ďťż
RSS

Coelho...

Rap_fans


Oto pisarz, o którego najczęściej kłócę się z przyjaciółmi. Przeczytałam 4 jego ksiązki, z czego 1 przypadła mi do gustu. Wiem, ze Coleho ma wielu fanów na całym świecie, ale mnie jakoś średnio zachwyca. A Wam jak się podobaja jego książki?


Ja czytałam "Alchemika"... Według mnie porazka... Według mnie to była bajka dla większych dzieci. drazniło mnie to, że była tak strasznie przesłodzona.. a te morały- czułam sie jakby autor wciskał mnie na siłę!! Może to moja natura, nie cierpie jak sie mnie poucza, ale czytając Alchemika czułam sie jakbym słuchała jakiegoś kazania w Kościele... Wrrr... Rozczarowalam sie tą lektura, bo spodziewałam sie czegoś wartościowego ...
Fakt, nie wszystko książki są dobre. Mnie najbardziej podoba się "Weronika potanawia umrzeć". Wolę jednak książki Marqueza
Weronika nawet mi sie podobala (Zadziwiające, że większość pamieta tylko jedną scene, a resztę fabuły jak przez mgłę). Jedyną książką, którą dałam radę przeczytać bez zniesmaczenia był "Demon i panna Prym", za to "Nad brzegiem rzeki..." tak mnie zemdliła, cukierkowata, lukrowana powiastka, w której morał goni morał. Nie da się zaprzeczyć, że Coelho jest dość przewidywalny.


To fakt, jest za bardzo przewidywalny, a jego bohaterowie są zbyt uproszczeni. Czytałam tylko Alchemika i Nad pbrzegiem..,. ale o dziwo bardziej spodobała mi sie ta druga.
Autor próbuje umoralniać czytelnika na siłę, a ja nie potrafię zdzierżyć czegoś takiego.
Tyle osób go wychwala, ale ja jakoś się do niego nie przekonuję. Wole Whortona, czy Carrolla, bo ich postaci nie są takie papierowe.
Ja wolę takie książki, które umoralniają mnie "między wirszami", a nie na siłę, jak u Cohelo!!!!
NIE PRZEPADAM ZA COELHEM choć w domu mam piątą górę, Weronika postanawia umrzeć.., Pielgrzyma... z nich wszystkich przeczytałam tylko Weronikę, poza tym Demona i pannę Prym i Alchemika. Z nich wszystkich najbardziej podobał mi się Alchemik.. fakt że strasznie dużo tam mądrości życiowych, ale w trakcie czytania tej książki tak jak i bohater szukałam swojej drogi... poniekąd bardzo mądra książka. Zresztą Coelho ma coś w sobie takiego że chce ulepszać ludzi i prawi morały... osobiście nie trawię książek w których trzeba szukać między wierszami głębszego sensu... Weronika była ogólnie bez sensu.. Demona i pannę Prym przeczytałam jak książkę obyczajową z elementami jakiejś fantastyki... nie lubię myśleć, a Coelho zmusza do myślenia.. jak czytam to chcę się odprężyć a tu się nie da dlatego nie wiem czy kiedykolwiek przeczytam Pielgrzyma, choć moja koleżanka z klasy się zachwyca tą książką...

a czytał ktoś "Rayuela" Cortazara? (polski tytuł: GRA W KLASY) osobiście nie umiałam przetrawić nudnego początku i odłożyłam tę książkę... może kiedyś ją przeczytam...

Na razie męczę "cierpienia młodego wertera" - lektura... ach...
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Jak dla mnie książki psychologiczne powinny zawierać w sobie element niepokoju, dynamizmu, dlatego wolę autorów typu Dostojewski, Murdoch. Coelho na starcie wykłada swoją teorię i ciągle ją powtarza jak slogany reklamowe. I tak naprawdę nie odkrywa nic nowego, przenosi na papier utarte prawdy.
mnie podobala sie tylko Demon i panna Prym
przy czym podobala sie to moze nawet za duzo powiedziane. Jakis taki niedosyt pozostawia i rozczarowanie.
Zdecydowanie wole czytac na okraglo Jamesa Redfielda :!: Przy nim to Coelho o moglby sie jeszcze czegos nauczyc, jak my wszyscy zreszta
Czytałam kiedys wywiad z Coelho, on sam nie uważa się za pisarza, raczej za opowiadacza. Zresztą jego biografia obfituje w ciekawe zdarzenia, część z nich mozna znaleźć w jego książkach np. "leczenie elektrowstrząsami". A własnie, jeżeli podobają wam się tego typu książki (zmaganie się z psychiczną chorobą), to polecam "Cichy pokój" Lori Shiller:)
Według mnie Cohelo nie zmusza do myślenia... Bo powtarzanie kilka razy tych samych faktów uważam wręcz za traktowanie czytelnika jak debila- żeby tylko dobrze zapamiętał, trzeba mu napisac duzo i powtarzac.
Mnie ruszają książki Terakowskiej na przykład, ona też zmusza do refleksji, ale nie robi tego w sposób natrętny, tylko "między słowmi"....
Terakowska, Terakowska, Terakowska!!!!! Biję się w piersi, ze jescze o nie nie wspomniałam. Czytałam "Tam, gdzie spadają anioły", "Ono" i "Poczwarkę". Jestem jak najbardziej za, dla mnie to jedna z najlepszych polskich pisarek. Niestety juz nigdy nie napisze nic nowego...
Szkoda właśnie, że nic nie napisze.... Ja czytałam tylko "Poczwarkę", ale ta książka dała mi tyle mądrości, co chyba wszystkie książki Cohela razem wzięte
Poczwarka jest przecudna. Scena w supermarecie wstrząsnęła mną porządnie, niby mam XXI wiek, a mentalnośc ludzka rodem ze średniowiecza. Polecam pozostale 2 ksiązki. Co ciekawe we wszystkich główna bohaterka ma na imię Ewa.
Pewnie autorka lubi imie Ewa
jak dla mnie Ewa to najpiękniejsze imię więc może się skuszę
Chyba jej córka ma na imię Ewa, ale głowy sobie za to nie dam uciąć. Ale jest w tym pewna symbolika: "Poczwarka" - Adam i Ewa, pierwsi rodzice, matka i ojciec chorego dziecka, nieprzygotowani do tej funkci jak ludzie z raju do samodzielnego życia. Podobnie w "Ono" - Ewa zachodzi w niechcianą ciążę (trochę ze swojej winy) i musi ponieść tego konsekwencje, jak pramatka po zjedzeniu jabłka....
Zebrało mi się na wywody

Chyba jej córka ma na imię Ewa, ale głowy sobie za to nie dam uciąć. Ale jest w tym pewna symbolika: "Poczwarka" - Adam i Ewa, pierwsi rodzice, matka i ojciec chorego dziecka, nieprzygotowani do tej funkci jak ludzie z raju do samodzielnego życia. Podobnie w "Ono" - Ewa zachodzi w niechcianą ciążę (trochę ze swojej winy) i musi ponieść tego konsekwencje, jak pramatka po zjedzeniu jabłka....
Zebrało mi się na wywody


jakas logika w tym jest! i nawet sens i moral!
Wow! Dzięki
No ok tu mamy temat o Cohelo i możemy kontynuwac dyskusje.
Więc ja Weronikę zrozumialam, ale nie powiem, ze była to jkas super książka. A co do Alchemika nie moglam go przełknąć. To było okropne Rzucał jakimiś banalnymi słowami typu; każdy musi umrzeć, albo: patrz na znaki. Według mnie ma jakiś grafomanski styl pisania. może i mówi ciekawe rzezy, ale w nieciekawej oprawie, jak ksiądz na kazaniu a nie pisarz.
Ja nadal nie zaczęłam czytać, więc odezwę się jak już będe miała co napisac
To czekamy na twoją recenzję
Po kilkudziesięciu stronach jak na razie jestem na tak, więcej jak skończę
Dobra wiadomośc dla fanow tego pisarza. Już niedługo ukaże się jego kolejna powieść Zahir.

Ester, korespondentka wojenna, żona znanego pisarza znika bez wieści.

Ostatni raz widziano ją z młodym tłumaczem z Kazachstanu. Czy została porwana, zamordowana, czy uciekła z kochankiem? Dlaczego nie daje znaku życia? Jak po dziesięciu latach małżeństwa mogła odejść bez słowa?
On próbuje ułożyć sobie życie bez niej, wiąże się z inną kobietą, pisze kolejną powieść. Ale nie potrafi zapomnieć. Ester staje się jego obsesją, jego Zahirem. Wokół niej krążą wszystkie jego myśli. Musi ją odnaleźć, musi wyruszyć w długą podróż, która pozbawi go złudzeń i pozwoli na nowo narodzić się dla miłości.
Coelho rewelacyjnym pisarzem może nie jest, ale przez jego książki przebijają ważbe dla człowieka wartości...Na pierwszy rzut oka może niezbyt widoczne, lecz gdy lepiej się wczytamy w jego słowa, dostrzeżemy je...Mnie "Alchemik" się podobał i to nie ze względu na jakieś metafory itp., ale ze względu na te właśnie prawdy zawarte na kartach tej powieści...
Jak dla mnie ten pisarz jest dość przereklamowany. Przeczytałam kilka jego książek i nie urzekły mnie specjalnie. Wiele wątków jest zapożyczonych, ma się wrażenie, że już gdzieś to się czytało. Ostatnia jego książka o tej prostytutce (Jedenaście minut) zemdliła mnie, opisy ocierające się o pornografię. Jak dla mnie jest to przesadzone.
I co ktoś czytał Zahir??? Fajny???
moja koleżanka czytala tą poprzednią ksiązkę Cohela (11 minut) i była zgorszona opisami. Ja nie czytałam, więc się nie wypowiadam, ale może ktoś się wypowie???
ja czytałam tę książkę i nie podobała mi się. nie wiem co autor chciał przez nią wyrazić. jak dla mnie opisy te nie były mocno przesadzone, choć przyznam, że w pewnych momentach autor mógłby być subtelniejszy. nie wiem jak te opisy wyglądają w wersji polskiej bo tę książkę czytałam akurat w wersji angielskiej.

I co ktoś czytał Zahir??? Fajny???
moja koleżanka czytala tą poprzednią ksiązkę Cohela (11 minut) i była zgorszona opisami. Ja nie czytałam, więc się nie wypowiadam, ale może ktoś się wypowie???


Ja czytałam tę powieść jedynie fragmentami (poprzez takie źródła jak np. "Zwierciadło"), rewelacją zapewne nie jest, ale podoba mi się bardziej od "Alchemika". Myślę, że kiedy zapoznam się z całokształem, będę mogła powiedzieć coś więcej.
Ja tego autora czytałam tylko "Alchemika" i tylko o nim mogę się z tej racji wypowiadać. W przeciwieństwie do wielu osób piszących o tej książce, mnie ona przypadła do gustu. Może i jest napisana w formie bajki, ale zawiera wiele cennych wskazówek i ogólnie jej styl mi się podoba. Jak tylko dorwę jakąś inną jego książkę, to z miłą chęcią po nią sięgnę i wtedy będę miała porównanie, która jego książka jest lepsza.

I co ktoś czytał Zahir??? Fajny???
moja koleżanka czytala tą poprzednią ksiązkę Cohela (11 minut) i była zgorszona opisami. Ja nie czytałam, więc się nie wypowiadam, ale może ktoś się wypowie???


co do tej poprzedniej - 11 minut - to wedlug mnie swietna, bardzo wciagajaca - czyta sie w 1 wieczor. opisy owszem moga sie wydawac niektorym razace, ale czego mozna sie spodziewac po ksiazce ktorej glowna bohaterka jest prostytutka to chyba logiczne ze takie opisy pojawic sie moga

Alchemika nigdy nie lubilam, podobnie jak Piatej Gory - obie mnie potwornie znudzily.
nie chce ktoś może kupić Pielgrzyma lub Piątej Góry? Leżą u mnie na półce i jakoś się nie zanosi, że je kiedykolwiek przeczytam
A ja właśnie pożyczyłem niedawno "Alchemika" i coś tam o wojownikach światła czy jakoś tak Jak przeczytam to się wypowiem - warto znać wzbudzające tyle emocji (nie ważne czy pozytywnych czy negatywnych) książki bo ja tam zawsze wolę swoje zdanie.
ooo, to czekam Lex na twoja opinie
Alchemika jak juz pisalam niezbyt lubie, za to Przewodnik Wojownika Swiatla mi sie podobal - chociaz nie jest to akurat powiesc
"Zahir" jest fajną książką, choć chwilami mam wrażenie, że płytką.
Przeczytałem! (jak się nie ma netu, to narmalnie - "Alchemik" - 4 godzinki ).
Ujmijmy to tak: ponieważ w pamiętniku zapisuję refleksje na temat przeczytanych książek, to nie będę pisać jeszcze raz tylko skopiuję to co napisałem:

Trzeba było przeczytać, taki hit w końcu... I powiem... że podobała mi się! Jeśli ktoś spodziewa się takiej typowej książki, to może się zawieść, bo to bardziej podręcznik niż książka. Ani Santiago, ani Anglik ani Alchemik nie mają tutaj znaczenia. Historia też nie. Liczy się tylko przesłanie poszczególnych fragmentów. Została tak napisane żeby się lepiej sprzedawała. Gdyby Coelho napisał podręcznik to nie miałoby sensu. Te wszystkie przesłania wplótł w historię co pozwala nam samym wyciągać wnioski nie do końca podane (tak jak by to było w podręczniku). I podoba mi się.

Potem przeczytałem taką książkę pt. 'Alchemia "Alchemika"' - W. Eichelberger w rozmowie z W. Szczawińskim cytat z tej książki: "Krytyka literacka zarzuca "Alchemikowi", że nie wnosi nic nowego, mówi o rzeczach ogólnie znanych. Niewątpliwie ma rację, lecz odpowiem na ten zarzut słowami Andre Gide'a: "Wszystko zostało już powiedziane, ale skoro nikt nie słucha, warto zacząć od początku"..."
I ja się z tym zgadzam.

Ogólnie jestem na plus

Natomiast "Podręcznik wojownika światła" też był całkiem ok, ale jednak "Alchemik" podobał mi sie bardziej
ja właśnie wczoraj skończyłam czytać "Weronika postanawia umrzeć"... Książka bardzo interesująca. Wczoraj jak zaczełam czytać to nie mogłam się przez parę godzin od niej oderwać i 130 stron przeczytałam
A jutro planuję wypożyczyć inną książkę Coelho, by poczytać
Weronika jest super
Weronika to chyba najlepsza książka Coelho, choć zakończenie przewidziałam już po pierwszych stronach.

ja właśnie wczoraj skończyłam czytać "Weronika postanawia umrzeć"... Książka bardzo interesująca. Wczoraj jak zaczełam czytać to nie mogłam się przez parę godzin od niej oderwać i 130 stron przeczytałam
A jutro planuję wypożyczyć inną książkę Coelho, by poczytać

Weronika to jedyna książka jaka mi sie podobała. reszta była średnia.
Ja zamierzam przeczytac Weronike...juz sobie zamowilam Mam nadzieje ze ksiazka bedzie ciekawa.
JUż jest w sklepach nowa ksiązka Coelha zbior jego felietonów "Być jak płynąca rzeka" i ukaże sie teraz 22 jeszcze jedna ksiązka Coelha Miłosne listy proroka .
A tak wgóele nie zostalo wydanych jeszcze jego 5 ksiązek od 1991
No to ja jestem zdziwiona Waszymi komentarzami o książkach Coelha Ja akurat 'Alchemika' bardzo lubię, może dlatego, że w nim znalazłam kilka prawd życiowych, które dla mnie są ważne.
no a ja dostalam na imieniny (co prawda obchodze je w grudniu, ale ktos mi pomylkowo dał prezent w maju) Zahir Cohela...
i pewnie się za niego zabiore po sesji... skoro juz stoi...
A jak ty masz na imię?

no a ja dostalam na imieniny (co prawda obchodze je w grudniu, ale ktos mi pomylkowo dał prezent w maju)
a to chyba masz na imię Ola, tak?
Bo Aleksandry obchodzą swoje imieniny 12grudnia, lub 18 maja Ja obchodzę w maju, bo jest Aleksandry, bo w grudniu to Aleksandra niby żadna różnica, a ja tak wolę
aha
Przeczytałem niedawno "Zahira". Całkiem fajna książka.
Zahir świetny.Czytałam mam go na półce.Pierwszy rozdziazł był dla mnie trudny do przebrnięcia, ale poźniej poszlo szybko.Troche zaskakujące jak dla mnie zakończenie i jedna rzecz w nim nie do końca wyjaśniona.
Uwielbiam gościa - przeczytałam wszystkie jego książki i mnie zachwyciły
Zdziwiłam się tylko "trochę" jak się ostatnio dowiedziałam, że jest na Indeksie Ksiąg Zakazanych
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl