja z michalem przejsciowe klopoty.matka posadza kinge, ze cos przed nia ukrywa. kinga mowi ze nie chciala jej martwi i opowiada jej troche, ale nie mowi wogole o kasynie i klamie, ze michal ma stale dochody mimo pieniedzy ze sprzedazy w butiku.ale kinga mowi matce, ze chciala odejsc od michala. mowi, ze wczesniej je nie sluchal, ale teraz sie zmienil i ze ona bardzo go kocha.prosi matke o dyskrecje. do kuchni wchodzi pojciec kingi, ale panie nie zdradzaja mu o czym gadaly.
czesc druga wkrotce
CZ2
gabi gada z weronika.przyjaciolka prosi ja aby jeszcze przemyslala powrot do leszka. rozmowa wyglada tak, ze weronika wyrzuca wszystkie bledy leszka a gabi go broni i mowi ze chociaz sie boi powrotu to leszek zasluguje na szanse po tym jak pokazal sie z dobrej strony zabiegajac o tomka. weronika gasi ja stwierdzeniem, ze o tomka zabiegal a o nia nigdy.
marcin mowi "pokornie" suzy, ze gotow jest pierwszy raz przeprosic dziewczyne za to ze sie z nia przespal.suzy nie wierzy w szerosc jego intencji.kaze mu wyjsc.marcin mowi, ze sie nie podda, bo ja kocha.suzy rzuca mu na to tekst, ze sie nim brzydzi. marcin lekko spłoszony wychodzi.(bardziej jednak jest zdenerwowany i zadziwiony stanowcza postawa suzy).
rodzice oraz kinga i michal jedza kolacje. ojciec kingi mowi o michale jak o wzorowym mezu. michalowi jest glupio, ale sie nie odzywa. ojciekingi chce isc nawet na zakupy do butiku, ale pozostala trojka persfaduje to nieswiadomemu niczego gosciowi. ale nic nie mowiac wprost o klopotach kingi i michala.
marcin wnerwiony wraca d0o akademika.grozi, ze zabije marte, ktora nazywa s***.
leszek spotyka andrzeja przy windzie. idzie do gabrysi wiec nie przyjmuje zaproszenia andrzeja.

cz3 moze byc troche pozniej
hehe... fajne. jak zwykle zresztą
no nareszcie
CZ3
marcin gada przed akademikiem z kumplem. mowi mu ze nie zgwalcil marty. kumpel w to smie powatpiewac. marcin mowi tez ze suzy go rzucila i o tym ze musi i chce wyjechac i ona nie stanie mu na przeszkodzie.kumpel zarzyna go tekstem, ze skoro nie zgwalcil marty nie powinien sie bac ze ona nasle na niego gliny. kumpel pyta go tez o zwiazek romana z cala sprawa, bo pamieta jego wizyte w akademiku i goraczkowe poszukiwanie marcina.marcin oczywiscie zaprzecza zwiazkowi romana ze sprawa "domniemanego" gwaltu.
leszek przychodzi do gabi. tradycyjnie rozmowe zaczynaja od tomka i od tego, ze gabi pociesza leszka, ze nie zabiora mu tomka.leszek mowi jej ze moze im sie jeszcze udac.
kinga i michal gadaja. rodzice kingi napedzili im stracha, ale na szczescie wizyta wypada pomyslnie.michal ma troche wyrzuty, ze znaja go z innej strony i nie wiedza o nim wszystkiego.kinga mowi ze go kocha.caluja sie.
leszek deklaruje gabi, ze zrobi wszystko zeby byla szczesliwa.lapia sie za rese. leszek wyjezdza z tekstem, ze ona i tomek to jego najwieksze szanse od losu, czy cos takiego.gabi na to, ze za nim tesknila.
KONIEC
dz Anagda za mile slowa(jak zawsze z reszta)
no fajne te streszczenia wogle fajnie ze je piszesz, bo są mi potrzebne
nie ogladasz teraz NW??
ja oglądam ale kumpela nie, bo wyjechała, a ja mam jej pisać streszczenia, do Pierwszej miłości piszę , ale do Na wspólnej nie mam siły , więc dam jej twoje, ale oczywiście powiem ze to ty pisałaś i oczywiście jeszcze polecę jej to forum, może przybdzie koleiny bywalec ...
mam nadzieje ze przybedzie...o ze streszczenia dobrze jej zobrazuja co sie dzialo.
postaram sie ją namówić aby tu wpadała
a co do streszczeń to napewno jej zobrazują, bo są b. dobre
Bumerangus przepięknie jak zawsze .
sorki, ze tak pozno to streszczenie ze srody, ale forum cos fiksowalo. dzisiaj juz prawie skonczylam je pisac, ale nie wyslalam w czesciach i wylaczyli mi na chwile prad. wszystko musze wiec pisac od nowa, ale dla was nie zrażam się.
marcin czeka na suzy pod szkola.chce jej cos powiedziec. gada cos o nieporozumieniu. oczywiscie wszystko zmysla i udaje. podchodzi marta. razem z suzy splawiaja go straszac policja. marcin odchodzi niezle wkurzony.
rodzice kingi wyjezdzaja. kinga przeprasza matke, ze ta musi udawac i ukrywac prawde przed ojcem na temat michala.matka jest dumna mimo to z kingi i michala, ze potrafia teraz zyc dalej bez zalu i w milosci.
gabi spotyka sie z leszkiem. standardowo na poczatku gadaja o tomku. gabi sie pyta, czy tomek juz wie o tym ze sie schodza i mowi leszkowi o swoich obawach odnoscie reakcji tomka. leszek ja pociesza mowi ze tomek ja bardzo lubi.
kinga i michal zegnaja sie z rodzicami. ci zapraszaja ich do siebie i takie tam pierduly. michal oddycha z ulga po ich wyjsciu.
wlodek i maria skreslaja totka.dzwonek do dzwi, a tu niespodzianka -ŻANETKA w pełnej krasie. rozglada sie za grzeskiem po korytarzu i widzac ze go nie ma wprasza sie do srodka niby w celu zaczekania.
kinga i michal gadaja o rodzicachkinga mowi michalowi, ze matka powiedziala ze widzi jak sie kochaja i ze wszystko miedzy nimi na pewno bedzie ok.
tomek gada z leszkiem.tomek robi mu niby wyrzuty,ze ten caly czas siedzi u gabrysi. wtedy leszek mowi mu ze beda we trojke, razem z gabi, tzn. ze on pogodzil sie z gabrysia i wszyscy razem zamieszkaja.
maria pyta sie zanety co ja sprowadza do warszawy.ona jej mowi ze wpadla w odwiedziny do grzeska przy okazji, bo ona wlasciwie szuka pracy w warszawie. na pytanie ze strony ziebow gdzie bedzie spac , oznajmia zaskoczonym ze u nich.
leszek ciagle tlumaczy tomkowi, jak to bedzie z gabrysia. pyta sie tez syna czy chce aby byli razem. tomek mowi ze tak i wcale nie chce tego przekladac(sugerowal to leszek, gdyby tomek nie byl jescze gotow na mieszkanie z gabrysia).leszek konczy rozmowe tekstem, ze beda fajna rodzinka.
grzesiek wraca lekko wstawiony do domu(jak to po wyplacie ).wlodek robi mu wyrzuty, ze troche wypil i ze postawil kolegom.mowi mu ze czeka na niego niespodzianka. grzesiu wchodzi do salony i jest zamurowany widzac niespodzianke.(czyli żanetke -dla spostrzegawczych uzupelnie)
marta gada z kamilem.opowiada o natarczywosci marcina w stosunku do suzy. mowi mu tez, ze dziewczyna naprawde sie w nim zakochala.marta chce zeby jej pomogli, bo ona ma wyrzuty ze ich nie sluchala i boi sie ze oni sie za to na nia obrazili.
grzesiek gada z zanetka.mowi jej ze nie moze u nich nocowac.ale pod wplywem uroku osobistego żanetki(heheh) ulega, ale twardo mowi ze tylko na jedna noc.
grzesiek przeprasza rodzicow ze tak wyszlo z zanetka. mowi ze teraz on ma dla nich niespodzianke.wyklada na stol 200zl wiecej niz zwykle, bo dostal od romana za prace na nocki.9ciekawe jak w nocy budowla na budowie w sumie, prawda?? noale to serial i w koncu wszystko sie moze zdarzyc)
do suzy przychodzi rodzenstwo hofferow.suzy przeprasza ze ich nie sluchala. kamil ja pociesza. wszystko sobie wyjasniaja.
do grzeska do salonu w ktorym spi na kanapie przychodzi zaneta. troche sie wyglupiaja. ona zaprasza go do "siebie"(czyli grzeska pokoju w ktorym spi)
jak zwykle baaaardzo szczegółowo
I przepięknie .
no właśnie... bumerangu świetnie piszesz strszczenia;)
sorki, ze tak dlugo, ale bylam na spacerze.
maria widzi, ze grzesiek juz nie spi na kanapie. wogole go nie ma. z wlodkiem mysla, ze powaznie traktuje prace i pewnie juz wyszedl.ale wlodek szybko zasiewa jednak w marii zwatpienie...i slusznie.
oskar spaceruje z doktorem sulichem(Dr-bede pisac w skrocie). gada jednoczesnie z wiktoria przez telefon. po skonczonej rozmowie oskar zaglada w papiery, ktore daje mu DR. dopatruje, ze operacja ma sie odbyc juz za tydzien. wkurza sie na Dr ze tak szybki termin ustalil.smutno mu...
maria ciagle jednak mysli ze grzesiek poszedl juz do roboty.wtedy grzesiek wchodzi do kuchni, w ktorej maria siedzi juz z wlodkiem.maria robi mu wyrzuty w zwiazku z zanetka. wypedza go z wlodkiem do pracy, ale on mowi ze ma na dziesiata.
wiktoria spotyka sie z ojcem w parku. on mowi jej, ze Dr zalatwil mu operacje za tydzien.boi sie, ze to malo czasu.chce zakonczyc wszystkie swoje sprawy.wiktoria gani go za niezbyt optymistyczne myslenie i nastawienie.
grzesiek wychodzi do roboty. maria dopytuje sie o zanete, wtedy ona wchodzi do kuchni. grzesiek mowi, ze juz wychodza, ale zaneta na to , ze jej sie nie spieszy.
wiktoria robi ojcu znowu wyrzuty. tym razem za to, ze skrywa swoje niepokoje i ciagle ja pociesza i mysli tylko o niej.naciska na niego, zeby powiedzioal izie o chorobie.
grzesiek gada z zaneta przed domem na wspolnej.mowi ze matka jest po wylewie i potrzebuje spokoju.odmawia jej dalszej gosciny, ale umawia sie z nia w barze.
oskar spotyka sie tym razem z malczewskim. chce wykupic jego udzialy w BUD-MAXIEmalczewski nie kwapi sie do sprzedaży, bo firma dobrze prosperuje po skonczeniu ostatniego zlecenia. oskar przyciska go i mowi, ze chce szybko odkupic je. malczewski mowi mu, ze za pare tygodni, na co on stanowczo, ze dzisiaj.ale cwaniaczek malczewski chce za nie duzo kasy.
ania jest w mieszkaniu igora. odbiera telefon. dzwoni jej matka.mowi jak zdobyla na nia namiar i mowi, ze w jej zyciu jest ostatnio sporo nieporozumien(w ani zyciu). ania mowi matce, ze zatrzymala sie u igora. matka nie jest zadowolona.mowi ance, ze ta ja rozczrowala. ania po skonczonej rozmowie zaczyna plakac. wchodzi igor z pracy. przutula ja.
oska i wiktoria sa w mieszkaniu. oskar mowi jej ze byl u notariusza i wszystko juz na nia przepisal. ona nie jest zadowolona, ale on jest stanowczy w rozmowie.
ania mowi igorowi, ze matka nigdy jej nie wybaczy. ania zaczyna zwierzac sie igorowi i opowiadac o tym, ze niedoszly slub byl nAJGorszym dniem w jej zyciu.mowi mu co wtedy czula.
oskar wtajem,nicza wiktorie w rozne sprawy. mowi jej, ze obiecal sobie, ze wynagrodzi jej wszystkie lata kiedy nie mogli byc razem.ona mowi, ze i tak jest najcudowniejszym ojcem na swiecie nawet bez udowadniania tego.wiktoria proponuje, aby wybrali sie fo restauracji, kina. on odmawia, bo umowil sie z iza. powie jej prawde.
grzesiek spotyka sie z zaneta. ona robi mu wyrzuty ze ja splawia.(tak naprawde on ja strasznie splawial). zaneta byla wkurzona. heheheh
ania i igor szykuja kolacje. dzwonek do drzwi. klaudia. chce idch dziewczyna przeprosic. igor na nia naskakuje, ale ania chce ja wysluchac.
oskar przychodzi do izy. prawi jej juz na poczatke komplement, ze pieknie wyglada. mowi ze ma dla niej cos. daje jej koperte. to udziely Bud-Maxu. Iza robi wielkie oczy ze zdziwienia(prawie takie jak tutaj heheh)
śliczne jak zawsze zresztą

śliczne jak zawsze zresztą

jeśli zawsze śliczne to chyba nie musicie tego powtarzać za każdym razem
no ale chyba należy sie jakieś miłe słowo dziewczynie za kawał tak dobrze wykonanej roboty nie zresztą nie będę się kłocić
ja też nie. raz wystarczy

bumerangus się bardzo stara, żeby pisać ładne streszczonka, wiec trzebajej podziękować nie?
Ja się jej zawsze będę nisko kłaniał . Jak nie obejrzę jakiegoś odcinka, to tak pięknie napisane streszczenie mnie wyratuje .
sorki, ale dziosaj poczekaliscie troche na stresczenie,. dukalam je ze dwie godziny, ale to nie jest latwe jak ma sie zlamane 3 pace i swiezo w gips wlozone...

Iza jest zmieszana, tym ze Oskar daje jej udzialy. mysli ze on czegos od niej w zamian oczekuje.on mowi, ze oczekuje usmiechu i zaufania. ale ona go naciska, zeby jej powiedzial dlaczego, bo inaczej ich nie przyjmie.
ania zatrzymala klaudie i wchodzi z nia do mieszkania, w ktorym zostal igor.klaudia jest zaplakana. wali pokorne teksty. igor wychodzi. klaudia przyznaje sie ani, ze dala sie oglupic krzysztofowi.
u leszka w mieszkaniu. gabi mowi tomkowi, ze nie moze sie doczekac kiedy razem zamieszkaja. gabi objecuje mu wlasny pokoj, tylko dla niego, bo jest duzym facetem.
Ize już skręca po prostu. chce sie dowiedziec wreszcie dlaczego, bo juz nie wytrzymuje tej sytuacji.
gabi mowi tomkowi, ze nie chce zastepowac mu matki. chce zeby byli ze soba tak blisko jak teraz i zeby byli zawsze wobec siebie szczerzy.
oskar mowi wreszcie, ze za tydzien ma powazna operacje, ale lekarze daj mu sporo szans.Izie puszcza łezka...Oskar tez jest bliski lez.
tomek pyta sie gabi o to czy dobrze pojdzie im w sadzie. ona zapewnia go, ze wygraja, bo nie ma innej mozliwosc. nawet weronika jej to potwierdzila. tomek mowi, ze to jej zasluga i ze gdyby nie ona to by przegrali. wchodzi leszek z kuchni z nalesnikami.
Iza nadal z łezka na policzku mowi Oskarowi, ze swiat jest niesprawiedliwy.przytulaja sie mocno.
igor jest zly. ania sie go pyta czy jest to spowodowane klaudia. on troche naskakuje na biednego rudzielca(heheh) ale ania konsekwentnie broni klaudii.zgania wszystko na krzysztofa. igor podnosi na nia troche glos.grozi wrecz ze nastepnym razem jak sie zjawi to wyrzuci ja za drzwi.
klaudia tymczasem spotyka sie z krzysztofem. on jest pewny, ze zwiazek ani i igora nie potrwa dlugo.klaudia sie z tym nie zgadza.mowi mu, zeby na nia nie liczyl, bo ona czuje sie koszmarnie po tym co zrobila ani.(i tu sie fajnie zachowala i nareszcie u mnie zaplusowala).
ania i igor ciagle gadaja o klaudii.igor mowi, ze kocha anie i nie chce zeby taka sytuacja sie powtorzyla(chodzi mu o intryge klaudii i krzyska).ania nadal broni klaudi. przytulaja sie w koncu. wchodzi kamil.
krzysiek nadal gada z klaudia. ona mowi mu zeby sie pogodzil z tym, ze stracil anie.ona jest szczesliwa z igorem. klaudia nie ugina sie pod jego namowami.
kamil nie chce przeszkadzac ani i igorowi. ale ania szybko sie zmywa do klaudi po potrzebne jej skrypty.wychodzi.
kamil oznajmia igorowi, ze postanowil wrocic do domu.igor pyta sie go dlaczego. on mowi ze nie chce sie wcinac miedzy niego a anie. igor mowi mu ze nie przeszkadza. sugeruje mu tez, ze ania nie bedzie na stale z nim mieszkac bo nie jest gotowa jescze. mowi mu tez o wizycie klaudi i o tym, ze dziewczyny sie pogodzili i pewnie ania zamieszka z klaudia.
tomek wychodzi. zostawia gabi i leszka samych.oni sobie gadaja.leszek mowi gabi, ze to cud ze na nia trafil. obiecuje ze jej nie zawiedzie.caluja sie.
Oskar jest nadal u Izabeli. Ona spi niby na kanapie(ale udaje przed nim ze spi heheh), a on siedzi sobie obok niej. wstaje i odchodzi, zeby jej niby nie obudzic i dzwoni do Wiktorii.kiedy sie odwraca Iza otwiera troche zaplakane oczy, ale ze on sie odwraca to szybko je zamyka. (najfajniejsza scena dzisiaj wedlug mnie heheh)Oskar mowi corce, ze powiedzial Izie prawde. Wiktoria pyta sie o jej reakcje. On mowi, ze jest dzielna i nic jej nie bedzie, ale nie chce zostawiac jej dzisiaj samej.(Iza oczywiscie to slyszy).Po skonczonej rozmowie Oskar siada sobie na kanapie i glaszcze Ize po glowie.
leszek mowi gabi, ze zle mu bylo bez niej.bal sie ze wszystko na amen zepsul. kiedy wyjechala, czul ze ona tam kogos ma. ale kiedy wrocila znowu zaczal miec nadzieje.byl zazdrosny o tego faceta kiedy on sie pojawil (chodzi o szymona). gabi mowi mu ze byl taki moment kiedy o kims myslalo. ale to bylo dawno bardzo i to juz przeszlosc.teraz liczy sie dla niej tylko tomek o on.jest tego pewna jak niczego.
ania czeka na klaudie przed jej mieszkaniem.ona otwarcie mowi jej ze spotkala sie z krzysztofem, bo bardzo nalegal.mowi jej, ze gostek nie moze se pogodzic z jej strata, ale ona nie chce miec z nm nic wspolnego.
KONIEC.

sorki, ale dziosaj poczekaliscie troche na stresczenie,. dukalam je ze dwie godziny, ale to nie jest latwe jak ma sie zlamane 3 pace i swiezo w gips wlozone...
Biedaczko to się dla nas napracowałaś . Mimo bólu . Dobre streszczenie jak zawsze .
duuuuuuuużo Oskara i Izy

Oskar jest nadal u Izabeli. Ona spi niby na kanapie(ale udaje przed nim ze spi heheh), a on siedzi sobie obok niej. wstaje i odchodzi, zeby jej niby nie obudzic i dzwoni do Wiktorii.kiedy sie odwraca Iza otwiera troche zaplakane oczy, ale ze on sie odwraca to szybko je zamyka. (najfajniejsza scena dzisiaj wedlug mnie heheh)Oskar mowi corce, ze powiedzial Izie prawde. Wiktoria pyta sie o jej reakcje. On mowi, ze jest dzielna i nic jej nie bedzie, ale nie chce zostawiac jej dzisiaj samej.(Iza oczywiscie to slyszy).Po skonczonej rozmowie Oskar siada sobie na kanapie i glaszcze Ize po glowie.

mam takie samo zdanie to była najfajniejsza scena naj naj najlepsza
nie wiem co mam ci powiedzieć... napewno dużo się namęczyłaś pisząc to streszczenie, ale przynajmniej dzięki tobie musze pisać jedno streszczenie mniej (dla kumpeli) thx


duuuuuuuużo Oskara i Izy
oby tak dalej było ale nie pogardzę jeśli będzie icj więcej
dla mnie najlepsza była jak Oskar powiedział: "lekarze dają mi JAKIEŚ szanse"... i co sie wtedy Izunia popłakał.

i jeszcze jak później ją po karku głaska i się przytulali
wogóle wszystkie sceny z Izunią i Oskarem były spuer
albo jak sie na niego wkurzyła

"rozmawiaj ze mną!"
Te,, rozmawiaj ze mną'' było dobre .
takie zaakcentowane........
pierwsza kłótnia
pierwsza chyba raczej nie, ale tez to nie byla klotnia...

pierwsza chyba raczej nie, ale tez to nie byla klotnia...

pierwsza od kiedy sa "w związku"
ale to nie była kłotnia troche podniosła głos ale sie nie pokłocili ale macie racje to było dobre "rozmawiaj ze mna..to juz jest nie do wytrzymania" i w sumie miała racje no bo Oskar ostatanio był taki dziwny a ona przeciez nie wiedziała o co chodzi

ale to nie była kłotnia troche podniosła głos ale sie nie pokłocili ale macie racje to było dobre "rozmawiaj ze mna..to juz jest nie do wytrzymania" i w sumie miała racje no bo Oskar ostatanio był taki dziwny a ona przeciez nie wiedziała o co chodzi

no tak to było fajne
Ale w końcu powiedział i jeszcze mieliśmy ładne scenki przed oczyma .

Ale w końcu powiedział i jeszcze mieliśmy ładne scenki przed oczyma .

ale mogły być ładniejsze
Wy to jak zwykle wybrzydzacie .
ja nie wybrzydzam mi pasowało ...i wiem ze juz za tydzien bede jesczze ładniejsze mam nadzieje

ja nie wybrzydzam mi pasowało ...i wiem ze juz za tydzien bede jesczze ładniejsze mam nadzieje
Heh. Jedyna osoba oprócz mnie, która nie marudzi .
hehehe widzisz mozemy sobie podac rece ..
ja tez nie marudzę . fajna scenka była. i może faktycznie w przyszłym tygodniu będa jeszcze fajniejsze

hehehe widzisz mozemy sobie podac rece ..
Przez wzgląd na to, że nareszcie nie zadziałała babska solidarność .
dzisiejsze streszczenie bedzie krotkie, bo z palcami nienajlepiej... niestety.

kinga z niezadowoleniem gada z michalem o swojej rozmowie w sprawie pracy. znowu powiedzieli, ze do niej zadzwonia. rozmawiaja o swojej sytuacji materialnej.
suzy i marta siedza w barze. suzy boi sie reakcji przyjaciol na to, ze spotykala sie z marcinem mimo ich prosb.marta pociesza ja.
kinga proponuje michalowi aby zaczeli inaczej zyc, np: zamieniajac mieszkanie na mniejsze. michal mowi jej, ze maja jeszcze pieniadze z butiku, a on w tej sprawie umowil sie z malczewskim. dzwoni po chwili do niego i przypomina mu o spotkaniu.
do baru przychodza kamil i filip. mowia, ze ani i igora nie bedzie. wychodza razem z marta i suzy do kina.
izabela gada z oskarem o operacji. dowiaduje sie ile bedzie trwala i takie tam. mowi mu ze chce z nim jechac.
malczewski gada z michalem. tradycyjnie jest nieprzyjemny. michal oglada raporty finansowe, ktore mowia o duzych stratach. wyrzuca malczewskiemu, ze daje przeceny na ubrania, ktore sprzedaje p[rawie za darmo. malczewski informuje michala, ze straty poniesie on, bo zgodnie z aneksem do umowy, ktory podpisal michal, to malczewski najpier odbiera swoja czesc zyskow.
iza chce zeby oskar zgodzil sie na jej wyjazd. on mowi jej ze to nienajlepszy pomysl.ona mowi mu, ze chce sie nim zajac. i kiedy on jej na to,ze pojedzie z nim wiktoria i to ona bedzie sie nim opiekowac, to iza mowi mu, ze jest zbedna. on powoli zbiera sie do wyjscia, ale obiecuje,ze jutro spedzą ze soba caly dzien. po jego wyjsciu iza dzwoni do wiktori. prosi, zeby do niej przyjechala.
malczewski informuje michala, ze po zamknieciu butiku zostanie mu na reke kilka tysiecy tylko. malczewski mowi michalowi, ze popelnil blad robiac z nim interesy.
wiktoria zjawia sie u izy. podczas rozmowy iza dowiaduje sie, ze oskar dlugo to przed nia ukrywal(czyli chorobe). wiktoria mowi ze nie chcial jej martwic oskar tym.izabela pyta sie wiktori dlaczego oskar nie chce aby z nimi pojechala. ona bardzo chce byc przy nim, ale czuje sie tak jakby on nie mial do niej zaufania. wiktoria mowi jej, ze jest wrecz przeciwnie, tylko on boi sie, bo nie chce okazac przed iza swojej slabosci.
czworka przyjaciol wychodzi rozchichana z kina. filip odciaga marte na bok.
michal gada z weronika. ona czyta aneks. jesy bardzo zdziwiona ze michal podpisal tak krzywdzaca go umowe. ona mowi mu ze nic nie da sie zrobic w sprawie odzyskania pieniedzy.
suzy spaceruje z kamilem, podczas gdy marta gada z filipem. do amerykanki dzwoni telefon. ona nie chce odbierac, bo to marcin. kamil oferuje sie ze odbierze, ale dzwonek cichnie.
michal wraca zalamany do domu. kinga jak tylko go widzi od razu domysla sie jak rysuje sieszansa na odzyskanie pieniedzy.michal mowi ze nie jest dobrze. mowi o sytuacji z butikiem i ze wszystko stracili.kinga zaczyna ryczec, a michal użalac sie nad soba.przeprasza kinge. przytulaja sie.gadaja.
marta gada z filipem. rozmowa przebiega w mile atmosferze. filip proponuje spotkanie tylko we dwoje. marta chetnie sie zgadza.
wiktoria gada z oskarem. proponuje aby juz jutro pojechali do szwajcari.oskar jest tym niezadowolony, bo chcialby pobyc jeszcze z iza. daje wiktorii wizytowke notariusza i mowi ze u niego jest testament ktory spisal. wiktoria zaczyna beczec. przytula sie do ojca, a on zgadza sie na wczesniejszy wyjazd.jest smutny.
chlopaki odprowadzaja dzieczyny na wspolna(to znaczy kamil i filip-marte i suzy). z daleka ich pożegnanie obserwuje marcin.
Jaaa smiac mi sie dzisiaj chcialo z Michała...niby taki załamany..ochh...
Śmiac mi sie chcialo jak bylo pokazane co bedzie w następnym odcinku..jak Marcin zlapal Marte a ta nogami wymachiwala...
Wogóle dzisiaj smieszny był odcinek..nie wiem czemu ale sie caly czas śmialam...
a ja się przyznam szczerze nudziłam. nic ciekawego nie było. prócz tego, że Marta znowu się zejdzie z Filipem.
Dobre streszczenie .
Mam pomysł..powinni Cie zatrudnić na stronce Na wspolnej do pisania streszczeń..dopiero by fani byli zadowoleni...tam dadzą opsiu 5 linijek i myslą ze każdemu to starczy...achh...a ty jakbyś pisala to co innego...

Mam pomysł..powinni Cie zatrudnić na stronce Na wspolnej do pisania streszczeń..dopiero by fani byli zadowoleni...tam dadzą opsiu 5 linijek i myslą ze każdemu to starczy...achh...a ty jakbyś pisala to co innego...
Każdy tak by chciał. Ale akurat oni coś zrobią z tymi pięcioma linijkami. Ech.
napiszmy do zarządu NW żeby bumerangusika dawali streszczonka

napiszmy do zarządu NW żeby bumerangusika dawali streszczonka

a czy coś takiego jak zarząd NW istnieje? i gdzie (w jaki sposób) dokładniej byście napisali?
po wakacjach "Na Wspólnej" od poniedziałku do czwartku o 21:00 - poinformował tvn.
o jezu... wrzuć na luz... przeciez żartujemy...

strasznie poważny jesteś i bierzesz wszystko na serio. trochę luzu!

strasznie poważny jesteś i bierzesz wszystko na serio. trochę luzu!

ja jestem jak Heyah.. nie opowiadam bajek

po wakacjach "Na Wspólnej" od poniedziałku do czwartku o 21:00 - poinformował tvn.

o... fajnie czyli powrót na stare śmiecie
sorki ze tak dlugoczekaliscie na streszczenie. bumerangus lezy w szpitalu juz ze 3 dni, ale wyjdzie chyba jutro. ja jestem jej kumpela. lezy w szpitalu, bo jej zle palce poskladali i miala na rowo skladane. dala mi haslo do forum i poinstruowala jak opublikowac streszczenie, ale ja pare razy tu bylam na forum i nie moglam sie polapac. dopiero dzisiaj chyba mi sie uda. (nie myslcie ze to dlatego ze jestem blondynka heheh). bumerangusowi jest przykro z powodu zaistnialej sytuacji i przeprasza was.
wiem, ze moje streszczenie to nie to co jej, ale zawsze cos.

Ania otwiera dzwi. przychodzi ewa. chwile gadaja milo, glownie o ani i cos tam o jej studiach.
oskar jest u izabeli. mowi jej ze wczesniej wyjezdza, tzn. dzisiaj wieczorem. ona jest niepocieszona. mowi mu ze chce byc z nim na zawsze.
ania i ewa ciagle milo sobie gawedza, ale ich pogawedke przerywa igor, ktory przychodzi do domu. ewa bierze listy i wychodzi.ania mowi igorowi, ze ma fantastyczna matke.
izabela mowi ze chce stworzyc z oskarem prawdziwy dom i razem zamieszkac kiedy ten wroci. pyta sie go, czy zada za wiele widzac jego nietega reakcje. ale jemu jest przykro, bo w obecnej sytuacji nie moze jej nic pewnego obiecac. mowi jednak, ze jest najszczesliwszym czlowiekiem na swicie wlasnie teraz. izabela odpowiada na to wyrazna radoscia w postaci usmiechu.
marta i suzy gawedza sobie o spotkaniu tej pierwszej z filipem.sledzi je marcin. dziewczyny sie rozchodza, a marcin podaża w slad za marta.
dzwoni mama ani. igor odbiera telefon i nie wiedzac z kim gada troche zatrobliwie sie przedstawia. mama mowi ani, ze razem z ojcem podjeli decyzje odnosnie tego ,ze chca aby wrocila do domu.mowi ze razem po nia przyjada.
marcin dopada marte.
ania relacjonuje igorowi rozmowe z matka.iogor martwi sie ze nie przypadnie jej rodzicom do gustu. ani mowi ze zalezy jej aby z nimi troche pobyc i przekonac ich o nim. wyprowadza sie do nich na kilka dni, ale wroci. igor w to powatpiewa.
marcin mowi ze nie chcial zrobic marcie krzywdy.mowi ze zaluje i ze nie moze stracic suzy bo bardzo mu na niej zalezy.marcie udaje sie uciec.
oskar zwierza sie wiktorii ze coraz bardziej sie boi. dziekuje jej ze jest przy nim. ona pociesza go mowiac ze za kilka dni bedzie mial to z glowy.
marta wpada do mieszkania filipa. mowi mu o zajsciu z marcinem-ze ja przeprosil, ale ona nigdy mu nie wybaczy.
oskar przychodzi pozegnac sie z izabela. mowi jej ze wroci i zeby sie usmiechnela, bo taka chce ja zapamietac. przytulaja sie mocno i cieplutko. oskar wychodzi a iza zalamana "rzuca" sie na kanape..
filip mowi marcie ze nie wirzy w intencje marcina. nie chce tego tak zostawic. chce cos zrobic( zastosowac w obec niego przemoc fizyczna znaczy sie heheh), ale marta prosi zeby zmienil temat.
iza odbiera telefon od maxa(moja ulubiona postac heheh). ma lekko drzacy glos co od razu wyczuwa max-bystrzak. izabela przerywa jednak rozmowe, mowiac ze zadzwoni pozniej. on juz zaczyna cos podejrzewac. izabeli leci lezka po policzku.
filip i marta rozmawiaja w bardzo milej atmosferze. chlopak mowi ze chce byc przy niej. marta chce wracac do domu, ale on prosi zeby zostala. marta mowi mu, ze czuje sie u niego bezpieczna.
to tyle. acha. macie pozdro od bumerangusa. p.s. szkoda mi dziewczyny
Pozdrów ją też od nas...:)
niech szybko wraca do zdrowia i odezwie się do Anagdy na koma jak wyjdzie
Szkoda mi jej . Biedaczka .
Głupie by były takie dłuuugie streszczenia,bo nie trzeba by było już wtedy oglądać NW,bo w końcu trwa krócej niż.....Moda na sukces...
streszczonka bumerangusa są dla tych, co nie mogą oglądać NW w czasie wakacji bo wyjechali gdzieś.
aha
Macie tu o Borsysowej!!!!

Olga Borys (31 l.), wcześniej znana widzom jako słodka Zuzia z "Lokatorów", jesienią pojawi się w serialu "Na Wspólnej".

- Po wakacjach zobaczymy panią w zupełnie nowej roli. Jakiej?

- Moja bohaterka Jola z "Na Wspólnej" jest prawniczką, koleżanką ze studiów Weroniki Wilk. Łączy nas, a jednocześnie dzieli mężczyzna, w którym Jola kochała się na zabój. Teraz on nie widzi świata poza Weroniką.

- Podobno Jola ma zakręcić się koło Leszka Nowaka, w którego wciela się pani mąż Wojciech Majchrzak (36 l.)?

- Tak? Nic mi o tym nie wiadomo. Przynajmniej na razie.

- Ale przyzna pani, że uwodzenie własnego męża w serialu to dopiero byłoby wyzwanie!

- Czy ja wiem... Nawet się nad tym nie zastanawiałam. Choć mam już za sobą parę dni pracy w "Na Wspólnej", ani razu nie spotkałam się z Wojtkiem na planie.

- Przed laty zagraliście już małżeństwo w "Klanie".

- Pojawiliśmy się wtedy na moment, bodaj jako Walczakowie, którzy zostali laureatami w konkursie audiotele. Tak naprawdę dotychczas niespecjalnie byliśmy zainteresowani pracą w jednej produkcji.

- Dlaczego?

- Trudno to określić. Choć w życiu jesteśmy parą od dwunastu lat, a małżeństwem od ośmiu, i znamy się jak łyse konie, to podczas wspólnej pracy mogłabym odczuwać pewien dyskomfort. Ale zobaczymy, jak to będzie. Nie wiem, na jak długo pojawię się w "Na Wspólnej". Pewne jest to, że wkrótce wylatujemy z mężem na urlop do Danii.
lol
Jutro jednego z dilerów zagra gej ktory kiedys byl w barze.. (z tego co dobrze widzialem)

Jutro jednego z dilerów zagra gej ktory kiedys byl w barze.. (z tego co dobrze widzialem) co??
Oglądałem przed chwilą NW,ale o jaki bar ci chodzi??Na polsacie czy w NW??

Oglądałem przed chwilą NW,ale o jaki bar ci chodzi??Na polsacie czy w NW??

dobra nie ma o czym dyskutowac, juz pisali o tym na forum...
Hmm...Daj pokój
ciekawa jestem kim będzie ten facet, co się na zabój w Weronice zakochał
sorry zawalilam. mam cala reke w gipsie. nie moge niestety pisac streszczen, bo to palce prawej reki mam zlamane. a w szpitalu bylam dltego, ze lekarze partacze żle mi poskladali je!! nie moge wiec pisac streszczen, za co z gory mi przykro.

sorry zawalilam. mam cala reke w gipsie. nie moge niestety pisac streszczen, bo to palce prawej reki mam zlamane. a w szpitalu bylam dltego, ze lekarze partacze żle mi poskladali je!! nie moge wiec pisac streszczen, za co z gory mi przykro.
Nie przejmuj się . I tak dużo zrobiłaś .
Nie możesz kopiować streszczenia i później je wklejać??Tak będzie łatwiej
chodzi o to ze bumerangus pisze bardzo szczegółowe streszczenia

wiecie co? moze ja spróbuje napisać ...napewno nie będzie tak dobre jak streszczenia bumerangus ale to zawsze coś...
co? jakiego streszczenia? przecież ona sama to pisze. a teraz nie może.
sorki że tak długo, ale nie wiedziałam czy wklejać to streszczenie, czy nie... i tak mi nie wszło
BUMERANGUS WRACAJ DO NAS SZYBKO
twoje streszczenia są lepsze i nie mogę się doczekać kiedy znowu będziesz je pisać

Michał i Kinga rozmawiają. On żali się że Malczewski go wrobił z tym butikiem. Kinga proponuje mu aby wrócił do Bud-maksu. Michał zdecydowanie odmawia i mówi ze to absolutnie nie możliwe. Dzwoni telefon. Kinga dowiaduje się że przeszła do 2 etapu rozmów o pracę.
Gabrysia je śniadanie z Tomkiem, który jest strasznie markotny. Wmawia jej że boi się o wynik klasówki i że chciałby zostać w domu i się jeszcze przygotować. Gabi odmawia i zapewnia go ze dostanie piątkę. Przychodzi Leszek, widzi że z Tomkiem cos nie tak. Proponuje wspólne wyjście, zaraz gdy Tomek skończy lekcje. Chłopak się zgadza, Gabi również.
Kinga nie wierzy że uda się jej zdobyć tę pracę. Michał ją pociesza, mówi że teraz będzie z górki J
Igor czeka na Anię pod szkołą, lecz jej nie ma. Pyta Klaudię czy Ania została dłużej na uczelni, ta mówi mu że dziewczyny w ogóle nie było w szkole. Widzi że on jej nie wierzy, przekonuje do że mówi prawdę i ze może sprawdzić że Ani nie ma i nie było.
Diler zaczepia Tomka. Ten jednak ucieka mu, niestety złapał go drugi diler. Zabierają go do samochodu.
Igor przychodzi do mieszkania w którym jest Kamil. Chłopak jest zawiedziony, bo przecież obiecali sobie że się spotkają pod uczelnią. Żali się przyjacielowi, że matka Ani obwinia go o to że nie doszło do ślubu jej córki i Krzysztofa oraz uważa że jest niewłaściwą partią dla rudzielca (przepraszam za określenia ale nie mogłam nic innego wymyślić), nie dostał się na studia i jest tylko salowym. Dzwonek do drzwi. To Ania. Jest zapłakana, ma ze sobą torbę ze swoimi rzeczami. Ma już tego wszystkiego dosyć.
Dilerzy obliczają dług Tomka na 200 zł. On tyle nie ma, więc musi odpracować.
Do Basi przychodzi Kinga. Ma spore szanse aby dostać pracę w agencji, potrzebuje tylko referencje od Burzy. Waha się czy mówić o tym Michałowi. Brzozowska radzi jej aby nie ukrywać nic przed mężem.
Dilerzy wciskają na siłę Tomkowi prochy które ma sprzedawać na przerwach w szkole. Grożą mu, ze przyjdą na Wspólną. Chłopak wziął „towar”.
Ania zapłakana tuli się do Igora. Miała nadzieję, że z rodzicami będzie wszystko jak dawniej. Lecz matka uknuła podstęp. [Zaprosiła Krzysztofa, chciała ich pogodzić. Ania zamknęła się w pokoju, poczekała aż Krzysiek pójdzie i przyszła do Igora...]
Tomek z budki telefonicznej dzwoni do Igora...ten nie odbiera telefonu. Ania mówi mu że bardzo boli jeśli ktoś bliski cię zawodzi...
Młodszy syn Leszka wyrzuca prochy do kosza na śmieci.. Lecz za chwilę wraca po nie.
Kinga mówi Michałowi o tym że musi mieć referencje od Burzy. Brzozowski dziwi się ze robi z tego taki problem. Owszem jest o nią zazdrosny, ale jej ufa.
Ojciec Ani dzwoni do mieszkania Igora, chce rozmawiać z Anią. Przeprasza ją, mówi że nic nie wiedział o spisku matki, która kocha swoją córkę i chce dla niej jak najlepiej ale jest uparta. Prosi aby Ania pozdrowiła Igora i ma podnieść „uszy co góry"
Kina spotyka się z Krzysztofem Burzą w jego biurze. Na początek rozmawiają o Kindze i jej małżeństwie. Jest z Michałem szczęśliwa. W końcu zmienia temat na...referencje. Burza jednak składa jej inną propozycję...Chce aby Kinga wróciła do jego agencji.
Leszek martwi się o Tomka...długo nie wraca ze szkoły, a przecież byli umówieni...Myśli żę to przez nową sytuację, Gabrysia pociesza go i mówi że Tomek pewnie zapomniał...Chłopak właśnie się zjawił. Mówi że wszystko OK. (tu trochę niedokładne ale musiałam telefon odebrać )
Kinga odmawia przyjęcia pracy u Burzy. Tłumaczy się, ze nie chodzi o to że nie chce z nim pracować, lecz z tej drugiej agencji będzie miała bliżej do domu, a teraz bardzo jej na tym zależy. Facet rozumie to i mówi że na razie nie ma czasu na napisanie referencji. Zadzwoni do niej gdy dokument będzie gotowy, a ona ma się nad jego propozycją zastanowić...KONIEC
Naprawde bardzo fajne streszczonko...
widzę, że mamy nowego "pisacza streszczeń"
postanowiłam zastąpić bumerangus, dopóki nie wróci do zdrowia ale piszcie jak wam się podobało to moje streszczenie...ciekawia mnie wasze opinie
Dobre streszczenia. Na równi z Bumerangusem .
Wielkie dzieki za streszczenia!! Ja niestety nie moge ogladac wakacyjnych odcinkow, wiec przynamniej sobie dokladnie poczytam co sie dzieje
„Na wspólnej”
30.08.2005
Szkoła. Jakiś chłopak zaczepia Tomka, chce od niego kupić prochy aby rozkręcić imprezę.
Andrzej próbuje omówić z Izabelą jakieś plany, ta jednak jest nieobecna myślami. Dzwoni komórka Brzozowskiej, to Wiktoria. Iza przeprasza Andrzeja i zaczyna rozmawiać z Wiki. Ta przekazuje jej pozdrowienia od Oskara, który jest już po badaniach (lekarze mówią, że wyszły nieźle) a jutro ma operację. Iza mówi córce ukochanego, że chce wiedzieć wszystko co się dzieje w Szwajcarii i że bardzo żałuje że nie może być z nimi.
Tomek wmawia chłopakowi, który chce od niego kupić narkotyki, że nic nie ma i że ma złe informacje. Ten jednak upiera się przy swoim.
Iza prosi Andrzeja aby sam załatwiał sprawy firmy przez jakiś czas. Ten domyśla się, ze chodzi o Oskara. Pociesza ją, mówi że wszystko będzie dobrze i trzeba być dobrej myśli. Mówi również, że Brzozowska zawsze może do nich wpadać, dzwonić bez względu na porę. Całuję ją w czoło ( ? ) na do widzenia.
Gabi wraca z zakupów, włącza automatyczną sekretarkę ( ? ). Odzywa się wychowawczyni Tomka, prosi aby Nowakowie stawili się jak najszybciej w szkole. Gabrysia dzwoni do Leszka i mówi mu że dzwonili ze szkoły...
Izabela rozmyśla siedząc na kanapie, rozlega się dzwonek do drzwi... Długo waha się czy otworzyć, w końcu otwiera, a tam Maks! Mówi synowi, że bardzo dużo się ostatnio wydarzyło i głupio było jej mówić o tym przez telefon.
Daniel wybiera się z Korkiem na spacer, Suzy jest w łazience. Dzwonek do drzwi... Nieświadomy niczego chłopak wpuszcza do mieszkania Marcina, po czym informuje Suzy, że ma gościa i wychodzi.
Gabrysia jedzie ze zdenerwowanym Leszkiem do szkoły. Spekulują co mogło się stać... Myślą, ze chłopakowi przydarzył się jakiś wypadek...
Maks próbuje „wyciągnąć” od Izy, o co chodzi, dlaczego była taka dziwna podczas ostatniej rozmowy telefonicznej. Brzozowska odrzeka, ze chodzi o Oskara. Maks trochę zdenerwował się tą wieścią-martwi się o matkę. Mówi, że wiedział, że musi być coś nie tak z tym kontraktem z Oskarem, pyta co Madejski znowu wywinął... Kobieta oznajmia, że miał on ukryty cel ...Maks oczywiście powiedział, że domyślał się, że stoi za tym jakiś podstęp... ( )Brzozowskiej trudno o tym mówić... (nie ma się co dziwić ... lecz z tym co powiedziała: "to dobre dla nastolatków" chyba trochę się nie zgodzę ) W końcu wydusza z siebie, że jest z Madejskim.
Suzy wychodzi z łazienki, myśli że owym gościem jest Marta, gdy spostrzega Marcina od razu go wyprasza, ten jednak nie ma zamiaru wyjść. Prosi aby dziewczyna dała mu jeszcze jedną szansę. Mówi, jej że przeprosił Martę. Suzy nie chce go słuchać, jest już na wszystko za późno. Mówi mu również, ze nie chce go znać. Wyprasza go. Marcin nie ma zamiaru wyjść...
Maks dowiaduje się od matki, ze Oskar jest poważnie chory. „Jeśli operacja się nie uda...” Izabela nie potrafi skończyć tego zdania, jednak jej syn domyśla się o co chodzi... Brzozowska żali mu się przez łzy ( )... Nie rozumie dlaczego teraz kiedy spotkała prawdziwą miłość, może ją stracić... „To niesprawiedliwe..." odrzeka.
Gabrysia i Leszek są już w szkole i rozmawiają z wychowawczynią Tomka. Ma on poważne kłopoty...
Suzy wyprasza Marcina z domu, grozi że zadzwoni na policję, ten jednak wyrywa jej telefon... Chce tylko porozmawiać...Uważa, że są dla siebie stworzeni, próbuje objąć Suzy ( ? ) ta policzkuje go dość mocno ( ale należy mu się mocniej ). Dochodzi do szarpaniny, dziewczyna upada i uderza głową o ścianę.
Maks pociesza Izę, prosi aby się nie martwiła, przecież lekarze są dobrej myśli... Brzozowska wie o tym, ale żałuje że nie jest przy Oskarze. Maks namawia ją aby pojechała do Szwajcarii, lecz Izabela ma wątpliwości, przecież obiecała Madejskiemu żee nie pojedzie... Jednak w końcu pyta się syna czy pojedzie z nią na lotnisko...
Wychowawczyni mówi Nowakom, że Tomek jest na policji, że ma u niej dobrą opinię. Leszek twierdzi że ktoś podrzucił chłopakowi narkotyki... Wychowawczyni wierzy, że Tomcio jest niewinny. Prosi Gabrysię i Leszka aby poszli do dyrektora i uprzedza ich że mężczyzna jest bardzo zdenerwowany...
Marcin próbuje „obudzić” Suzy, gdy dziewczyna jednak nie otwiera oczu ani się nie porusza w pośpiechu wychodzi.
Basia wraca z Danielem do domu, po drodze spotyka Marcina, wita się z nim, ten jednak odrzeka tylko „przepraszam”.
Nowakowie są na policji. Nie mają pojęcia kto mógłby wrobić Tomka, policjant ma jednak duże wątpliwości czy naprawdę chłopaka ktoś wrabia... Miał przy sobie „twarde” narkotyki w dużej ilości, po których zażyciu odnotowano już kilka zgonów... Leszek chce zabrać Tomka z dziecięcej izby policyjnej „mam do tego prawo” jak powiedział Nowak. Policjant przyznaje mu rację ale tylko teoretycznie, bo Tomek nie chce nic mówić.
Basia znajduje nieprzytomną Suzy... dzwoni na pogotowie i wzywa karetkę na Wspólną...
KONIEC!
( ? ) <--takim znakem oznaczyłam klika fragmentów scen, bo chcę abyście wiedzieli ze nie jestem ich pewna i że jak się tam pomyliłam to przepraszam !
Bardzooo fajne streszczonka..thx..dziś nie ogladalam NW ale to mi w zupelnosic wystarczy..
wow... Mili jeszcze dłużej i dokładniej pisze od bumerangusa
rozumiem że to miał być komplement ...
a więc:
"ach dziekuję"
sorki, za to opóźnienie, ale jakoś nie miałam nastroju pisać srteszczenia, dlatego między innymi takie krótkie ono jest ale specjalnie dla was je napisałam :
odcinek 506
31.08.2005r.
Zdenerwowana Basia próbuje ocucić Suzy. W końcu dziewczyna budzi się...
Leszek próbuje namówić policjanta aby wypuścił Tomka do domu. Ten opuszcza Nowaków i po chwili wraca z Tomeczkiem i pozwala zabrać go, radzi również aby zrobić chłopakowi testy n obecność narkotyków w organiźmie.
Basia przemywa ranę na głowie Suzy. Pyta czy to Marcin, Suzy potwierdza to i opowiada o całym zajściu. Gdy kończy nareszcie przyjeżdża pogotowie.
Kinga szykuje się na spotkanie z Burzą. Michał mówi jej że ładnie wygląda, widać że jest trochę zazdrosny, pyta żonę czy nie powinien z nią iść. Kinga odmawia. Da sobie radę sama. I nie ma mowy aby przyjęła pracę u Burzy.
Lekarz bada Suzy, pojawia się Andrzej. Bardzo się przejął. Dziewczynę trzeba zabrać do szpitala, aby upewnić się, czy nie ma poważniejszych obrażeń. Andrzej ją pociesza, za to Basia jedzie z nią do szpitala.
Marcin przychodzi do akademika, pakuje się. Mówi swojemu kumplowi, że wyjeżdża do Stanów szybciej niż planował.
Tomek ciągle milczy, Mówi tylko „przepraszam. Leszek chce aby chłopak mu wytłumaczył skąd miał prochy, jednak Gabrysi udaje się namówić męża aby poczekali aż dojadą do domu.
Marcin dzwoni w sprawie biletów, chce zmienić termin odlotu. Ma pecha wolne miejsca do USA są dopiero na pojutrze. Jednak rezerwuje sobie miejsce. Paweł (ten jego kolega) nie rozumie o co chodzi.
Kinga rozmawia z Burzą, który cały czas nalega aby kobieta u niego pracowała. Ta zdecydowanie odmawia, nie wierzy, że Krzysztof (nie jestem pewna czy tak ten gościu ma na imię ) się odkochał. Burza nie chce dać jej referencji, mówi jej również że zna szefa agencji w której Kinga stara się o pracę. Rozmawiał z nim... Brzozowska zostawia mu pieniądze za kawę i sobie idzie...( )
Marcin opowiada koledze co się wydarzyło na Wspólnej. O tym jak szarpał się z Suzy, jak ona się przewróciła i o tym jak uciekł. Paweł jej lekko oburzony, że Marcin nie pomógł dziewczynie. Ten dzwoni do niej, aby sprawdzić czy nic jej nie jest. Suzy odbiera komórkę, Marcin bez słowa się rozłącza.
Leszek próbuje wyciągnąć od Tomka skąd miał narkotyki. Chłopak nic nie mówi. Leszek się zdenerwował, ale chłopak go z lekka „olał” i poszedł do swojego pokoju.
Suzy wróciła ze szpitala. Ma założone parę szwów i na szczęście brak wewnętrznych urazów.
Gabrysia upomina Leszka, ze nie powinien krzyczeć na syna. Nowak boi się, że go straci. Gabi mówi mu, ze to nie pierwszy raz znaleziono przy Tomku narkotyki.
Kinga wróciła do domu. Opowiada mężowi o przebiegu rozmowy z Burzą. Martwi się, że „źle to rozegrała”. Michał ma nadzieję, że żona nie żałuje, odmowy pracy...
Tomek decyduje się opowiedzieć o groźbach dilerów rodzicom. Mówi, ze nie upadł na głowę i nic nie sprzedał.
Marcin dzwoni do kolegi. Ten dziwnie się zachowuje. Galik (tak on się nazywa ) wyczuwa to i uprzedza aby go nie wydał, bo będzie maił problemy. Kumpel „spławia” go oraz przekonuje policję, że to nie Marcin dzwonił...
Gabi pociesza Leszka, to nie jego wina... Nowak martwi się, ze odbiorą mu syna....
jak zawsze ładnie i zgrabnie
thx.
ale ja mam pytanko chyba do moderatora... i do was jednocześnie... będziemy dalej prowadzić temat ze streszczeniami? bo przecież w roku szkolnym tez ludzie nie oglądają czasem TV... jeśli tak to wypadało by zmienić nazwę tematu...
(tak na marginesie jak wróci bumerangus i dalej byłby kontynułowany dział ze streszczeniami to mogłybyśmy pisac nazmianę wg. jakiejś ustalonej zasady )
całkiem ciekawe... bo akurat może ktoś nie będzie mógł obejrzeć...
Mnie się to podoba . Jak ktoś nie obejrzy to takie streszczenie jest potrzebne. Na stronie na wspólnej to nawet nie ma jednej dziesiątej tego co wy tu piszecie .
Bardzo was przepraszam, ale nie miałam dzisiaj przez ponad pół Na Wspólnej TVN-u nie wiem dlaczego, widziałam tylko kontury postaci... zapisze wam to co widziałam, reszta to moje skróty tego co wiem z poprzedniego odcinka lub ze streszczeń. Jeszcze raz przepraszam, ale to nie było zależne ode mnie ...
odc. 507
Izabela dzwoni do Wiktorii, mówi jej że przyjedzie. Razem dochodzą do wniosku aby nic nie mówić Oskarowi. Zobaczyłby ja dopiero po przebudzeniu po operacji.
Gabrysia i Leszek wybierają sie do szkoły. Tomek boi się, że dyrektor nie uwierzy jak było naprawdę. Leszek ma nadzieję, że pozwolą Chłopakowi chodzić przez czas w którym sprawa będzie się wyjaśniać do szkoły.
Iza nerwowo szykuje isę do wyjazdu, Maks jej pomoga. Kobieta nie wie czy dobrze robi tam jadąc, bo przecież obiecała Oskarowi że zostanie w domu. Maks przekonuje ja, że Madejski przecież nie bedzie miał do niej o to żalu... Wychodzą.
Leszek i Gabrysia przychodzą do dyrektora. Chcą przedstawić mu fakty których jeszcze nie zna
Przykro mi ale od tego momentu wiem tylko tyle:
Iza nie może jechać do Szwajcarii, bo ma nieważny paszport.
Nowakowie rozmawiają z wychowawczynią i chyba dowiadują się że nie wszyscy nauczyciele, sądzą że Tomek jest winny.
Maria martwi sie że zwolnili Monikę z pracy.
I teraz już oglądałam.
Monika wyjasnia rodzicom i bratu, ze awansowała, na stanowisko zastępcy szefowej księgowości. Maria i Włodek się cieszą, tylko Grzesiu jest markotny. Monika wychodzi na spotkanie "ze znajomym".
Róża widzi Moniką jak całuje sie z jakimś starszym od siebie facetem w samochodzie.
Iza dzwoni do Wiki i mówi jej że nie moze przyjechać, bo ma problemy z paszportem. Ta daje telefon ojcu. Izabela mówi Madejskiemu, że tęskni za nim, myśli o nim i jest z nim. Oskar mówi jej że chyba ja kocha. Rozmowa dobiega końca. (odcinek też )
Przydałoby się zmienić nazwę tamatu, bo wakacje dobiegły końca
Odc. 508
Igor przychodzi do Tomka, pociesza go, ale ten twierdzi że Gabrysia i Leszek nic nie zdziałają, bo wszyscy się na niego uwzięli, a poza tym to nie był jego pierwszy raz...
Róża rozmawia z Marią. Każda mówi o czymś innym. Jedna o facecie Moniki druga o jej awansie, w końcu Róża mówi Marysi że widziała jak jej córka całowała się w samochodzie z jakimś facetem.
Igor przekonuje Tomka, ze nie trafi do poprawczaka. Wracają Gabi i Leszek, mówią że Tomek może chodzić do szkoły, ale jest zawieszony w prawach ucznia.
Róża prosi aby opowiedzieć jej o awansie Moniki, ale Maria chce wiedzieć coś więcej o facecie córki, więc siostra zaczyna go zachwalać. Wchodzi Włodek, który oczywiście nie wie o czym mowa
Gabrysia rozmawia z Weroniką. Gabi boi się, że sprawa z narkotykami wyda się i kuratorka odbierze im Tomka. Weronika, mówi jej ze nie musi się tak stać, bo takie informacje są przekazywane do sądów dość długo.
Grzesiu się gdzieś wybiera, ale mamusia prosi go aby porozmawiał z „towarzystwem”, trochę żartują np. że Żaneta to jego dziewczyna... Ale przecież pora wreszcie się ustatkować...
Weronika informuje Gabi, że mimo wszystko sprawa narkotyków nie powinna mieć wpływu na decyzje sądu. Gabi kłóci się z Weroniką, o to czy Tomek mówi prawdę czy przedstawił tylko swoją wersję...
Maks proponuje mamie że zrobi obiad, lecz ta nie ma ochoty jeść. Dręczy się, bo uważa ze powinna być przy Oskarze...
Prawniczka radzi Gabi aby zrobili Tomkowi testy na obecność narkotyków w organizmie.
Iza dzwoni do Wiktorii, za 13 godzin operacja... Wiki opowiada Brzozowskiej o rozmowie jaką odbyła przed chwilą z ojcem, jak sobie żartowali, oraz o rozmowie o miłości w samochodzie. Córka Oskara cieszy się, że jej ojciec jest z Izą... rozmową przerywa „wiadomość” o pogorszeniu stanu zdrowia Madejskiego...
Nowakowie jedzą kolację. Tomek nie chce iść do szkoły, więc Leszek proponuje mu że będzie go zawoził przywoził... Chłopakowi pomysł ten się nie podoba, idzie do swojego pokoju. Gabi mówi Leszkowi o testach na obecność narkotyków... Już go kupiła.
Do domu wraca Maks, widzi ze matka jeszcze bardziej posmutniała, przejmuje się czymś. Kobieta czuje że coś jest nie tak z Oskarem, ze tam się coś dzieje...
Nowakowie mówią Tomkowi teście. Tan się zbuntował i „obraził” Gabi.
Iza śpi na kanapie, budzi ją telefon Andrzeja. Mówi jej że jakaś firma zmieniła cennik...Ta odrzeka, ze czeka na ważny telefon. Andrzejek zakapował o co chodzi i w końcu zwolnił linię .
Gabrysia rozmawia z Leszkiem, uważa ze Tomek nie musi je przepraszać, ale ten słyszy fragment rozmowy, przychodzi przeprasza ją i bierze test...
Izabela czeka na telefon od Wiki. Szuka w torbie tabletek bodajże na sen, ale znajduje również zdjęcia... Oskara. Rozkleja się...
Gabi i Leszek denerwują się, bo Tomek robi ten test. Rozważają możliwość przedstawienia testu jako dowodu w sądzie gdyby to było konieczne... Przychodzi Tomek... Wynik negatywny.
Wstaje nowy dzień. Budzi się Iza i zaraz dzwoni do Wiktorii, pyta co z Oskarem...

KONIEC
Zmieniłam temat, teraz może być? Fajnie, że chce Ci się to wszystko pisać
no jasne że może być! thx

Fajnie, że chce Ci się to wszystko pisać
czasem mi się nie chce(np. wczoraj ), ale co mi szkodzi? prznajmniej mam zajęcie a ktoś inny będzie wiedział co było w NW
hehe.... fajnie
oo, dziś ja poproszę ładnie o streszczonko bo przegralam walke z ojcem o pilota a ten na mecz sie uparł
współczuję Ci, ja naszczęście mam w domu dwa telewizory i już nie muszę sie bić z tatą o pilota dla ciebie strałam się jak mogłam mimo tego że jestem strasznie śpiąca

odc. 509
Wiktoria dzwoni do Izy, mówi, ze operacja sie udała i przeprasza, że wczoraj się rozłaczyła. Okazuje się, ze Oskarowi skoczyło ciśnienie i lekarze bali się, ze tetniak pęnie, stąd przypiesozna operacja. Brzozowska "pozwala" dzownić Wiktorii o każdej porze dnia i nocy.
Michał rozmawia z Kingą. Pyta się jej czemu nie zadzwoni do agencji w któej starałą sie o pracę, t aodrzeka, ze nie chce wiedzieć co Burza o niej nagadał...
Maks dowiaduje się o udanej operacji Madejskiego. Prosi mamę aby poszła się wreszcie wyspać, lecz ta odmawia. W końcu dochodza do porozumienia, ze zjedzą jajecznicę zrobioną przez Maksia .
Marta przychodzi do Suzy, pyta się jak to było z tym wypadkiem itp. więc przyjaciółka jej wszystko opowiada. Hofferowa dziwi sie że Suzy wpuściłą Marcina do domu, jednka wydaje sie że to Daniel go wpuścił.
Kinga dzwoni zapytać sie co z pracą o którą sie starała. Okazuje sie, ze dostała ją!
Marcin będzie z pewnością oskarżony o napaść. Suzy nie powiedizała na policji, o tym co Marcin zrobił Marcie, ale wspomniała o niej, bo w końcu dziewczyna wie najwięcej, a sa potrzebni swiadkowie. Suzy przekonuje Martę, ze na przesłuchaniu wszyscy sa mili i ne ma się czego bać... Suzy przy pomina sobie, zę ne poweidziała na policji o tym, ze MArcin ma wizę do USA. Dzwoni na policję.
Kinga chce podziękować Burzy za dobre referencje. Michał twierdzi, zę to nie powód aby do niego dzwonić. Jednak Kinga jest uparta, więc Michał wychodzi pod pretekstem spotkania z Andrzejem.
Wiktoria dzwoni do Izy, ta pyta co z jej ukochanym (ale fajnie to brzmi ) Wiki oddaję słuchawkę ojcu. brzozowska pyta kiedy go wypuszczą, tego jednak jeszcze nie wiadomo, ale wiadomo, że Oskar ma nadal to samo poczucie humoru...
Michał przychodzi do Andrzeja, który nie ma głowy do niczego. Opowiada bratu o wypadku jaki przydarzył się Suzy.
Marta nie moze uwierzyć, że Marcin moze trafić do więzienia. Dziewczyna uważa, ze powinna pomoć Suzy zeznając, ale boi sie. Ewa radzi jej aby to ona sama podjęła dezyzję, nie biorąc pod uwagę nacisków ze strony innych.
Michał chciał pogadać z bratem o butiku. Nie odzyska pieniędzy jakie w niego włożył. Ale cieszy sie że Kingadostała pracę. Obiecuję bratu, ze spłacą część pożyczki po wypłacie Kingi. Andrzej obiecuje rozejrzeć sie za pracą dla Michała... ich rozmowę przerywa telefon z pracy Andrzejek musi tam jechać.
Marcin gad z Pawłem. Pyta sie czy ktos go szukał. Koleszka sie napoczątku wykręcał, ale potem tak jkby przyznał, że była u niego policja....
Kinga zastanawia się czy ma w czym iść do pracy ( ) Mówi Michałowi, ze Burza liczył na jakieś spotkanie w podziekowaniu za dobre referencje.
Marcin czeka na lotnisku na swoją kolej, denerwuje się. Gdy trwa sprawdzanie jego biletu okazuje sie ze na lotnisku mają awarię ( )
Andrzej wraca do domu. Basia infrmuje go, że tomografia głowy Suzy nie wkazała nic niepokojącego. Andrzej mówi, zonei o swoich przemyśleniach, a mianowicie, myślał że Marcin pewnie od początku chciał się zwiazać z Suzy aby naciągnąć jej rodzicó, a MAlczewski wciągnł MIchała w butki, aby przejąć jego pieniądze...
Marcin już przechodzi przez bramkę (?) ale zapomniał biletu i musiał sie wrócić, lecz nie zdążył drugi raz przekoczyć bramki, bo zarzymała go ochrona (czy ktoś tkai) aby wyjasnic kilka spraw...

KONIEC !
hehe... jak zawsze fajnie

ps. ciekawe kiedy wróci bumerangus...
nio super fajne szczegolnie ode mnie wielkie dzieki
dzięki

Anagda, nie wiem kiedy wróci bumerangus, ale mam nadzieje że szybko i będziemy się zmieniać w pisaniu streszczeń, bo ja sama długo nie pociągne

odc. 510
Ania opowiada Igorowi, o swoich kontaktach z rodzicami. Ania uważa, że pogodzi sie z rodzicami jak ochłoną i uspokoją się, a narazie chce dawać większej ilości osób koreptycje, bo rodzice przestali dawać je pieniądze.
Monika zabiera ciasto zrobione przez Marię i próbuje wyjść, ale matka nie chce jej wypuścić. "Ratuje" ją Grzesiu irazem wychodzą. Braciszek pyta Monikę czemu była taka dziwna. Grzesiu wie o nwym facecie Moniczki, ona nie przyznaje się do tego, ale wkońcu sie przyznaje i tłumaczy sie, ze nie zdązyła powiedzieć. Mówi tez, że nie ma sie czego wstydzić.
Igor nie chce aby Ania tyle pracowała, pyta sie jej czemu rodizce nie dają je pieniędzy. Ta podejrzewa, ze uznali, ze skoro jest dorosła to moze na siebie zarabiać, bo w końcu robi co chce. Igor wini się, że to przez niego, jego słowa Ania odbiera jako cos w rodzaju pozwolenia powrotu do odziców i leko sę obraża. Odchodzi mówiąc ze sie spieszy.
Marta rozmawia z Filipem. Przychodzi Suzy, mówi im, ze Marcin próbowął uciec z Polski do USA,a le mu się nie udało...
Włodek prosi Marysie aby była delikatna pod czas rozmowy z Moniką. Marii przechodzi przez myśl, zę moze córka sie wstydzi nowego faceta, ale zaraz wybija sobie to z głowy. Przychodzi Monika, więc matka zabiera ją na pogaduchy. Pyta ją jak sobie radzi itp. ale ona się cały czas wymiguje, mówi że musi iśc bo ma jeszcze dużo pracy. Ale Maria nie daje za wygraną, wyprasza panów z pokoju i...
Suzy próbuje przekonać Martę aby zeznawałała. Filip deklaruje że inni pomogą Suzy, jednak Marta jest najważniejszym świadkiem. Dziewczyna boi się zeznawać.
Maria zarzuca Monice, ze nie ma do niej zaufania. Ta druga mówi że to trudno rozmawiać o tym a poza tym twierdzi zę to tylko znajomy, narazie nic poważnego. Maria mówi jej że Róza widziała cos innego. Monika prosi mamę aby sie za to niegniewała, ta jednak obraża sie.
Marta nie wie czy zeznawać wszystko od początku. Obwinia się, że gdyby zezała wcześniej nic by ię złego nie stało. marcin powinnien siedzieć i aby tak się stało Marta postanawia zeznać wszystko od początku...
Monia rozmawia z Grzesiem. Braciszek radzi jej aby przyprowadziła tego faceta do odmu z kulturą (krawacik, kwiatuszki w ręce ) Pyta sie dlaczego nie chce tego zrobić. Ta odrzeka nie bo nie.
Ania pojawia się w domu i rzuca sie Igorowi w ramiona. Oboje dochodza do wniosku, ze nie powinni się więcej kłócić. Ale Igor nadal twierdzi, zę Ania nie powinna pracować dodatkowo, a on powinnien znaleść dodatkową pracę. Całują się.
Marta płącze przy Filipie. Boi się ze jest już zapóźno na zeznania i nikt jej nie uwierzy. Filip zgodnie z dana wcześniej obietnicą obiecuje być zawsze przy niej i iść z nią na policję też. Chłopka chce ja pocłować, on anie jest na to jeszczeg otowa. Przytula ją...
Roman wraca do domu. Idzie zajrzeć do Marty i momo ze Fwa go powstrzymuje wchodzi do ppokoju córki, ale widząc ją w ramionach Filipa po cichutku wychodzi. Ewa ma nadzieję ze Marta i Filip się zedą ponownie.
Ania i Igor spekulują co rodzice Ani mogli by zrobić wcześniej, jak postąpić... Dziewczyna cieszy się ze jej rodzice wiedza już, ż enie moga jej do niczego zmuszać... I znowu rozmowa wraca na kierunek pracy, boIgor chce aby Ania skończyła studia, ale dziewczyna może pracować wszyskie weekendy, w każdym wolnym czasie byle tylko być z Igorem... Całują się.
KONIEC!!!!!
12 wreśnia 2005
odcinek 511

Ania znajduję kartkę od Karoliny do Igora...
Leszek informuję Gai ze zdąży jechać po Tomka...
Tomka zaczepiają młodsi dilerzy, ze szkoły, pytają czy powiedizał coś na policji o nich i czy wydał kumpli, On na to że kumpli nie wydaje, ale tak troche dał do zrozumienia że to nie sa jego kumple.
Gabi widzi że Leszek źle wygląda, Wmawia jej że się nie wyspał. W barze brakoło soków, więc Lechu proponuje aby Gabi pojechała z nim do hurtowni a późnije po Tomka i po jakiegoś prezesa. Dzwoni Tomek mówi że lekcjie isę skończyły wcześnie, chce jechać sam do domu, Leszek nie daje za wygraną i przyjedzie po TOmka. Gdy TOmke odkłada słuchawkę spostrzega czekającego na niego dilera... Gabi i Leszek zminiają plany najpierw jadą po TOmka, później do hurtowni i po prezesa.
Diler grozi Tomkowi, mówi że jeśli ocś powie to go zabije.
Ania wypytuje Kamila o Krolinę On opowiada że jest mądra, z charakterem, ale trudno mu powiedizeć czy jest ładna. Ania dziwi się co ona w sobie tkaiego ma że i Igor i Kamil z nią byli... Pyta Kamila czy m ajakieś zdjęcia Karoliny, on mówi jej ze nie, ale Igor ma kasetę z nią.
Gabi i Leszek pryjechali pod szkołę, szukją Tomka, gd go znajdują pod płotę stulonego, to Gabi pyta się co mu jest. Chłopak opowiada o dilerze i o groźbach. Leszek idzie do dyrektora.
Ania mówi Igorowi o kartce od Karoliny, tłumaczy się, ze nie cyztała jej tylko przez przypadek zobaczyła podpis. Igor pyta się jej czy jest zazdrosna, dziewczyna odrzeka że nie... Igor czyta jej na głos kartkę, gdy kończy Ania pyta się go czy chłopak dalej się gniewa na Karolinę.
Leszek opowiada dyrektorowi o "napadzie" na Tomka. Facet uważa że Tomek sam jest sobie winny, przed incydentem z chłopakiem podobno w skzole nie było wcześniej narkotyków. Również z jego gadki można wywnioskować, że uważa że Tomke kłąmie bo tylko jego szantażują. Leszek złości się, że w szkole chociaż Tomek powinien czuć sie bezpiecznie...
Tomek mówi Gabrysi, zę diler się z niego śmiał, że terz to już mu ani matka ani ojciecnie pomogą, chłopak boi się...
U Michała jest Andrzej, przyszedł w sprawie czynszu, zalegają 4 miesiące... Andrzej tera mozę prosić już tylko społecznosć aby nie ponaglali ingi i Michała, lecz ten prosi brata aby nic nie robił, chce sam sobie z tym poradzić. Nie chce również pożyczać już pieniędzy, ani od brata, ani od nikogo innego...
Igor i Ania oglądają kasetę z Karoliną. Igor jest jakiś taki zamyślony, zapatrzony... Ania jest też dziwna, Igor chętniej mówił o Karolinie jak Ania była w szpitalu. Igor mówi Ani, żę zależy mu na niej... Ania chce wiedziec coś wiecej o byłej dziewczynie Igora. Chłopak przyznae że myśli o Karolinie, bo jak nie mozna myśleć o kimś z kim przeżyło isę cos ważnego? Ale to nic nie znaczy- twierdzi chłopak, lecz Ania wychodiz do innego pokoju...
Gabi i Leszek rozważają co zorbić. Boją się, ze jak pójda na policję to naprawdę cos sie stanie Tomkowi. Przecież nie mogą go pilonować 24 godziny na dobę... Pojawia się Tomek i mówi że ma tego juz dosyć...
Kinga opowiada MIchałowi o pracy, gdy tylko Brzozowska na chwilkę wychodiz z pokoju, Michał chowa rachunki do szuflady, lecz ona to zauważa...
Nowakowie dochodzą do wniosku,m ze zadzwonią na policję, ale Tomke musi uważać w szkole, przyjeżdżać i odjeżdżać ze szkoły z Leszkiem i nigdie samemu nie wychodzić...
Michał pokazuje Kindze rachunki, które próbuwał ukryć. Chce sam sobie z nimi poradzić. Kinga nie ma ochoty rozmawiać o problemach, zaskakuje męża swoim optymizmem. Całują się...
Ania przeprasza Igora za swoje zachowanie, tłumaczy że boi się że straci chłopaka. Igor mówi ANi, że na Karolinie zależało mu kiedyś tak jak teraz zależy mu na Ani. Chłopak nie che aby jego dziewczyna była smutna...
KONIEC
Jak zwykle... hmm... obszernie ?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl