taylor-zabila ja sheila, ateraz zyje??-jak to sie stalo
Rap_fans
mozecie mi to wytlumaczyc??
Myślę, że sprawa potoczyła się jak w filmie Batman i Robin. po śmierci Szila została zahibernowana, a po 3000 odcinków znudziło jej się siedzenie w tej lodówie i zażyczyła sobie wyjścia na powierzchnię. i to jest cała filozofia
Myślę, że sprawa potoczyła się jak w filmie Batman i Robin. po śmierci Szila została zahibernowana, a po 3000 odcinków znudziło jej się siedzenie w tej lodówie i zażyczyła sobie wyjścia na powierzchnię. i to jest cała filozofia
mozecie mi to wytlumaczyc??
gdzieś tutaj b@r to tlumaczyl niedawno
Tak może być tylko w serialu.. Najpierw Taylor umiera, a potem okazuje się że trafia do tego samego Omara co wcześniej, który ratuje jej życie.. Żenada.... Tylko tak ludzie mają szansę zmartwychwstać Tylko jaki to ma sens...?
Taylor wróć!!!!!!!!!!
smutny był dzisiejszy odcinek
Czyli Taylor "zmartwychwstanie"?
podobno tak ciekawe kiedy?
Mamy odcinki z końca października 2002 a Taylor wraca w maju 2005, więc u nas to będzie za jakieś 15 miesięcy, okaże się że została wykradziona ze szpitala przez księcia Omara (do tego co trafiła już przed laty gdy straciła pamięc po napadzie i myśleli że zgineła w katastrofie samolotu)on ją leczył przez te lata a Forresterom podrzucił lalkę wyglądającą jak Taylor i ją pochowali ,Ridge odkopał trumne gdy widział Taylor przez sekunde i znalazł lalke i nagle pojawiła się na cmentarzu Taylor z Omarem i mu wyjaśnili, ale wtedy Ridge miał już szczęśliwą rodzinkę z Brooke i ich synkiem, stanął przed cięzkim wyborem żony