Czy was pogrzało? :/
Rap_fans
j.w.
sa wakacje a wy ciagle o tej szkole
j.w.
sa wakacje a wy ciagle o tej szkole
dobre
nie wiem czy dobre ale prawdziwe
j.w.
sa wakacje a wy ciagle o tej szkole
hmmm
taki dział..jak Ci się to nie podoba, to po co tu zaglądasz
btw: mi wakacje zaczeły się dziś ( a dodając praktyki zaczynają się za miesiąc...)więc nie wszyscy mają wakacje
Czyli co - mogę się już przestać uczyć ??
Eee tam jak dla mnie szkoła to całkiem dobry temat do rozmowy - tylko z oddali od niej, jak nie ma bezpośredniego zagrożenia z tej strony. Poza tym ja (tegoroczny maturzysta oczekujący na rekrutację na UW za 2 tygodnie) nie wiem czy mam wakacje od połowy maja, będę je miał od 5 sierpnia czy nie będę miał ich w ogóle.
Czyli co - mogę się już przestać uczyć ??
Eee tam jak dla mnie szkoła to całkiem dobry temat do rozmowy - tylko z oddali od niej, jak nie ma bezpośredniego zagrożenia z tej strony. Poza tym ja (tegoroczny maturzysta oczekujący na rekrutację na UW za 2 tygodnie) nie wiem czy mam wakacje od połowy maja, będę je miał od 5 sierpnia czy nie będę miał ich w ogóle.
Tak zgadzam się z Toba szkoła to dobry temat wlasnie na wakacje....kiedy nie ma się z nią bezpośredniego kontaktu i nie trzeba się stresować...mozna sie ponabijac,poopowiadac smieszne historyjki,ponarzekać....(ja głównie narzekam) Poza tym w maju czeka mnie matura i jakoś nie daje mi to spokoju...
Matura?? Daj spokój, ja się bardziej denerwowałem czy mnie do niej dopuszczą. Tak naprawdę ta matura to jedna wielka fikcja - niczego nie sprawdza, niczego nie weryfikuje a jak ci nie pójdzie to i tak minister cię ułaskawi.
Jestem co prawda nietypowy, ale dla mnie matura nie była żadnym przeżyciem. I nie chodzi tutaj o jakąś pyszałkowatość co brak odczucia atmosfery odświętności tego zdarzenia. Zobaczysz, nawet nie poczujesz
No właśnie dla mnie jedyne chwile stresu to było oczekiwanie na wyniki matury ustnej te 2godziny czekania... choc było to irracjonalne gdyż wiedziałem że powiedziałem wszystko okay i na pytania też odpowiedziałem dobrze, więc ten stres uznaje tak jakby dla zasady, podkreślenie powagii sytuacji