Marcin i Rafał Mroczkowie
Rap_fans
Marcin Mroczek
miejsce urodzenia: Siedlce, Polska
Mieszka w Siedlcach, jest studentem Politechniki Warszawskiej, wydziału: budownictwo. Lubi pływać - w wodzie czuje się jak ryba oraz podróże. Interesuje go dobra zabawa i kino. Kocha taniec. Jest tancerzem zespołu tanecznego Caro Dance.
aktorzy:
2005: M jak Miłość, czyli poznajmy się jako on sam
2003: Stara baśń - kiedy słońce było bogiem jako Leszek
2000-2005: M jak Miłość jako Piotr Zduński
Rafał Mroczek
miejsce urodzenia: Siedlce, Polska
Mieszka w Siedlcach. Ma zdolności do nauk ścisłych i dlatego jest studentem Politechniki Warszawskiej, wydziału: budownictwo. Od dzieciństwa interesowała go karierą wojskową. Oprócz tego interesuje się zjawiskami paranormalnymi, uwielbia dobrą zabawę i kino. Lubi przyrodę. Od najmłodszych lat tancerz zespołu Caro Dance.
2005: M jak Miłość, czyli poznajmy się jako on sam
2003: Stara baśń - kiedy słońce było bogiem jako Zdobek
2000-2005: M jak Miłość jako Paweł Zduński
Agnieszka Popielewicz i Marcin Mroczek
Ta historia miłosna zaczęła się od programu „Ciao Darwin”, a rozwijała dzięki internetowemu Gadu-Gadu. Teraz popularny aktor i jego narzeczona planują wspólne życie.
– Czy Wy się kiedykolwiek kłócicie?
Marcin Mroczek: Prawie wcale. Chociaż od czasu do czasu bywają spięcia.
Agnieszka Popielewicz: Ale szybko nam przechodzi. Mamy na to receptę.
M. M.: Rozmowa to nasze lekarstwo na nieporozumienia. Zdarza się, że trudne sytuacje wywołują w nas negatywne i niepotrzebne emocje, ale staramy się, by nie wpływały na nasze zachowanie wobec siebie.
– A jak zdobywałeś Agnieszkę? Trudno było?
M. M.: Tak jak każdy facet robiłem wszystko, żeby się we mnie zakochała.
A. P.: Poznaliśmy się w programie telewizyjnym „Ciao Darwin”.
M. M.: A później umówiliśmy się w Warszawie.
A. P.: To nie było takie łatwe, ja jestem z Katowic. Dzieliło nas 300 kilometrów.
M. M.: Drugie spotkanie jednak nastąpiło dość szybko.
– Co Was przyciągnęło do siebie?
A. P.: Rzadko spotyka się osobę, z którą można od razu przegadać kilka godzin i nie nudzić się.
M. M.: A my siedzieliśmy i gadaliśmy.
A. P.: I nie mogliśmy skończyć.
M. M.: W ogóle nie widzieliśmy innych ludzi, tylko siebie. Obsługa klubu, w którym byliśmy, patrzyła na nas dziwnie: wszyscy już dawno wyszli, a my nie zauważyliśmy, że jesteśmy ostatnimi gośćmi. Na koniec wymieniliśmy się numerami Gadu-Gadu i rozpoczęły się nocne rozmowy.
A. P.: Jesteśmy w relacji, która właściwie mogła się rozwijać dzięki Internetowi. Bo koszt rozmów przez telefony komórkowe był dla nas zbyt wysoki. Od października będziemy się widzieć o wiele częściej, bo najprawdopodobniej zacznę studiować w Warszawie. Złożyłam swoje dokumenty na uniwersytecie i czekam na odpowiedź.
– Spotykaliście się więc wirtualnie. Taka miłość bez dotyku i zapachu?
M. M.: Nie tylko wirtualnie. Agnieszka dosyć często przyjeżdżała do Warszawy nie tylko do mnie, ale także w sprawach zawodowych.
A. P.: Moi rodzice zawsze uważali, że nauka powinna być na pierwszym miejscu. Jestem jedynaczką, bardzo związaną z rodziną. Wyjazdy do stolicy sprawiały, że tracili w pewnym sensie kontrolę nade mną. Szukałam więc pretekstów, żeby się wyrwać do Marcina, ale bywałam i na castingach, i na zdjęciach. Nie kombinowałam. Zresztą moja mama poznała go w tym samym czasie, co ja przy „Ciao Darwin”. Była zaskoczona, że to taki kulturalny młody człowiek.
– Bo pocałował ją w rękę?
A. P.: Nie, ujął ją tym, że nie znając jeszcze mojego imienia, zwracał się do mnie „koleżanko”. Czy napijesz się czegoś, koleżanko? Koleżanko, czy potrzymasz mi bułkę?” Zaskoczyło nas to, że nie zwracał się do mnie na „ty” Zachowywał się jak prawdziwy dżentelmen.
M. M.: No, no. Nie wiedziałem, że jestem aż tak sympatyczny.
– A nie jesteś? Opowiedz o urodzinowej niespodziance dla Agnieszki.
M. M.: Postanowiłem, że moja dziewczyna musi się trochę namęczyć, żeby zdobyć swój prezent. Uznałem, że zbyt banalnie będzie go po prostu wręczyć. Chciałem, żeby jej pierwsze urodziny ze mną były wyjątkowe i utkwiły jej w pamięci. Spędziłem nad przygotowaniem tego kilka wieczorów.
A. P.: Marcin powiedział, że pójdziemy do centrum handlowego, do biura podróży. Ja też nalegałam, bo chcieliśmy sobie wcześniej zaplanować wakacje. Cały czas dziwnie się zachowywał. Myślałam, że coś kręci, bo ciągle wykonywał jakieś tajemnicze telefony, ukrywał się, zostawał w tyle.
M. M.: Najpierw zostawiłem Agnieszkę w biurze turystycznym na 40 minut. Musiałem dopiąć wszystko na ostatni guzik. Wściekła się i jak wróciłem, już jej nie było. Zadzwoniłem do niej, a ona zła na mnie jak osa mówi, że na pewno się z kimś umówiłem i w jej urodziny zostawiłem ją samą. Musiałem się napocić, żeby ją udobruchać.
A. P.: W końcu jakoś mnie przekonał i zeszliśmy na dół na kiermasz wielkanocny. Oglądając pisanki, wcisnął mi do ręki jakąś kartkę i zniknął, zanim zdążyłam się odwrócić. Otwieram kopertę, czytam i nic nie rozumiem. Tam ukryta w wierszu wskazówka, gdzie mam się udać. Czytam raz, drugi, trzeci. Wiem, że chodzi o jakąś toaletę, ale gdzie ona jest? W końcu domyśliłam się, trafiam tam i za lustrem widzę kartkę. A na niej to, czego najbardziej nie lubię – równanie matematyczne.
M. M.: Z jedną niewiadomą, dosyć proste, ale wiedziałem, że sprawi kłopot Agnieszce (śmiech).
A. P.: Zatelefonowałam po pomoc do przyjaciela z politechniki, który jeszcze w liceum pomagał mi w matmie. W ciągu trzech minut rozwiązał to równanie, dzięki któremu już wiedziałam, gdzie mam iść. Do kawiarni. Tam podeszła kelnerka z tacą i kolejną kopertą. Otwieram, a z niej wylatują pieniądze – 12 złotych i instrukcja, że mam sobie zrobić zdjęcie w automacie. Iść do sklepu z zabawkami, położyć zdjęcie na ladzie, a w zamian coś dostanę. I rzeczywiście, ekspedientka patrzy na zdjęcie i bez słowa daje mi breloczek z kluczem. I kopertę z kartką, że mam się udać do schowka o numerze najszczęśliwszym dla Marcina. To była trzynastka. Biegnę więc do tej skrzynki. Otwieram ją i widzę różę, pięknie zapakowane pudełeczko oraz wizytówkę restauracji, do której mam teraz pójść. Tam czeka na mnie stolik z ogromnym bukietem róż i... Marcin, elegancko ubrany. Kiedy zdążył się przebrać? Jemy obiad, a potem kelnerka wnosi tort ze świeczkami.
– Zaskoczył Cię?
A. P.: Ujął mnie pomysłowością i zainteresowaniem, jakim otacza drugą osobę. Rzadko zdarza się, że mężczyzna umie tak zabiegać, tak wyczuwać potrzeby drugiej osoby.
– Nowa miłość była lekiem na poprzednią?
A. P.: Kiedy się spotkaliśmy, byliśmy w trudnym momencie życia. Oboje siebie potrzebowaliśmy. Bardzo poważnie podchodzę do miłości. Jest dla mnie czymś świętym.
M. M.: Starałem się jakoś pozbierać po poprzednim związku. Kiedy poznałem Agnieszkę, mogłem szybciej poukładać sobie swoje życie i poczuć na nowo motylki w brzuchu. Tak naprawdę zakochałem się w niej przy trzecim spotkaniu – w Krakowie. Tam poczułem tę iskrę.
A. P.: Chyba trzeba trochę przeżyć, wszystko sobie poukładać i przekonać się, że można się jeszcze raz zakochać. Przeżycia i ludzie, którzy w nich uczestniczą, kształtują osobowość.
M. M.: Niczego nie żałuję. Myślę, że wszystko w naszym życiu jest cenne i zdarza się w jakimś celu. Przeszłość jest lekcją i trzeba z niej korzystać, a nie się odcinać.
– Na różnych etapach życia potrzebujemy innego rodzaju miłości?
A. P.: Miłości potrzebujemy zawsze, ale w różnych jej formach i kształtach. Zmieniamy się, dojrzewamy. Kochamy bardziej dorośle.
M. M.: Ale, bez względu na wiek, w miłości nie powinno zabraknąć nuty świeżości i młodzieńczego szaleństwa.
– A ile jesteście ze sobą?
M. M.: Daty i czas uczuć chcemy zachować tylko dla siebie, inaczej tracą one swą magię.
– A kiedy padło to ważne słowo?
A. P.: Trochę musiało potrwać, zanim to powiedziałam.
M. M.: Pierwsze kocham wyszło od Agnieszki, i to na Gadu-Gadu.
A. P.: Oj nie, to ty mi to powiedziałeś przez telefon. I miałeś pretensje, czemu ja ci tego nie mówię.
M. M.: Powiedziałem przez telefon, bo ty mi to wcześniej napisałaś.
A. P.: Nie, ty byłeś pierwszy.
M. M.: No dobrze. W każdym razie nie należy kocham mówić za często.
A. P.: To zbyt ważne słowo. W każdym razie po naszych rozmowach przez Internet przed spotkaniem trochę się baliśmy, czy potrafimy się tak naprawdę porozumieć. Czy nie ulegamy internetowej iluzji.
M. M.: Baliśmy się, czy dorastamy do naszych wyobrażeń. A potem przekonaliśmy się, że w rzeczywistości, przebywając ze sobą „na żywo”, jest jeszcze lepiej.
– Marcin, a kiedy przedstawiłeś Agnieszkę bratu?
M. M.: Nie musiałem tego robić. Podczas nagrania programu, gdzie poznałem Agę, byłem z bratem.
– Odbijaliście sobie kiedyś dziewczyny?
M. M.: Podobały nam się te same, ale nigdy nie było takiej sytuacji, że byliśmy rywalami. Szanse są wyrównane, więc byłoby to zbyt ryzykowne (śmiech). Agnieszka też się Rafałowi podoba, sam mi to mówił.
A. P.: Z Rafałem mam dobry kontakt. Potrafimy śmiać się i bawić w swoim towarzystwie. Gdy jesteśmy we trójkę, ja „rządzę” (śmiech). Moją kartą przetargową jest gotowanie.
M. M.: Agnieszka gotuje, a my zmywamy. A dużo po niej zmywania, bo zużywa tyle naczyń, jakby przygotowywała posiłki dla 13 osób, a nie trzech. Fajnie, gdy jest Agnieszka ze swoją kobiecą rączką.
– Jesteście zazdrośni o siebie?
A. P.: Często jesteśmy wystawiani na takie próby, jakich inne pary nie mogą doświadczyć. Gdy pojawia się tłum fanek, a często bywają to szalone nastolatki, odpychają mnie, odgradzają od niego. Bywam bezradna! I... zazdrosna.
M. M.: Nie trzeba zwracać na to uwagi i uzbroić się w cierpliwość w rozdawaniu autografów.
– Irytuje Cię, że jesteś w jego cieniu?
A. P.: To nie tak. Złościło mnie, kiedy mówiono, że chcę dzięki niemu coś osiągnąć. Nie jestem przecież całkiem anonimowa.
M. M.: Aga, nim ją poznałem, wygrała konkurs Oriflame „Matka i córka”. Już wtedy wzbudzała duże zainteresowanie swoją osobą.
A. P.: Konkurs odmienił moje życie. Potem zaczęło się pozowanie, zdjęcia, udział w programach.
– Jak sobie radzicie z zazdrością?
M. M.: Raz lepiej, raz gorzej. Ale im dłużej jesteśmy ze sobą, tym bardziej sobie wierzymy. Poznajemy się w różnych sytuacjach, co sprawia, że nabieramy do siebie zaufania.
A. P.: Kiedy Marcin jest zazdrosny, to tak zabawnie drga mu szczęka. M. M.: Nie lubię być zazdrosny, chociaż uważam, że odrobina zazdrości jest potrzebna!
A. P.: Spędzamy ze sobą teraz dużo czasu, przez co uczymy się bycia razem. Wakacje nam w tym pomogły. Spędziliśmy cudowne dwa tygodnie na Krecie, blisko natury, z dała od szarej rzeczywistości.
– Planujecie przyszłość?
M. M.: Jeszcze nie. Za dużo dzieje się wokół nas. Pochłonięty jestem nagrywaniem nowych odcinków „M jak M” i studiami. Żyję z dnia na dzień, nie planuję, realizuję marzenia (uśmiech).
A. P.: Ja natomiast przygotowuję się do prowadzenia programu w telewizji. Prowadzić go będę wspólnie z Eweliną Kopic, prezenterką telewizyjnej Dwójki, która, tak jak ja, jest katowiczanką, więc odczuwamy „regionalną” bliskość. To program o modzie, urodzie i wydarzeniach kulturalnych.
M. M.: Do tego Aga znalazła się w finale konkursu Miss Polski. Wiąże się z tym wiele obowiązków, wyrzeczeń, ale mam nadzieję – też radości! Przyszłość? Czasem myślę, że za pięć lat będzie tak samo jak teraz. Ale nie zaprzątam sobie tym głowy.
A. P.: Wiem jedno – uwielbiam dzieci, mam do nich słabość.
M. M.: Ja uwielbiam dzieci, ale mojej siostry (śmiech).
– A o ślubie rozmawiacie czasem?
M. M.: Kiedy moja mama poznała Agnieszkę, od razu spytała, kiedy ślub.
A. P.: Nie rozmawiamy jednak ani o ślubie, ani o zaręczynach.
M. M.: Na razie docieramy się, poznajemy. I zmieniamy się dla siebie nawzajem. Podobno miłość tego wymaga...?
Rozmawiała KRYSTYNA PYTLAKOWSKA
Zdjęcia Piotr Porębski/ Metaluna
Stylizacja Marcin Dąbrowski/Metaluna
Makijaż Beata Milczarek/Metaluna
Fryzury Sylwia Habdaś-Zardoni/Metaluna
Produkcja sesji Joanna Guzowska
VivA! dziękuje firmie Water Jet Organizatorowi Imprez I Szkoleń Motorowodnych za udostępnienie sprzętu, www.water-jet.com.pl
Są tragiczni!!!
Te ich miny i nienaturalny ton głosu.
Jakby ich zastąpiono manekinami, to mało kto by zauważył różnicę.
a ja ich bardzo lubię i to obu, nie tyle za role w MjM co za to jak są sympatyczni w ogóle i za to jak tańczyli - pamiętam jak zdobyli nagrodę - to byl wielki sukces
http://www.jolalipka.com/...in_mroczek.html
http://www.jolalipka.com/...al_mroczek.html
Jako "aktorzy" są rzeczywiście kiepscy, a zwłaszcza Rafał. Marcin gra jakoś naturalniej i bardziej przekonująco.
Ja się tylko nad jednym zastanawiam. Po jakiego grzyba akurat oni siedzieli w pierwszym rzędzie? Nie mogli ich gdzieś indziej posadzić, tylko tak na widoku, żeby wkurzali ludzi. Gwiazdorzy w ząbek czesani
ja tam ich bardzo lubię
Kożuchowska w duecie z Krzywym
Znane Panie zaśpiewały największe hity DE MONO. Małgorzata Kożuchowska wykonała ZOSTAŃMY SAMI, Izabela Kopeć - BEZ PRZEBACZENIA, Monika Jarosińska - WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ, JOANNA LISZOWSKA - STATKI NA NIEBIE. Wokalnie wspomagał je wokalista DE MONO - Andrzej Krzywy.
Impreza odbyła się w warszawskim Kino-Teatrze BAJKA pod hasłem WALENTYNKI Z DE MONO. Zespół kończy obecnie pracę nad nowym albumem, który ukaże się 21 marca.
Tego dnia uczuć nie kryli Grażyna Wolszczak z Cezarym Harasimowiczem i Joanna Liszowska z Tadeuszem Głażewskim. Zakochane pary nie szczędziły sobie pocałunków.
No no Niezle, ja nie moge sie doczekac tej trzeciej edycji
Taniec z gwiazdami - Edycja III - proby
Mam nadzieję, że wyleci jako pierwszy
a ja trzymam kciuki żeby wygrał
albo chociaż doszedł do finału
a w Tancu z gwiazdami wystepuje ktory z braci grajacy Piotrka czy Pawla?
Paweł
a ja trzymam kciuki żeby wygrał
albo chociaż doszedł do finału
Łooo matko tylko nie to
Dzieki Marcys za informacje dobrze ze Pawel a nie Piotrek jaks go lubie bardziej
Jakoś jak dla mnie stanowczo za dużo Mroczków w mediach. Nie mają takiego uroku jak inne "naturszczyki" jak choćby szanowna małżonka jednego z nich. A poza tym w tym kraju za mało jest miejsca dla dwóch duetów bliźniaczych
artykuł z czerwca 2005 z Expressu Łódzkiego
M jak Miłość, R jak rumba!
Ostatnią edycję "Tańca z gwiazdami" wygrała Kasia Cichopek - gwiazda "M jak Miłość" Teraz na parkiecie zobaczymy jej kolegów z serialu: Joannę Koroniewską i Rafała Mroczka. Czy kryształowa kula - nagroda główna "Tańca z gwiazdami" - znowu trafi w ręce aktorki (lub aktora) serialu, który co tydzień ogląda 10 milionów Polakow?
- Taniec jest dla mnie czymś najwspanialszym na świecie. Właściwie od zawsze... - wyznaje Joasia Koroniewska.
Aktorka tańczy czasem... do upadłego. W przenośni i dosłownie, bo kilka razy nadwerężyła sobie ścięgna. Przez liczne kontuzje, w szkole teatralnej miała nawet złośliwe przezwisko: "stara Koroniewska".
W "Tańcu z gwiazdami", miejmy nadzieję, upadki jednak jej nie grożą! Co najwyżej, delikatne omdlenie z radości - gdy widzowie wybiorą już zwycięzcę...
A z jakiej gazety ten wycinek?
z Nowego Dnia
A to na okladce jest ktos z mjm? Kinga i Piotrek?
no to jest własnie z okladki wycięte
http://foto.akpa.pl/impre...a43955fc362a5df
Artykuł z października 2005 z Expressu Łódzkiego
http://foto.akpa.pl/imprezy.php?id=2054
http://foto.akpa.pl/imprezy.php?id=2063
Czuje się malutki
Aktor Rafał Mroczek (23 l.) jako nastolatek tańczył w zespole tańca nowoczesnego, więc teoretycznie powinien być obeznany z parkietem.
No i jest! Ale, jak nam zdradził, to co się dzieje na treningach do programu "Taniec z gwiazdami" przeszło jego najśmielsze oczekiwania.
- To jakby człowiek, który ściga się na biegówkach, nagle zaczął trenować slalom gigant - opowiada Paweł z serialu "M jak miłość". - To co robiłem kiedyś, ma niewiele wspólnego z tym, nad czym pracuję teraz. Wszystkiego muszę uczyć się od początku. Moja partnerka, Aneta Piotrowska, jest mistrzynią świata w tańcach latynoamerykańskich i standardowych i jak na nią patrzę, to czuję się na parkiecie malutki - dodaje zawstydzony.
INFO.SE.
Ja mam nadzieję, że Rafał wygra. Licze na niego na Joasie Koroniewskia także
Jak to są aktorzy to ja jestem wróżka Kasandra
Miernota, sztuczność, gwiazdorstwo i nic poza tym ^^
Taniec niezgody?
Czy "Taniec z gwiazdami" stanie się kością niezgody między najpopularniejszymi serialowymi bliźniakami Rafałem i Marcinem Mroczkami?
Plotkuje się, że obaj panowie otrzymali propozycje występu w "Tańcu z gwiazdami", ale tylko Rafał podjął wyzwanie. Marcin podobno zrezygnował ze względu na swoją dziewczynę, modelkę Agnieszkę Popielewicz, która jest o niego chorobliwie zazdrosna.
- Chłopcy sami ustalili, który z nich wystąpi. Ja nie miałam z tym nic wspólnego - przekonuje Agnieszka. - Jestem zazdrosna, to fakt, ale nie jestem zaborcza. Nie trzymam Marcina na uwięzi. Jeśli tylko by chciał, mógłby zatańczyć w tym programie.
Brat wytyka mu błędy po każdym programie
Rafał stanowczo zaprzecza, jakoby Marcin był zazdrosny o jego sukces w "Tańcu z gwiazdami". - Brat trzyma za mnie kciuki. Co więcej, ogląda każdy program na żywo. A gdy po występie wracamy do domu, jest moim najsurowszym jurorem. Mówi, co zrobiłem dobrze, i bez skrupułów wytyka błędy - śmieje się Rafał.
- Doskonale znam Marcina. Nigdy niczego mi nie zazdrościł, a już na pewnością nie zazdrości mi partnerki. Przecież on ma swoją ukochaną Agnieszkę - ucina rozmowę na ten temat.
Bliźniacy będą walczyć na parkiecie o głosy publiczności
A jednak Marcin chyba bratu pozazdrościł. Jak się bowiem nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Piotr Zduński z serialu "M jak miłość" od kilku tygodni przygotowuje się do występu w nowym tanecznym show przygotowywanym przez stację Polsat. I jak tu nie wierzyć w braterską zazdrość?
Pokazali, na co ich stać
W ostatnią niedzielę Aneta Piotrowska (20 l.) i Rafał Mroczek (24 l.) pokazali, na co ich stać. Za brawurowego quickstepa zgarnęli 33 punkty i w tej chwili zajmują pierwsze miejsce w "Tańcu z gwiazdami".
autor: kawi
info.se.
Computerland Toyota World Cup 2006
http://www.akpa.pl/
Rafał świetnie tańczy w "Tańcu z gwiazdami"
Mroczek najlepszy w powożeniu 20-03-2006
- Moja kobyłka Aida była bardziej narowista niż ja, co było dla mnie dużym zaskoczeniem. Starałem się ją okiełznać - mówi Michał Milowicz. Efekt był raczej mizerny, bo aktor zajął ostatnie miejsce podczas konkursu w powożeniu zaprzęgami jednokonnymi. Nie pomógła mu nawet piosenka Elvisa Presleya, którą kazał sobie puścić gdy był na starcie.
Gwiazdy skakały i powoziły bryczkami na warszawskim Torwarze podczas końskich zawodów Computerland Toyota World Cup 2006.
W powożeniu najlepszy okazał się Marcin Mroczek (+ luzak Józef Graś). Piotr Zduński z M jak MIŁOŚĆ wygraną (10.000 zł) przekazał fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia". - Pomimo, że miałem z końmi niewiele do czynienia, zdążyłem się przekonać, że to nieobliczalne zwierzęta. Jako dziecko uczyłem się jeździć konno i podczas jednego z treningów niestety spadłem... - opowiadał Mroczek.
Jak to są aktorzy to ja jestem wróżka Kasandra
Miernota, sztuczność, gwiazdorstwo i nic poza tym ^^
Z ust mi to wyjęłaś Maricioszka
Widziałaś jak ostatnio "grali" cierpienie po stracie filmowego ojca?
Pokładałam się ze śmiechu.
Fabian2 troche ten news stary
Show!Time bliźniaka
Marcin Mroczek kontra Rafał Mroczek
Zapowiada się walka gigantów. Prywatnie są braćmi bliźniakami, zawodowo - konkurencją w serialu "M jak miłość" i nie tylko. Mroczkowie walczą teraz na parkiecie tanecznym. Rafał (24 l.) chce zwyciężyć w "Tańcu z gwiazdami" a jego brat, Marcin - w nowym programie telewizji Polsat "Show!Time". Zatańczy i zaśpiewa w nim piosenkę zespołu Blues Brothers "Everybody needs somebody to love".
- Na razie pracuję nad wokalem z panią Elą Zapendowską, przede mną jeszcze próby choreografii - zdradza nam Marcin. - Nie zazdroszczę bratu, on tańczy z zawodowcami, ja robię show, mam się dobrze bawić i nauczyć czegoś nowego - dodaje.
Obaj chcą wygrać, Rafał - Kryształową Kulę, Marcin - 20 tys. złotych. - Jeśli wygram, zasilę pieniędzmi fundację, którą otwieram, a jeżeli ktoś inny, to będę go zachęcał, żeby ją wspomógł - mówi Marcin. We wczorajszym, pierwszym odcinku można było zobaczyć, jak śpiewają i tańczą Agata Młynarska (40 l.), Marcin Prokop (30 l.), Iwona Guzowska (31 l.) i Zygmunt Chajzer (51 l.). Odcinek z udziałem Marcina Polsat wyemituje 7 kwietnia.
autor: kawi
info.se
black jack
www.akpa.pl
Niewiem czemu ale ja bardziej lubie Rafała ( wg. mnie jest przystojniejszy od Marcina)
Rafał świetnie prezentuje się w Tańcu z gwiazdami
Mroczek na randce we Francji
Słowa kluczowe: Rafał Mroczek, Aneta Piotrowska, Taniec z gwiazdami
Aneta Piotrowska i Rafał Mroczek - Agencja SE/EAST NEWS
W zeszłą niedzielę, z uwagi na żałobę narodową po papieżu, nie został wyemitowany kolejny odcinek programu Taniec z gwiazdami. Rafał Mroczek wykorzystał te niespodziewane wakacje i zaprosił swoja partnerkę z parkietu, Anetę Piotrowską, na weekend do Francji. Para zwiedziła między innymi Disneyland. Jak donosi Super Express:
Aneta i Rafał w tłumie turystów bawili się świetnie. Zrobili mnóstwo zdjęć i nakręcili pamiątkowy film. W czasie szaleństw nie szczędzili sobie czułości. Przytulali się, obejmowali, całowali.
Czy to tylko znajomość z parkietu, czy może już coś więcej?
Super Express, 04.04.2006
Nie wyobrażam sobie innej partnerki, niż Aneta. Spędzamy ze sobą dużo czasu i świetnie się dogadujemy, ale aktualnie jestem singlem. Co ma być, to będzie. Na razie jesteśmy znajomymi i na pewno zostaniemy nimi po programie – wyjaśnia Rafał.
Nie brzmi to jak namiętne wyznania. Ale Kasia Cichopek, koleżanka Rafała z serialu M jak miłość, też początkowo nie przyznawała się do uczucia, jakie łączyło ją z Marcinem Hakielem. Poczekajmy – jeszcze kilka odcinków przed nami. Wszystko się może zdarzyć.
Show!Time bliźniaka
Kurcze tylko ze to jest wtedy chyba co załóż się.
Rafałowi odbiła sodowa nie wiem jak z jego braciszkiem jest
Marcin Mroczek w piątkowym programie Show!Time:
http://www.andy.boo.pl/in...0&key=170&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...0&key=171&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...0&key=172&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...0&key=173&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...0&key=174&hit=1
Zdjęcia z "Tańca z gwiazdami":
[/img]To nie ten Mroczek
Nawet dziewczyny bliźniaków mają problemy z ich odróżnieniem
Młode kobiety tracą głowę na widok braci Mroczków. Ostatnio spotkało to Agnieszkę Popielewicz, która zamiast do Marcina tuliła się do Rafała
Ten weekend należał do bliźniaków Marcina i Rafała Mroczków (24 l.). Pierwszy szalał w rytmie rock'n'rolla w "Show!Time", drugi w sambie w "Tańcu z gwiazdami".
Ale trudno było sprawdzić, czy przypadkiem nie zamienili się rolami, tak jak kiedyś na planie serialu "M jak miłość", w którym grają główne role. Tym bardziej że podpatrzyliśmy modelkę Agnieszkę Popielewicz (21 l.), dziewczynę Marcina, jak czule głaszcze po kolanie Rafała. Pomyliła chłopaków czy po prostu zmieniła obiekt zainteresowania? Jak się dowiedzieliśmy, ta czułość była zamierzona, Agnieszka muśnięciem dłoni zamierzała uspokoić zestresowanego występem brata swojego przyszłego szwagra.
Stoją za sobą murem
Choć Marcin i Rafał są podobni do siebie jak dwie krople wody, to charaktery mają różne. Rafał jest większym bałaganiarzem i łatwiej nawiązuje przyjaźnie. Marcin jest spokojny i nieśmiały. Może dlatego, że jest starszy o pięć minut?
W dzieciństwie bracia często się spierali, dziś stoją za sobą murem. I wbrew plotkom, nie walczą o to, który na parkiecie jest królem. - Nie konkurujemy ze sobą, chyba że bierzemy udział w jakichś sportowych zmaganiach. Ale nawet wtedy jest to zdrowa rywalizacja - zapewnia Rafał. - "Taniec z gwiazdami" i "Show!Time" to dwa różne programy. W "TańcuÉ" trzeba wykazać się znajomością tańca standardowego i latynoskiego, a w "Show!Time" tańczy się na luzie. To tak, jakby porównać rewię na łyżwach do teatru - dodaje Marcin.
Popełniają te same błędy
I dlatego zamiast kłócić się o to, który jest lepszy, bracia dzielnie się wspierają. - Zawsze sobie kibicujemy i trzymamy kciuki - zdardza Rafał.
Jak widać, to się im opłaca. Rafał zgarnął maksymalną liczbę punktów od każdego z jurorów i otrzymał najwięcej SMS-ów od publiczności. Marcin zajął drugie miejsce i zobaczymy go w półfinale "Show!Time". Chociaż bliźniacy tańczyli w różnych programach i odmiennych rytmach, to błędy popełniali te same. A może jednak zamienili się rolami? Postanowiliśmy rozwiać wszelkie wątpliwości przy kolejnych ich występach. Tak, by każdy mógł poznać, który jest który. Oto krótka instrukcja obsługi braci Mroczków!
Rafaf Marcin
Wzrost 176 cm 178 cm
Waga 68 kg 72 kg
autor: Marta Jaskólska, Marcin Dziedzic
Rafał Mroczek w Tańcu z Gwiazdami:
Bracia M sa świetni.Rafal rewelacyjnie tanczy,cieakwe czy braciszek tez tak potrafi
http://www.ons.pl/search.php?categories_id=6
Fajne fotki
Dzieki k@rola i Fabian2
Koncert charytatywny w Katowicach zorganizowany przez fundację Agnieszki Popielewicz i Marcina Mroczka "Z miłości serc":
RAFAŁ MROCZEK
Zakochany po uszy
Rafał Mroczek (24 l.) i Aneta Piotrowska (20 l.) potwierdzili łączące ich uczucie, pokazując się razem publicznie. W piątkowy wieczór przyszli na program "Show!Time" dopingować Marcina Mroczka. Grzecznie usiedli obok rodziców bliźniaków i przywitali się z dziewczyną Marcina - Agnieszką Popielewicz. Widać było, że świetnie się razem bawili. Raz po raz szeptali coś sobie na ucho, Rafał chwytał Anetę za rękę, a ona gładziła go po udzie. Już mieli się pocałować, ale odwrócili głowy widząc skierowane w swoją stronę obiektywy aparatów.
autor: kawi karo MaJ
za.se.
Fotki Marcina Mroczka z programu ShoW!Time (Marcin jako konbieta)
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=181&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=182&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=183&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=184&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=185&hit=1
Show!time:
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=186&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=187&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=188&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=189&hit=1
http://www.andy.boo.pl/in...1&key=190&hit=1
dzieki przynajmniej sie posmiac mozna
o jeny jakie fotki
hehe... bardzo fajne fotki
Mroczek w gipsie!
Obydwaj bracia Mroczkowie szaleją na ekranie w programach rozrywkowych – jeden w Tańcu z gwiazdami, drugi w Show!Time. Niestety, Super Express donosi, że niedzielny występ skończył się dla Marcina kontuzją:
Marcin Mroczek (24 l.) udowodnił, że jest prawdziwym macho. W programie "Show!Time" doznał kontuzji, ale na jego twarzy nie pojawił się choćby najmniejszy grymas bólu. Zacisnął zęby i z usmiechem na ustach dokończył występ.
Ostateczne wyniki będą znane w czwartek, ale prawdopodobnie złamałem kość śródstopia tuż pod dużym palcem. Na cztery tygodnie będę miał założony gips – opowiada aktor. Winne wypadku są kowbojki, które Mroczkowi wypożyczył stylista Tomasz Jacyków. Jak powiedział dziennikowi:
Prawdziwe meksykańskie kowbojki, moje kowbojki. Marcin ma troszkę mniejszą stopę ode mnie, więc nie były dopasowane idealnie. Nie będę też ukrywać, że te buty są piekielnie niewygodne. Rozumiem, że Marcin narzekał. Sam nakładam je sporadycznie i na krótko.
Pytanie jak teraz Mroczek będzie grać w serialu M jak miłość? A może jego kontuzja zostanie wpisana do scenariusza?
Ta miłość to był wielki blef!
Partnerka Rafała Mroczka (24 l.) z "Tańca z gwiazdami", Aneta Piotrowska (20 l.), jest w szoku. Od dziennikarzy Faktu dowiedziała się, że po niedzielnym finale jej chłopak, zamiast wrócić do domu, szukał rozrywkiw nocnym lokalu. On, mimo że opublikowaliśmy zdjęcia, jak wchodzi do klubu go-go, wszystkiego się wypiera. Nic dziwnego. Wygląda na to, że miłość, którą deklarował Anecie, to po prostu ściema. Miała mu pomóc zwyciężyć i zdobyć Kryształową Kulę.
za.fakt
Po Rafale przyszedł czas na Marcina Mroczka
(Dziennik, Gal/8 sierpnia 2006 06:42)
Jak wszyscy zapewne dobrze pamiętają, trzecią edycję programu "Taniec z gwiazdami" wygrał Rafał Mroczek. Najwidoczniej brat Marcin pozazdrościł mu sukcesu i w nowej turze show sam powalczy o Kryształową Kulę.
Jak wcześniej informowaliśmy, w czwartej edycji programu mają wziąć udział: Kaja Paschalska ("Klan"), Przemysław Sadowski ("Samo życie"), Piotr Andrzejewski ("Oficerowie"), Magdalena Wójcik ("Pieniądze to nie wszystko", "Codzienna 2 m. 3"). Według ostatnich doniesień do grona dołączyli Marcin Mroczek - drugi z bliźniaków, który sławę zawdzięcza serialowi "M jak miłość" oraz Joanna Liszowska - laureatka Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu oraz gwiazda "Na dobre i na złe" i "Kryminalnych".
Ostateczna lista uczestników 4. edycji nadal jest trzymana w ścisłej tajemnicy. Popisy taneczne oceniać będzie jury w składzie: aktorka Beata Tyszkiewicz, piosenkarz Zbigniew Wodecki, choreograf Piotr Galiński i mistrzyni Polski w tańcu Iwona Szymańska-Pavlović. Zmieni się scenografia.
Wiadomo też, iż kolejna odsłona "Tańca z gwiazdami" zostanie zainaugurowana 4 września w Operze Leśnej w Sopocie. W występie wezmą udział najlepsze pary poprzednich edycji show. Wszystkie tańce będą oceniane przez jury. Początek relacji na żywo rozpocznie się w TVN 4 września o godzinie 19:45. Show odbędzie się to w ramach zakończenia 43. Sopot Festival.
Razem nurkują, razem tańcują
Rafał Mroczek i Aneta Piotrowska po wspólnych wakacjach w Egipcie ruszają na parkiet
Przed nurkowaniem Rafał wnikliwie sprawdzał akwalung Anety
Foto Archiwum
Rafał Mroczek (24 l.) zabrał swoją ukochaną Anetę Piotrowską (20 l.) na wspaniałą wakacyjną wyprawę.
Gwiazdor serialu "M jak miłość" długo trzymał w tajemnicy miejsce, gdzie zamierza zabrać panią swego serca na wakacje. "Super Expressowi" udało się jednak wytropić tę parę gołąbków. Rafał i jego ukochana wybrali się do Egiptu. Celem ich podróży był znany kurort Szarm el Szejk. Ach, boskie widoki, ciepła woda i rozleniwiające słońce! Aż dziw, że aktor nie wybrał tego uroczego zakątka, aby poprosić Anetę o rękę. Oświadczyny na Górze Synaj (tylko 80 kilometrów od hotelu) to byłoby naprawdę coś niezapomnianego! Rafale, warto o tym pomyśleć, bo dziewczyny lubią, gdy jest romantycznie. Aneta nie powinna jednak narzekać - spędziła bowiem u boku ukochanego upojne chwile. Para nie musiała się wreszcie chronić przed ciekawskim wzrokiem fanów. On w skąpych kąpielówkach, ona w modnym kostiumie w grochy i z luźno związanymi włosami. Ot, czerpali radość z tego, że są razem - także pod wodą. Rafałowi wystarczył najprostszy zestaw, czyli płetwy, okulary i tzw. fajka. Natomiast jego partnerka nurkowała w pełnym, można powiedzieć profesjonalnym, ekwipunku - piankowym kostiumie i z akwalungiem. To był naprawdę fantastyczny wypoczynek. Przydał się, bo po powrocie do kraju znów ich czeka ostra praca i wyczerpujące ćwiczenia. Spotkaliśmy ich na warszawskiej ulicy, gdy razem wybierali się do sali treningowej. Muszą się przecież przygotować do występu w Operze Leśnej podczas TVN-owskiego Sopot Festivalu. Tam właśnie razem z innymi uczestnikami "Tańca z gwiazdami" wystąpią w "Finale finałów" tanecznego show. Nabrali sił w Egipcie, więc w Sopocie musi być świetnie!
autor: Kinga Frelichowska
źródło: SE
Marcin Mroczek... boi się ślubów!
Marcin Mroczek w serialu "M jak Miłość" musiał już odegrać wiele trudnych scen: zdradę, kłótnie z żoną, rozpacz po śmierci ojca, strach o brata, który próbował popełnić samobójstwo... Młody aktor wyznał jednak niedawno, że najtrudniej było mu zagrać... scenę, w której jako Piotrek Zduński brał ślub z Kingą!
- Nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Boję się, że na własnym ślubie też pęknę! - mówi Mroczek.
Panie Marcinie: głowa do góry! Zawsze lepiej na swoim ślubie chichotać, niż... ryczeć jak bóbr!
Samotny biały Mroczek
Najlepszym lekarstwem na rozstanie - długi rejs pod żaglami
Nic dziwnego, że Aneta Piotrowska (20 l.) rzuciła Rafała Mroczka (24 l.), skoro on od jej towarzystwa wolał samotnie spędzać czas na wodzie.
Po wakacjach spędzonych na nurkowaniu w Egipcie aktor zasmakował w sportach wodnych. Więc kiedy Aneta poleciała na kilka dni do Hongkongu, on, jak na prawdziwego wodniaka przystało, postawił żagle i... odpłynął w siną dal. - Ćwiczyłem swoje umiejętności żeglarskie na Mazurach, bo chciałbym kupić żaglówkę. To jest moje marzenie - powiedział nam aktor. Dzień spędzał na łajbie, a wieczorami zawijał do portu i śpiewał szanty z innymi żeglarzami. I tak zasmakował w żeglarskim życiu, że w najbliższym czasie chce popłynąć w daleki rejs. Taka wyprawa będzie znakomitym lekarstwem na zranione serce.
autor: sole
Foto Studio 69, Forum
za.se.
Za kogo warto wyjść?
Rafał Mroczek
Nastała moda na bliźniaki. Na 4. miejscu Rafał, który prawdopobnie kocha Anetę
Marcin Mroczek
Miejsce wyżej zajmuje Marcin Mroczek. Występował już w "Show Time", przed nim IV edycja "Tańca z gwiazdami" i być może za rok będzie na szczycie listy.
Aż przykro patrzeć... Dlaczego ludzie ciągle o nich mówią AKTORZY?? No dlaczego?? To jest po prostu przykre.. Dwóch castingowych pajaców, którzy zrobili karierę jednym serialem i kilkoma tańcami w TVN i już są AKTORAMI?? No to dziękuje bardzo za takich AKTORÓW....
W razie potępiających moją wypowiedź komentarzy, to ja im niczego nie zazdroszczę.
Pozdrawiam
(Mroczkowie = Amatorowie)
zal mi tych ktorzy ich lubia
wiecie, ja mam na nich alergie
2 blizniaczki o zerowych talencie aktorskim ktore maja parcie na szklo
Nie lubie ich.
ja wogole nie rozumiem jak mozna ich lubic
A ja kompletnie nie rozumiem jak mozna ich nazywac aktorami
A ja kompletnie nie rozumiem jak mozna ich nazywac aktorami
ale to tez!
A ja kompletnie nie rozumiem jak mozna ich nazywac aktorami
przecież to nie aktorzy !!!!!!
prawdziwi aktorzy powinni czuć się urażeni...
I właśnie dlatego napisałem, że nie rozumiem dlaczego tych dwóch amatorów nazywa się aktorami. Na szczęście oprócz prowadzenia imprez, Tańca z gwiazdami i m jak milosc chłopcy nie znajdą angażu w żadnym innym filmie mam taką nadzieję bo to dwa beztalencia
PRECZ Z MROCZKAMI!
Jak ich nie lubicie to się nie wypowiadajcie oszczecie sobie pisania.....
a dlaczego? chyba kazy ma prawo sie tutaj wypowiedziec?
Dokładnie! Temat o Mroczkach jest dla tych, którzy ich lubią lub tych, którzy ich nienawidzą (ja właśnie do nich należę), dlatego podpisuje się pod hasłem "Precz z Mroczkami".
Jacy z nich aktorzy?!!! Ludzie opamiętajcie się.Możecie ich lubić,nie zabraniam.Ale nie wypisujcie bzdur,że są świetnymi aktorami,bo się ośmieszacie.
Oni grają.O przepraszam,oni nie grają.Oni tylko są na planie,coś mówią i tyle.I wygląda to tak żenująco,że naprawdę nie wiem,czy do roli bliźniaków nie było nikogo bardziej odpowiedniego i o klasę lepszych aktorsko?
A najbardziej mnie wkurza,że nawet takie miernoty jak oni,tylko dlatego,że zagrali w "M jak miłość" są wszędzie,kobiety do nich lgną.
Szkoda więcej pisać.
Kolejny człowiek, który potrafi coś mądrego napisać o odtwórcach ról w serialu! Pozdrawiam! Jeszcze jedno - oni rzeczywiście nie grają, oni po prostu odgrywają, wymawiają swoje kwestie - wyłącznie za to, no i jeszcze za pokazywanie się na wielu imprezach i w wielu programach rozrywkowych "ciemny lud to kupił" i wpasował ich w kategorię "polscy aktorzy" razem z np. Gajosem, Stuhrem czy Zapasiewiczem. I teraz zastanówcie się, jaki błąd popełnili...
Mroczkowie-wielcy aktorzy? Eh..żałosne. Ludzie bez szkoły i do tego grający w jednym marnym serialiku mają prawo być nazywani najlepszymi polskimi aktorami? Z całym szacunkiem,ale zaraz się pożygam.
Zdecydowanie zgadzam się z nianioomania!!
Mroczki do domu!!
Nie jachce Żeby wygrał
ja wogole nie wiem jak mozna mroczkow lubic? talentu aktorskiego oni za grosz nie maja. tylko sie przed ta kamera wiecznie wydzieraja. a do przystojniakow tez nie naleza
Niech oni odgrywają swoje role w swoim serialu, niech oni tańczą, to co mają zatańczyć w programach rozrywkowych.. Za kilka lat zobaczą! Nikt ich nie obsadzi w swoich fabułach! Żaden porządny i szanujący się reżyser nie zatrudni w swoich produkcjach takich bubków! Nienawidze ich, ale narazie niech się pobawią w Warszawce, potem mogą wracać do rodzinnych Siedlec i tam siedzieć już do końca..
Kto w ogóle nazwał ich aktorami????
Utalentowani moze i oni sa, ale na pewno nie jako aktorzy.
Ich gra aktorska = miernota...
A taniec...hmmmm...no comment = nie mam zdania;P
Kto w ogóle nazwał ich aktorami????
M. in. w programie "Taniec z gwiazdami", gdy wywoływana jest jego para na parkiet, lektor czyta: "(...)aktor serialu M jak miłość(...)".
A gdyby czytał "(...)odgrywający rolę w serialu(...)" było by ok
Pozdrawiam
"Ich kreacja w "M jak miłość" przeszła już do historii nie tylko polskiej,ale i światowej kinematografii.Nikt inny tak jak oni nie potrafił w tak beznadziejnie drewniany,a jednocześnie bez żadnych emocji i wyrazu,oddać przeżyć bohaterów.Ich kwestie wygłaszane w beznamiętny i kompletnie niezrozumiały sposób spowodowały,że do końca nie wiemy jakie uczucia wyrażają i w jakim nastroju jest wygłaszający właśnie kwestię bohater.Ich bufonada i pewność,że są najlepsi została poparta udziałem w "Tańcu z gwiazdami",w którym też miałam okazję uczestniczyć.Ale w przeciwieństwie do mnie bracia Mroczkowie okazali się równie beznadziejnymi i miernymi tancerzami,jak aktorami.Gdybym musiała kiedyś z którymkolwiek z nich tańczyć,to prędzej wolałabym popełnić samobójstwo.HaHaHa.Przepraszam,ale nie mogłam wytrzymać.
Powyższe argumenty dobitnie pokazują,że Rafał i Marcin Mroczek jak nikt inny zasługują na przyjęcie do Polskiej Akademii Miernot,Drewniaków i Beztalenci.Dziękuję za uwagę".
Z przemówienia Katarzyny Cichopek(6-krotnej laureatki Oscara,laureatki literackiej Nagrody Nobla za powieść "Moje życie z tańcem i gwiazdami" ) na uroczystym posiedzeniu Akademii w srawie przyjęcia do niej braci Mroczków.
"Ich kreacja w "M jak miłość" przeszła już do historii nie tylko polskiej,ale i światowej kinematografii.Nikt inny tak jak oni nie potrafił w tak beznadziejnie drewniany,a jednocześnie bez żadnych emocji i wyrazu,oddać przeżyć bohaterów.Ich kwestie wygłaszane w beznamiętny i kompletnie niezrozumiały sposób spowodowały,że do końca nie wiemy jakie uczucia wyrażają i w jakim nastroju jest wygłaszający właśnie kwestię bohater.Ich bufonada i pewność,że są najlepsi została poparta udziałem w "Tańcu z gwiazdami",w którym też miałam okazję uczestniczyć.Ale w przeciwieństwie do mnie bracia Mroczkowie okazali się równie beznadziejnymi i miernymi tancerzami,jak aktorami.Gdybym musiała kiedyś z którymkolwiek z nich tańczyć,to prędzej wolałabym popełnić samobójstwo.HaHaHa.Przepraszam,ale nie mogłam wytrzymać.
Powyższe argumenty dobitnie pokazują,że Rafał i Marcin Mroczek jak nikt inny zasługują na przyjęcie do Polskiej Akademii Miernot,Drewniaków i Beztalenci.Dziękuję za uwagę".
Z przemówienia Katarzyny Cichopek(6-krotnej laureatki Oscara,laureatki literackiej Nagrody Nobla za powieść "Moje życie z tańcem i gwiazdami" ) na uroczystym posiedzeniu Akademii w srawie przyjęcia do niej braci Mroczków.
ale sie usmialam
Tu się muszę z wami zgodzić.Bracia są słabiutcy jako aktorzy( są aktorami zaznaczam tyle,że beznadziejnymi).
No naprawdę aż żal ich oglądać.To takie żenujące.Wstyd,żeby grać już tak długo w jednym serialu i w ogóle nie poprawić ani nie zmienić na lepsze swojej gry.
Tu się muszę z wami zgodzić.Bracia są słabiutcy jako aktorzy( są aktorami zaznaczam tyle,że beznadziejnymi).
No naprawdę aż żal ich oglądać.To takie żenujące.Wstyd,żeby grać już tak długo w jednym serialu i w ogóle nie poprawić ani nie zmienić na lepsze swojej gry.
no co ty? nikt jeszcze nie zagral tak genialnie jak oni! jakies oscary dla blizniakow im sie naleza!
Bracia Mroczkowie się rozstają!
wys za ''Faktem''
2006-12-07, ostatnia aktualizacja 2006-12-07 10:17
"To prawdziwy przełom w życiu braci Mroczków!" - pisze dzisiejszy Fakt. Znana para aktorów - bliźniaków nie będzie już mieszkać razem.
Do tej pory bracia mieszkali na warszawskiej Ochocie we wspólnym apartamencie. Rafał postanowił jednak kupić własne - 100-metrowe lokum.
Fakt zaznacza, że decyzja o wyprowadzce nie była spowodowana kłótnią - bracia Mroczkowie to bardzo zgodne rodzeństwo. - Mamy już po 24 lata, nie jesteśmy małymi chłopczykami, którzy nagle postanowili, że nie będą już mieszkać razem. Obydwaj stwierdziliśmy, że nadszedł już czas, aby każdy z nas mieszkał oddzielnie - mówi Rafał.
- Oddzielne mieszkanie nie oznacza, że zrywamy ze sobą kontakt - dodaje aktor. Rafał kupuje apartament kilka ulic od Marcina, więc bracia pewnie będą się widywali dość często.
Fot. Albert Zawada / AG
Marcin i Rafał Mroczkowie
ŹRÓDŁO: www.gazeta.pl/l***
ale z nich buce
Mam być szczera?
To drewno :/
to maja byc aktorzy?
Co wy od nich chcecie, może zawodowymi aktorami nie są ale przypomnijcie sobie jaka byla ich gra aktorska na poczatku serialu. Teraz jest o wiele lepsza.
Co wy od nich chcecie, może zawodowymi aktorami nie są ale przypomnijcie sobie jaka byla ich gra aktorska na poczatku serialu. Teraz jest o wiele lepsza.
nie wiem w ktorym miejscu chyba tylko wtedy jak nie wystepuja w danej scenie
ale z nich buce
buce do potęgi
Dla mnie beztalencia totalne,zwłaszcza Rafał
Dla mnie beztalencia totalne,zwłaszcza Rafał
ty ich odróżniasz?
Masakra totalna,ciekawe jak długo utrzymają się...tzn wiem dopóki będzie Mjm
Ten Rafał to chociaż tańczyć potrafi...a Marcin? No prosze Was...ani tanczyć,ani śpiewać,ani grać.... :-/ Chociaż ShowTime wygrał...no bo z siebie niezłego pajaca zrobił O to,to mu dobrze wychodzi...pajacowanie hehe... :/
Nie cierpię ich zagrali tylko w M jak miłość może dlatego jeszcze ten serial się nie skończył bo przecież jakby nie był już emitowany to Mroczkowie nie mieliby kasy hehe..
Proszę o usunięcie tego tematu, bo bracia MROCZEK nie zasługują, by znaleźć się w Forum o aktorach
święta racja to szkarady, i móły do kwadratu.
no teoretycznie mamy roacje,no ale nawet jak sa gdzieś przedtawiani to przed nazwiskiem jest :aktorzy serialu mjm :/
A jacy to aktorzy? Zadni :/ no ale w sumie jak ich inaczej przedstawiać?jaki spelniają zawod w telewizji? (?)..
No ale wgole to takie dziwne kurde czlowiek studiuje aktorstwo itd ma dyplom i co?siedzi w domu nikt go nie zna....
a oni zielonego pojęcia o graniu nie mają i...wielcy aktorzy :/ Dziwne to wszytsko jest!
ale ta Czopkowa czy jak jej tam też nie skończyła aktorstwa a nazywają ją big aktorką.
ale ta Czopkowa czy jak jej tam też nie skończyła aktorstwa a nazywają ją big aktorką.
No dokładnie :/ Właśnie przez takie serialiki naprodukuje nam się tutaj takich własnie aktorzyn :/
dokładnie bo każdy myśli że jak zagra w jednym filmie czy serialu to od razu z niego wielki aktor a najbardziej mi się śmiać chce jak jest jakaś gala czy coś takiego i pokazują "doświadczonych" aktorów i początkujących to zawsze wywyższają się ci początkujący to mnie tak denerwuje że szok a jak się skończy MJM to wielu straci pracę np: taka Mucha, Cichopek czy właśnie Mroczkowie
A mnie wkurza, że naprawdę wielcy aktorzy są zrzucani na margines, a takie Mroczki są normalnie genialne, bo w MjM grają... :/
A mnie wkurza, że naprawdę wielcy aktorzy są zrzucani na margines, a takie Mroczki są normalnie genialne, bo w MjM grają... :/
zgadzam się z Tobą oni praktycznie grają tylko w MjM no i jeszcze w Tańcu z gwiazdami tańczyli... w zasadzie jakby ktoś nie oglądal tego serialu to nie wiedzialby kim oni właściwie są
a najgorsze jest to, ze jeszcze przez jednego z mroczkow jego panienka sie wypromowuje. tutaj juz w gazetach artykuly jaka swietna z niej fotomodelka, i do mtv startowala jako prezenterka i pewnie ja wezma
tak jest zawsze że jak ktoś jest aktorem amatorem hehe (o nich niestety nie można tego powiedzieć) to od razu korzysta na tym cala rodzinka
ale ta jego laska jest poprostu beznadziejna... :-/ chyba jeszcze gorsza niż on...a przynamniej taka się prezentuje w telewizji,może prywatnie jest ok,ja jej nie znam więc....stwierdzam to na podstawie tego co widze... :/
Mroczki są fatalne,nic dodać nic ująć.i takie gwiazdy z nich nie wiadomo czemu robia.tylko malymdziewczynkom sie oni podobaja.
Co to za płaskie obrzydliwe manekiny zwykłe drewna, oni absolutnie nie powinni znależć się w tym dziale tu pisze ,,Polscy aktorzy" a oni nimi nie są i całe szczęście bo jak mój ekran telewizoru ich widzi to zaraz gorzej odbiera. To bezpłóciowe płaskie drewna!
hehehehehe
To bezpłóciowe płaskie drewna!
hehehehehe
ja sie zgadzam, tylko... pisze sie bezpłciowe
Powiem wam szczerze, że chciałam ich usunąć z tego tematu, ale niech sobie już będą.
Co niektórzy będą mieli się na kim powyżywać.
no rzeczywiście bo pomimo tych negatywnych uwag dużo forumowiczów tutaj zagląda w tym również i ja hehe
Rafał Mroczek wybierze najpiękniejszą Polkę
Rafał Mroczek zasiądzie w gronie jury wyborów Miss Polski i Miss Polski Nastolatek 2006, które odbędą się już 21. stycznia w Teatrze Dramatycznym.
Wśród jurorów znajdą się także: Zygmunt Chajzer, Ewa Minge, Jarosław Kret, Rafał Mroczek oraz Maciej Zień.
Transmisja Koncertu Galowego wyborów Miss Polski i Miss Polski Nastolatek w Telewizji POLSAT będzie realizowana od godz. 20:00.
W roli prowadzących wystąpią prezenterzy Polsatu: Krzysztof Ibisz i Maciej Dowbor, a gościem specjalnym będzie Aneta Kręglicka.
Podczas Koncertu Galowego zaśpiewają m.in. Szymon Wydra, Andrzej Piasek Piaseczny i Stachursky.
film.wp.pl