Matylda...
Rap_fans
kto ją lubi??
Ja za nią nie przepadam, ba nie cierpie jej!!!!!!!
Ja jej bardzo nie lubię
Nie lubię jej, ponieważ:
1.nie lubi Marysi
2.nie lubi Laury
3.jest jakiaś dziwna
Nie lubię jej, ponieważ:
1.nie lubi Marysi
2.nie lubi Laury
3.jest jakiaś dziwna
Tez jej nie lubie z tych powodow
ja też zbytnio za nią nie przepadam
Tez jej nie lubię...:/ Udaje świętą i w ogóle denerwująca jest.
Mimo, ze jest siostrą Laury to mają zupełnie różne charaktery...
Nie cierpię tej baby. Jej wyraźnie podobała się pani Frączak, mogłyby się zaprzyjaźnić... Obydwie zołze
Dla mnie Matylda w niczym się nie różni od Olgi, Bardzo nie lubię ludzi niekonsekwentnych, a taka jest Matylda. Leszka ostrzegała przed Narią twierdząc, ze nie potrafi dochować przysięgi , że rozbija swoje małżeństwo,że jest zła, a w przypadku Olgi jej to nie przeszkadza,ze też jest mężatką, i chętnie widziała by ją u boku Leszka. Ona tak jak OLga zrobiłaby wszystko żeby rozbić związek Leszka z Marią zupełnie nie licząc się z jego odczuciami. Nie lubię takich ludzi któży na gwałt chcą uszczęśliwiać drugich, wbrew ich woli, i nie licząc się z ich zdaniem. Ciekawa jestem czy po pogodzeniu się z Laurą dalej będzie tak nienawidzieć Marii . Jak sądzicie?
Ona jest okropna i nic jej nie pasuje
No włąsnie, nei wiem, jak mozna woleć Olgę od Marysi, i to jeszcze zakonica! Chyba nie ma oczu!
no MAryska mnie denerwuje ale bez przesady żeby woleć od niej Olge
Ja matyldy tez nie lubie, wg mnie psowała by do Olgierda bo jest taka jak on: nudna, flegmatyczna i przynudzajaca, itp, itd
przeciez Matylda jest zakonnicą
hehe a co tam, zrobimy z Olgierda ksiedza i sie bedzie potajemnie z nia spotykał
Tomek, czy mógłbyś swoimi postami nei robić off topu w każdym temacie??
Naprawdę liczysz na to, że ktoś wejdzie na ten Twój czat??
Strasznie dawno nie było Matyldy, chyba od pojednawczej kolacji u M&L, a to jeszcze w czerwcu. Nie, żeby to była moja ulubiona postać, ale lubię, jak się pojawia. Jej rozmowy z Laurą są nie do podrobienia. A z reguły kiedy pojawiała się Laura, dawali też Matyldę. Tym razem cisza... Szkoda trochę.
no straszna szkoda. Laura vs. Matylda to jest coś, one sie nigdy nie zgadzają i jeszcze Laura tak ładnie gra Matyldzie na nerwach zdecydowanie powinna sie pojawić!
Właśnie. Fragmenty ich kłótni to przykład, ile treści można zawrzeć w krótkich zdaniach. Niedawno w nocnej powtórce było:
- Nie życzę sobi takich uwag!
- A to nie jest koncert życzeń!
Uwielbiam ten dialog
A w dzienych powtórkach za parę (5?) tygodni będzie spotkanie Laury i Matyldy przy łóżku Leszka w Zabjce. Przyznam, że nie widziałam jeszcze tego odcinka.
Odświeżam temat, bo Matylda wrociła.
I, jak zwykle, mam w związku z tym mieszane uczucia. Na początku wydawało mi się, że Matylda faktycznie napomknęła o angielskiej propozycji przypadkiem i że nie znała szczegółów, bo była pewna, że Leszek nie będzie zaintresowany. Zresztą, gdyby ona nie powiedziała Leszkowi o tej możliwości, to dowiedziałby się z pisma, które do niego wysłano. Do tego miejsca jestem w stanie Matyldę "rozgrzeszyć". Ale potem już wyraźnie namawiała Leszka do wyjazdu, chociaż widziała, że coś jest nie tak między nim i Marysią. Trudno ocenić, czy było to obliczone na rozdzielenie L&M, ale można podejrzewać, że tak.
Nawet Irek się wściekał i zastanawiał, czy Matylda wie, co robi.
Ciekawe, czy Matylda się jeszcze pojawi w związku z tą całą Anglią. Liczę, że tak, bo to ciekawa postać i wbrew pozorom wielowymiarowa.
Odnoszę takie wrażenie... Matylda naprawdę przypadkiem wspomniała o tej Anglii, bo i skąd mogła wiedzieć że Leszek może być czymś takim zainteresowany (obiektywnie nie do przewidzenia). Kiedy ku swojemu zaskoczeniu zobaczyła, że jednak pali się do Londynu, to wykorzystując być może jedyną okazję do rozbicia związku Marysi i Leszka zaczęła go do tego namawiać... Ale nie winiłbym Matyldy - przecież problemy Marysi i Leszka zrodziły się długo wcześniej i gdyby Leszek zachowywał się normalnie to taka propozycja zostałaby przez niego zignorowana.
A Matyldę lubię, ale warunkowo. Podobnie jak Kama - wyłącznie przy Laurze. Mnie niesamowicie bawi ten kontrast między siostrami i to jak Matylda reaguje na złośliwe uwagi Laury