ďťż
RSS

Mistrz i Małgorzata

Rap_fans


Moim zdaniem jedna z najlepszych książek świata. Genialna, genialna i raz jeszcze GENIALNA! Uwielbiam Behemota, a Woland jest po prostu REWELACYJNY. A Wy jakie macie opinie na temat tej książeczki...?


no ja tez ubóstwiam Mistrza i Małgorzatę
własnie sobie uswiadomiłam, że juz 2 lata minęły odkąd nie czytałam tej ksiązki i czas do niej powrócic
cała ta magia jest świetna...
Malgorzata latająca nago na miotle, czary, humor... ech kocham te ksiązke
podpisuję się pod każdą pochwałą dla tej książki, to jedna z moich ulubionych chyba wymieniłabym ją w pierwszej 10 najlepszych książek jakie czytałam w życiu
Kilka miesięcy temu znalazłam w Empiku taką książkę pt. "Powrót Wolanda". Kupiłam, przeczytałam... dość sympatyczna ale bez rewelacji. Miałam nadzieję, że będzie to coś ciekawszego.

A co do "Mistrza i Małgorzaty" - jakiś czas temu wydawnictwo MUZA wypuściło na rynek księgarski wydanie, w którym czerwoną czcionką zaznaczono fragmenty wycięte przez cenzurę. Fajnie się czyta - niekiedy to cała strona, czasem pół zdania... Ale ciekawe.



Kilka miesięcy temu znalazłam w Empiku taką książkę pt. "Powrót Wolanda". Kupiłam, przeczytałam... dość sympatyczna ale bez rewelacji. Miałam nadzieję, że będzie to coś ciekawszego.

A co do "Mistrza i Małgorzaty" - jakiś czas temu wydawnictwo MUZA wypuściło na rynek księgarski wydanie, w którym czerwoną czcionką zaznaczono fragmenty wycięte przez cenzurę. Fajnie się czyta - niekiedy to cała strona, czasem pół zdania... Ale ciekawe.


też widziałam tę ksiażkę ))
ja mam normalne wydanie )) i narobiłas mi smaka na tę ksiazkę
A ja nie podzielam Waszej fascynacji
To była moja lektura, więc próbowałem przeczytać - jakieś 3 rozdziały przeczytałem i stwierdziłem że nie dam rady i nie nie rozumiem
Po prostu nie znoszę takiej magii w książkach właśnie
Każdy ma swój gust.

Ja w liceum też jakoś nie mogłam się zmusić, żeby to przeczytać. Dopiero na 1 roku studiów mnie wciągnęło. Może i Ty zmienisz kiedyś zdanie.
Ja z kolei bardzo lubię elementy magiczne (zwlaszcza realizm magiczny), a Mistrza i Małogrzatę zaliczam do swoich ulubionych lektur. Najlepszy był kot
oooo ja muszę przyczytać tą wersję z czerwona czcionką
ja tez najbardziej lubiłam kota podobały mi sie tez nagłe przeskoki

uwielbiam magię w książkach, w każdej postaci magia, fanastyczne postacie ( i te ładniutkie jak elfy i te obrzydliwe jak szczury [patrz King i nie tylko] i wampiry), tajne związki i stowarzyszenia, loggie i masoneria, to jest to co lubię w ksiązkach najbardziej

oooo ja muszę przyczytać tą wersję z czerwona czcionką
ja tez najbardziej lubiłam kota podobały mi sie tez nagłe przeskoki

uwielbiam magię w książkach, w każdej postaci magia, fanastyczne postacie ( i te ładniutkie jak elfy i te obrzydliwe jak szczury [patrz King i nie tylko] i wampiry), tajne związki i stowarzyszenia, loggie i masoneria, to jest to co lubię w ksiązkach najbardziej


w takim razie poczytaj też literature iberoamerykanską np Allende czy Garcię Marqueza
też uwielbiam magię )))
Behemot rzeczywiście był kapitalny. Ale nie piszcie, że Woland nie miał w sobie uroku...

Behemot rzeczywiście był kapitalny. Ale nie piszcie, że Woland nie miał w sobie uroku...

akcje z tym kociskiem były boskie lubię także te sceny z Piłatem i Jeszuą, w ogóle książka jest świetna, jej największą zaletą jest chyba to, że za każdym razem gdy ją czytasz możesz odnaleźć w niej coś nowego
no własnie bo trudno za 1 razem uchwycić tyle watków a jest ich duuużo
akurat watek Pilata mniej mnie interesuje, uwielbiam za to wszystkie fragmenty komediowe no i bal u Szatana pod sam koniec ksiązki no poeeezja
Tak! Tak! Tak! Bal u Wolanda jest SUPER! Zupełnie uciekła mi ta scenka, a nie powinna. Całowanie po kolanie..., no i defilada trupów... Aaaa...
chyba się skuszę by ją przeczytać skoro wszyscy tak chwalą sobię tą książkę
Własnie neidawno sie wziełam za czytanie tej książki, jak na razie jest spoko XD

chyba się skuszę by ją przeczytać skoro wszyscy tak chwalą sobię tą książkę

Zdecydowanie powinnaś. Ja w każdym razie gorąco polecam.
Wcale nie taka ciężka. Czyta się szybko i przyjemnie
Mnie rozwalał facet, który domagał się zaświadczenia, że był na balu u szatana
Mi się bardzo dobrze czytało tę książkę, pewnie dlatego, że nie była w spisie moich lektur .
Nie jest ciężka, jest cudowna i magiczna, a scenę lotu Małgorzaty na miotle wielbię. Behemota również.
no no widzę że ta książka łapie same plusiki co tym bardziej zachęca mnie do pójścia do biblioteki po nią ale jeszcze nie teraz bo na półce leżą 4 książki które trzeba przeczytać mam pytanko ktoś może już czytał Lśnienie?
Jedna z najlepszych ksiązek jakie czytałam w zyciu-jak dla mnie genialna:)
Warto zauważyć KIEDY napisano tę książkę,kto mógł w niej się przeglądnąć(hahah),i jak fajnie wogle żyło się wtedy Bułhakowowi...Nota bene dom Michaiła stoi nadal.

Warto zauważyć KIEDY napisano tę książkę,kto mógł w niej się przeglądnąć(hahah),i jak fajnie wogle żyło się wtedy Bułhakowowi...Nota bene dom Michaiła stoi nadal.
no i co w związku z tym? może byś bardziej rozwijał/rozwijała swoje wypowiedzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ginamrozek.keep.pl