ďťż
RSS

Dona i Tamara

Rap_fans


scenarzyści popełnili wielki bład że te ole gra ta sama aktorka tak nie powinno być. Obie nigdzie nie pracują i też mają pieniądze dziwne też?


Jaka ola??? A jeśli chiodzi ci sakd dona i Tamara maja kase no to Dona miała calkiem niezłe zyski z tej knajpy, a Tamara to chyba z tych tłuaczen..... ale to troche dziwne
niech bezie i dziwne ale m ito nie przeszkadza a co do teg oże 1 aktorka gra 2 role to mi sie bardzo podoba przynajmniej widac że p.Beata jest bardzo utalentowana aktorką bo potrafi zagrać pewna siebie Done i zagubiona Tamare
Tak to wielkie wyzwanie dla aktora:)Zeby zagrac w jednym serialu dwie zupelnie inne role...a czy to tak wazne skad Dona i Tamara maja kase?Mają i juz!


Dunia zawsze miała kase a Tamara znowu tak duzo ieniedzy nie wydaje (bo te jej spudnice raczej duzo nie kosztują)
Bardzo nieuważnie oglądasz serial. Dona robiła interesy z Kacprem i Martą, apotem miała Kredens. Tamara jest bardzo mądra i pracuje w Hiszpani na uczelni więc też ma pieniądze.

scenarzyści popełnili wielki bład że te ole gra ta sama aktorka tak nie powinno być.

jakim innym sposobem Dona miałaby miec bliźniaczke
No to własnie o to chodzi ze sa do siebie podobne ale maja całkiem inne charaktery....
i tak jest dobrze mi sie to podoba
no fajny jest taki kontrest charakterów
nom...coś w tym jest...
ale ja Done berdziej lubie niż Tamare, bo ona zawsze wie czego chce i dąży do celu
Dzięki temu, ze jest Dona i Tamara SŻ wiele zyskuje. Pomysl, żeby obie role grała jedna postać jest strzałem w dziesiątkę. To ogromne wyzwanie dla aktora a Pani Beata świetnie sobie radzi.
Widze,ze Jane to pokrewna dusza bo tak jak ja bardzo lubi Done:)

Oczywiście, że lubie:). To jedna z najlepszych postaci.
My wszyscy tu lubimy Dunie
Jak się cieszę. Dunia jest Super!!
niech by tylko ktoś spróbował jej nie lubić to my się juz do niego wybierzemy
Uknujemy intryge jak w Modzie na Sukces: )
heeh no właśnie
oooo hehe ja chcę byc tą Bruk czy jak ona się tam nazywa (ta stara ruda, gł***a)
no to może poprostu napiszecie scenariusz do jakiegoś nowego srrialu...hehe... albo wyślijcie swoje pomysły do scenarzysty SŻ.... może zmienicie bieg wydarzeń..
hehe nooo i oni jeszce nam za to podziękują
myślę ze nawet zapłacą...
oooo tylko ja poproszę gotówką, nie przyjmuję w naturze (burakami )
ja wole przelewem no izycze sbie jeszce autorgrafy aktorów z Serialu
DOBRY POMYSŁ...
ooo nom ty Aśka czasami przez przypadek powiesz cos mądrego
ooo nom ty Aśka czasami przez przypadek powiesz cos mądrego
hehe...nom...:];]
a jak wiadomo przypadki zdarzaja się bardzo żadko taki pech ppopatrz

ooo nom ty Aśka czasami przez przypadek powiesz cos mądrego

Ja zawsze mówie coś madrego tyklo ty czasmai przez prypadek to zroumiesz
ja zawsze wszystko rozumiem tylko nie zawsze zgodnie z orginałem
Troche za bardzo odbiegacie od tematu!!Jak chcecie sie klocic to prosze nie tutaj:)
my wykorzystujemy każdą sytuację hehe
Hehhe B@r przepraszamy już nie bedziemy.............. a tak oozatym to nie była kłótnia... ty jeszce nie widzłaes jak my sie kłócimy
no wsumie tez prawda my tak zawsze ze soba gadamy
:)
a wracając do Duni i Tamary to ma ktoś może zdj jak są razem ? żęby je porównać
Nie mi sie wydaje ze nikto nie ma bo w filmie jak jest poazywana Dona to Tamara jest od dtyłu albo odwrotnie........
no to właśnie wiem ale fotomontaż np.
to przeciez B@r dawał zdjecia Tamry i Dony to sobie porównaj
ale ja chcę takie żeby były razem na 1
Dagmara a masz Świat Seriali gdzie była na okładce Beata Kawka jako Dona i Tamara? W środku był też artykuł na 2 strony o tych postaciach
eeeeeee ja nie mam a ma to kotś zeskanowane

Dagmara a masz Świat Seriali gdzie była na okładce Beata Kawka jako Dona i Tamara? W środku był też artykuł na 2 strony o tych postaciach

ja nie kupuje Świata seriali :/
Ja mam ten numer: )
ooo to fajnie masz, i co jest coś ciekwego w tym wywiadzie
Podajcie mi swoje maile przez PW to Wam posle to wszystko
Thx
thx :*
Drobiazg
jak bys cos jeszce miała to jesli to nie problem to wyślij mi
Załatwione
Kochana jestes ( nie wiem czy ci to mówiłam)
Mówiłaś ale bardzo dziękuję
heeh nmzc
... i wten oto sposób mamy kolejny romans na forum
noo oczywiscie ze tak
ale ja sie juz zaręczyłam ej a Dunia mieszka u Chrusta??
ej no ja włsnie ine wiem co dunia robi z Chrustem ( znaczy sie domyślam) ale ona chyba u niego nie mieszka, tylko ciekwe co on kombinuuje
no może faktycznie nie mieszka bo Chrust mówił że no to może później się zobaczymy
Nooo już nbie moge doczekac sie ich spotkania
nom a wogóle nie mogę się doczekac aż Dunia wróci
Nooo, ale moze juz niedługo........
jeszcze chwileczka...jeszcze momencik...:]
Ona cos z nim no teges...:)
no na to wygląda
na pewno, on od pczatku na nia leciał
ale ona na niego też (bo wkońcu był jedynym którego zaprosiła do tego domu co Tamare w nim więziła)
Wtedy akurat nie miala wyjscia
No niby tak ale sie postarała i doby obaid zrobiła
a tak wogole to skad Tamara ma tyle kasy zeby wyremontowac mieszkanie łuaksza???

No niby tak ale sie postarała i doby obaid zrobiła

zupe z owoców morza
No co moze dobre to było
no napewno zupa z wszystkiego co morze wyrzuciło na brzeg i gdyby nie było drogie to nikt by tego nie jadł
oj no juz nie winkajmy w szczegóły, ale chrustowi bardzo smakowała
Beata Aleksandra Kawka nie sprwdziła się w podowjne roli jest to postać doniczego psuje tylko ten serial tą aktorkę powinna zagrać inna aktorka np Dorota Sadowska (Badecka z M jak miłość)
Janiak ciagle to mowisz.Pani Beata sprawdizla sie b.dobrze...Widze,ze uwielbiasz czarne charaktery...
a ja ja lubię i jako Dunie i jako Tamare i bardzo m sie podoba że p.Beata gra 2 tak różne role

Beata Aleksandra Kawka nie sprwdziła się w podowjne roli jest to postać doniczego psuje tylko ten serial tą aktorkę powinna zagrać inna aktorka np Dorota Sadowska (Badecka z M jak miłość)

Mnie bardzo podoba się gra Beaty Kawki w podwójnej roli. Jak już pisałam to wielkie wyzwanie dla aktora (zwłaszcza granie postaci o tak skrajnie odmiennych charakterach) i P.Beata radzi sobie fantastycznie. Takiemu aktorowi należy się szacunek. Uważam także, że grane przez nią postacie ubarwiają serial i czynią go dużo ciekawszym. To są bardzo wyraziste postacie. Prosze, nie mieszajmy i nie porównujmy bohaterów z osobami z innych seriali,bo to do niczego nie prowadzi. Każdy serial i każda postać jest inna. Może się to komuś podobać lub nie, ale każdy aktor na swój sposób stara się oddać ducha granej przez siebie postaci - tak jak on to widzi i czuje. Nie każdemu może się to spodobać, ale nie da się dogodzić całemu światu, więc bądźmy tolerancyjni i szanujmy pracę innych.
Jane, bardzo ładnie to napsiałaś, zgadzam sie z tobą w 100%
Dziekuje
no super to napisałaś
nmzc
Widzę, że temat troche stanął, więc coś tu napiszę.

Zastanawiam się nad tym jak będą wyglądały dalsze relacje Dony i Tamary. Tamara sądzi, że wybaczyła Duni, a czy tak rzeczywiście się stało - zobaczymy. Jednak jak sądzicie jak to będzie kiedy już się spotkają, czy może raczej kiedy na nowo zaczną się spotykać (nie raz przypadkiem, ale kiedy będą znów się kontaktować ze sobą i widywać)? Żadnej z nich nie będzie łatwo, a podejrzewam, że Duni będzie trudniej. W końcu to ona jest wszystkiemu winna i zaplanowała to z zimną krwią - jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie. Tamara ma narazie pewnego rodzaju przewagę nad Doną dopóki ta nie będzie pewna nastawienia Tamary do całej sprawy więzienia w piwnicy. Dunia z jednej strony chciała by wybaczenia Tamary z drugiej jednak strony oczekuje jakiejś kary od niej. Z jednej strony Łukasz powiedział Donie, że siostra jej wybaczyła, a z drugiej strony Dunia nadal nie wie tego na 100%. Ta bezsilność i niepewność źle wpływa na Dunię, ale nadal nie ma odwagi stanąć przed Tamarą.
Jak myślicie kiedy i w jakich okolicznościach wreszcie się spotkają? Jaki to będzie mieć wpływ na ich dalsze relacje? Czy postanowią zacząć od nowa, czy będzie to niemożliwe i będą nadal rozdrapywać to co się stało? Czy będą jeszcze kiedyś sobie bliskie? A może będą sobie bliższe niż dawniej? Jak sądzicie, czy Tamara rzeczywiście wybaczyła już Duni, czy też narazie tylko chce tak myśleć? Może musi się zdarzyć coś jeszcze, aby tak się stało?
Ja nie moge sobie jakoś wyobrazić przynajmniej ich pierwszej rozmowy, jednakże bardzo bym chciała już ją zobaczyć. Mam nadzieję, że niedługo może to się stanie. Nie wiem co każda z nich mogła / powinna by powiedzieć, ale jestem ciekawa Waszego zdania.
Podobnie jak Ty Jane jestem bardzo ciekawa ich spotkania... i w jakich ono nastąpi okolicznościach. Czy będzie przypadkowe czy zaplanowane?
I być może wszystko sobie na nim wyjaśnią... Porozmawiają całkowicie szczerze, a może wtedy, cytuje jedno z Twoich przypuszczeń Jane "będą sobie bliższe niż dawniej". To jest nawet całkiem możliwe. Myślę, że taka chwila byłaby dobra, aby wszystko sobie wyjaśniły...
Tylko czy Tamara tak naprawdę wybaczyła Donie? Może i tak, ale jak to będzie kiedy staną naprzeciw siebie... ? Obydwóm na pewno będzie bardzo trudno...
Wiesz co Misia, tak sobie myślę, że może one wcale tak odrazu nie zaczną o tym rozmawiać. To z pewnością będzie bardzo bolesne dla każdej z nich. Nie widziały się tyle czasu a jak przypuszczamy nie będzie to dla nich łatwe. Myślę, że może każda z nich będzie się bała poruszyć ten temat. A może Tamara powie: nie wracajmy do tego (przynajmniej na początku mogła by tak powiedzieć). poza tym kiedy się spotkają, to może Tamara będzie nadal szczęśliwa, zbyt szczęśliwa, by wracać do tamtych przeżyć i wspomnień. Jedno jest pewne - bardzo bym chciała żeby się spotkały. I niech Tamara jak najszybciej wraca z Barcelony.
Ciekawe jakie będą teraz relacje pomiędzy Doną i Tamarą. Tamara niby wybaczyła Donie, ale nie wiadomo jak zareaguje jak spotka się z nią oko w oko. Znając Tamarę, wydaje mi się,że najpierw będą rozmawiać jakby nigdy nic. Jakby się widziały wczoraj i całej historii z piwnicą by nie było. Będzie aż taka sztuczna grzeczność. Pewnie to Dunia przejmie inicjatywę i zacznie przepraszać Tamarę. Wtedy dopiero byłoby ciekawie. A jak zacznie opowiadać o Irku.... Są dwie opcje. Albo uwierzy Donie, albo nie uwierzy Jeżeli uwierzy, to będzie do końca życia nieszczęśliwa. Przecież jej uczucia do Irka to jest prawdziwa miłość- taka urocza. Ireneuszek i Tamareczka są tacy niewinni. Ich miłości nie można zepsuć!
Ale jeżeli Tamara nie uwierzy Donie, wtedy napewno ich stosunki się tylko bardziej pogorszą.
Siostry Leszczyńskie są teraz w trudnej sytuacji.

całej historii z piwnicą by nie było fajnie to ujales
Tamara nie uwiezy Donie, bo Irek jej kiedys mówił że zona go wrobiła w to ze niby ja bił a on chciał miec spokój i nie zaprzeczał
bar! licze ze Dona zmieni zdanie,bo jak cos zniszczy u T&I to bede zly
Hmmm trudna sprawa komu uwierzy Tamareczka??? Swojej kochanej siostrze czy swojemu ukochanemu
Nie wiem
uwierzy Irkowi bo Dona ostatnio podpada jej
Hmmm....no miejmy nadzieję, że uwierzy Irkowi. Jednakże jestem pewna,że nawet jeśli Dona się wtrąci i namiesza, to Tamara i tak by jej to wybaczyła. Nie tylko dlatego, że ona potrafi wybaczać i to wybaczać tak wiele, ale także dlatego, że na jej miejscu na pewno też próbowała by działać. Może nie koniecznie takimi samymi metodami, co Dona, ale z pewnością gdyby się dowiedziała, że Dunia spotyka się z damskim bokserem, to starała by się wszelkimi sposobami uchronić ją przed nim. Zobaczymy co Dona zdziała razem z Magdą i co Magda dalej będzie robić. Bardzo jestem ciekawa konfrontacji Magdy z Tamarą. Jak już pisałam wcześniej, ciekawa jestem, czy rzeczywiście opowiedziała by jej swoją wersję, czy też może jednak nie odważy się tego zrobić. Ciekawa też jestem jak by Magda zareagowała gdyby Tamara w twarz wyrzuciła jej wszystko co wie od Irka i jak by się Magda broniła (no może tego to akurat nie trudno się domyśleć), ale bardzo bym chciała zobaczyć jak to się rozwinie.
Ponadto ciekawa jestem jej dalszego zachowania po ostatniej wizycie Irka. Widać było, że nie mogła zdzierżyć tego, że Irek ułożył sobie życie i jest szczęśliwy jak nigdy przedtem. Magda uważała się za Bóg wie kogo, a tu się okazało, że się przeliczyła. Nie potrafiła uszczęśliwić ani jego, ani sama też nie była szczęśliwa. Wydaje mi się, że ona chciała by tylko brać, a nie dawać, a nie na tym polega miłość, ani bycie razem.
Nasza Jane sie rozpisala! masz 100% racje
Cieszę, się, że też tak myślisz Angelus. A jak Twoim zdaniem postąpi dalej Magda?
Magda postapi zle w/g mnie bo bedzie chciala zniszczyc szczescie Irka,uzywajac do tego nieswiadomej Dony ktora chce pomoc siostrze a wynik jej dzialan bedzie odwrotny. Nie wiem co Magda wten sposob chce osiagnac,aleczy cos na tym zyska,moze tylko nienawisc Tamary,Irka i Dony kiedy ta sie dowie ze ja wykorzystala tez
Dona nie daruje tego Magdzie!

Dona nie daruje tego Magdzie!

wierzymy ze Dona nie zniszczy T&I zwiazku i sie skapnie na czas!
Niech Dona da w kość Magdzie
jaka stanowcza odpowiedz!
Chyba B@r ma rację, że jej Dona nie daruje. Ciekawa jestem jak to się wszystko wyda.
Zeby Magda dostala! Irek powie M&L o tym potem MArysia Teresie,Teresa Kacprowi a Kacper Sandalowi i ni ma Magdy
Bez przesady .
Ale ciekawa jestem jak Dunia zareaguje na prawdę i czy się ucieszy, że nie miała racji (sądzę, że obecnie ona wcale pod tym kontem nie rozmyśla) no i ciekawa też jestem co zrobi z Magdą. Nie wiem czy są jakieś szanse, żeby to Magda się wycofała a tym bardziej powiedziała prawdę przynajmniej Donie. Ciekawa jestem, czy będzie się wahać i może zrezygnuje, czy też bez mrugnięcia okiem opowie Tamarze swoją kolorową wersję.
No ale myślę, że po części jest szansa na to, że Dona się ucieszy ze swojej pomyłki, bo ona się zmienia, a poza tym zależy jej na szczęściu siostry, choć wtrąca się w to wszystko także z innych powodów, m.in. aby odkupić jakoś swoje winy. Myślę, że teraz może być spora szansa, że ucieszy się z tego, że to ona się pomyliła, a nie Tamara. Powinna zobaczyć wreszcie, że Tamara umie się świetnie zatroszczyć o siebie i znaleźć szczęście. Powinna zobaczyć, że nie trzeba jej już prowadzić za rączkę. Zresztą Dunia nie powinna tego nigdy robić, a przynajmniej nie aż w takim stopniu. W ten sposób omijało dziewczynę wszystko co czyni nasze życie najciekawszym. Jednak zastanawiam się, czy będzie umiała ufać Irkowi, czy nadal będzie podejrzliwa. Ciekawa też jestem jak to będzie między siostrami jak wszystko się wyleje. Z jednej strony potajemne działania Duni, a z drugiej strony prawda. I znów potrzeba będzie dużo wysiłku, aby odbudować ich relacje, nie mówiąc już o jakimkolwiek zaufaniu.
A Wy jak sądzicie?
JUTRO O 9:00 NA TVP2 BĘDZIE PROGRAM "PYTANIE NA ŚNIADANIE" I GOŚCIEM BĘDZIE BEATA KAWKA
Bardzo jestem ciekawa ich spotkania Ciekawa jestem jak się będą zachowywać, czy będą spokojnie rozmawiać, czy też dojdzie do większej wymiany zdań. Czy Tamara rzeczywiście jej wybaczyła, czy też nie okaże się to takie proste - nawet dla niej. Ciekawa też jestem jak Dunia rozegra sprawę z Magdą - czy od razu powie Tamarze o wszystkim czego sie dowiedziała i otwarcie powie, że chce by się spotkały (Tamara z Magdą), czy też będzie wpierw starała się wybadać sprawę, popytać o Irka i o ich związek. Ciekawa też jestem jak Tamara zareaguje ewentualnie na to wszystko i jak zareaguje Dona jak Tamara jej opowie wersję Irka. No i ciekawi mnie zachowanie Magdy - czy bezczelnie i bez mrugnięcia okiem okłamie Tamarę, czy też będzie się wachać czy w ogóle się z nią spotkać, czy straci grunt pod nogami jak Tamara jej powie, że zna prawdę i czy Magda będzie się obawiać, że Tamara może o wszystkim wiedzieć. Ciekawa jestem, czy to poróżni siostry i czy Tamara będzie bardzo zła, że Dona to wszystko robiła za jej plecami, zamiast przyjść do niej i wprost powiedzieć o swoich wątpliwościach i podejrzeniach co do Irka. Ciekawa też jestem jaka Dona będzie względem Irka kiedy prawda wyjdzie na jaw.
W ogóle ciekawa jestem wszystkiego, co może wydarzyć się pomiędzy tymi osobami. Zastanawiam się też w jakich okolicznościach siostry się spotkają i czy będzie to niespodziewane dla obu z nich, czy też może tylko dla Tamary, a może wręcz przeciwnie - umówią się na spotkanie same, czy też przez Łukasza.
albo wpadna na siebie przypadkiem. .. Ciekawe jak Tamara wyglada? Ciekawę jak zareaguje na Adama, a zwlaszcza jak Adam zareaguje na Tamare? Żeby nie zmienil obiektu wzdychń!
No ciekawa jestem czy rzeczywiście przypadkiem, czy też Dunia po prostu do niej przyjdzie. Zobaczymy mam nadzieję niedługo. Jak zareaguje na Adama to nie wiem, oni się też znali. Może się ucieszy, że ktoś Donie pomógł i nie potępił jej. Ale jednocześnie ciekawa jestem jak zareaguje ze względu na to, że Adam ma żonę. No i oczywiście tez ciekawa jestem jak będzie wyglądać po powrocie .
Po wczorajszym odcinku wydaje mi się, że Tamara w tej chwili już nie jest aż tak pewna tego, że wybaczyła Donie jak wtedy gdy rozmawiała o tym z Łukaszem przed wyjazdem. Może dlatego, że teraz moment spotkania jest już o wiele bliższy niż wtedy i teraz okaże się już naprawdę jak to jest z tym wybaczeniem. Teraz widać było, że Tamara mocno to przeżywała i jeszcze nie jest na to gotowa. A może boi się, że jednak wybaczenie nie będzie takie proste, choć bardzo by chciała móc to uczynić. Co prawda Łukasz powiedział prawdę, że Tamara inczej nie potrafi i że jej jest łatwiej, bo to ona ma wybaczyć, to jednak sprawa jest tak poważna, że nic dziwnego, że nawet Tamara się boi tego spotkania. Myślę też, że Tamara może być mocno zdziwiona zmianami jakie zaszły w Donie. Być może nie od razu wszystko dostrzeże, być może jeszcze od Łukasza dowie się czegokolwiek, ale myślę, że będzie zaskoczona.
Tamara wpierw spotka sie z Irkiem.....musza sie spotkac
No tak, wpierw z irkiem, bo sama i tak powiedziała, że z Doną jeszcze nie teraz. tym niemniej w końcu będzie musiało do tego dojść, a chociaż pozornie to Tamara jest w lepszej sytuacji, to jednak chyba obawia się tego równie mocno jak i Dona.
Wiesz to nie bedzie taka tam rozmowa,teraz sa strasznie ciezkie rozmowy w serialu...Kacper z Teresa,Olga z Leszkiem,Teresa z Beata i Dona z Tamara....beda bardzo powazne rozmowy
Masz stuprocentową rację. Te wszystkie rozmowy nie będą łatwe, choć każda dotyczy czegoś innego, to jednak wszystkie sytuacje są równie skomplikowane.
Wlasnie teraz jest taki czas gdzie wszystko wychodzi jaw kazdy podstep,kazde klmastwo kazda sprawa,bedzie duzo atrakcji
Ja też odniosłem takie wrażenie Jane. Sądzę, że Tamara wybaczyłaby Donie i jakoś doszłyby do porozumienia, ale jeszcze do niedawna wydawało się że to będzie bardzo prosta rozmowa - Dona złoży samokrytykę, Tamara ze słabym uśmiechem powie, że się nie gniewa... Okazało się, że tak nie będzie, to są bardzo poważne sprawy i nie ma szans by wszystko poszło lekko, łatwo i przyjemnie... Niestety łzy muszą się polać.
Ja też tak uważam. To jest sprawa tak poważna i która dała tyle bólu, że pomimo najlepszych chęci i charakteru Tamary wybaczenie nie będzie dla niej wcale takie proste - ani tak proste jakby chciała, ani tak jak myślała. Ja jestem pewna, że przyjdzie taki czas, że Tamara nie wytrzyma i wszystko Donie wykrzyczy. Tego chyba nie da się inaczej złagodzić, zaleczyć.
Jeśli chodzi o mnie to w gruncie rzeczy chyba postawa Tamary teraz jest bardziej zrozumiała niż wtedy. To znaczy teraz Tamara wypowiada się z większej perspektywy czasu i po zastanowieniu się nad tym z dala od Polski. Gdyby rozmowa miała być prosta to wypadłoby to nienaturalnie. Tamara jest w serialu aniołem, ale nawet anioł nie może się ze wszystkim godzić bezkrytycznie.
Nawet fajnie wygladaly miny Kacpra i tamary takie wpierw niepewne ale potem sympatii troche poczul!
To prawda. W ogóle z początku myślałem, że Kacper może wziąć Tamarę za Donę, w końcu nie sądzę by ją posądzał o taką ekstrawagancję z fryzurą
Wiesz, wtedy wizja spotkania siostry była dość odległa. Teraz, kiedy zbliża się nieuchronnie Tamara nie jest już tak pewna siebie i przekonana o tym, że już jej wszystko wybaczyła i że będzie wszystko pięknie. Ona wówczas powiedziała, że to się okaże, kiedy się spotkają i ta chwila prawdy się zbliża, ale nie zmienia to faktu, że Tamara bardzo chciałaby jej wybaczyć. Łukasz ma rację, że ona inaczej nie potrafi. Ona nie umie zatruwać się negatywnymi uczuciami i nie chce ich do nikogo żywić. Teraz mimo wszystko też będzie kilka okoliczności sprzyjających temu, aby to się jakoś ułożyło. Nie tylko chęci Tamary i to, że cały czas mimo wszystko broniła siostry, ale także to, że teraz jest szczęśliwa, bo ma Irka, a do tego Dona sama się zmieniła, no i minęło sporo czasu od piwnicy. Ale pomimo tego wszystkiego to na pewno nie okaże się łatwe nawet dla kogoś takiego jak Tamara i nie wiem, czy faktycznie przyjdzie tak od razu. A może będzie tak, że się spotkają, że wszystko pójdzie ku dobremu, a potem w którymś momencie stanie się coś, po czym okaże się, że rany się wcale jeszcze nie zabliźniły i że nie wszystko zostało już powiedziane, a Tamara wyrzuci z siebie wszystko dopiero wtedy.

P.S. Sceny z Kacprem rzeczywiście niezłe. Przez chwilę chyba się wahał, kto przed nim stoi, szybko jednak się przekonał, która to z sióstr.
Zreszta Dona sie boi Kacpra.....wie ze on nie zapomnial tak jak Lukasz o tym ze porwala Kasie
Też nad taką ewentualnością myślałem. W końcu jeśli Dona przyczyni się wraz z Magdą do ciśnienia u Irka i Tamary a potem prawda wyjdzie na jaw, to może być naprawdę nieprzyjemnie. Tamara jest wrażliwa i dobra, ale wyzbycie się żalu nie tylko od tego zależy... Tamara może poczuć się bezradna, wiecznie kontrolowana przez siostrę i to może doprowadzić do kolejnego konfliktu (nawet jeśli już sobie wyjaśnią sprawę piwnicy).

Tamara jest wrażliwa i dobra, ale wyzbycie się żalu nie tylko od tego zależy... Tamara może poczuć się bezradna, wiecznie kontrolowana przez siostrę i to może doprowadzić do kolejnego konfliktu (nawet jeśli już sobie wyjaśnią sprawę piwnicy).

Ja też absolutnie tak uważam. Sądzę, że nawet przy najlepszych chęciach Tamary i autentyczym pragnieniu tego, by faktyznie potrafiła jej wybaczyć może się to wcale szybko nie zakończyć. Może im nawet pójść rozmowa świetnie i już na początku powiedzmy ogólnie - pogodzą się, to jednak wcale nie jest powiedziane, że na tym będzie koniec. Między nimi jest sporo do wyjaśnienia. Faktycznie dobrym powodem do kolejnego konfliktu może byc sprawa Irka i może się stać tak, że wszystko budowane od początku przy najlepszych chęciach może się posypać. Po pierwsze od razu może powstać konflikt i Dona może mówić Tamarze, że jest gł***a, że wierzy Irkowi, ale może też być Tamara zła, że Dona wszystko robiła tak pokątnie. Może też być wściekła, że autentycznie Dona musi się we wszystko wmieszać i że zawsze tak robiła, a potem Tamara cierpiała, a Dona niszczyła jej życie itd. Zresztą Dona i tak była zdania, że Tamara uciekła do Hiszpanii także od niej. Powodów może być wiele. Jednak wydaje mi się, że jeśli nawet już na początku przezwyciężą sprawę piwnicy, to ona i tak może powrócić echem przy nowym konflikcie i to z jeszcze większą siłą. Nie wydaje mi się, żeby można było tak po prostu i od razu wybaczyć coś takiego i przejść nad tym do porządku dziennego. Jak pisałam wcześniej - Tamara zwierzyła się z tego tylko Łukaszowi, a wcześniej to wszystko objawiało się jej sennymi koszmarami. Sądzę, że o ile ona tego przynajmniej z siebie nie wykrzyczy Donie i nie powie jej jak wiele przez nią wycierpiała, to nie będzie w stanie powrócić do równowagi w relacjach z siostrą, a w każdym razie sądzę, że byłoby to bardzo trudne. Do tego któregoś dnia o wszystkim może dowiedzieć się też Irek. To by też bardzo skomplikowało sytuację. Jeśli Tamara będzie nadal bardzo głęboko to przeżywać (nawet mimo pozornego zakończenia sprawy pozytywnie pomiędzy siostrami), jeśli będzie nadal mieć z tym problemy, to on wcześniej, czy później zauważy, że coś jest nie tak. Pytanie tylko, czy ona by mu powiedziała, bo zrzucenie ciężaru i zwierzenie się to jedno, ale to mogłoby sprawić, że Irek znienawidził by Donę. Coś takiego na pewno nie będzie w stanie pomieścić mu się w głowie. A gdyby mu powiedziała, to istniało by zagrożenie, że Irek Donę znienawidzi, a tego Tamara by na pewno nie chciała. Zresztą i tak pomiędzy nimi nie będzie łatwo jeśli Dona otwarcie powie także Irkowi, że nie jest facetem dla Tamary i żeby trzymał się z daleka. Ciekawa jestem, czy o tym Dona będzie rozmawiać tylko z Tamarą, czy i on się dowie o tym, co Dona ma na jego temat i co ona o nim myśli.
Dona bedzie chciala chronic siostre lecz znowu zrobi blad. Dobrymi checiami jest pieklo wybrukowane i niestety Dona tylko to robi....
Tak to wyglada z naszej perspektywy, bo my wszyscy znamy prawdę. Znamy Irka, kłamstwa Magdy i wiemy, że jest niewinny. Ale Dona tego nie wie. Dla niej Irek to drań i w swoim przekonaniu robi słusznie. I ma rację. Ona przecież nie wie tego co my, co więcej - nawet go nie zna.
jak mozna oceniac tak czlowieka
Zgadzam się z Jane. Jednak Dona ma informacje z policyjnych źródeł a trudno by zakładała, że Irek którego ma za przestępcę bijącego żonę, w rozmowie przyznał się do tego faktu. A ponadto Dona ma wyrzuty sumienia wobec Tamary, tak silne że nie zawaha się przed niczym by jej pomóc.
Angelus na początku wszyscy się strasznie pooburzaliśmy na to co robi Dona i prawdą jest, że na co dzień nie przeglądamy akt nowych chłopaków swoich sióstr. Jednakże skoro już tak się stało, że trafiły one w ręce Dony, to niby dlaczego miałaby pomysleć, że to jest stek kłamstw Magdy? Poza tym można by się przyczepić, że wszystko (także spotkała się z Magdą) robiła za plecami Tamary, ale też i nie bardzo miała możliwość, aby było inaczej, bo ich sytuację dodatkowo komplikuje bardzo bolesna przeszłość. Jakim cudem Dona miałaby sobie wykombinować taką akcję, jak ta co zrobiła Magda dla wygrania sprawy? Musiałaby co najmniej mieć nieskazitelną i wielka wiarę w ludzką dobroć i musiałaby bardzo dobrze poznać Irka, żeby móc uwierzyć, że nie mógłby nikogo uderzyć, wbrew temu, co znalazła w jego aktach. Dona faktycznie tak bardzo chce odkupić swoje winy, że nie zawaha się przed niczym, żeby pomóc, ale w tym akurat przypadku nie musi zakładać pomyłki. Ona ma te papiery i powiedzmy, że także wyinterpretowane z rozmów z Magdą o nim zdanie. Oczywiste jest, że nie uwierzy mu na słowo, bo każdy w takiej sytuacji zapierałby się rękami i nogami i raczej pod wpływem tego nie zacznie rozważać słuszności swoich sądów o nim. Inna sprawa, że Magda sama w sobie nie wzbudziła ani jej sympatii, ani tym bardziej zaufania. Jest mściwa i Dona to widzi.
No tak, tylko to że Magda jest mściwa to inny problem. Dla Dony sprawa jest prosta - papiery. W papierach jest, że Irek to sadysta który bił żonę. Naprawdę, może Nostradamus byłby w stanie przewidzieć jak to się może skończyć bez odpowiedniej weryfikacji.
Z Magdy mogła być fajna czarna postać, ale niestety aktorka jakaś niewydarzona Kolejny drewniany klocek...
Ale tak zawsze sie ocenia ludzi trzeba poznac wpierw moze czlowiek sie zmienil.....
No tak, tylko tutaj w grę wchodzi szczęście jej siostry. Nawet jakby się zmienił to Dona nie miałaby gwarancji, że na stałe i w pewnym momencie nie zacznie bić Tamary.

Co do Magdy to się zgadzam - aktorka wyjątkowo mnie do siebie nie przekonuje. Nie dostrzegam w niej niczego specjalnie interesującego i dlatego raczej nie jestem za rozwijaniem nadmiernie jej wątku.
No właśnie, Dona ma papiery i nie potrzeba jej niczego innego, a w grę wchodzi coś, co w tej chwili (i nie tylko) może być dla niej najważniejsze. I też uważam, że Dona wiedząc to co wie nie ma gwarancji, że Irek w pewnym momencie nie zaczołby bić Tamary. Nawet gdyby dobrze poznała Irka, to wątpię, żeby bez mocnego i wiarygodnego dowodu byłaby w stanie uwierzyć w jego niewinność i uśpić swą czujność w przekonaniu, że Tamarze nic nie grozi. Ja już kiedyś pisałam, co o tym myślę - gdy Dona zacznie działać, to Tamarę będzie czekać trudna decyzja. To oczywiste. Jednakże w ostatecznym rozrachunku bez absolutnej pewności, że Irek nigdy by jej nie uderzył nie byłaby spokojna ani ona, ani Irek. Ona mogłaby się zatsanawiać, czy może uderzy ją za miesiąc, za dziesięć lat, a może nigdy. Tak samo on nie chciałby na pewno nigdy dostrzec w jej oczach tej obawy. Dlatego dopóki w jakiś sposób Irek nie udowodni, że to były kłamstwa Magdy, lub dopóki Tamara nie powie z całą stanowczością, że on by tego nigdy nie zrobił i że wierzy jemu, Dona ma uchyloną furtkę do działania i rozdzielenia ich. Wszystko będzie zależało więc albo od tego, czy Irek w jakiś sposób udowodni prawdę, lub od tego, czy Tamara uwierzy jemu całkowicie i bez zastrzeżeń jedynie na podstawie tego co jej opowiedział, jego zapewnień, tego, że wie jaki jest i dlatego, że mu ufa. No i dobrze by było, żeby także i Dona przekonała się co do niego, bo tak, to zawsze będzie przeciwna temu związkowi, raniąc w ten sposób Tamarę. Trzeba jednak pamiętać, że dla Dony sprawa jest oczywista, a Tamara zaślepiona. Do tego możliwe, że zaciągnie ona Magdę do Tamary, aby ta dopełniła wszystkiego. Nie wiem, czy istnieje szansa, aby Irek znalazł jakieś namacalne dowody na to, że to wszystko zaplanowała Magda ze swoim adwokatem, więc byłoby dobrze, żeby przykładowo chociaż Magda się w jakiś sposób wygadała, albo, żeby ktoś (a najlepiej Dona) usłyszała rozmowę Magdy z kimś na ten temat, albo żeby usłyszała kłótnię Irka i Magdy w tym temacie. Jeśli Irek się dowie, co Magda nadal wyprawia, to na pewno tak tego nie zostawi i poleci do niej i wykrzyczy, że po raz kolejny zniszczyła mu życie. Gdyby jej wykrzyczał wszystko co mu leży na sercu w sprawie tamtych wydarzeń i dorzucił co nieco o tym, jak teraz go krzywdzi i rujnuje życie, a słyszałaby to Dona, to byłoby bardzo dobrze. Magda w takiej sytuacji pewnie znowu by mu nawymyślała, że jest frajerem i jawnie cieszyła się swoim zwycięstwem. Pewnie śmiała by mu się w twarz z tego wszystkiego. Na pewno by się śmiała i powiedziała, że i tak nic on na to nie poradzi, że znowu przegrał i że nie ma jak tego udowodnić, a jej biednej, pokrzywdzonej przez męża - boksera wszyscy wierzą. To by mogło być coś, po czym Dona musiałaby przekonać sięco do Irka. Byłoby też nieźle, gdyby słysząc to wszystko pokazała im się na oczy mówiąc, żę się Magda grubo myli. Chyba by Magdę zatkało. To tak przykładowo .
Wydaje mi się, że jesteśmy coraz bliżej spotkania siostrzyczek.
Myślę, że jak p. Beata wróci na plan to może nawet w wakacje dojdzie do tego długo wyczekiwanego przez nas spotkania. Ale tak czy siak coś idzie już w tym kierunku.
Po spotkaniu z Adamem, Tamara będzie dużo rozmyślała o Donie. Chyba nawet będzie starała się ją odnaleźć.
Oni tak Dunię szukają, a wiadomo, że jest u Chrusta przecież.
Wydaje mi się, że możesz mieć rację. Jakkolwiek Tamara powiedziała, że Dona sobie poradzi i że nie chce, by Adam ją znalazł, to jednak ona nie potrafi się nie martwić. Poza tym to jej siostra i mimo, że się nie widziały, to Tamara cokolwiek wiedziała, że u niej wszystko dobrze. Teraz ta pewnego rodzaju pewność zniknie i kto wie, może to się nawet przyczyni do tego, że Tamara szybciej zbierze się do tego spotkania. Byłoby super, bo to będzie na pewno niesamowita scena.
Według mnie nadszedł już najwyższy czas na spotkanie sióstr. Od pewnego czasu są pewne znaki, że spotkanie, ich rozmowa może się odbyć (telefony do drugiej z sióstr, blisko spotkania na ulicy, poszukiwania wszczęte przez Adama)... Trochę już przydługo to się ciągnie i uważam, że po powrocie pani Beaty Kawki powinien nadejść ten długo oczekiwany moment.
Zobaczymy. Istotnie byłoby wskazane zmierzanie do tego. Jednakże Dona ma rację mówiąc, że to Tamara musi wyznaczyć miejsce, a przede wszystkim czas. To ona musi być gotowa. Może powoli oswaja się z tą myślą, ale sądzę, że może też odstraszać ją niepewność - niepewność siebie, swojej reakcji. Niby to Tamara ma pewną przewagę, ale czy faktycznie będzie już na tyle pogodzona z przeszłością i z tą okrutną prawdą, że tak bardzo skrzywdziła ją własna siostra, iż od razu z miejsca wybaczy Donie? Tamara bardzo by tego chciała, ale czy faktycznie da radę tak postąpić i usunąć w kąt wszystkie żale i wszystkie krzywdy? Z pewnoscią boi się nie mniej niż Dona, dla której to spotkanie może przynieść w końcu jakieś ukojenie, tak samo jak może stać się swego rodzaju wyrokiem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl