Jola i Marek
Rap_fans
Jak myślicie są jakieś szanse żeby byli razem? Ja myśle że są i fajnie by było gdyby byli ze sobą
ja tak nie uwazam. ja chcialabym zeby marek popelnil saobojstwo albo zeby go ktos inny zabil. na jego szczesciu mi nie zalezy, ale jola powinna znalezc sobie kogos fajnego, kto umowi sie z nia dla niej a nie zeby nie myslec o kims innym tak jak robi tomarek.
Ja zmieniłem zdanie co do Marka. Kiedyś uważałem go za nudną postać, bezbarwną i irytowało mnie, że jedyne co robi to kombinuje przeciwko Kacprowi. Teraz, w obecności Joli nawet go polubiłem i stał się bardziej znośny...
Bardziej znośny, ale tak samo żałosny
Marka lubiłam za czasów Pawła Dunina, potem to... nie wiem, co potem, ale juz inaczej z nim było
A Jola? Taka męczennica z niej Znaczy sama z siebie męczennice robi... Nie dobrze.
Razem może coś zadziałają, bo osobno są mało nadziejni
To prawda z Jolą jest wielki problem. Już nie mogę słuchać jak wzdycha, że była dz*** i nie potrafi być z kimkolwiek. OK, jak nie może to nie może, ale nie musi tego ciągle powtarzać A szkoda, bo kiedyś ją lubiłem.
Natomiast Marek jakoś zaczął mi odpowiadać. Jak nigdy. Może to wstyd, może grzech, ale nawet dziś mnie raz rozbawił czego bym się kompletnie nie spodziewał.
jak dla mnie to oni nie powinni być razem, bo Marek nie kocha Joli tylko Terese i keidy Jolka sie zorientuje to jej uraz do mężczyzn będzie sie powiększał a wtedy stanie sie jeszcze bardziej męcząca z tym swoim cierpieniem na życzenie
Jola nie pasuje do Marka!!!Tak szybko sie w nim zakochała a co z Mirkiem?
Też o tym pomyślałam,że jakoś szybko jej przyszło odkochanie i zakochanie się w następnym. Mam wrażenie,że oni oboje chcą być z kimś tylko po to,żeby zapomnieć o tej poprzedniej osobie (Mirku,Teresie). Dziwnie jakoś,dziwny taki związek...
Jolka i Marek absolutnie nie pasują mi na parę. Marek zmarnuje się przy niej.
Tylko z drugiej strony nie wiem czy mam tyle zaparcia by oglądać przez dlasze pół roku walkę o miłość Mirka z Anitą w tle (Boże, przecież to już było ze cztery razy!) a jak dla mnie dużo lepszy Marek kręcący się z kwiatami w "Kredensie" niż kombinujący z Lisiecką jak zamknąć Kacpra. Wiem, że to grzech i wstyd (idę do kąta Ilonko ) ale lubię Szafrana i raczej wolałbym żeby nie był sam, bo znowu mu odbije. Ale i tak pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo po wielu miesiącach Jola zorientuje się, że nie kocha Marka a Mirek, że nie kocha Anity... Chyba, że scenarzyści radykalnie zmienili zamiary wobec nich.
jak dla mnie Marek moglby byc z Jola, ale zeby sie juz odczepil i nie kombinowl jak pozbyc sie Kacpra tylko zajal nia, tworza nawet niezla parke
Jolka bała się przyjąć posade kelnerki w Kredensie, bo ktoś mógłby rozpoznać w niej Sandre, a teraz chce zostać piosenkarką To chyba większe prawdopodobieństwo skojarzenia, prawda?
Bo ja chce żeby śpiewała Zrobiła co zrobiła, ale przynajmniej się ją teraz lepiej ogląda
Ciekawe czy ten producent będzie robił problemy On chyba nie miał zamiaru dać jej tego przeboju. Ale nie spodziewał się, że Jolka jest taka doświadczona
I komicznie zabrzmiało "kocham cię" Marka Nie wiem czemu, ale ja mu nie wierzę...
Ale ona porąbana ta Jola mogłaby życ szczesliwie z Markiem i pracowac w Kredensie a ta i*** poszła z tym oblechem do łóżka
O, nawet zachowanie Jolki widziałem (w jakiś urywkach). To jest aż niesamowite jak można wszystko zniszczyć. Nie mam czasu oglądać serialu, więc trudno bym się wypowiadał kto powinien wylecieć z serialu ale ona powinna Bez kitu, ale to co zrobiła z tym producentem, Markiem i swoim dzieckiem jest już poniżej wszelkiej krytyki i logiki. W serialu konieczni są negatywni bohaterowie, konieczne są zbłądzenia ale nie w taki sposób
Jolka nie mogła gorzej potraktować Marka jak go potrzebowała to była slodka a teraz