ďťż
RSS

Stereotypy w "M jak miłość"??

Rap_fans


Słyszałem że ten serial prezentuje trochę stereotypowych postaci, jak uważacie wy jako jego fani???
Jakie postacie uznalibyście że przekazują takie przesłania?
Jak oceniacie żony, matki ?
Zbieram informacje do pewnego projektu i będę wdzięczny za wypowiedzi.


Z tymi stereotypowymi postaciami to jest pół na pół,nie dokonca odzwierdziedlają rzeczywisty świat,polskie życie.Zauważ,ze o takich związkach jak Krzysztof i Marysia czy hania i Marek się w ogole nie słyszy,wręcz przeciwnie,dookoła widzimy zdrady, rozwody,patologiczne rodziny.Jaka żona,czy matka wytrzymalaby zdrade męża i przebaczyla?Obdazajac go takim uczuciem jakim dażyla wtedy kiedy sie pobrali.Dla mnie ta kwestia byla uslodzona.Najbardzie stereotypowymi ludzmi w tym serialu są Kinga,Piotrek,Magda i Kamil.Te postaci oddają ten stereotyp,dlatego najlepiej sie ich oglada.Magda popelnia blędy tak jak kazda mloda kobieta w dążeniu do celu gubi sie próbując znależć jakies rozwiązanie i przy tym znakomicie okazuje emocje(w roli),Piotrek i Kinga wczesnie sie pobrali,notabene malo sie o tym slyszy zeby mlodzi zakochani ludzie spieszyli sie z małżenstwem,ale po zatym grają pare jakich pelno na tym swiecie.O kamilu tez bym sie rozpisala,bo to tez niezla postac,wielka szkoda ze odchodzi!!!Dodalabym jeszcze goske,bardzo zla postac tego serialu,ale biorac pod uwage jej glupie wyczyny to jednak sa takie osoby naprawde.Pozyczaja spora kase a pozniej zapominaja jak bardzo byly wdzieczne dla osoby od ktorej pozyczyly dana kwote odplacajac sie chamstwem i arogancją.A na zakonczenie to napewno reszta postaci rowniez oddaje po trochu stereotyp przeciętnego Polaka.
To ja tez na temat zdrady.
Po pierwsze to na co zwróciła uwage pusicat: która żona czy który mąż potrafiłby wybaczyć zdradę? Niewiele jest takich osób. Ja osobiście nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła. Może i bym wybaczyła, ale ciągle miałabym to w pamięci i nie pozwoliłoby mi to powrócić do stanu sprzed zdrady, a juz tym bardziej do tego, by być jeszcze szczęśliwszą (bo tak jest w tym serialu- Marysia i Krzysiek postanowili wybudować sobie dom, Hanka i Marek adoptowali dziecko i tworzą teraz jeszcze szczęśliwszą niż wcześniej rodzinkę). Mi ciągle towarzyszyłaby nieufność.
Ja nie wyobrażam sobie sytuacji, że osoba, która zdecydowała się spędzić resztę swojego życia z drugą, "na dobre i na złe"- zdradza. Jeśli tak robi, to kiepskim dla mnie wytłumaczeniem jest, że czegoś jej w związku brakowało, albo uległa chwili, że to był tylko raz. Dla mnie poprostu juz nie kocha...
No bo czego brakowało w związku Krzyśkowi- miał wszystko, kochającą żonę, synów, dom pełen miłości...
A Hanka? Z nią było przecież podobnie.
Jednak w serialu zawsze znajdzie się jakies tego wytłumaczenie. Krzysiek zdradził, bo jego żona robiła karierę w przetwórni, Hanka, bo powrócił jej ukochany z dawnych lat- chory, który chciał spędzić z nią ostatnie chwile swojego życia.
Dla mnie serial ten prezentuje pewien stereotyp: zdradziłeś-> pociermy chwilę, ale wszystko i tak będzie dobrze, a nawet lepiej.
hanutka,doskonale sie z Tobą zgadzam,bardzo ładnie to opisałas[/b]


Ja tez się zgadzam. W tym serialu za dużo jest po prostu zdrad. A potem wszyscy żyją jak szczęśliwa rodzinka
Ja uważam , że Marek jest taka stereotypowa postacia w rodzinie. kreuja go na takiego jakby to powiedziec " macho" moze to nie jest dobre okreslenie, ale chodzi mi o to ze uwaza , ze miejsce zony jest w domu na gotowaniu obiadow i nie podobaja mu sie ambicje Hanki . sprzeciwia sie jej pomysla, dopiero pozniej po dlugich namowach daje sie naklonic na zmiane zdania, a kiedy jej cos nie wychodzi to slyszymy te jego anie mowilem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl