Eragon
Rap_fans
Coś co jest większym hitem od Harrego Pottera? Chyba nie... Jak to czytałem to od razu stwierdziłem, że to zlepek skapowanych pomysłów z innych książek. Ktoś z was to w ogóle czytał?
Parę pierwszych stron w empiku, nie spodobało mi się. Styl nie w moich klimatach, ledwo przeczytałam.
Są lepsze książki od Eragorna, które nie pretendują do kolejnych przebijających Harry'ego, choćby ' Atramentowe serce' Cornelii Funke. Piękna książka o magii pisania, książek i literatury. I o tym, co się może stać, gdy czyta się na głos. Polecam, bo jest świetna, też czytałam ją w empiku (przed maturą to było), teraz jest druga części - Atramentowa krew, ale nie znam jej, ponoć też fajna.
Nie wypowiadam się co do Eragorna, bo ich nie znam, ale fantastyka ma to do siebie, że bazuje na innych ksiązkach (chyba). Tak jak wszystko niby bazuje na Tolkienie. Nawet Akademia Pana Kleksa :d.
Jeszcze nie milam okazji pzreczytac, a film to podobno porażka :/
Jeszcze nie milam okazji pzreczytac, a film to podobno porażka :/
Ten film to rzeczywiście porażka. Malo ma wspólnego z tą kiepską książką .
Jeszcze nie milam okazji pzreczytac, a film to podobno porażka :/
to wiecej niż porazka, jeszcze ten polski dubbing...
Dotrwałam do 70 strony. Dalej nie dałam rady. Mnie, jako dziennikarkę ta książka po prostu załamała. Choć z drugiej strony jej autorem był 15-latek, więc co się dziwić.
A ja przeczytałam. I Eragna i Najstarszego. I mi się ta ksiażka spodobała. Taka lekka, na zabicie czasu.
Mam zamiar przeczytać. Koleżanki mi poleciły więc się przekonałam.
Przeczytałam Eragona, zajęło mi to daw tygodnie, albo i więcej, co dla mnie jest porażką, bo taką cieniutka książkę, to się w dwa -trzy dni czta , ale Najstarszego juz nie zniosłam, doszłam chyba do 6 rozdziału i podziękowałam :/
Beznadzieja :/
Nic z fantastyki nie jest w stanie wg mnie pobić na głowe Trylogii Tolkiena
Nawet Potter, którego kiedyś uwazałam za cudo... Zakon Feniksa przeczytałam w dwa dni, a Eragona? Brak mi słow dla twj ksiązki, zbyt banalna, zbyt przewidywalna, a duzo w niej dobrze znanych mi momentów z moich ukochanych książek, a Eragon jest wręcz banalnie podobny do Władcy.
Nie polecam.
Nic z fantastyki nie jest w stanie wg mnie pobić na głowe Trylogii Tolkiena
To jest kalka "Władcy Pierścieni", "Gwiezdnych wojen", "Pottera"(no to po części "Władcy" ) i wielu, wielu innych. Chłopak osiągnął taki sukces tylko dlatego, że jego rodzice mają własne wydawnictwo a więc żaden z niego wielki talent. Kilka osób od nas z "Różności" lepszą historię by wymyśliło i przede wszystkim nie przekalkowaną .
Dokładnie! Kurde, juz podziękowania na koncu książki mi się lepiej czytało, niż cała opowieść.
Dokładnie! Kurde, juz podziękowania na koncu książki mi się lepiej czytało, niż cała opowieść.
Kiedyś czytałem na forum wypowiedź jednego gościa, który mówił że już jego sześcioletni brat takie książki pisał . Pisał także, że ch****a go teraz strzela dlatego, że nie przyszło mu do głowy aby to wydać . No i nie będzie milionerem .
To ja też milionerem nie zostanę, ani też ty .
Czytałam i takie sobie. Ale film to totalna porażka. Książka moge powiedzieć że nawet mi się podobała ale film był beznadziejny. I oczywiście dubbing polski był koszmarny.