Wpisujcie scenę,która szczególnie zapadła Wam w pamięci.
Rap_fans
Moją ulubioną była kolacja Marysi i Artura w ogrodzie japońskim.
I dzisiejsza - fajerwerki pod domem Marysi.
Randka Marysi i Pawła w parki i ich pierwszy pocałunek.
No i te fajerwerki dzisiejsze oraz odjazd radiowozem,no i może bójka w studni Pawła i Artura.
WSZYSTKIE Z UDZIAŁEM MARYSI /ANETA ZAJĄC/
Randka z Arturem - na razie nic jej nie przebiło.Ten cadilac był ....
Też randka w ogrodzie Marysi i Artura,i jeszcze każde spotkanie Marysi i Pawła.
I podobaja mi się jeszcze spotkania na Uczelni Marysi z Panem Maurycym /chyba tak ma na imię ten z cmentarza gość/.Fajnie,że są tez w serialu takie komediowe wątki,zresztą super zagrane.
A sceny Andrzeja i Emilki?O nich zapomnieliśmy? A właściwie to Andrzeja i tej baby w stodole.Było bardzo wesoło,podobało mi się.
Najfajniesze sceny? Tak myslę i zagłosuję na randkę Marysi i Artura,chyba nie prędko będzie w serialu równie atrakcyjny odcinek.Szkoda,że ten Artur ma taki charakterek bo z urody jest całkiem,całkiem
Dodam do tego co już napisałam,że bardzo lubię sceny , w których są wszyscy młodzi aktorzy - Majka,Kinga,Magda,Paweł,Artur,Laluś i lubię zdjęcia w studni przy tej super muzyce.
A sceny z Waflem? Kocham spaniele...
Randka z Arturem była najlepsza jak dotąd.
Dla mnie najważniejszą sceną była scena gdy Marysia wychodzi z domu Artura by zobaczyć Pawła przy szambowozie.
A pamiętacie jak Marysia dzwoniła do Pawła aby mu powiedzieć,że zdała na pięć egzamin,a on był w tym czasie u jej dziadka.No i za chwilę był telefon do dziadka od Marysi z tą samą wiadomościa.I tak fajnie Paweł podsumował,że jego dziewczyna też zaliczyła na 5 egzamin.Bardzo to było miłe.
I jeszcze wczoraj jak rozmawiała z Andrzejem i on opowiadał o swoim ojcu,dzieciństwie itp.
Ja dopieszę jeszcze dzisiejszą spowiedź Artura w sadzie u Marysi.Zaczęłam mu nawet współczuć.
Też o tym chce napisać.Bardzo mi sie podobały rozmowy Marysi z Andrzejem a potem z Arturem właśnie w jej sadzie.Dobrze pomyślana scena i mnie sie bardzo podobało.
Ale randki z Arturem to chyba żadna scena nie przebije.Ten odcinek pamięta sie na długo.
Nooooooooo,rewelacja
Jeszcze przypomniało mi się jak Paweł przy użyciu spinki Majki otworzył drzwi u Agnieszki.Nie mógł lepiej popisać się przed przyszłym teściem.
Wogóle Paweł cały czas "plusuje" u teścia /oczywiście w złym tego słowa znaczeniu/.
Mnie też się podobał to w jaki sposób zdołał otworzyć mieszkanie Agnieszki i jak sie wtedy super Majce z tego tłumaczył.
No faktycznie ten Pawełka "spryt włamywacza" wprowadził Jana i nie tylko w osłupienie.A dla Pawła był to tylko gest pomocy i nie wiedział,że może tym wywołać tyle emocji.
Piękna była tez scena jak Marysia wychodzi do Pawła z domu Artura.Obydwoje byli w tej scenie tacy piękni i ...bezradni.
To faktycznie było dobre.
Fajerwerki byly the best
W naszym rankingu króluje - randka Marysi i Artura oraz fajerwerki.
NARAZIE!!! bo serial trwa nadal i wpisujmy tu to co się podoba.
Przyjazd Artura do Wadlewa do Marysi.Był nawet zadowolony ,że jest poobijany,bo mógł poczuć kojący dotyk Marysi rąk na jego rozbitej twarzy.Zabrzmiało to bardzo poetycko ale właśnie to mi się podobało.
dla Artura