O "Lustrze podglądaczu" recenzja własna
Rap_fans
Witam wszystkich. Komedia to gatunek znany już w antyku. Może przybierał nieco inną formę niż obecnie, ale założenie niesmutnego przeżycia było zawsze kwintesencją jego twórców. "Lustro podglądacz" to znakomity przykład tego, gdzie kończy się granica dobrego smaku i przystępnego humoru, a zaczyna chała. Ten kompletnie nieśmieszny sitcom, delikatnie mówiąc - wzorowany na "Camery Cafe", nie dość, że nie spełnia warunków humorystycznego serialu (tzn. nie śmieszy), to dodatkowo jest momentami niesmaczny i obleśny (np. odcinek "Babcia klozetowa"). Co prawda XVIII wieczni monarchowie często robili sobie lewatywy przy stole, jednak obecnie takie numery nie są ani popularne, ani zabawne. To moja odpowiedź na wydalanie przy kimś w toalecie. Pozdrawiam i papa.
No a jaka reakcje mial Ryszard Nowak na wejscie babci do klopa!? Byl tak samo oburzony jak ty!!! A to, ze jest to niesmaczne to nie moja wina... przejzyj archwium newsow czy forum - pameitam ze gdzies ostrzegalem ze ten odcinek "PRZEKRACZA GRANICE DOBREGO SAMKU" - pozdrawiam Cie cieplutko! Stanek
Yyyy... o co chodzi? Strona nie dziala? Mnie tam dziala