ďťż
RSS

Muzulmanie

Rap_fans


od pewnego czasu mieszkam w Anglii.Poznalam tu wspanialego faceta,ktory jest troche starszy ode mnie,ale to nie ma znaczenia.Spotykamy sie ze soba i nasz zwiazek uklada sie coraz lepiej.Jest jednak pewna rzecz,ktora zaczyna mnie niepokoic.On jest z Algierii i jest muzulmaninem.Nie przeszkadzaloby mi to,gdyby nie fakt,ze jest strasznie zazdrosny,robi mi awantury czasem nawet o to,ze sie do kogos usmiechnelam w autobusie.
Czy ktos z Was mial kiedys z czyms podobnym doczynienia? Wiem duzo na temat ich religii,ale to teoria.Ja bym chciala jakis przyklad.A moze Wy mi cos podpowiecie?
Pozdrawiam


Ja maiłem do czynienia z facetem muzułmaninem. Jak się dowiedziałem jego teorii to przestałem mieć z nim do czynienia. Też był z Algierii. Takim ludziom nie powinna się ufać bo za byle co mogę Ci w morde dać. A jeszcze gorzej to się ma do kobiet. Możesz z nim być jako przyjaciółka ale nie radze wchodzić w związek. A jak wygląda, może to ten sam co miał do czynienia ze mną? Zapytaj czy pracował w klubie MITO w madrycie i czy zna takiego Polaka - kelnera Kamila. Jak zna to uciekajjj...... Pozdrawiam
hehe,zapytam.nie wiem sama.zalezy mi na nim,ale tylu rzeczy sie nasluchalam,ze na serio nie chce wdepnac w jakies bagno.
Pozdrawiam Przy okazji fankę Sharon. ja też jestem jej ogromnym ogromny fanem. 35 lat jej już nie ma.



Pozdrawiam Przy okazji fankę Sharon. ja też jestem jej ogromnym ogromny fanem. 35 lat jej już nie ma.
a czasami sie zastanawiam jak on sie zdołał po tym wszystkim otrząsnąć.
nie arab tylko oczywiście polański.
No. też się nad tym zastanawiam. Bo przecież to nie tylko Sharon. To także jego przyjaciele no i syn. UUU straszne. Polecam autobiografię ROMAN. Tam wszystko opisuje.

hehe,zapytam.nie wiem sama.zalezy mi na nim,ale tylu rzeczy sie nasluchalam,ze na serio nie chce wdepnac w jakies bagno.
cos ci poradze:
twoje zycie z nim moze byc krancowo rozne. Zalezy od porywczosci.
Jesli masz 100% pewnosci ze cie nie bedzie bil to moze byc fajnie POMIMO ze nieraz bedziesz tego zalowac, bo jego zazdrosc nie zmieni sie N I G D Y ! a bedzie tylko coraz mocniejsza.
Jesli jest starszy to nie licz na to ze go ZMIENISZ bo arab im starszy tym bardziej popada w tradycjonalizm.
Dopoki bedziecie mieszkac w Anglii, moze byc GOD! ale nie u niego w kraju! o nie!
ale zycie z nim ma tez i dobre strony ..i to nawet DUZO dobrych stron!
wszystko zalezy od ciebie, na ile jestes gotowa ustapic a na ile jestes gotowa walic glowa w sciane zeby wywalczyc swoje prawa!
sprawa indywidualna i trudno ci poradzic cokolwiek jesli jestes poprostu zakochana. To zadne tlumaczenia tutaj juz ci nie pomoga. Ale jesli...JESLI go NIE KOCHASZ to wiej od niego poki jeszcze mozesz!
co do sharon,to tak, jestem jej wielka fanka.
co do tematu,to nie wiem jak podejde do sprawy.mam duzy metlik w glowie.w sumie to czuje cos do niego,ale nie wiem czy jest to tak silne,zeby decydowac sie na takie rzeczy.

