ďťż
RSS

Małżeństwo z wpadki (21 września 2006)

Rap_fans


W czwartek poznacie historie osób, które postanowiły przyspieszyć swój ślub ze względu na dziecko. Ale czy takie małżeństwo będzie szczęśliwe? Może jednak z góry skazane jest na porażkę?

Marta i Piotr przyspieszyli swój ślub o 8 miesięcy. Oboje mieli świadomość, jak „może się skończyć seks bez zabezpieczenia”, ale… Goście Ewy opowiadają, że ślubu chcą przede wszystkim rodzice dziewczyny; Piotr także nie ma żadnych wątpliwości, ale sama Marta nie ukrywa wahania… Czy powinna wyjść za Piotra?

Kasia jest w 5. miesiącu ciąży z Marcinem. Ona, podobnie jak Marta, także chce dać sobie czas do namysłu. Według niej Marcin powinien najpierw udowodnić, że jest odpowiedzialny i że nadaje się na głowę rodziny. W jaki sposób powinien to zrobić? Czy dziewczyna potrafi w ogóle sprecyzować swoje wymagania? Czy to, jakim człowiekiem był dotychczas Marcin, nie wystarcza Marcie do podjęcia decyzji? Co dziewczynie radzi jej mama? Czy naciska na szybki ślub? Jej zdanie poznacie w czwartek – ona również zgodziła się przyjąć zaproszenie Ewy.

W programie poznacie także Tatianę, która zaszła w ciążę, w wieku 15 lat. Jej rodzice bardzo chcieli, by wyszła za mąż za ojca dziecka i tak też zresztą się stało. A jak zakończyła się ta historia? Czy według Tatiany warto było wychodzić za mąż wyłącznie ze względu na dziecko? Czy takie małżeństwo może być szczęśliwe? A może takie obawy, jakie mają Marta i Kasia, są czymś zwyczajnym przed ślubem? Odpowiedzieć na te pytania pomoże też znana psycholog Dorota Krzywicka!


Co innego przyspieszyć ślub - bo jeśli chcieli się pobrać, to kilka miesięcy wcześniej też jest ok.
Ale brać ślub ze względu na dziecko, to zły pomysł moim zdaniem.
ja podobnie uwazam, wczesniej czy później taki zwiazek i tak
sie rozleci
To znaczy może nie koniecznie się rozleci, bo może akurat przetrwać i nawet być szczęśliwe. Ale to będą wyjątki. Tak czy inaczej uważam, że aby się z kimś ożenić/wyjść za mąż trzeba go poznać i być tego pewnym, i powinna być to świadoma decyzja bo się tak chce, a nie bo się "wpadło", bo dziecko można wychować poza małżeństwem też.


nie da się jednoznacznie określić. znam przypadek dziewczyny, która wyszła za mąż, bo urodziła dziecko (miała 17lat) i jej małżeństwo rozpadło się po trzech latach. z kolei inna znana mi dziewczyna też wyszła za mąż z powodu ciąży i też w wieku 17lat. jej małżeństwo trwa do dziś (to już 13lat), mają syna, a niedawno urodziła im się córeczka. świetnie się dogadują ze sobą. trzeba po prostu dobrze się znać i naprawdę musi nam zależeć na tej drugiej osobie (z wzajemnością). poza tym zgadzam się, że dziecko można wychować nie mając ślubu.
Na dziecko nie ma to większego wpływu, teraz jest to już coraz bardziej powszechne
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl