Sex w gabinecie(04.05.2005r.)
Rap_fans
Metody, jakie stosował w terapii doktor J. z Włocławka, jedni mogliby uznać, za „niekonwencjonalne” inni za wręcz odrażające. Do zakładu karnego, w którym pracował, przychodził razem z asystentką, która nie zajmowała się jedynie segregowaniem kart pacjentów, ale przede wszystkim… doprowadzaniem ich do orgazmu. Co jeszcze może się zdarzyć w gabinecie lekarskim? O tym opowiedzą goście środowego wydania "Rozmów w toku".
Ostatnią słowem, jakim Wanda określiłaby swego rehabilitanta jest „profesjonalista”. To właśnie u niego była pierwszy raz w życiu na masażu. Nie miała pojęcia, jak taki zabieg powinien wyglądać... rehabilitant kazał jej się rozebrać do naga. To jednak dopiero początek jej historii. Co musiało się dziać w gabinecie, że Wanda zdecydowała się wytoczyć swemu rehabilitantowi proces? Czy była jedyna osobą, która oskarżała rehabilitanta?
Iza 1,5 roku po porodzie trafiła do lekarza. Doktor W. kazał jej zrobić badania, a potem powiedział wówczas młodziutkiej dziewczynie, że jest umierająca. Natychmiast jednak dodał, że on ją z tej choroby wyciągnie. Zabronił jej też rozmawiać z rodziną o chorobie. Jak już wkrótce miała się przekonać Iza, terapią była bardzo nietypowa… Kiedy Iza dowiedziała się, że nic jej nie dolega? Jakie efekty przyniosła terapia? Czy Iza to jedyna poszkodowana przez W.?
W środę poznacie także kilka innych wstrząsających opowieści kobiet, które – najdelikatniej mówiąc – zostały przez lekarzy wykorzystane. Jak rozpoznać, czy lekarz, który nas diagnozuje, leczy jest profesjonalistą? Jak nie trafić do psychoterapeuty czy seksuologa-szarlatana? Na te pytania, prócz naszych gości odpowiedzą także psycholog Katarzyna Popiołek i znany seksuolog, prof. Zbigniew Lew-Starowicz.
eee..eee...trza to obejrzec...to takie...no nie wiem jakie! Gdzie ten sufler, gdy jest potrzebny!? wiecem powiem PO programie (o ile obejrze:P)
Ostatnio to bardzo popularne zjawisko-przez łóżko do kariery
Masz racje. Mam nadzieje ze w przyszlosci zostanie jednak inna droga. Nie mam zamiaru sie komus oddac zeby dostac jakąś pracę...
I bardzo dobrze! Nie dać się z*!
a mnei jeszcze zastanawia, czy ta droga (przez łóżko do pracy...) nie bedzie kiedyś jedyną... no bo w końcu trzeba przyznać, że w miarę upływu czasu ludzi stają się bardziej inteligentni, a jednocześnie są coraz głupsi... będą zgadzali się na wiele i nikt już nie bedzie chciał przyjmować ludzi w sposób normalny...a moze tylko coś sobie wymyśliłam...
a ja sie zastanawiam skąd ty masz tyle do powiedzenia w tych sprawach ^^
Żeby dopełnić ten temat dodam iż gabinet pana doktora znajdował się w tym samym budynku co przedszkole!!! Na przeciwko szkoły podstawowej i gimnazjum!!! 02.05.2005 o godzinie 5.00 byłem pod tym budynkiem i nic żadnych plomb na dzrwiach, no nic byłem potem koło 13 i widziałem że kraty odsunięte a pan doktor dalej przyjmował!!!
Żeby dopełnić ten temat dodam iż gabinet pana doktora znajdował się w tym samym budynku co przedszkole!!! Na przeciwko szkoły podstawowej i gimnazjum!!! 02.05.2005 o godzinie 5.00 byłem pod tym budynkiem i nic żadnych plomb na dzrwiach, no nic byłem potem koło 13 i widziałem że kraty odsunięte a pan doktor dalej przyjmował!!!
Polska rzeczywistość
Jeju to okropne, boje się lekarzy...
doktor J. z Włocławka
Nie, no poprostu co za wstyd. Jedyne co mi pozostaje to sie chyba wyprowadzic z tego miasta
ło matko 2lata temu to było...
gim nr 2
ło matko 2lata temu to było...
No i co z tego? Ale było!
W kazdym arzie mysłałam ze to koło mojego gimnazjum ...
W kazdym arzie mysłałam ze to koło mojego gimnazjum ...
Nie, obok mojego