ďťż
RSS

Ściąganie....

Rap_fans


jakie macie sposoby na ściąganie ??
uważacie że ściąganie jest fair ??


Ja mam stary i wyprobowany sposob. Na kartkowki i sprawdziany zakladam krotka spodniczke i rajstopy. Pod rajstopy wkladam karteczke ze sciaga i jestem happy

Ja mam stary i wyprobowany sposob. Na kartkowki i sprawdziany zakladam krotka spodniczke i rajstopy. Pod rajstopy wkladam karteczke ze sciaga i jestem happy a ja gdzie mam sobie wsadzić??
PS.włożysz sobie pod spódniczke....ale przecież musisz jakoś "to" wyjąć i wg. mnie tu zaczynają się schody
Ja często przygotowywalem sobie ściągi, ale jak już je napisalem, to się przez to nauczylem i nie musialem z nich korzystać (w podstawówce nie ściągałem ani razu- tam wszystko bylo proste; w liceum może kilka razy. )Ale mialem kolegów/koleżanki, ktorzy ściągali na każdej klasowce i zawsze im się udawało.

Ze ściągą pod rajstopami (oczywiście w przypadku dziewczyn ) to dobry pomysł- wiele dziewczyn u nas tak robiło. Liszek- tego się nie wyjmuje! Rajstopy muszą byc na tyle "przejrzyste", żeby było przez nie widać. Albo inny sposób- przeklejaly sobie taśmą NA rajstopy, spoooro ponad kolanem i na sprawdzianie lekko spódniczkę do góry... Sposob dobry, przecież nauczyciel nie będzie patrzeć pod spódniczkę uczennicom, bo go o molestowanie posądzą

A co do ściągania- ja wolę inne rzeczy ściągać Przypomniał mi się tekst jednej dziewczyny z mojej bylej klasy: "Jak chcesz, to dam Ci ściągnąć". Byłiśmy akurat w kinie, a nie na sprawdzianie, więc to zabrzmiały conajmniej dwuznacznie. Końca tej historyjki chyba jednak tu nie przytoczę (bardziej by się nadawało na Forum Sexy )


ja się tam nie obraże....dokończ tą historyjke jestem z*** zaciekawiony !
ja nawet otwierałam zeszyty na klasówkach i ślepa nauczycielka tego nie widziała
Ja zawsze ściąga na ławkie i jedziemy
ryzyk - fizyk
nigdy jeszcze mie nie złapali

inny sposób ale to rzadko używam
ściąga w identyfikatorze

ściąga rlz
zeszyt rlz
no najlepszy sposób na ściąganie to napisać na ławce....gorzej jak cię przesadzi belfer,albo jak stoi niedaleko to nie ma jak ziorać ale dobrym sposobem jest też sciąga między nogami.....tylko znou ten sam minus jak ci się karze przesiąść to wtopa bo pod d*** ściąga.....

ale te 2 sposoby są najlepsze wg.mnie
Ściąganie to nieraz jedyna droga aby przetrwać z niektórych przdmiotów, np z fizyki...
wczroaj ściągałem na maxa !
ściągi miałem wszędzie !
-w ręce
-na dłoni
-między nogami
-na kartce napisana ołówkiem
-no i zeszyt

udało się.....ciekawe co dostane
I prawidłowo zrobiłeś...U mnie np teraz jak kogoś złapia na ściaganiu to odrazu 0 punktów...a stracić 20 punktów to bardzo duz astrata...więc ja ostatnoi sie wole pouczyć...oczywiście nie ze wszystkich przedmiotów...
lata praktyki
ale na niektóre przedmioty się oczywiście ucze
Mnie też nigdy nikt nie złapał, ale ostatnio wole nie ryzykowac...
tzn. mnie złapali.....ale przecież zadrzają się wypadki przy pracy
A ja jestem zawsze wyjatkowo sprytny i mnie nigdy nie złapali...

wczroaj ściągałem na maxa !
ściągi miałem wszędzie !
-w ręce
-na dłoni
-między nogami
-na kartce napisana ołówkiem
-no i zeszyt

udało się.....ciekawe co dostane


I co dostales?????
Napewno piatke...jak dobrze ściągasz...?...
Ja mam zazwyczaij ściąge w długopisie
Głupie nauczycielki
Tydzien temu mialam sprawdzian z Historii . Zrobilam sobie sciagi, ale nie dalam rady ich uzyc. Ta p*** od histy ciagle stala kolo mojej lawki... Dostalam tylko 4 . Jednego pnktu mi brakowalo do 5

Tydzien temu mialam sprawdzian z Historii . Zrobilam sobie sciagi, ale nie dalam rady ich uzyc. Ta p*** od histy ciagle stala kolo mojej lawki... Dostalam tylko 4 . Jednego pnktu mi brakowalo do 5

ooooooo...........ale następnym razem bedzie lepiej.......
heh, ja tez nigdy nie zostałam przyłapana na ściąganiu. Na każdej klasówce z fizy zżynam, bo tego sie po porostu nie da nauczyć. Najlepiej mieć ściąge w długopisie. czesto też pisze sobie info na kartce, na której potem bede pisać. Warto też sobie napisać jakąś widomość w komórce, a potem nastawić, by sie o danej godzinie włączyła. Wtedy mówisz nauczycielowi, że chcesz wyłączyć i patrzysz co masz tam napisane. czesto tego nie można wyykorzystywa c, ale to dobry sposób, mi przynajnkiej wychodził , póki miałam komórke;)

heh, ja tez nigdy nie zostałam przyłapana na ściąganiu. Na każdej klasówce z fizy zżynam, bo tego sie po porostu nie da nauczyć. Najlepiej mieć ściąge w długopisie. czesto też pisze sobie info na kartce, na której potem bede pisać. Warto też sobie napisać jakąś widomość w komórce, a potem nastawić, by sie o danej godzinie włączyła. Wtedy mówisz nauczycielowi, że chcesz wyłączyć i patrzysz co masz tam napisane. czesto tego nie można wyykorzystywa c, ale to dobry sposób, mi przynajnkiej wychodził , póki miałam komórke;)

to ja kiedys 3 razy na jednym sprawdzianie z fizy zosatłem przyłapany,a le kobieta i tak mi nic nie zrobiła........ale nietety nie zawsze udaje sie ściagac.........
ostatnio na sprawdzianie z fizy nic nie umiałam ,miałam narysowac siłe wypadkową a umiałam tylko równoważąca i w pewnej chwili dziewczyna która siedzi ze mną w ławce zawołała nauczycielkę i sie spytała czy ma dobrze a ona kazała jej zmienić pytanie z wypadkowej na równoważącą no i ja tez zmieniłam.... a reszta klasy męczyła sie w narysowaniu wypadkowej

ostatnio na sprawdzianie z fizy nic nie umiałam ,miałam narysowac siłe wypadkową a umiałam tylko równoważąca i w pewnej chwili dziewczyna która siedzi ze mną w ławce zawołała nauczycielkę i sie spytała czy ma dobrze a ona kazała jej zmienić pytanie z wypadkowej na równoważącą no i ja tez zmieniłam.... a reszta klasy męczyła sie w narysowaniu wypadkowej

ja też miałem niedawno sprawdzian fizy.mozna było korzystac z zeszytu,a le i tak nic nei wiedziałem, bo moje notatki sa tak skape, ze aż strach zagladac do mojego zeszytu........
ja zawsze na fizie mam ściąge, bo nic a nic jej nie kapuje, tego sie po prostu nie da nauczyć!! Nasz facia jest na tyle fajan, że na każdej klasówce, wychodzi na kilka minut z klasy, żebyśmy mogli troche ściągnąć. To zawsze ratuje mi życie. A nawet jak ona jest i zauważy, zę ktoś ściąga, to po prostu każe schować ściągę, a pał nie stawia! Mimo wszystko i tak nie znosze fizy!

heh, ja tez nigdy nie zostałam przyłapana na ściąganiu. Na każdej klasówce z fizy zżynam, bo tego sie po porostu nie da nauczyć. Najlepiej mieć ściąge w długopisie. czesto też pisze sobie info na kartce, na której potem bede pisać. Warto też sobie napisać jakąś widomość w komórce, a potem nastawić, by sie o danej godzinie włączyła. Wtedy mówisz nauczycielowi, że chcesz wyłączyć i patrzysz co masz tam napisane. czesto tego nie można wyykorzystywa c, ale to dobry sposób, mi przynajnkiej wychodził , póki miałam komórke;)

robie podobnie jak ty - zzapisuje sobie jakies informacja wlasnie na kartce na ktorej mam pisac
ja miałam ostatnio klasówke z fizy, ściagałam z zeszytu
bezczelnie wszystko zerżnęłam:))))) ale i tak miałam ściagi, na kartce, w piórniku, na piórniku, na rece w długopisie... dziewczyny aż sie śmiały, nic nie umiałam ściagałam jak sie dało, ale itak pewnie dostane jakieś 3....
dostalam z fizy 2+ miałam 1/2 punkty
zobaczymy co ja dostane....
ja tydzien temu miałem sprawdzian z fizy........akurat siedziałem w ostatniej ławce i mogłem cos spisać z zeszytu...choc prawie nic tam nei było..a reszte sciagnołem od kumpeli.....ale jeszce kurcze neiw iem co dostałem.....mam nadzieję, ze chocaiz 8 pkt na 20........
ja dostałam z tamtego 2 hehe przez to c*** mi 4 na koniec postawiła
Mój sposób to siąść z lewej (opcja dla leworęcznych - prawej) strony sali i wtedy do prawej(lewej) reki sciąga (pod długopis) i ogien, jak narazie srawdza sie . Ale to i tak zalezy od belfra na ile możemy sobie pozwolić u kazdego jest inaczej.

ja dostałam z tamtego 2 hehe przez to c*** mi 4 na koniec postawiła

to współczuje......
najleiej sobie olowkiem napisac na kartce na tej na ktorej bedzie sie pisalo sprawdzian

najleiej sobie olowkiem napisac na kartce na tej na ktorej bedzie sie pisalo sprawdzian

czasem tak robię i jest to całkiem nie złe
ja tez tak robie:))
a ja jakos zawsze zapominam tak zrobić i to jest mój błąd.......
ja ostatnio zawsze pisze ściage na rece, cienkopisem. zawsze mi sie udaje ściagnąć i sie przydaje, to jest nprawde dpbre, mimo tego jednego feleru, ze potem prze kolejne 2 dni chodze ze wzorami z fizyki czy matmy na rece, bo zmyć nie moge
ostatnio kolega wysylal na spr SMS-y z pytaniami do innego goscia ktory z kolei wysylal mu odpowiedzi

ja ostatnio zawsze pisze ściage na rece, cienkopisem. zawsze mi sie udaje ściagnąć i sie przydaje, to jest nprawde dpbre, mimo tego jednego feleru, ze potem prze kolejne 2 dni chodze ze wzorami z fizyki czy matmy na rece, bo zmyć nie moge

za udogonienia nieraz trzeba płacić

ja ostatnio zawsze pisze ściage na rece, cienkopisem. zawsze mi sie udaje ściagnąć i sie przydaje, to jest nprawde dpbre, mimo tego jednego feleru, ze potem prze kolejne 2 dni chodze ze wzorami z fizyki czy matmy na rece, bo zmyć nie moge

za udogonienia nieraz trzeba płacić
Hahah
zawsze jest dobrze czasem pościągać na szczęscie mnie to już nie czeka!
ALe trzeba to robić umiejętnie a nie jak mó kumpel:
mamy taki jakby sprawdzian z biologi ten bierze książke otwiera ją i kładzie i mówi : to żeby nikt odemnie nie odgapiał....pani się pokapowała ale nie jest zbyt inteligętna....
< ksiązka była z bioly>
to nauczycielka musi byc albo slepa albo rabnieta

Hahah
zawsze jest dobrze czasem pościągać na szczęscie mnie to już nie czeka!
ALe trzeba to robić umiejętnie a nie jak mó kumpel:
mamy taki jakby sprawdzian z biologi ten bierze książke otwiera ją i kładzie i mówi : to żeby nikt odemnie nie odgapiał....pani się pokapowała ale nie jest zbyt inteligętna....
< ksiązka była z bioly>

to jakaś i***
nauczyciele to na ogół idioci
HeHeHe nie ma co myslec tyle ja mam sposób w sumie idealny!
jest w 99% niewykrywalny. Jak działa
bierzesz w domu na kartce na ktorej piszesz drukujesz tuszem UV wszystko co masz miec na sprawdzianie (jak leci miejsca jest duzo;-)))
potem na sprawdzianie swiecisz lampka UV na kartke i masz egzamin z głowy. Wykładowca sie nie pokapuje.... no chyba ze bedzie sprawdzał sprawdziany w dyskotece:))))))
u mnie ostatnio wychowawca na zebraniu powiedział, zę moja kalsa to mistrzowie sciagania i nie ma szans aby ktos nas za bardzo złapał.....mozę jeden wypadek na rok
Ściaganie to ciężki grzech. Każdy ściągacz powinien odmówić 47 razy Zdrowaś Mario i 18 razy Wieczny Odpoczynek w intencji nauczycieli. Poza tym, nalezy złożyć ofiarę 14 zł 87 gr. na mój rachunek bankowy PKO BP. I oddział Warszawa 65478-23474-2222-0000-0001. To jest stawka za jeden ściąg. Tzn. na jednym przedmiocie. Jak ktoś jest zatwardziałym ściągaczem, moge mu zapewnic ryczałtowy odpust za miesiąc takich praktyk za 69zł 59gr + VAT. A propos VAT, to narazie jest 7 %, ale jak wejdziemy do Unii Europejskiej na te usługi będzie 22%. Mam taką instrukcję z góry, jak to wyliczyć. Stawkę naleznych za jeden ściąg Zdrowasiek i Odpoczynków należy pomnożyć przez średnią ilość ściągów w dniu a nastepnie przez liczbę dni w miesiącu. "Luty w roku przestępnym można traktować jak zwykły luty" tzn. jesli dobrze rozumiem instrukcję, to chyba ok. 32 dni. Otrzymujemy podstawę obliczenia modłów. Potem tą liczbę należy podzielić przez 2,9 -otrzymujemy liczbę modłów należnych - nie pytajcie dlaczego akurat przez 2,9. Nie wiem. Taką dostałem instukcję z Episkopatu. Napisane jest na okładce, że wydana w porozumieniu z Ministerstwem Edukacji Narodowej. "Do użytku w szkołach podstawowych i średnich." Z instrukcji wynika, że można je wszystkie odmówić jednego dnia, albo się wykupić od tej przyjemności uiszczając na mój rachunek dodatkowo 49 groszy za każdą naliczoną należną Zdrowaśkę i 17 gr za każdy Odpoczynek. Uprzedzam, że pojemność konta jest ograniczona a wykupione Zdrowaśki i Odpoczynki odmawiam wprawdzie niechlujnie, ale za to z opóźnieniem. Dziś odmówiłem 2 zamówione w sierpniu 1999r.
Polecam. Odpust zupełny gwarantowany.

PS dla zainteresowanych innowierców mam umowę o stałej współpracy z popem, rabinem i imamem. Za pośrednictwo nalezy złożyć ryczałtową ofiarę na kwiaty w wys. 9 zł 99 gr na wyżej wskazany rachunek. Uwaga - stawki opłat moga różnić sie w zależności od wyznania- imam jest najdroższy - bierze 6 zł 99 gr za jedno walnięcie głową w ziemię.

Wasz przewodnik duchowy - Marcel.
nie mów jak moja katechetka...ona też tak beznadziejnie gada

nauczyciele to na ogół idioci

tak... ale nie wszyscy
ale wiekszość;)

HeHeHe nie ma co myslec tyle ja mam sposób w sumie idealny!
jest w 99% niewykrywalny. Jak działa
bierzesz w domu na kartce na ktorej piszesz drukujesz tuszem UV wszystko co masz miec na sprawdzianie (jak leci miejsca jest duzo;-)))
potem na sprawdzianie swiecisz lampka UV na kartke i masz egzamin z głowy. Wykładowca sie nie pokapuje.... no chyba ze bedzie sprawdzał sprawdziany w dyskotece:))))))

dobre dobre, tylko skad wziąśc taką w miare małą lampke???

jeśli chodzi jeszcze o moje ściaganie, to mam z kolezanką swój własny kod. składa sie on z kółeczek, serduszek, i słoneczek dośc dobrze władam tym w piśmie, wiec pisze sobie nicm ściągi. Nawet moge sobie pozwolić by były dosc duże, bo nawet jak nauczyciel zabierze to co??? pałe za rysuneczki mi nie postawi
mysle ze nauczyciele niektórzy sa nawet fajnie.w kalasie jest taki jeden co mowi ze babka z polaja sie na niego uwazieła tym kimś jest bartek laurana przyznasz racje co??

mysle ze nauczyciele niektórzy sa nawet fajnie.w kalasie jest taki jeden co mowi ze babka z polaja sie na niego uwazieła tym kimś jest bartek laurana przyznasz racje co??

Jasne Stolarski mały kciukieć..! .. mały gnojek .. a żeby się wszystkie babki na niego uwzięły..!!!!!!
u nas prawie kazdy obgaduje jakas babke a na przyrodzie zgapiaja wszyscy oprócz kseni
laurana masz racje gapi sie mowi ze to nie on co on sobie mysli tak samo adi jak było z marta co nie??
Laurana ciekawe jak z zającem??jak sie uczy oby zdał i sobie polazł i sie zachlastał!!ops sorry
Laurana ciekawe jak z zającem??jak sie uczy oby zdał i sobie polazł i sie zachlastał!!ops sorry

Laurana ciekawe jak z zającem??jak sie uczy oby zdał i sobie polazł i sie zachlastał!!ops sorry

A Ty mi nie mów o zającu.....
Wiesz co widziałam w sklepie..? : łańcuszek a na nim inicjały : M A./...

laurana masz racje gapi sie mowi ze to nie on co on sobie mysli tak samo adi jak było z marta co nie??

niom..
ściąganie jest fajne ale dla tych którzy tego potrzebują
To sobie mogą ksiązke otworzyć i się pouczyć...
No to wyobraźcie sobie jak u mnie jest ze ściąganiem,... kiedy wchodzimy na egzamin facet zaczyna słowami..."czy wiecie, że sciąganie w USA jest karalne...?" . No i wtedy nikt już nie sciąga.

No to wyobraźcie sobie jak u mnie jest ze ściąganiem,... kiedy wchodzimy na egzamin facet zaczyna słowami..."czy wiecie, że sciąganie w USA jest karalne...?" . No i wtedy nikt już nie sciąga.

Ale głupota..

No to wyobraźcie sobie jak u mnie jest ze ściąganiem,... kiedy wchodzimy na egzamin facet zaczyna słowami..."czy wiecie, że sciąganie w USA jest karalne...?" . No i wtedy nikt już nie sciąga.
jakie downy u ans też czasem takiem teksty padaja, ale nikt na to uwagi nie zwraca
A downy to o kogo ci chodzi? W szkole średniej, podstawówce czy gimnazjum, to też pewnie nikt nie zwracał by na to uwagi, ale na uniwerku, to po złapaniu na ściąganiu pozostaje tylko poprawka.
Z resztą ściąganie na uniwerku, to trochę mnie dziwi, bo przecież chyba każdy studiuje to co lubi, więc chyba nikt nie powinien mieć oporów przed nauką?!

A downy to o kogo ci chodzi? W szkole średniej, podstawówce czy gimnazjum, to też pewnie nikt nie zwracał by na to uwagi, ale na uniwerku, to po złapaniu na ściąganiu pozostaje tylko poprawka.
Z resztą ściąganie na uniwerku, to trochę mnie dziwi, bo przecież chyba każdy studiuje to co lubi, więc chyba nikt nie powinien mieć oporów przed nauką?!


no raczej tak..
Sposobow na sciaganie jest 5 tysiecy.Duzo zalezy od tego jaki jest dany nauczycil,bo najlepiej wiemy,czy na sprawdzienie chodzi po kasie, siedzi przy stole... Ja najczesciej mialem sciage w piorniku i pozniej tylko szukalem co chwile jakiegos dlugopisu
tez tak czasem robie

a jeśli chodzo o sciaganie na uniwerku, to nie wiedziałam, ze o tym mowa... no i jesli chodzi o opory przed nauka, to chyba zawsze sa,... poza tym na studiach jest wiele dużo interesujących rzeczy, i na pewno ciekawszych od uczenia sie czegokolwiek
U mnie z niektórymi nauczycielami ściąganie jest proste Przeważnie robię tak że piszę ołówkiem na lawce i na tym kładę kartkę,a potem spoxik tylko przed oddaniem muszę zmazać to ręką
Ściągania z karteczek troche się boję..

Kiedyś u mnie jedna dziewczyna w sali w której nie ma ławek tylko takie fotele pisała na książce sprawdzian a nauczyciel nic nie zauważył
hehe, u nas facet od wosu za pomysłowe ściągi plusy sawia niektórzy nauczyciele sa ok, ale tonaprawde wyjątki...

hehe, u nas facet od wosu za pomysłowe ściągi plusy sawia

super macie!
wyluzowany nauczyciel
mozna sobie na dloni napisa, na bucie i pozniej po turecku siedziec, moja kolezanka ma zawsze nad kosta i pozniej spodnie podciaga.
pamieta ktos swoj pierwszy raz??
a tak
czwarta klasa, przyra
bylo co to jest zawisiena
nie wiedzialam
a ze siedzialam w ostatniej lawce to wyjelam ksiazke i spisałam sysko
no i poznije mialam 6
i prawidłowo
a pytasz czy sciaganie jest fair?? o tak jak najbardziej przeciez nie chcesz chyba dostac zlej oceny???? ale jak sciaga to i tak sie poznij tego ucze zeby brakow nie miec <jednak zazwyczaj zawsze pamietam co spisałam wiec uczyc sie nie musze>
ja ściagałam tylko 2 razy, wtedy jak nie miałam czasu sie nauczyć ...
nie przepadam za tym bo wolę sie nauczyc, czasem ta wiedza sie przyadje

nasza matematyczka ciągle nam wmawia, zeby nie ściągać, bo zna wszystkie sposoby i jak kogoś przyłapie to koniec... to klasa ją prosi aby na zdradziała te sposoby, a ona na to ze jak będziemy kończć tą szkołę to nam powie bo wkońcu o jej zależy
Ja też raczej nie ściagałam ale parę razy się zdarzyło, częściej po prostu konsultowałam się z koleznką (choć to tez nie było nałogiem). Jednak rozumiem tych co sciagają i nie potepiam. Ostatecznie uczenie się czegoś co się zapomni za parę dni nie jest bardzo sensowne...
a u nas to najfajniej się dało ściągać na matmie - podawałam na przykład koleżance kartkę z rozwiązanymi zadaniami w tablicach matematycznych, i na polskim - nauczyciel zwykle zajmował sie czyms innym niż pilnowaniem
Moja super klasa opracowała taki motyw ściągania na niemieckim że normalnie padłam, nasz extra nauczyciel pyta nas mniejwięcej co trzecią lekcję jakiegoś wypracowania na pamięć i z tego wystawia oceny, Więc moi inteligenti koledzy z grupy drugiej ( bo jesteśmy podzieleni na 2 grupy) Opracowali plan jedna osoba pisze wypracowanie drukuje je na kartce czciąnką 12 i przyczepiają tą kartkę na gazetkę w klasie i wszyscy pokolei to czytają, pytał ich wczoraj i były same 4 i 5. Normalnie porażka a u nas dzisiaj posypały się 2 i 3, bo u nas kolega siedzial w ostatnie ławce i trzymał w ręku tą kartkę i słabo było widać a zresztą trzeba było często chować bo facet się lampił
Ale pomysł i tak był super
Świetny pomysł
Pomysł bardzo fajny ale w naszym przypadku nie praktyczny jesteśmy na etapie wymyślania czegoś dla naszej grupy bo jak tak dalej pojdzie to na koniec roku bedzie bardzo źleeeeee

Moja super klasa opracowała taki motyw ściągania na niemieckim że normalnie padłam, nasz extra nauczyciel pyta nas mniejwięcej co trzecią lekcję jakiegoś wypracowania na pamięć i z tego wystawia oceny, Więc moi inteligenti koledzy z grupy drugiej ( bo jesteśmy podzieleni na 2 grupy) Opracowali plan jedna osoba pisze wypracowanie drukuje je na kartce czciąnką 12 i przyczepiają tą kartkę na gazetkę w klasie i wszyscy pokolei to czytają, pytał ich wczoraj i były same 4 i 5. Normalnie porażka a u nas dzisiaj posypały się 2 i 3, bo u nas kolega siedzial w ostatnie ławce i trzymał w ręku tą kartkę i słabo było widać a zresztą trzeba było często chować bo facet się lampił
u mnie na niemiecki żaden sposób ściągania nie przejdzie nas uczy taka jedna wredna- postrach całej szkoły no cóż, w sumie mam czego chciałam... jestem w klasie dwujęzycznej z niemieckim jako drugi język naucznia (a ona te klasy tylko uczy- ale przynajmnie dobrze przygotuje do matury )
to ja mam tak na poslkim wredny ale spoko baka bo dobrze uczy
Ae u nas to nalpepiej sie sciaga na bioli i hiscie.na bioli to każdy mówi siobie odpowiedzi sie pracuje zespołowo bo kazdy ma takie same pytanka a na hiscie to sa jazdy na maxa bo ksiąke sobie otwierasz i piszesz
U nas z bioli to marzenie coś ściągnąć jak narazie mieliśmy 2 sprawdziany i nikt nie dostał wiecje niż 3 a dokładnie jedna osoba dostała a reszta 2 i same gały, naszczęscie kolesiówa nam powiedziałą że na koniec roku nikomu nie postawi ani 1 ani 2 bo to wstyd na koniec LO mieć 1 albo 2 z biologi czyli jestem dobrej myśli
Za to z historii da się ściągać ale nie aż tak że z książki ale ze ściągi zrobionej na kompie to owszem zawsze tak robię bo to jest ludzką nie możliwością nauczyć się ksiązki an pamięć Więc trzeba sobie jakoś pomagać a raczej wspomagać
drukowanie dobrych rzeczy to dobry plam jak z polaka był wiersz na pamieć to raz przykleili na szafe za biurkiem nauczyciela a raz położyli na krześle które było założone na ławke taką fajna mamy babke
wypracowania z lektur piszemy ze streszczeniami na kolanach klasówki nam inne klasy dają lub my im dajemy wiec looz
No właśnie grunt to sobie umieć radzić na sparwdzianach
Ja jakoś nie ściągam, bo zawsze się obawiam, że coś pójdzie nie tak i albo wylecą z sali za ściąganie albo ściąga mi wypadnie i prowadzący to zauważy A widzę, zę dużo osób ściąga i jakoś sobie radzi. Czasem wychodzą tacy ściągający lepiej od tych co nie odpisywali. Szkoda gadać.
Ja od początku roku nie napisałam sama żadnej klasówki.Na hiście siedzi przede mną geniusz historyczny i mam dobrze, ja taka bardziej do przedmiotów ścisłych.Jakie macie sposoby na ściąganie.Podajcie jakieś proszę!
Ja często trzymałem ściąge pod reką w której miałem długopis - sposób moim zdaniem dobry
A my to mamy strategię
Z fizyki, histori, polskiego i matmy, kupujemy książki z testami, które potem są na sprawdzianie, albo np. na fizyce SMS-y w ruch idą i uzywamy komórek że niby kalkulatora
Ale ostatnio się załamałam, bo miałam sciągę z odpowiedziami z histy i... wpadła mi w rękaw Na biologi zawsze mam sciągę pod kartką - wydrukowana pogrubioną czcionką 14 - super przez kartkę widać
Mój kumpel na angilku miał 1,5 metrową ściągę w... spodniach. Facet go złapał i miał pisać w innym terminie. Pociął sciągę na 4 mniejsze i gdzieś powsadzał, że ściągnął i 4 czy 5 dostał
To fajny kolo

Ja dzisiaj miałąm spr histy, coś tam ściągnełam ale nie za dużo bo krowa nie dawała ściągać siedziała i się gapiła na wszystkich więc będzie dużo gał bo unas z histy nikt się nie uczy tylko liczy na sciąganie
A u nas z biologi
Facet jest przymulony Dziewczyną na biust patrzy się więc my zakładamy na sprawdziany ładne bluzki to odrazu wiadomo komu się upiecze ściąganie a komu nie
U nas najłatwiej ściąga się na geografii i na hiście.Facet od gegry w ogóle nie zwraca uwagi na ściąganie u dziewczyn.Chłopaki mają gorzej. Na hiście to normalnie z książek a jak ostatnio złapała moją kumpele, to nic jej nie zrobiła. Najgorzej na matmie i fizie
a ja na fizyce i na chemi ściągam w sposób następujący:
na tych sprawdzinach oprócz praktyki (zadań itd.) jest rownież cz. teoretyczną. Żeby obliczyć zadania- wiadomo, że potrzebny jest kalkulator (np. w komórce ) Na sprawdzian przygotowuję ściągi pisząc sms-y, a potem udając, że akurat liczę zadanie na kalkulatorze, przepisuję sobie na kartkę i już
u mnie to na macie można najlepiej ściągać,podajemy sobie na kartkach zadania i każdy sobie przepisuje,w ten sposób się uzupełniamy

u mnie to na macie można najlepiej ściągać,podajemy sobie na kartkach zadania i każdy sobie przepisuje,w ten sposób się uzupełniamy
szkoda, że u mnie takie coś nie przejdzie facet zabrania nawet kalkulatora w komórkach używać A jutro kolejmy sprawdzian z matmy
Mam niezly sposob na sciaganie co prawda ja z niego nie korzystalam ale moje koleznaki tak
pisze sie sciage na lydce a potem siada "noga na noge" i odslania pod lawka to miejsce
skutecznosc morowana (no chyba ze nauczyciel bezczelnie lazi po klasie i sie patrzy na uczniow wyedy troche gorzej )
U nas z kalkulatorów można korzystac na chemii, jak się gestosc oblicza, teoretycznie na matmie nie można, ale to tylko teoria, liczy się to, co w praktyce Na testach z fizyki można miec zeszyty i ćwiczenia, ale tylko wtedy kiedy to sa własne notatki... zawsze można przepisac cała książkę
A ja tam ściągam prawie na każdej klasówce(chociaż nie zawsze z niej korzystam,ale mając ściągę czuję się bezpieczniej) i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się,żebym została przyłapania na ściąganiu ...
najlepiej włozyc sciągi do piórnika albo napisac na chusteczce chigienicznej
lub siedzieć z kims baardzo mądrym ( ale takim zeby dawał ściągać Ale gorzej jest gdy sa pojedyncze ławki )
mozna tez pisać na ręce albo... napisac na spodniach piórem a potem zmazac mazakiem do pióra ( najpierw w domciu czeba zrobic małą krpoke i zmazać bo np. na jakiejs powieszchni może nie chcieć się zmyc )
hMm... ;P Ja sciagam tak:
Mam podwojna kartke... a sciage pisze na pojedynczej A5 hihi... gdy juuz wszystko zrobione klade ja do podwojnej... i jak chce sciagac po prostu otwieram i mam... A nauczyciele mysla ze to zwykly sprawdzian z pytaniamia lub odpowiedziami
Profesjonalna ściąga: http://www.metacafe.com/w...professionally/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl