VERONICA DONOVAN (Robin Tunney)
Rap_fans
Veronica jest moją ulubioną postacią z PB.
Nie mogę się pogodzić z tym co się z nią stało.
no tu się akurat nie zgadzamy, mnie strasznie denerwowała jej naiwność
Rownież nie podzielam zachwytu. Wkurzała mnie nie tyle jej naiwnośc, ale totalna nieporadność
mnie na poczatku draznila. ale potem wyszlo, ze ma jednak babka klase i potrafi cos osiagnac.
Taka jest...nieokreślona.
Jest silna, podziwiam jej odwagę, ale te łzy w oczach i naiwność.
Ale przecież nie każdy musi być taki sam. ^^
jej postać oceniam ani na + ani ma - jest mi obojetna
Dzisiaj o 0:10 na TVP2 będzie film pt "I stanie się koniec" ze wspaniałą Robin Tunney (Veronica).
opis: Grudzień 1999r. Szatan przybiera postać bankiera z Wall Street. Na jego przybycie czeka sekta sprawująca nadzór nad nieświadomą niczego Christine (Robin Tunney) Dziewczyna zostala wybrana przez diabła, by dać życie jego synowi. Na jej ślad trafia były policjant Jericho (Arnold Schwarzenegger).
patrząc na podpis Bara mysle sobie , że ta choroba zaczyna sie rozszerzać hahah hah ha - to miał być mój evil śmiech jakby co
[ Dodano: 13-01-2007, 15:49 ]
Veronica jest moją ulubioną postacią z PB.
Nie mogę się pogodzić z tym co się z nią stało.
ja właśnie obejrzałam ten odcinek, i też nad tym ubolewam
ale moze jeszcz wroci
taaa, w innym wcieleniu
no to wcale nie jest takie nieprawdopodobne, na forum Prison Break ( którymś z kolei) jeden chłopak przeprowadził analizę klatka po klatce tego docinka, i stwierdził ,żew senie wynoszenia worka z ciałem, są dw worki i dwa samochody, różne, i to jedno to raczej nie wyglkąda no worek na ciało tylko ciało przykryte jakąś płachtą, no i wyszło mu, że Vera żyje i ją "wyciągną" w opowiednim momencie , żeby mieć jakiegoś "haka" braci
ja osobiście jakoś w to nie wierzę...
powiem ci, ze ja tez w to nie wierze, wystarczy, ze
widziałam czołówke drugiego sezonu ...i juz wszystko jasne
w tym serialu niczego nie mozemy byc do konca pewnie
no to wcale nie jest takie nieprawdopodobne, na forum Prison Break ( którymś z kolei) jeden chłopak przeprowadził analizę klatka po klatce tego docinka, i stwierdził ,żew senie wynoszenia worka z ciałem, są dw worki i dwa samochody, różne, i to jedno to raczej nie wyglkąda no worek na ciało tylko ciało przykryte jakąś płachtą, no i wyszło mu, że Vera żyje i ją "wyciągną" w opowiednim momencie , żeby mieć jakiegoś "haka" braci
ja osobiście jakoś w to nie wierzę...
Nie mogę w to uwierzyć. Oby to nie była prawda, bo nie lubię takich zmartwychwstań
Mnie rozwaliły opinie niektorych po 13 odcinku. Otóż uważają oni, że facet, ktory podawał Kimowi karteczki to Oscar Shales rzekomo zakopany w ogrodzie Mahone'a. A to dlatego, ze maja podobne uszy
no to wcale nie jest takie nieprawdopodobne, na forum Prison Break ( którymś z kolei) jeden chłopak przeprowadził analizę klatka po klatce tego docinka, i stwierdził ,żew senie wynoszenia worka z ciałem, są dw worki i dwa samochody, różne, i to jedno to raczej nie wyglkąda no worek na ciało tylko ciało przykryte jakąś płachtą, no i wyszło mu, że Vera żyje i ją "wyciągną" w opowiednim momencie , żeby mieć jakiegoś "haka" braci
ja osobiście jakoś w to nie wierzę...
A jak uzasadnił scenę w której widać, że Veronica ma dwie kule w głowie?
właśnie B@r, tego nie da się uzasadnic, niestety....
[ Dodano: 14-01-2007, 17:17 ]
hehe widocznie mu umknęło ale ten koleś ,ma wogóle fantastyczne pomysły, i wszędzie węszy spisek
kurcze strasznie żałuje,ze ona już nie gra
kurcze strasznie żałuje,ze ona już nie gra
to tak samo jak ja. Wogóle myślałam na początku, że ona przezyje do końca i będzie z Lincolnem.
Wogóle myślałam na początku, że ona przezyje do końca i będzie z Lincolnem.
tez tak myslalam.
a wogole, nie wiem czemu, ale mam jakies dziwne przeczucie, ze na samym koncu linc tez zginie.
i to tyle w tym offtopie
ehh musze ci powiedzieć że to calkiem możliwe, chociaż ja raczej bym się uchylałą w tą stronę że może przeżyć no bo wkońcu to o niego było tyle zachodu i trochę dziwnie było by gdyby i tak i tak na koniec umarł. Oj teraz to ja się n9ie na temat rozpisałąm. Już się przymykam i nic więcej an ten temat nie piszę.
mi sie wydaje ze ona sie jeszcze pojawi mam jakies takie przeczucie::Pmoze koniec 2 serii:Pa ile w ogóle mam byc sezonów?
jak narazie słyszałam że podobno już wiadomo że powstanie trzeci sezon, ale nie słyszałam an jakim sie skończy, chociaż choć uwielbiam ten serial to bym się schylaął do tego żeby za dużo ich nie było bo zrobi się nudny, choć jak narazie nie stracił swojego klimatu. Ale to znowu nie na temat jest.
no nie na temat ale ja jestem za 2 max 3 sezony bo potem to juz na siłe cos chca zrobić i wychodzi kapa
no nie na temat ale ja jestem za 2 max 3 sezony bo potem to juz na siłe cos chca zrobić i wychodzi kapa
no dokładnie
wiecie, co za dużo to niezdrowo
Jeśli chodzi o Veronice to podoba mi sie jej uroda,
nie wiem czy kojarzycie taki film "Vertical Limits"
tam grała z Izabelą Scorupco
dopiero niedawno zajarzyłam.
ja niestety nie oglądałam tego filmu więc nie wiem
ja niestety nie oglądałam tego filmu więc nie wiem
ja też nie oglądałam ,ale jako Vera w PB podobała mi sie moze jeszcze powróci
hehehw powrót jej to ja nie wierzę, nie ma takich cudów.
hehehw powrót jej to ja nie wierzę, nie ma takich cudów.
W Prisonie nigdy nic nie wiadomo
Wcale nie zdziwiłoby mnie to, gdyby wróciła
Wcale nie zdziwiłoby mnie to, gdyby wróciła
e no w loście by mnie to tez nie zdziwiło, ale PB jest bardziej realistyczny, chyba że by wyszlo na to że nigdy nie zostałą zabita, no ale co wtedy z tymi kulami w jej głowie?
Firma może bardzo dużo chociaż z drugiej strony Veronica nie była im potrzebna
Firma może bardzo dużo chociaż z drugiej strony Veronica nie była im potrzebna
no chyba że jako przynęta na Linca.
no chyba że jako przynęta na Linca
co jest całkiem możliwe.Może ta kula była tylko usypiająca :lol:
moglybyscie nie spoilerowac
ups no fakt, zapomniałam o tym
czy ja musze mowic, ze odkad zabili ukoffana kobiete Linca to moim shipperem stal sie MiSa? chyba nie...
wiec powiem tylko, ze bardzo lubilam Vee i wyc mi sie chcialo jak ja zabili :bluecrying:
nie spojlerujemy
ania_m
Vera strasznie pasowała do Linca
szkoda mi jej, chociaż tak ogólnie była mi obojętna.
ale szkoda, bo po cichu sobie myślałam, że jakoś by się znowu z Lincolnem spiknęła, bo już nie była z tym swoim narzeczonym, a tu kicha...
[ Dodano: 20-03-2007, 19:58 ]
I przez to wlasnie ten serial jest taki nieprzewidywalny. Czlowiek przywiaze sie do bohatera a oni go ukatrupia, ale chyba wlasnie przez to serial przyciaga nie sadzicie? gdyby to byla poboczna postac znioslabym to jakos, ale ona dosc czesto sie pojawiala. Szkoda jej.
Serial jak dla mnie jest realistyczny dlatego nie chce mi sie wierzyc by zmartwychstala Wtedy to juz by byla bajka.
I przez to wlasnie ten serial jest taki nieprzewidywalny. Czlowiek przywiaze sie do bohatera a oni go ukatrupia, ale chyba wlasnie przez to serial przyciaga nie sadzicie?
Nie sądzę ja w tym raczej widzę nową tendencję w serialach amerykańskich - uśmiercanie głównych bohaterów to takie cool wg nich
A mi się wydaje, że Aishwarya ma po częsci rację. Ludzi to przyciąga, bo świat nie jest taki piękny i kolorowy jak to jest ukazane w większości filmów. Myślę, że to poprostu jest bardziej realistyczne. Ponadto to jest nieprzewidywalne ( a przynajmniej na początku takie było), a ludzie mają dosyć oglądania filmów (seriali), w których po pierwszych 5 minutach mozna dojść do tego jak to się skończy.
Zapewne wiekszosc obstawiala ze Veronica dotrze do konca, przeciez to taka sympatyczna bohaterka byla. Mogla przeciez pomagac Burrows'owi chocby nawet oni razem uciekli, w koncu byla prawniczka No ale rezyser chcial inaczej.
Ja nie mówię, że to jest złe, ale eliminowanie po kolei wszystkich czy chociażby większości głównych bohaterów jest też bez sensu i zaczyna wkurzać. Przynajmniej mnie.
No ale rezyser chcial inaczej
Podobno ona chciała sama odejść, ponieważ dostała
inną role w kolejnym serialu
Dla miłośników talentu Robin Tunney dziś w TVP2 można ją zobaczyć w serialu "Dr House Pilot" O ile dobrze pamiętam to występuje w tym odc.