co do sharon,to tak, jestem jej wielka fanka.
co do tematu,to nie wiem jak podejde do sprawy.mam duzy metlik w glowie.w sumie to czuje cos do niego,ale nie wiem czy jest to tak silne,zeby decydowac sie na takie rzeczy.

a to jeszcze sie dowiedz czy jest szyita czy sunita! to juz sama zagadka sie rozwiaze!
zapodam jak ULOTNA sie zdecyduje kim on jest , co bede ja na zapas nerwowac!
powiedzial,ze mi powie jesli najpierw ja mu powiem czym one sie roznia.wiec moze mi powiecie??
Mam znajoma...
Znajoma miała narzeczonego Araba. No i zaprosił ją na randke. OkZazało sie że na randce pojawił sie jeszcze kolega... Gwałcili ja obaj kilkakrotnie (( urodziła dziecko, nawet nie wie czyje to ((
A tak poza tym... ja bym sie bała takiego gościa. Muzułmanie sa dobrzy za granicami, ale jeśli tylko znajdzie sie w swoim kraju... zrobi z ciebie niewolnice. lepiej zostaw go. Znajdź sobie normalnego chłopaka... Może ja jestem uprzedzona, ale tyle sie u nas w Polsce mówi ostatnio o kobietach w krajach muzułmanskich, że ja mam jakieś schizy. Przynajmniej jak trafisz na niedobrego męża to się rozwiedziesz, a z Arabem nie masz wyjścia. Poza tym, czy naprawdę chcesz chodzic po ulicy w chustce na twarzy ????? Bo jesli chcesz z nim być to bedziesz musiała zmienić wiarę na muzułmanizm = masa wyrzeczen, chocby rezygnacja z ładnych ubrań i przyjemności, poswięcenie sie domowi, rodzinie...
Czy jesteś na to gotowa???
Esmeraldo bardziej wystraszyć jej nie mogłaś. A tak wogóle to mamy w ostateczności Rutkowskiego, on wyciągnie kobiete od każdego araba

Esmeraldo bardziej wystraszyć jej nie mogłeś. A tak wogóle to mamy w ostateczności Rutkowskiego, on wyciągnie kobiete od każdego araba
za uszy
no coz (tak mocno uogölniajac) sunnita to typowy ortodyksyjny arab z ktorym DA SIE ZYC! mozna go sobie nawet ulaskawic i wychowac CZASEM!
Oczywiscie to b. indywidualne! to co Esmeralda opowiadala jest bardzo ekstremalne aczkolwiek i MOZLIWE. w koncu faktycznie mnostwo dziewczyn cierpi jesli zdecyduja sie na wyjazd do innych krajöw.
ale to jednak sa JEDNOSTKI! jest tysiace! DOSLOWNIE 1000-ce malzenstw arabsko- chrzescijanskich i jest ok!
Esmeraldo, mieszkajac w krajach "cywilizowanych" nie musi biala kobieta nosic chustki pod warunkiem ze sama tego nie chce. wiary wcale nie trzeba zmieniac i rozwöd tez mozna wziasc nawet i z arabem. Naprawde nie jest to najgorzej a zle moze byc wszedzie zreszta nawet i z polakiem.

Jesli natomiast jest szyita to zapomnij o nim raz na zawsze! Bez obrazy ale to jest juz najgorsze scierwo jakie ta nasza matka ziemia nosi!
nie bede ciagnela tego watku bo mi sie niedobrze zrobi!
P.S Arab to tez dobre zwierzatko domowe, odpowiednio prowadzony moze byc nawet przydatny!

P.S Arab to tez dobre zwierzatko domowe, odpowiednio prowadzony moze byc nawet przydatny!

Jolu. Mogłaś wziąć to zwierzątko w cudzysłów
"zwierzatko" - "zwierze" - "zwierzydlo"
Jestes z ochrony zwierzat????
ciekawa jestem z drugiej strony,czemu tak oni tacy sa.ja rozumiem,ze to mentalnosc i wiara,ale bez przesady.

ciekawa jestem z drugiej strony,czemu tak oni tacy sa.ja rozumiem,ze to mentalnosc i wiara,ale bez przesady.
Jacy- tacy?
Bo to niewiele möwi co masz konkretnie na mysli?
No co kraj to obyczaj. Myslisz ze zamrozeni skandynawowie moze sa czyms lepszym? albo polaczek - pijaczek?
Swoja droga to mocno sie zastanawiam nad twoimi pytaniami czy masz z nim byc albo nie byc! (oto jest pytanie!)
Jak go kochasz naprawde to nie posluchasz nikogo nawet jakby ci napisal najgorsze rzeczy. A skoro sie tak mocno dopytujesz i wachasz to znaczy ze nie stracilas calkiem dla niego rozumu!
To pewnie juz podjelas jakas decyzje?
Musisz sobie wytresować męża by przychodził punktualnie byś nie musiała odgrzewać pięc tysięcy razy obiadu. Przy okazji mieć coś z negocjatora kiedy będziesz negocjować raz na rok pieniądze by kupić sobie perfumy na pobliskim targowisku osiedlowym a przy okazji jeszcze mieć mocne nerwy gdy będzie przychodził po imprezie w zakładzie, w którym jest mechanikiem. Musisz też akceptować jego delegacje oraz towazrzyszące tymże wyjazdom kobiety. Tak więc ESMERALDO życzę Tobie byś jednak trafiła na kogoś normalnego i nie musiało go sobie wychowywać. Wiesz. Ja chętnie bym się zgłosił ale jestem już zajęty.

Musisz sobie wytresować męża by przychodził punktualnie byś nie musiała odgrzewać pięc tysięcy razy obiadu. Przy okazji mieć coś z negocjatora kiedy będziesz negocjować raz na rok pieniądze by kupić sobie perfumy na pobliskim targowisku osiedlowym a przy okazji jeszcze mieć mocne nerwy gdy będzie przychodził po imprezie w zakładzie, w którym jest mechanikiem. Musisz też akceptować jego delegacje oraz towazrzyszące tymże wyjazdom kobiety. Tak więc ESMERALDO życzę Tobie byś jednak trafiła na kogoś normalnego i nie musiało go sobie wychowywać. Wiesz. Ja chętnie bym się zgłosił ale jestem już zajęty.
Esmeralda - przede wszystkim wytresuj tak żeby to on ugotował obiad tudzież posprzątał w chałupie , zarabiać więcej od niego żeby mieć na diora kiedy zechcesz namówić go żeby się nie przemęczał i nie jezdził na te delegacje (bo za takie psie pieniądze to szkoda się z domu ruszać ) a od czasu do czasu zafundować mu taki seks żeby zapomniał o tym że gdzieś wogóle są inne kobitki
oto jest mój model małżeństwa który się doskonale sprawdza od 4 lat. polecam
£ot i to cala swieta religia p. Pinks!
Tak trzymac a jest szansa na sukces!
mialo byc SZANSA NA S_U_K_C_E_S a oni juz mi tu wycinaja slowa!

mialo byc SZANSA NA S_U_K_C_E_S a oni juz mi tu wycinaja slowa!
Jola co jest? wycina co popadnie! wycięło mi już suknię i p*! protest!

mialo byc SZANSA NA S_U_K_C_E_S a oni juz mi tu wycinaja slowa!
Jola co jest? wycina co popadnie! wycięło mi już suknię i p*! protest!
widzisz? s-u-k-n-i-ę- i p-e-d-a-ł-a!
widac ze i s.u.k.n.i.a i p.e.d.a.£ to jakies herezje!

widac ze i s.u.k.n.i.a i p.e.d.a.£ to jakies herezje!
toc to ja a nie gosciu jaki!
Ja jestem zdania, że Muzułmanizm to normalna religia, jak każda inna. Jestem tolerancyjna dla wszystkiego, co z nią związane, ale nie dla terrorystów, którzy BŁĘDNIE INTERPRETUJĄ KORAN. On nie mówi o tym, by zabijać, wręcz przeciwnie, uczy miłości do bliźniego. Wiem, bo mój wujek jak i inny tłumacze, wyrażali już wielokrotnie opinię na ten temat, tak samo moja katechetka i wielu, wielu księży
Tak... pamiętam raz w telewizji pokazywali faceta, który potępiał terrorystów dodając: "Przecież Allah mówi, że nie wolno zabić nawet psa" - utkwiło mi to w pamięci.
Nic nie mam do muzułmanów. Interesuję się Islamem jak innymi religiami (bo się religiami interesuję ). Znałem kiedyś jednego Turka, nie wiem czy był muzułmaninem, bo nie rozmawialiśmy o religi, ale raczej. Ale to był fajny facet

Tak... pamiętam raz w telewizji pokazywali faceta, który potępiał terrorystów dodając: "Przecież Allah mówi, że nie wolno zabić nawet psa" - utkwiło mi to w pamięci.
Nic nie mam do muzułmanów. Interesuję się Islamem jak innymi religiami (bo się religiami interesuję ). Znałem kiedyś jednego Turka, nie wiem czy był muzułmaninem, bo nie rozmawialiśmy o religi, ale raczej. Ale to był fajny facet


No tak, Lex, ci terroryści to tak naprawdę pseudo religijni muzułmanie
Ale stary temat.
Pytanie brzmialo czy jej sens wiazac sie z muzulmaninem np brac slub.
Przyjaznic sie a tworzyc np malzenstwo to dwie calkiem inne sprawy.
Ja np mam 2 kolegow , Tunezyjczykow , oni nie sa zbyt religijni mozna powiedziec, ze nawet nowoczesni, ale wiem, ze nigdy bym sie nie zaangazowala w romantyczny zwiazek.
Bardzo fajni koledzy, ja nie mam zadnych uprzedzen wiec nie ma problemu, ale czasami powiedza cos takiego szokujacego .
Ale jak juz ktos powiedzial to jest sprawa indywidualna, kazdy zwiazek jest obarczony doza ryzyka wiec jesli poznasz ta religie i zgodzisz sie na jej warunki to nie ma problemu.Ja sie nie zgadzam wiec w moim przypadku taki zwiazek nie ma szans.
A ja właśnie chciałbym stworzyć związek z kimś kto wyznawałby inną religię (tylko problem jest tego rodzaju, że ja się tak w pełni zkatolikami nie identyfikuję, no ale załóżmy, że najlepiej znam tą religię i w tej zostałem wychowany, to chciałbym by ta druga osoba była innego wyznania). Można się wiele od siebie nauczyć, mieć 'poszerzone horyzonty' i ciekawiej dzieci wychować ja tak uważam
Na pewno byloby ciekawiej, ale nie mozesz zakladac z gory, ze akurat musi to byc osoba hmm powiedzmy wywodzaca sie z innego kregu kulturowego.Wygladaloby na to, ze jestes z ta osoba tylko ze wzgledow poznawczych

Na pewno byloby ciekawiej, ale nie mozesz zakladac z gory, ze akurat musi to byc osoba hmm powiedzmy wywodzaca sie z innego kregu kulturowego.Wygladaloby na to, ze jestes z ta osoba tylko ze wzgledow poznawczych
Hehe... no właśnie zakładać tak nie mogę
chciałam polecic lekturki
Souad "Spalona zywcem" i Betty Mahmoody "Tylko razem z córką".
Cała prawda o islamie

chciałam polecic lekturki
Souad "Spalona zywcem" i Betty Mahmoody "Tylko razem z córką".
Cała prawda o islamie

Chętnie przeczytam, ale na razie nie mam takiej możliwości. Jednak wiem o czym są. Tylko, że ja (jako "ogólnoreligijny" ) zawsze będę bronić islamu (tzn. nie tylko islamu, stawiam wszystkie religie na równi), bo moim zdaniem każda religia może być źródłem zła jak się ją nie odpowiednio odbiera.
a ja nie wyszłabym za mąż za Muzulmanina i już.
Szłam sobie po rynku w Zakopanem. Pogoda cudowna, 30 stopni ciepła. to była wtedy fala upałów. Ja ubrana w: szorty ledwo zakrywające tyłek i koszulke na ramiączkach... Ledwo zywa, bo mimo skąpego stroju umieralam z gorąca.
tymczasem nacierają 3 "chustkowe".
to były Polki tak z twarzy (więc chyba żony Arabow), upał 30 stopni a te w chusteczkach, długi rekaw, czarny płaszcz, pod spodem czarne spodnie i chmara dzieciaków, chyba z 6 (bo to były 3 chustkowe). mogly jeszcze ekawiczki i szalik wdziać bo może za mało zakryte były
no po prostu zyć nie umierać (przypominam był UPAŁ)
Hehehe, no trochę to śmiesznie brzmi jak się tak czyta Ale zadaj sobie ptanie: kto był bardziej narażony na raka skóry, Ty czy one? no poważnie: gdy jest gorąco, to nie jest dobrze przebywać na słońcu rozebranym
Ale wiem, nie o to chodzi Tylko, że to też nie jest reguła, bo byłem w Niemczech i widziałem np. kobietę w huście, ale poza tym całkiem rozebraną. I inne, które choć muzułmanki (najprawdopodobniej) w ogóle nie różniły się ubiorem od innych.
A w końcu... czytam bloga muzułmanki w moim wieku. To co ona pisze, to jest bardzo piękne, wiele razy np. podkreślała, że jej ojciec bardzo szanuje jej matkę itp.
oj tak... muzułmanie baaardzo szanują kobiety...
blog muzułmanki:
"Tatuś powiedział że jestem rozebrana bo wystawały mi zza chusty 2 kosmyki włosów. Wziął kij i mi przygrzał, rozumiem że to było dla mojego dobra. Co prawda mam parę siniaków od tego kija, ale do wesela się zagoi a wiem że tatuś zrobil to, bo mnie szanuje.
Spotkałam się z moim chłopakiem. Tatuś powiedział że nie mogę się z nim więcej spotykać bo obleje mnie benzyna i podpali. Rozumiem więc. To co mówi tatuś jest świete. więc nie spotkam już mojego kochanego, mimo że jest fajnym chłopakiem. ale cóz, tatuś mnie szanuje i robi to dla mojego dobra.
Tatuś szanuje tez mamusię. W trosce o jej linię każe jej jeść po nim. Najpierw je on i moich 6 braci a potem, jak już zostają resztki, to jemy ja i mama bo męzczyzna nie może jeść razem z kobietą. W związku z tym ja i mama mamy dobrą figurę, poniewaz dla nas zostaje już niewiele jedzenia.
mama czasem ogląda się za ładnie ubranymi paniami na ulicy, ale tatuś mojej koleżanki podpalił ją na ulicy, ponieważ wyszła bez chusty. wole więc nie ryzykowac, że mnie spotka takie coś poza tym taka chusta jest bardzo seksowna. ojej.. tatuś przeczytał, że napisałam słowo seksowna...
i zbliża się z pasem ałaaaaaaaaa
Błędna interpretacja Koranu boli...
Ja nieprzepadam za Muzumaniami.
Ja jestem chceścijaninem

oj tak... muzułmanie baaardzo szanują kobiety...
Uogólniasz. Za bardzo.

To zależy... Kulturowo ich cywilizacja na pewno jest zacofana względem naszej "zachodniej" (tu akurat Berlusconi miał rację), ale faktem jest że nie można ich wrzucać do jednego worka. Tam jest chyba ze 100 czy więcej odłamów czy to uznających Summę czy nie a od tego jeszcze kolejne, rozsiane po wielu krajach... Są fanatycy, ale istnieją również tacy co się aklimatyzują (niechlubny wyjątek - Paryż rok ubiegły).

Ja tam ich szanuje, religia ta jest bardzo pokojowa z założenia i - co dość istotne - ma wspólny dorobek zarówno z Żydami jak i chrześcijanami. Ale pamiętam też, że ich radykalizm przypomina radykalne nastroje średniowiecznej Europy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl