ďťż
RSS

Unia Europejska a religia i nie tylko

Rap_fans


Ponieważ zdecydowana większość mass-mediów pieje jednym głosem zachwytu nad naszym spodziewanym przyłączeniem do Unii E, nasuwa się uzasadnione pytanie: o co chodzi? Wspomniane media próbują przekonać, że jedynymi przeciwnikami są ludzie z kręgów LPR i Radia Maryja. Tymczasem z zupełnie innych powodów warto zapytać: a może jednak nie?

Polecam doskonałY tekst prawnika ...

... Stanisława Michalkiewicza (Unia Polityki Realnej):http://www.innestrony.pl/?isi=xi848

Wybrane fragmenty:
(...) Dlatego w propagandzie na pierwszy plan wybija się kabotyński argument o misji ewangelizacyjnej, jaką Polska ma rzekomo wypełnić wobec zlaicyzowanej Unii Europejskiej. Nazywam ten argument kabotyńskim z kilku powodów. Po pierwsze, przystąpienie Polski do Unii Europejskiej jest deklaracją polityczną, a nie religijną i dotyczy państwa, a nie Kościoła. Tymczasem misję ewangelizacyjną wobec UE mógłby ewentualnie wypełniać polski Kościół. Zatem wciąganie państwa do UE pod pretekstem misji ewangelizacyjnej Kościoła jest zabiegiem absurdalnym. Przecież Kościół polski wykonuje ogromną pracę ewangelizacyjną w Rosji i dawnych republikach postsowieckich. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy, by dla ułatwienia Kościołowi tej misji wciągać Polskę do Wspólnoty Niepodległych Państw. Dlaczego zatem wciąganie państwa do UE jest uzasadniane misją ewangelizacyjną - nie wiadomo. (...)

Jedyną bezsporną korzyścią po stronie polskiej wydają się być posady dla około 2 tys. dygnitarzy. Wydaje się to jednak zbyt wątłym argumentem za przystąpieniem do UE. (...)

W rzadkich dyskusjach na takie dictum pada argument, to jaka w takim razie jest alternatywa? Odpowiadam słowami prof. Miltona Friedmana, laureata nagrody Nobla z ekonomii, który w roku 1989 udzielił jej posłom i senatorom Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego, niestety, bezskutecznie. Prof. Friedman powiedział, by Polska nie przyjmowała rozwiązań stosowanych aktualnie w bogatych krajach zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Było to jakże słuszne ostrzeżenie przed bezkrytycznym przyjmowaniem programu dostosowawczego. Co w takim razie Polska powinna robić? Prof. Friedman radził, by Polska przyjmowała u siebie takie rozwiązania, jakie były stosowane w bogatych krajach zachodnich, gdy były one tak biedne, jak Polska teraz. (...)

Wreszcie króciutko o płaszczyźnie ideologicznej. Aktualnie widoczna jest w Unii Europejskiej tendencja do skrupulatnego usuwania z jej oficjalnych dokumentów wszelkich odniesień do religii, a nawet chrześcijańskiej przeszłości Europy. Unia Europejska ewoluuje w kierunku państwa federalnego, w związku z czym wypada postawić pytanie, co właściwie ma być spoiwem tego państwa, skoro już wiemy, że nie chrześcijaństwo? Z "agresywnymi nacjonalizmami" Unia Europejska też będzie walczyć, co zapowiedział pan kanclerz Schroeder. Cóż w takim razie zaproponuje "europejczykom"? Wszystko wskazuje na to, że oficjalną ideologią Unii Europejskiej staje się polityczna poprawność, czyli marksizm kulturowy. (...)

II. Jeśli nie Unia, to co?

(...) Unia Europejska jest rynkiem atrakcyjnym, ale nie jedynym na świecie. Polska chce uzyskać gwarantowany dostęp do tego rynku i to rzeczywiście leży w jej interesie. Żeby jednak nie stawiać państwa w sytuacji bezalternatywnej, politycy polscy powinni rozszerzać możliwości dostępu polskich towarów również do innych rynków, co najmniej tak samo atrakcyjnych, jak Unia Europejska. Jednym z takich rynków jest NAFTA, czyli trzy państwa - sygnatariusze Północno-Amerykańskiego Porozumienia o Wolnym Handlu: Meksyk, Stany Zjednoczone i Kanada. Porozumienie NAFTA nie wymaga od swoich sygnatariuszy rezygnacji z suwerenności państwowej, nie przewiduje tworzenia jakichś ponadnarodowych, czy ponadpaństwowych struktur biurokratycznych. (...)

Żeby Polska mogła nadrobić zacofanie spowodowane okupacją sowiecką i położyć kres bezlitosnemu eksploatowaniu jej przez rodzimych okupantów obecnie, należy radykalnie odchudzić państwo, to znaczy zmniejszyć podatki, docelowo co najmniej sześciokrotnie i przywrócić wolność gospodarczą.

(...) ... gdyby osoby publicznego zaufania przestały wmawiać ludziom prostym, że jeśli nie Unia, to tylko Białoruś, a zamiast tego wykorzystały tę resztę wpływu, jaka im jeszcze została, do wyzwolenia Polski z niewoli naszych rodzimych okupantów. (...)

To tylko wybrane fragmenty (pogrubienia moje),
polecam jednak cały tekst http://www.innestrony.pl/?isi=xi848


Argument na tak mówiący o misji ewangelizacyjnej do mnie, również nie trafia i sądze, że przywoływanie czegoś takiego jest swoistym kontrargumentem dla wielbicieli o.Tadeusza. Jeśli ma to kogoś przekonać to może warto.
Natomiast propozycja przystąpienia do NAFTY jest i*** chociażby z położenia geopolitycznego polski. Wystarczy spojzeć na mapę.
PL przedstawiłeś stanowisko polityka UPR, partii która opowiada się zdecydowanie przeciwko UE. Argumenty przywoływane w całym artykule są pozbawione jakiegokolwiek sensu. Jakoś nie chcę mi się wierzyć, że Niemcy tylko czekają na nasze przystąpienie aby opanować nasze terytorium. A twierdzenie, że UE ewoluje ku socjalizmowi wywołuje tylko pusty śmiech...
Ja też drogi Michale nie zgedzam się z Tobą i Unią Polityki (mało)Realnej.
Strata suwerenności???? Czy Austria , Finlandia lub Irlandia (kraj wysoce katolicki) nie są suwerenne? A Francja lub Hiszpania???
NAFTA jest mało realna ,o czym napisał Vincenco.
Poza tym opinia jednego ,czy dwóch (pięciu ,dziesięciu) ekonomistów nie powinna przesłaniać opinii znacznej ich większości ,wywodzących się z różnych szkół i środowisk. A ci twierdzą ,że szybsza poprawa sytuacji ekonomicznej Polski jest możliwa jeśli będziemy w UE. A to będzie ważne dla moich dzieci (polecam wycieczki do Portugalii ,Hiszpanii i Irlandii i porozmawianie z tamtejszymi mieszkańcami ,którzy pamiętają jak było w tych krajach 10 ,20 ,30 lat temu i co dało im uczestnictwo w UE).
Moją pasją jest ochrona środowiska i WIEM TO NA 100%, że dzięki forsie z UE Polska wiele nadrobiła w tym zakresie do krajów lepiej rozwiniętych.
A do zbrobienie jest tu jeszcze wieeeele.
Wiem Michale,że Cię nie przekonam do tego, że warto być w UE.
Ale ja sam jestem mocno przekonany ,że potencjalne kłopoty i trudności po wejściu do niej będą bardzo nikłe w porównaniu z korzyściami.

PS.Poza tym strasznie wkurza mnie stanie w kolejkach na lotniskach dla non-UE ,a za kilka lat nie będę się musiał martwić na lotnisku czy wziąłem paszport lecąc do Grecji czy Szwecji:) . Ale to tylko takie moje małe plusiki w spojrzeniu na być czy nie być w UE.

(...) (polecam wycieczki do Portugalii ,Hiszpanii i Irlandii i porozmawianie z tamtejszymi mieszkańcami ,którzy pamiętają jak było w tych krajach 10 ,20 ,30 lat temu i co dało im uczestnictwo w UE).
Oni wchodzili do uNII eUROPEJSKIEJ będąc krajami bogatymi, czego nie można powiedzieć o naszej ojczyźnie łupionej przez kolejne d***kratyczne rządy - jeden w jeden. Jestem realistą i wiem, że aneksja nastapi tak czy inaczej i życzę wam, żeby Polska na tym nie straciła. Ale od wielu lat obserwuję świat i wiem, że pomysły socjalistyczne nigdy i nigdzie się nie sprawdziły. (Do Vincenco, którego to śmieszy, prawdopodobnie nie uważasz Szwecji ani Francji za kraje socjalistyczne - ale o socjaliźmie świadczy rozbuchany socjal państwowy i system kar dla przedsiębiorczych i nagród dla obiboków - to jest socjalizm i tam kwitnie). Dlatego boję się socjalizmu jak ognia. Szwecja i Francja wciąż są krajami bogatymi i moga eksperymentować. Nas już nie stać. Czy Unia jest jedyną alternatywą? Pamiętacie jak w okolicach 1989 bodajże, aktorzy angażowali się w popieranie nowego rządu i co za tym idzie polityki grubej kreski? To środowisko ma dziwną manię publicznego wypowiadania się w sprawach na których sie nie zna. To, że ktoś jest doskonałym aktorem, muzykiem, sportowcem itp., nie pociąga za sobą nieomylności w sprawach ekonomii i polityki. Tu jeden Michał Wiśniewski był uczciwy, bo grając dla SLD przyznał, że robi to dla kasy, a nie dla ideałów.



... życzę wam, żeby Polska na tym nie straciła.

Michał: NAM !!!, mam szczerą nadzieję, że kiedyś to Ty powiesz ,że się przyjemnie rozczarowałeś naszym wejściem do UE

Mam nadzieję ,że będzie dobrze!!!

I nie jestem socjalistą, ani socjaldemokratą, Aznar też nie jest

Szczerze pozdrawiam!!!

I nie jestem socjalistą, ani socjaldemokratą, Aznar też nie jest
Kiedyś Jan Pietrzak powiedział:
Czym się różni demokracja (której także chorobliwie nie znoszę) od demokracji socjalistycznej.
W zasadzie prawie niczym. Tym czym krzesło od krzesła elektrycznego.

W. Churchil zwykł był mawiać: Jeśli człowiek w wieku 18-tu lat nie jest komunistą, to znaczy, że jest bez serca; ale jeśli w wieku 30-tu lat nadal jest komunistą, to znaczy, że jest bez rozumu.
Podejrzewam jednak, że nie skończyłeś jeszcze 30-tu lat.

Przy czym dzisiejsza socjaldemokracja nie ma nic wspólnego z ideałami. Przecież to bonzowie partyjni są na liście najbogatszych ludzi. O tym m. in. pisze Michalkiewicz. Najładniejsza posłanka SLD mówiła o tym bez ogródek w programie telewizyjnym o niej. Po to zapisała się do partii, żeby zrobić karierę. To już większymi ideowcami byli Dzierżyński, czy Rokosowski.

Jeszcze jeden cytat. Nie pamiętam skąd:
Czym się rożnią komuniści od socjalistów?
Komuniści zabijają od razu, a socjaliści rozciągają to w czasie.

Nic na to nie poradzę. Już kilka lat temu skończyłem trzydziestkę i mam nadzieję nie straciłem jeszcze rozumu. W wieku 18-tu lat byłem ideowym hipisem (odmiana komunizmu) - ale to były czasy błędów i wypaczeń.

Zgodnie z zasadami UPR-u staram się jednak zawsze z szacunkiem odnosić do rozmówcy. Mam nadzieję, że Cię w niczym nie uraziłem. Sprowokowałem tę dyskusję po to, żeby spojrzeć z innej strony niż mASS mEDIA. Tam nie ma za grosz pluralizmu, ani wolności. Wiem coś o tym, ale to inny temat.
Znam te słowa Churchilla i niestety wg niego to ja jestem bez serca , ale za to nie jestem głupi
Zawsze obce były mi idee komunistyczne i socjalistyczne. Jestem liberałem, nieco schylonym w prawą stronę ,a czasem w lewą.
Hehe ,hipisi to chyba też tacy "komunistyczni liberałowie"?
"Moja" partia ,tzn ta na którą głosuję "od zawsze" jest obecnie poza Parlamentem:(.

PS. Kim jest najładniejsza posłanka LSD? Wstrzymuję oddech, aż napiszesz odpowiedź.

PS. Kim jest najładniejsza posłanka LSD? Wstrzymuję oddech, aż napiszesz odpowiedź.
Link, żeby nie zmieniać tematu:
http://www.seriale.pl/for...opic.php?t=3500

Sprowokowałem tę dyskusję po to, żeby spojrzeć z innej strony niż mASS mEDIA. Tam nie ma za grosz pluralizmu, ani wolności. Wiem coś o tym, ale to inny temat.
Nie żebym się czepiał ale media to baaaaaardzo szerokie pojęcie.
Tak po mojemu to nie można wszystkich brać pod jedną kreskę. Owszem w telewizji publicznej wolności i pluralizmu po prostu nie ma. w stacjach komercyjnych jest już dużo lepiej. Jeśli chodzi o prasę to oczywiście zawsze można powiedzieć, że "Polityka" jest na lewo, "Wprost" gdzieś w centrum(zbyt często zmieniają profil)Chyba tylko Newsweek jest w miarę apolityczny ale tylko dlatego że tam zajmują się głownie polityką międzynarodową. "Przekrój" cały czas się zmienia.
Pisze to tylko po to aby pokazać, że z naszymi mediami nie jest aż tak źle.Zgadzam się z jednym: Za mało jest w polskich mediach prawdziwej debaty między euroentuzjastami i eurosceptykami. Pamiętaj jednak PL,że naród w wolnych wyborach wybrał ok.80 eurosceptyków do sejmu. Czyli zdecydowaną mniejszość.
Wszystkim polakom mówiącym nie UE proponowałbym wydzielenie małej połaci ziemi na Mazurach. Wszyscy eurosceptycy zamieszkaliby tam, w polsce bez UE. Ciekawe na jak długo...
Co do przyznawania się - brawo! Prawidłowo zrozumiałeś moje intencje.
PL mam Cię za inteligentnego człowieka. Naprawdę chcesz abym tłumaczył Ci różnicę pomiędzy Szwajcarią(lub Norwegią-także poza UE)z polską?
Pierwsze słyszę aby podwyższenie lub obniżka podatków zależała od UE.
Pomysł z rezerwatem był żartem. Pastiszem żartu(jesli to możliwe) Jerzego Kryszaka, który w swoim programie kabaretowym zaraz po 89 roku proponował podzielić polskę na dwie części: PRL i RP.
PL ja naprawdę patrzeć na komuchów nie mogę ale wydaje mi się że Ty masz większy problem. WSZĘDZIE ich widzisz!!!
O "Politykę" kłócił się nie będę, chociaż u nich ostatnio zdecydowanie się polepszyło - "Państwo to Jan" czy artykuł o imprezach u Urbana. Felietoniści "Polityki" także sa zróżnicowani od UW(Pilch) do... lewa(Stomma,Passent)
Nie wmówisz mi jednak, że "Wprost" przekazuje treści lewackie. I pewnie czyni to piórem R.Gwiazdowskiego, Doroty Macieji,Zyty Gilowskiej czy L.Balcerowicza(Broń Boże nie odchodź!!!)? I nie wyrzucaj argumentu o przeszłośći redaktora naczelnego.
Prosiłbym o przykład nierzetelności Newsweeka. Mam swoje zdanie o tej gazecie- więcej do oglądania niż czytania,ale daleki jestem od nazywania jej brukowcem.

Co do przyznawania się - brawo! Prawidłowo zrozumiałeś moje intencje.
PL mam Cię za inteligentnego człowieka. Naprawdę chcesz abym tłumaczył Ci różnicę pomiędzy Szwajcarią(lub Norwegią-także poza UE)z polską?

Przykro mi, ale nie moge kontynuować dyskusji z kimś kto świadomie poniża moją ojczyznę.

Naprawdę chcesz abym tłumaczył Ci różnicę pomiędzy Szwajcarią(lub Norwegią-także poza UE)z polską?
.


Zacznij oglądać więcej sportu to zauważysz przepaść między POLSKĄ a Szwajcarią.My Polacy nie jesteśmy gorsi
Do Ziuty: Brazylia jest lepsza w noge od USA także na pewno tam żyje się lepiej niż w stanach.Brak mi słów...
Do PL: Obrażam taką polskę jaką teraz mamy. Zbyt wiele rzeczy przeszkadza mi abym odnosił się do niej z szacunkiem.
Mój Dziadek przesiedział 4 lata w obozie koncentracyjnym podczas II wojny światowej. Mój Ojciec brał udział w marcu 68.Przez to wyleciał ze studiów. I kiedy pytam się ich czy za taką POLSKĘ walczyli odpowiadją jednoznacznie: NIE. Może dlatego tak bardzo pragnę normalności.Niczego więcej...
Forum religia?
ok. To moze mi szanowny PL powiesz co powiedzial Jan PAwel II, czy nie opowiedzial sie, za wejsciem Polski do UNII EUROPEJSKIEJ?
Caly kosciol popiera wejscie, sa oczywiscie wyjatki np. pralat Jankowski, ale ogolnie duchowni chca aby nasz kraj byl w zjednoczonej Europie.
Mylisz chyba pojecia poniewaz, bo ja nie widze w UE socjalizmu ani komunizmu.
ps1. MOze jak Twoi koedzy z LPRu bedziesz przeinaczal slowa Papieza?
ps2. bardzo ostentacyjnie pokazujesz swoje poglady polityczne. Pisales, ze nie bedziesz dyskutowal z ludzmi, ktorzy pisza "polska" a sam piszesz uNIA eUROPEJSKA, albo w innych tematach K**** WOjedwodzki...
szanuj innych i wtedy oczekuj szacunku ok?
ps3. aktorzy, politycy z prawie wszystkich ugrupowan, kosciol i inne srodowiska popieraja wejscie do Unii, tylko antysemici i ugrupowania skrajnie prawicowe zeby nie powiedziec /na.../
i samoobrona ale to wiecej smiechu z pana leppera... niz szanowanie jego pogladow...

To moze mi szanowny PL powiesz co powiedzial Jan PAwel II, czy nie opowiedzial sie, za wejsciem Polski do UNII EUROPEJSKIEJ? Caly kosciol popiera wejscie, sa oczywiscie wyjatki np. pralat Jankowski, ale ogolnie duchowni chca aby nasz kraj byl w zjednoczonej Europie.
1. Czy z taką samą zaciętością popierasz nauczanie papieża na temat wstrzemięźliwości seksualnej przed i poza małżeństwem, środków antykoncepcyjnych, aborcji, eutanazji, obowiązku uczestnictwa we Mszy Św. itp? - to było pytanie retoryczne.
2. Nauczanie Biskupa Rzymu może być uroczyste (ex catedra), wtedy obowiązuje wszystkich katolików i prywatne - z takim mamy do czynienia w tym przypadku (jest to prywatny pogląd papieża).
3. Papież popiera integrację z Unią Europejską bynajmniej nie bez zastrzeżeń:
Pełny tekst przemówienia papieża: http://andrzej.kai.pl/ekai/serwis/?MID=5049
i ten istotny fragment:
Przy tej okazji, wobec prezydentów ościennych państw, mówiłem: "Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha. Ten najgłębszy fundament jedności przyniosło Europie i przez wieki go umacniało chrześcijaństwo ze swoją Ewangelią, ze swoim rozumieniem człowieka i wkładem w rozwój dziejów ludów i narodów. Nie jest to zawłaszczanie historii. Jest bowiem historia Europy jakby wielką rzeką, do której wpadają rozliczne dopływy i strumienie, a różnorodność tworzących ją tradycji i kultur jest jej wielkim bogactwem. Zrąb tożsamości europejskiej jest zbudowany na chrześcijaństwie".
Dziś, [kiedy] Polska i inne kraje byłego Bloku Wschodniego wkraczają w struktury Unii Europejskiej, powtarzam te słowa. Nie wypowiadam ich, aby zniechęcać. Przeciwnie, aby wskazać, że te kraje mają do spełnienia ważną misję na Starym Kontynencie. Wiem, że wielu jest przeciwników integracji. Doceniam ich troskę o zachowanie kulturalnej i religijnej tożsamości naszego Narodu. Podzielam ich niepokoje związane z gospodarczym układem sił, w którym Polska - po latach rabunkowej gospodarki minionego systemu - jawi się jako kraj o dużych możliwościach, ale też o niewielkich środkach. Muszę jednak podkreślić [raz jeszcze], że Polska zawsze stanowiła ważną część Europy i dziś nie może wyłączać się z tej wspólnoty, [z tej wspólnoty,] która wprawdzie na różnych płaszczyznach przeżywa kryzysy, ale która stanowi jedną rodzinę narodów, opartą na wspólnej chrześcijańskiej tradycji. Wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich Narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje Świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy. [Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej! To jest wielki skrót, ale bardzo wiele się w tym skrócie mieści wielorakiej treści. Polska potrzebuje Europy.] Jest to wyzwanie, które współczesność stawia przed nami i przed wszystkimi krajami, które na fali przemian politycznych w regionie tak zwanej Europy Środkowowschodniej wyszły z kręgu wpływów ateistycznego komunizmu
Podkreślenia moje.

Nie chcesz ze mną gadać ale proponuje kompromis: nie będę pisał POLSKA przez małe "p".Wogóle nie mam zamiaru używac tego słowa,zamiast tego zastosuję synonimy: np."kraj między Bugiem a Odrą."Tak może być? Robie to w celu pociągnięcia dyskusji, która wydaje mi się szalenie interesująca.
Wracając do sprawy
1.Wypowiedź Papieża trzeba traktować jednoznacznie, ale i z dużą rezerwą. Bardzo dobrze że opowiedział się za akcesją swojej ojczyzny z UE. Jednocześnie nie można zapominać iż w 99% jego słowa nie trafiaja do rodaków. Owszem 2 mln ludzi przychodzi na mszę która prowadzi Ojciec Święty ale wnioski dla siebie wyciąga ułamek procenta.Naród szanuje Papieża ale go nie słucha co wykazał już PL
2.Nie rozumiem argumentu jakoby UE należał się mniejszy szacunek niż krajowi między Bugiem a Odra tylko z racji daty powstania. To co M.Kadaffi ma się cieszyc większym szacunkiem załózmy ode mnie czy Ciebie PL bo jest od nas starszy?(nie porównuje kraju leżącego nad Wisła do Kadaffiego, to tylko przykład)
3.Skrajna prawica to także nacjonaliści, a tym już niedaleko do skinheadów.
4. Eeeeee a ja myślałem że blisko Ci do UPR.Partii raczej centrowej(z odchyłami)
5.Prosiłbym o przysłowie z "krzywizna banana"
Dla mnie nienormalny jest fakt, że ludzie w UE chcuieli dodąć do preambuły takie brednie, o dorobu chrześciająńskim, bzdura. Europa powinna sie tego wstydzić, tego, żę wierzy, przynajmi9e większość w bajeczki. Na szczęście się na to nie zgodzili, to by dopiero była porażka. Nie wytrzymałbym takiej wzmianki, jestem za Unia, jak najbnardziej, ale text o Kościele, religi byłby kretyńskim posunięciam. Obrażałby mnie, jak również osoby innej wiary niż chrześicjańska, a tkie ciś w Uni, w wolnych krajach jest nie do pomyślenia.

Europa powinna sie tego wstydzić, tego, żę wierzy, przynajmi9e większość w bajeczki.
Po raz kolejny okazało się, że ON miał rację: Mt 7,6.
Dlatego dalszą dyskusję, przynajmniej z mojej strony uważam za bezcelową a nawet szkodliwą.
A co to jest to Mt 7,6. ? miejsce w kinie? Nie chce mi się szukać w tej glupiej księdze, zborze mitów, jedno jest pewne, wiara w baji jest WIELKIM wstydem i nie powinniśmy potomnych informować o tym ,zę keidyś istniało cos takiego jak chrześcijaństwo. to poniżające, wielki, wielki wstyd dla ludzkości. I nie ograniczma ise do chrześcijaństwa, każa religia to bajka. Wymysł prymitywnych ludzi, sprzed tysięcy lat. My, ludzie XXI wieku powinniśmy zrozumieć, że Bóg to taka sama bajka co krsnoludki, elfy czy Krolewna Snieżka
Zastanawia mnie cały czas dlaczego Hinduska Mahabharata Sumeryjski Epos o Gilgameszu i księgi Buddyjskie są uznawane za zbiór baśni, legend i przypowieści moralizatorskich, a Biblia jest świętą księgą choć treści w nich przekazywane są podobne. Oczywiście nie dla zagorzałych katolików. Powiem więcej Mahabharata jest 3000 lat starsza.

Zastanawia mnie cały czas dlaczego Hinduska Mahabharata Sumeryjski Epos o Gilgameszu i księgi Buddyjskie są uznawane za zbiór baśni, legend i przypowieści moralizatorskich, a Biblia jest świętą księgą choć treści w nich przekazywane są podobne. Oczywiście nie dla zagorzałych katolików. Powiem więcej Mahabharata jest 3000 lat starsza.
1. Wspomniane księgi - wszystkie - w określonych kulturach są uznawane za księgi święte. I szanowane.

2. To czy coś jest baśnią, legendą czy opowieścią moralizatorską, zależy od rodzaju literackiego (konwencji przyjętej przez autora). Bibliia podobnie jak wspomniane księgi korzysta z tego samego bogactwa form jakimi są m. in. legendy biblijne. Co więcej, biblia niejednokrotnie korzysta ze wspomnianych wyżej opowiadań - choćby z Gilgamesza.

3. Wciąż ten sam zarzut, wynikający nieodmiennie z ignorancji.
Jeszcze raz zachęcam do sięgnięcia do dokumentu Soboru Watykańskiego II:
DEKLARACJA O STOSUNKU KOŚCIOŁA DO RELIGII NIECHRZEŚCIJAŃSKICH
(raptem 4 strony tekstu).
Wtedy będzie można mówić - co się uważa a co nie. I kto uważa. Inaczej pozostajemy w sferze "faktów" medialnych - zazwyczaj niezgodnych z rzeczywistością.

Ps.: Pojawił się już wcześniej link do tego tekstu. J.Cezar napisał, że nie ma czasu na czytanie i dalej rzucał ogólnikami nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością. Dalsza dyskusja nie miała sensu, dlatego dostał do przeczytania jedyny i ostatni tekst - Mt 7,6.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl